Sformalizowane są jedynie :
- praktyki studenckie, odbycia których wymaga uczelnia dla uzyskania dyplomu, na które czasem po prostu kieruje i ma umowę z pracodawcą, u którego się odbywają
- staże (w tym absolwenckie) organizowane przez PUP
- praktyki dla uczniów, a więc pracowników młodocianych
Żadna z ww okoliczności jak rozumiem tu nie zachodzi. Więc jedyne ograniczenie jakie przychodzi mi do głowy, to ewentualny zakaz konkurencji w mowie z obecnym zleceniodawcą - co byłoby dość egzotyczne lub u wybranego 'praktykodawcy', gdyby zlecenie i 'praktyka' odbywały się w tej samej dziedzinie.
Konfliktu podatkowego, czy ubezpieczeniowego bez względu na to, czy 'praktyka' byłaby w formie dzieła, zlecenia, etatu... nie ma.