Jasinek20456789406758777777777
/ 83.7.74.* / 2011-08-25 14:12
Kupiłem miniwieżę. Po roku czasu zepsuła się. Oddałem ją deo naprawy gwarancyjne do sklepu w którym ją kupiłem! Po miesiącu czasu zadzwoniono do mnie z punktu, że wieży nie da się naprawić i poproszono mnie abym dostarczył do punktu opakowanie w którym zakupiłem wymienioną wie3że. Był to warunek zwrotu pieniędzy za zakupioną wieżę. Upłynoł kolejny miesiąc czasu i cisza...............................
Wysłałem emaila z pytaniem co się dzieje i ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, cisza!!! Czy sprzedawca próbguje zrobić mnie w "bambuko"?????? Co mam dalej robić???
Czy mam od razu oddać sprawę do śądu czy najpierw mam zgłosić faceta do Ogólnopolskiego Spisu Dłużników??? Ja wiem, że jest to bardzo bolesna sprawa ale co mam dalej robić?? Jeżeli ktoś wie i może mi podpowiedzieć, to bardzo proszę o informację na emaila mzchess@go2.pl