Trochę jest prawdy w tym co Pan Prof mówi np poziom intelektualny przedsiębiorców dorobkiewiczów jest faktycznie skrajnie niski i lubią poniżać, zaiste. Z drugiej strony Prof nie ma pojęcia o ekonomi i rzuca frazesami o neoliberalizmie, kapitalizmie którego nie rozumie i nie zna, zapewne żadnej firmy nigdy nie stworzył i nie zatrudniał nikogo- zaprawdę teoretyzuje i błądzi - grzeszy. Po za tym w Polsce nie ma kapitalizmu, a raczej socjalizm w jakiejś dziwnej formie Keynesowskiej?

Nie do końca mogę się z Panem Profesorem zgodzić, że społeczeństwo przystosowało się do przedmiotowego traktowania. Otóż jest bardzo duża grupa buntowników, ale niestety wyrazem ich buntu okazała się emigracja zarobkowa wobec bezsilności we własnym kraju. Wielka szkoda, że ludzie wykształceni i przedsiębiorczy opuszczają swój kraj, to jest niestety w części efekt "drapieżnego kapitalizmu", autokratycznego traktowania pracowników przez pracodawców i zaniżania wynagrodzeń etc.

Zaiste ciekawe spojrzenie na zasób jako istota a w szczególności zasób ludzki jako istota i siła wytwórcza możliwa do zagospodarowania w gospodarce narodowej. Wolny rynek ma swoje zasady także a może przede wszystkim w gospodarce jako źródło pracy i dochodu w tym małym wymiarze i tym dużym mając na uwadze pracę i jej dobro jako sposób zaspakajania potrzeb.Cała sprawa moim zdaniem polega na tym aby w tej gospodarce tym ustroju mając na uwadze rachunek ekonomiczny , wolny rynek odnaleźć podmiotowość zasobów ludzkich mając na uwadze deklaratywność konstytucyjną państwa prawa i sprawiedliwości społecznej jako istota oraz formułę państwa jako odpowiedzialność państwa za poziom życia tych zasobów ludzkich zwanych dalej Narodem.Jeżeli znajdziemy właściwą receptę na dolegliwości tego systemu to wyciągnięcie właściwych wniosków nie jest łatwym zadaniem ale bez zbadania tego problemu nie jesteśmy w stanie właśnie na wprowadzanie właściwych procedur naprawczych systemu a wraz z nim całego spektrum spraw , które niewątpliwie wpływają na poprawne jego działania tak od strony politycznej jak i gospodarczej.

Mówią coś słowa szefa- nie odzywaj się- na Twoje miejsce pracy są inni. To jest demokracja czy kapitalizm, a może uzupatorstwo?

No i tak rząd traktuje Polaków, jako darmozjadów z wysokim kosztem utrzymania (sprowadzenia do nędzy) Takim narodem da się rządzić z takiego założenia wyszedł Tusk a teraz gdzie jest? Polska byłaby Polską a ludzie żyli by dostatnio gdyby nie rządowi złodzieje dbający tylko o "własny tyłek" Może teraz coś się zmieni. Mam taką nadzieję. Tzw. sektor prywatny. firmy prywatne płacą najniższe pensje, bo od tego ZUS i inne składki, kto na to zezwolił?

No pieknie, Grecje nam chca zafundowac, Hiszpanie. Juz mielismy zreszta PRL, nedza taka, ze szkoda gadac. Kazdy kto mogl to spieprzal, z wycieczek polowa ludzi nie wracala. Jak ktos ma klopot z tym ze innemu sie lepiej powodzi, to niech sie albo leczy albo sam firme zalozy.

Moja Pani dyrektor jeszcze lepiej komentowała, nie dałam Wam wypłaty i co z tego. Nie dałam mówi wszystko ona uważała, ze powinniśmy być wdzięczni, że mamy pracę i chyba oczekiwała, że będziemy dopłacać do kasy. Zero przyzwoitości, sama nierób i leń tylko wymagania wobec innych, Prezes w Warszawie nie ma pojęcia co się dzieje w jego firmie. Obudzi się z letargu jak firma padnie. Ja jestem zabezpieczona materialnie i podziękowałam, ale co mają zrobić inni.......