Przecież pani Wasiak nie została zwolniona z funkcji lecz odwołana na swoją prośbę po zaakceptowaniu propozycji Premiery Kopacz objęcia stanowiska ministry. Odprawę dostaje się wtedy, gdy zostajemy zwolnienie z pracy z przyczyn od nas nie zawinionych lub innych lub nie ciężkiego naruszenia regulaminu pracy. Ta pani mogła by dalej pracować i dzielić dalej PKP na zależne spółki i spółeczki aż do planowanej likwidacji PKP S.A. Szczury uciekają z przeciekającego okrętu i dlatego ta pani ma taką szczurzą "mordkę"