Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Śniadek: Wolny rynek nie oznacza handlu w niedzielę

Śniadek: Wolny rynek nie oznacza handlu w niedzielę

Wyświetlaj:
Wierzbno / 89.74.134.* / 2012-03-04 21:37
Panie Śniadek no to lecimy: kina, teatry, muzea, restauracje - ich funkcjonowanie w niedzielę nie jest niezbędne. Jakoś nigdy nie podnosicie tematu. Poza tym za niedzielę jest dzień wolny kiedy indziej. Pracę można zmienić, to nie jest argument poniżej pasa. Kolejna sprawa - niech rynek sam zdecyduje, a nie głupie przepisy. Poza tym najzdrowszy układ byłby taki, gdzie pracodawca sam miałby wybór dwóch wolnych dni dla pracownika.
Rybin / 82.146.247.* / 2010-05-25 21:23
I ma komuszek Śniadek rację, ale trzeba wszystkich wygnać z roboty w niedzielę. Co myślicie, że taki ksiądz, to nie powinien z dziećmi się pobawić, zamiast w pracy machać kropidłem i kadzidłem? To też człowiek, ma swoje potrzeby. Zamknąć kościoły w niedziele
rafal szprotawa / 79.189.155.* / 2009-12-11 14:43
zyskaja tylko pracodawcy, a jak niektorzy chca handlu w niedziele to moze sami niech sie w sklepie zatrudnia i zobacza jak to jest jak nie ma sie czasu dla rodziny i zeby w domu cos zrobic wtedy pogadamy
arokana / 88.156.234.* / 2009-10-02 19:20
Wolność oraz wolny rynek to swoboda wyboru przez obywateli. Narzucanie idiotycznych przepisów w kraju gdzie liczy się każdy grosz, to zwyczajne świństwo. Na zakazie handlu w niedzielę stracili przede wszystkim pracownicy. Kto miał zyskać? Księża na tacę, ale nawet ten zakaz nie sprawił by więcej ludzi chodziło do kościołów. A Śniadek to ktoś, komu uczciwa praca nigdy nie pasowała, ani w dni powszednie ani w niedzielę. Najpierw był tzw cinkciarzem a teraz związkowcem, co na jedno wychodzi.
acomitam / 83.25.145.* / 2009-09-29 07:00
Proponuję jeszcze przywrócić kartki na niektóre wyroby, aby oczywiście było sprawiedliwiej niż jest teraz. Bo niby dlaczego jednych ma być stać np. na dwa TV CD albo 3 samochody, a innych nie? Tak dalej być nie może. No i oczywiście powrócić do dawnej praktyki wyłączeń energii elektrycznej, np w godzinach 20-22. Bardzo przyczyni się to do poprawy stosunków rodzinnych, no i rzecz jasna będzie miało kapitalny wpływ na ograniczenie emisji CO2 do atmosfery. Same plusy, żadnych minusów. Aha, i koniecznie należy przypomnieć społeczeństwu, że był taki cudowny wynalazek jak książeczki mieszkaniowe i poczekalnie na wszystko: od sprzętu AGD po samochody. Dlaczego niby jedni mieszkają w willach,a inni męczą się w małych mieszkankach, które kupili na kredyt, a którego na dodatek nie są w stanie spłacić? Toż to kłująca w oczy niesprawiedliwość. Jak już te postulaty zostaną spełnione, wtedy znów znajdziemy się w raju o którym marzy Śniadek i jemu podobne komuszki.
kunta kinte / 89.76.113.* / 2009-09-29 02:54
Tak,jesteśmy zakładnikami pracodawców i na nic te dyskusje i żądania.
celestyna / 89.76.113.* / 2009-09-29 02:45
oczywiście,wolny rynek nie polega na handlu w niedzielę! rodacy kochają wręcz robienie zakupów w niedzielę,to żadne tłumaczenie że pracują cały tydzień to już taki styl życia,wyspać się do południa i do super marketu a bogatsi do galerii tam spędzają resztę niedzieli często całymi rodzinami.Też pracowaliśmy na zmiany a wiadomo było że zakupy robiło się w piątek i można było pojechać z rodziną na grzyby,basen czy pieszą wycieczkę,tak ale komu dzisiaj się chce.Łatwa dostępność do zrobienia zakupów w niedzielę powoduje że nikt dzisiaj nie planuje co zrobić z wolnym czasem bo w nagorszym wypadku można odwiedzić klika marketów w niedzielę.
celestyna / 89.76.113.* / 2009-09-29 02:45
oczywiście,wolny rynek nie polega na handlu w niedzielę! rodacy kochają wręcz robienie zakupów w niedzielę,to żadne tłumaczenie że pracują cały tydzień to już taki styl życia,wyspać się do południa i do super marketu a bogatsi do galerii tam spędzają resztę niedzieli często całymi rodzinami.Też pracowaliśmy na zmiany a wiadomo było że zakupy robiło się w piątek i można było pojechać z rodziną na grzyby,basen czy pieszą wycieczkę,tak ale komu dzisiaj się chce.Łatwa dostępność do zrobienia zakupów w niedzielę powoduje że nikt dzisiaj nie planuje co zrobić z wolnym czasem bo w nagorszym wypadku można odwiedzić klika marketów w niedzielę.
jestem przeciw / 89.76.113.* / 2009-09-29 02:32
Jeśli ktoś ma mały rodzinny biznes to jego srawa niech handluje,duże markety nie muszą handlować bo sprzedaż i tak spada i gnębienie tych ludzi to zwykły wyzysk, dziwi mnie że kościół jeszcze nie zajął w tej sprawie stanowiską,a może postawić kaplicę przy każdym markecie i wszyscy będą zadowoleni.
jestem przeciw hadlowaniu w niedziele. / 89.76.113.* / 2009-09-29 02:18
Dla jednych zakupy w niedzielę to sposób na spędzanie wolnego czasu z rodziną,zamiast pójść do parku i efektywnie spędzać czas,czyli być wypoczętym do pracy i dać wypocząć innym.W Austrii,Czechach,Budapeszcie też ludzie pracują a zamknięte sklepy nie budzą tylu emocji.Jechałam póżnym wieczorem po obrzeżach miast i wszystkie markety są zamknięte.
Bernardo / 2009-10-05 17:27
Uważam, że pracownicy handlu powinni mieć całkowitą wolność wyboru, czy w święta i niedziele chcą pracować. Pracodawcy nie powinni mieć prawa ograniczania pracowników handlu i decydowania za nich czy chcą w niedzielę i święto pracować czy nie. Prawo powinno być tak ustanowione, że Pracodawca mógłby im tylko proponować pracę w dni ustawowo wolne, ale nie nakazywać i nie wpisywać tego do obowiązków w regulaminie pracy. Dla zapewnienia zaś tym którzy w niedzielę pracować muszą godziwej rekompensaty za to należałoby ustanowić niezależnie od tego czy pracownik otrzymał inny dzień wolny czy nie otrzymał dodatek do wynagrodzenia za pracę w niedzielę lub święto w wysokości 100% wynagrodzenia umownego. Natomiast, jeżeli ktoś ma mały sklepik obok kościoła na wsi, w którym sam jako właściciel stanie za ladą to nikt nie może mu tego zakazać ustanawiając zakaz handlu w niedzielę czy w jakieś święto państwowe lub religijne. Słuszna idea wolności osobistych i prawa do wypoczynku niedzielnego i prawa do świętowania przez wyznawców każdej wiary swoich świąt religijnych nie może być realizowana przez głupie powszechne zakazy i nakazy obowiązujące, wg widzi mi się 231 posłów, bo co np. z pracownikami gastronomii, placówek kultury itp. Czy praca w tych usługach nie jest takim samym brakiem wolnej niedzieli czy wolnego dnia świątecznego jak praca pracowników handlu? Więc zamiast ustawowego zakazu pracy placówek handlowych trzeba przyjąć takie rozwiązania prawno ekonomiczne, które sprzyjać będą ograniczaniu pracy w dni wolne i poszukiwaniu lepszych rozwiązań. Np. ustawowy nakaz płacenia wszystkim pracownikom za wykonywanie pracy niedzielę lub święto podwójnego wynagrodzenia, Tymczasem Pan Śniadek prymitywnie proponuje coś, co już było w zasadach stalinizmu zmodyfikowanych przez Mao jeszcze tylko jednakowe garnitury nakazać wszystkim zakładać w te święta obowiązkowo z wizerunkiem Lecha prezydenta w klapie.
Zamiast tego może by lepiej ustawą wprowadzić, że wszystkie urzędy państwowe i samorządowe będą czynne we wszystkie soboty a urzędnicy będą mieli w zamian wolne poniedziałki, aby człowiek pracy najemnej nie musiał dla załatwienia prostej sprawy brać urlopu wypoczynkowego, bo urzędnicy pracują wtedy, gdy potencjalni ich klienci również są w pracy. Miałoby to dodatkowo pozytywny wpływ na bezpieczeństwo na drogach, na których tworzą się weekendowe zatory, bo urzędnicy wyjeżdżaliby na weekend w sobotę wieczorem lub w niedzielę rano po mszy świętej a wracali w poniedziałki. Również ośrodki wypoczynku sobotnio niedzielnego byłyby zadowolone, bo w soboty byłby mniejszy tłok a i w poniedziałek byliby jeszcze klienci więc np. byłoby lepsze wykorzystanie miejsc noclegowych i całej infrastruktury służącej turystyce i wypoczynkowi. Lepszą organizacją, życia społecznego i gospodarczego a nie zakazami i nakazami można ludziom poprawić jakość życia w tym również ilość czasu wspólnie spędzanego z rodziną nie tylko w mieszkaniu i kościele, ale na basenie, na wycieczkach, meczach, w teatrze, na rajdach i festynach itp.
homo oeconomicus / 88.220.150.* / 2009-09-28 20:39
Panie Śniadek, my chamy niegodne nóg pana całować wnosimy uprzejmie o zakaz niedzielnego handlu na Allegro !
Ileż to ojców, matek ślęczy przed monitorami w oczekiwaniu na koniec aukcji! Panie Śniadek, zbawicielu !!!
kukariusz / 83.5.193.* / 2009-09-28 23:22
Jezeli kiedykolwiek kupował Pan cos na Allegro to wie Pan zapewne że transakcje przynajmniej w sklepach internetowych handlujących w Allewgro realizowane są w poniedziałek i że handel w niedzielę ograniocza się praktycznie do wyrazenia woli kupna i ew.przelewu który i tak wyjdzie z banku w poniedziałek- czyli albo Pan nie wie o czym pisze albo co gorsza wie i mimo wszystko-bajdurzy
Pilsener / 2009-09-29 00:23 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Tak samo jest w sklepach - idę do sklepu, kupuję, a transakcja odbywa się w poniedziałek, gdy zostanie zaksięgowana :)
a320 / 83.24.70.* / 2009-09-28 20:02
"Bo ważniejszy od zakupów jest interes pracowników, którzy będą Pana obsługiwać, i ich rodzin. Niedziela jest po to, by odpoczywać i spędzać czas z rodziną"

Będą jednak czynne kina. Interes bileterek nie jest ważniejszy od interesu kinomana.

Będą czynne restauracje. Interes kelnera nie będzie ważniejszy od interesu obżartucha.


Będą jeździły tramawaje, wbrew interesom motorniczych.

Będą kursować pociągi i latać samoloty wbrew kolejarzom i pilotom.

No i będą jeździć taryfy kpiąc z interesu taryfiarzy.

I tylko on, interes sklepowych, jest najważniejszy, bo tylko sklepowe mają rodziny a tramwajarze nie.

Wniosek z tego taki, że interesy związkowców muszą być bardzo krótkie
grek_pl_zorba / 62.21.4.* / 2009-09-29 01:18
Chyba przegiąłeś, pomyliłeś Usługi z Handlem. A to są dwie różne rzeczy, usługi swiadczy się czesto właśnie w takim celu żeby odpoczywający po pracy ludzie mogli korzystać z rozrywki, przemieszczać się, zjeść KFC ,iść do wesołego miasteczka, itp.
Natomiast za złudną rozrywkę uważam robienie zakupów w markecie w niedzielę. Ale jak już wcześniej napisałem, duża część ludzi, a szczególnie młodych ludzi, nie rozumie czym jest rozrywka a czym robienie zakupów w markecie,właśnie z powodu tej nieświadomości i niewyedukowania,
Polska pozostaje zacofanym landem UE, i to na własne życzenie.Cóż edukacja nie jest mocną stroną polskich szkół, szczególnie w epoce "niewidzialnej ręki rynku" na tyle niewidzialnej że przypisuje jej się wszystkie pozytywy, zapominając że za tą ręką stoją ludzie, a o tych ludziach świadczą ich decyzje.
acomitam / 83.25.145.* / 2009-09-29 07:10
Pan może i uważa robienie zakupów za złudną rozrywkę, ale może inni nie. I dlaczego niby Pan ma mieć jedyną słuszną rację, a inni nie? Ja tam bym się też niewyedukowaniem i nieświadomością Polaków nie przejmował, bo każdy na swój sposób jest głupek. Co wie Pan np. o fizyce kwantowej albo o egzotycznych strukturach różniczkowych na sferach 7-dmio wymiarowych, albo o kulisach polityki zagranicznej Józefa Becka?
grek_pl_zorba / 62.21.4.* / 2009-09-30 00:41
Wiem tyle, ze to co pan napisał jest niedorzeczne!
kenaj / 77.91.7.* / 2009-09-28 18:59
Pan Śniadek podaje nieprawdę,że cywilizowane kraje odeszly od handlu w niedzielę.Wręcz przeciwnie np.w niektórych Landach RFN.Ponadto na Zachodzie dziala niereglamentowany handel obnośny i obwożny,również w niedziele.Hanndlarze muszą przestrzegać przepisów drogowych i sanitarnych.Sprowadza się to do zasady: nie przeszkadzaj w niczym innym i zostaw miejsce takim jakim jez znalazleś.W cywilizowanych krajach wszelkie kawiarnie,bary czy restauracje są dostępne dla przeciętnej kieszeni i jest ich więcej.W orzypadku niespodziewanych gości nie trzeba tam latać do sklepu.Myślę,że Pan Przewodniczący dobrze o tym wszystkim wie i dziala tu na zlecenie...Swoją drogą,przy okazji zapytam.Czy w sprawach bezpieczeństwa,higieny pracy,spraw placowych Pan Przewodniczący jest tak samo aktywny.Vide sprawy górnicze.Sprawy rynkowe zostawmy rynkowi.Przecież w tym celu zmieniliśmy ustrój!
kukariusz / 83.5.193.* / 2009-09-28 23:25
zmuś Pan wWocha do kupowania w niedzielę zamiast leniuchowania i rodzinnej fiesty- wkrajach cywilizowanych ludzie umieja odpoczywać inaczej niż pchając wózek w supermarkecie- wspólczuję że Pan nie umie inaczej..
acomitam / 83.25.145.* / 2009-09-29 07:04
Ale dlaczego ktoś ma wieść życie z zgodnie z Pana recepturą? Jak ktoś lubi robić zakupu w niedzielę, niech robi, jak ktoś lubi w niedzielę pojechać na ryby czy leniuchować, niech wędkuje i leniuchuje. Ja np. nie rozumiem, jak toś może leżeć do góry brzuchem na plaży i smażyć się w słońcu, ale nawet przez myśl nie przejdzie, abym wyrzucał innym że to robią. Jak to lubią, ich sprawa.
Pilsener / 2009-09-29 00:30 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Makarony to śmierdzące lenie i nieuki, każdy to potwierdzi - oni nie chcą kupować ani pracować, ale My mamy chyba większe aspiracje? Polak pracujący w sektorze prywatnym pracuje średnio najwięcej godzin w UE! Myślisz, że przymusowe wolne niedziele uszczęśliwią tych ludzi, ograniczając zarobki jednych a zmuszając drugich do zakupów często po 12-stogodzinnym dniu pracy? Pracujesz pewnie na dobrze opłacanym, partyjnym stanowisku, nie robisz zakupów w niedzielę ani nie pracujesz w tym dniu i jesteś pro-bolszewicki - taki jest statystyczny zwolennik zakazu handlu w niedzielę.
grek_pl_zorba / 62.21.4.* / 2009-09-29 00:13
Popieram, chory sposób na życie, i dowartościowanie siebie samego, popchaj wózek w markecie, a bydziesz pan na włościach. hehe
Irlo / 83.11.71.* / 2009-09-28 18:38
Niemieckiei francuskie koncerny handlowe kupiły sobie w Polsce markety, aby handlować w Polsce w niedziele, bo u siebie mają zabronione. Tam się szanuje człowieka. Każdy u nas może sobie wcześniej kupić potrzebne rzeczy, a nie w niedziele. Poza tym korzystniej będzie dla konsumentów, bo sieci handlowe będa w ciągu tygodnia kusić wszystkich rabatami, promocjami aby zwabić do siebie. Dzisiaj tego nie musza, bo stado baranów robie zakupy w niedziele i przepłaca za wszystko. A na koniec to wstyd, że ojczyzna Jana Pawła II nie święci dnia świetego, jakim jest niedziela. Za komuny, ludzie walczyli o wolne soboty, a teraz nie chca nawet wolnej niedzieli? Jakaś paranoja!
precz z głupotą / 157.25.157.* / 2009-09-28 16:34
A co to takiego to NSZZ solidarnosc? Czego oni chca? Nie chcą pracować w niedziele? To niech nie pracują. Przymusu nie ma. Ale niech pilnuja własnych czerwonych nosów i niech innym nie dyktują co mają robić. Te Śniadek, ciekawe czym ty sie zajmujesz? Czy aby uczciwie pracujesz, czy tylko jesteś zwykłym krzykaczem i pasożytem?
do początku nowsze
1 2 3

Najnowsze wpisy