Zanim zabieramy głos w jakiejś sprawie, to wypadałoby się zapoznać z tematem, a analogii nie szukać w relacji[ pracownik - pracodawca, klient - szewc...
Jeżeli wynagrodzenie jest płatne z góry przed wykonaniem pracy i wysokość wynagrodzenia jest niezależna
Pierwsza bzdura. "Wynagrodzenie" PTE jest płatne z dołu i jest zależne od wyników pracy zarządzającego.
zobowiązać firmy zarządzające do podawania wartości jednostek
Przecież są podawane na bieżąco i każdy może sobie policzyć. Jeżeli uważasz, że są fałszowane, to napisz do KNF.
Powyższe przemyślenia nasunęły mi się...
Szkoda, że tylko Ci się nasunęły, a nie zweryfikowałeś tego "nasunięcia"
Ale do rzeczy:
Po pierwsze - PTE pobierają nie prowizje, ale opłaty: dystrybucyjną i za zarządzanie.
Po drugie - zysk każdego podmiotu liczy się wg prostego algorytmu: przychód - koszty.
Przychód już mamy załatwiony, teraz skupmy się na kosztach:
Niech osoba zarabia 2 500 zł brutto -> 7,3% trafia do OFE, to jest 182,50 zł.
Z tej to kwoty 7% to opłata dystrybucyjna (12,78 zł) ale nie jest to zysk PTE, ponieważ:
1. ZUS i bank biorą swoją opłatę za obsługę przelewu.
2. Koszt akwizycji, czyli osoba podpisująca też nie pracuje za darmo - tutaj jednorazowo całkowita obsługa nowej umowy może kosztować jednorazowo około 500 zł.
Zestaw sobie te liczby - 500/12,78 = 39,12. Widzisz ile składek musi wpłynąć, aby zrefundować koszt pozyskania jednego klienta?
I dalej - opłata za zarządzanie. Instytucje pośredniczące w zakupie akcji, obligacji też nie pracują za darmo, środki zgromadzone w OFE są gwarantowane przez fundusz gwarancyjny. Każde z PTE musi odprowadzić swoją część do tegoż funduszu.
Utrzymanie systemów informatycznych też nie jest za darmo, a są to systemy, które muszą być bezpieczne i niezawodne oraz spełniać wymogi ustawy o ochronie danych osobowych.
Jak myślisz ile utrzymanie takiego systemu kosztuje?
Spróbuj sobie uzmysłowić jedną rzecz - niech PTE ma około 500 000 klientów. Raz do roku trzeba wysłać do nich list z rozliczeniem.
Wydrukować - dwie kartki formatu A4, kartka 2 grosze + druk 4 grosze -> 6*2=12 groszy, to razy 500 000 daje nam tylko 60 000 złotych.
Zapakować w kopertę - koperta niech kosztuje 20 groszy = 100 000 zł.
Wysłać - normalny list kosztuje 1,45 zł, niech będzie 1 zł. = 500 000 zł.
Wychodzi lekko licząc 660 000 złotych rocznie, czyli średnia na miesiąc - 55 000 złotych.
Sama regularna korespondencja średniej wielkości PTE, nie licząc zakupu sprzętu, drogiego bo musi być wydajny i niezawodny, nie licząc pensji i ZUS ludzi obsługujących ten proces...
I rzecz najistotniejsza - opłata za zarządzanie jest opłatą procentową, pobieraną przez PTE od wartości zarządzanych aktywów - czyli ze spadkiem aktywów kwota maleje, część kosztów jest stała.
Czyli nawet absolwent gimnazjum zda sobie sprawę, że zysk PTE maleje wraz ze spadkiem wartości aktywów.
Proszę więc następnym razem przemyśleć sobie kilka i powielać teorii rozmarzonego premiera i jego gabinetu, bo nawet spojrzawszy na problem ze strony przychodów skarbu państwa jest to działanie niekorzystne - maleje zysk PTE, maleje podatek wnoszony przez te spółki, maleje przychód skarbu państwa.
Kto komu strzelił i w co?
Około 20% aktywów OFE jest obecnie ulokowanych w akcjach. Czyli lekko licząc jest to około 30 miliardów złotych włożone w giełdę - dzienne obroty giełdy to 1 miliard złotych.
Wycofaj nagle taki kapitał z giełdy - zobaczysz co się stanie, jesteś w stanie wyobrazić sobie takie tąpnięcie?
I jego skutki dla skarbu państwa?
No i to chyba byłoby na tyle. Następnym razem jak posłuchasz dziennikarzy i innych mędrców przemyśl sobie to, zweryfikuj na podstawie ogólnie dostępnych liczb.
Zapamiętaj sobie, że obroty wcale nie są równoznaczne z zyskiem i wtedy zabieraj głos w poważnych sprawach.