chichot dona
/ 164.126.248.* / 2014-07-22 23:31
Wszystko pięknie i ładnie, tylko co będzie jeżeli Rosja tych sankcji nie odczuje?
Albo jeżeli Rosja nałoży swoje sankcje choćby podwyższając cenę za surowce dla UE i proszę nie pitolić, że nie zrobi tego, przymuszona sytuacją zrobi, pójdzie na ustępstwa Azji ale UE dowali, zbyt na surowce znajdzie , zapewne po mniej korzystnych marżach(?) ale gospodarka Rosji do warunków kryzysu (wojennego) jest jako tako przygotowana w przeciwieństwie do gospodarek UE?
Skąd UE weźmie te (i tyle) brakujące surowce i to po takich cenach aby zachować te resztki konkurencyjności?
Pitolenie, że określone surowce można nabyć wszędzie jest tylko politycznym pitoleniem dla idiotów z plebsu.
A co jeżeli okaże się, że w populacji plebsu jest więcej używających rozumu niż idiotów?
Jeżeli Rosja podwyższy swoje ceny na surowce dla UE to natychmiast podrożeją ceny surowców globalnie ( wynikać to będzie z tego, że UE złoży zapotrzebowanie na rynku światowym co automatycznie wywinduje ceny). Prawa rynku. Jeżeli jacyś głupole chcą wmawiać, że określone surowce można nabyć wszędzie i to jeszcze taniej to po prostu ogłupia. Gdyby tak było UE już dawno wybrała by korzystniejsze źródła dostaw.
Może UE przestanie płacić Rosji? Wtedy zapewne Rosja zablokuje swój eksport do UE? Czy o to ma chodzić(?), o dewastacje ledwie zipiących gospodarek UE?
Jak zacznie się kryzys w UE to najlepsze pijary nie pomogą przy gniewie plebsu który nagle wiele stracił.
To tylko łagodniejsza wersja tych obustronnie pełzających sankcji.
Ponieważ takie pełzanie skumuluje i doprowadzi do takiej sytuacji której rozwiązaniem może być jedynie wojna, nie wojenka ale wojna przez duże W. Ciekawe czy UE jest na to gotowa?
W gorącej wojnie przez duże W zdecydowanie przewagę ma Rosja w większości aspektów i stratedzy wojskowi doskonale zdają sobie z tego sprawę. I nie chodzi mi o technologie czy możliwości armii , czy sposób prowadzenia wojny ... choć ten ma znaczenie bowiem im jest bardziej niszczący zasoby i zaplecze im bardziej skuteczny tym większe spustoszenie na tzw. tyłach.
A społeczeństwa Rosyjskie ( dlatego społeczeństwa ponieważ Rosja składa się z wielu społeczeństw narodowościowych, etnicznych itp) są o wiele bardziej przystosowane do wojny, do niewygód i poświęceń niż społeczeństwa zachodu.
A wojsko? No cóż wystarczy porównać tabory w armiach NATO i tabory w armii Rosyjskiej.
Nic dodać, nic ująć.
Gdyby NATO udało się pokonać Rosję z marszu .. może była by szansa, ale każdy inny scenariusz wojenny to przewaga Rosji.
Dlatego ... hm ... "powodzenia" w onych sankcjach. Sankcjach nie takich ani nie tak skierowanych, ale poprawnych politycznie.
No cóż .. jak nie znajdzie się w UE czy w USA prawdziwy przywódca, prawdziwy Mąż Stanu .. to marnie to widzę. Te ciepłe kluseczki .. prędzej doprowadzą do piekła niż do raju.