Renta z ZUSu - bezprawne pobieranie.
Po moim zmarłym ojcu dostawałem rentę, którą miałem uzyskiwać tak długo jak wykażę się tym, że się uczę. Przez ostatni rok studiów pracowałem. Okazało się po roku, że związku z przekroczeniem maksymalnego progu rocznego wynagrodzenia pobierałem rentę bezprawnie. Teraz mam do oddania 5500zł. Pytanie jest takie czy jest sens pisania do ZUSu o rozłożenie na raty? Czy może jest jakiś "kruczek", że być może suma do zapłaty będzie mniejsza? Domyślam, że to co napisałem to może być za mało by cokolwiek powiedzieć. Dlatego moje ostatnie pytanie brzmi czy wiecie może do kogo mogę się udać by uzyskać poradę w tej sprawie?
1. Jeśli do rozliczenia renty ZUS wziął dochód całoroczny można jeszcze próbować dokonać rozliczenia w ujęciu miesięcznym. Może to trochę zmienić kwotę.
2. Sporo zależy od tego czy nadal uzyskujesz przychód powodujący zmniejszenie/ zawieszenie renty i czy nadal masz prawo do niej (wiek/nauka).
Chodzi o to, że zamiast 'fizycznego zwrotu' nienależnego świadczenia do ZUS jest możliwe, żeby Zakład potrącał sobie tę należność z bieżących wypłat renty. Co daje efekt taki jak raty.
3. Próbować wnioskować o rozłożenie na raty tez można - z art. 84 ustawy tzw. systemowej- dzieje się to na podstawie umowy z Zakładem, jeśli zgodzi się on z argumentacją, że zachodzą okoliczności szczególne.