Deflacja cen surowców pozwalająca na poprawę marży na sprzedawanych produktach w pierwszej kolejności nie może źle wpływać na gospodarkę. Krótkotrwała deflacja też nie ma realnego wpływu na coś więcej niż statystykę. Dla gospodarki dla siły nabywczej społeczeństw to dobry moment. Ucierpią budżety państw UE bo za bardzo uzależniły swoje dochody od podatków z ropy. Tak było łatwiej a teraz przyjdzie za to trochę zapłacić i może warto wyciągnąć z tego wnioski i po okresie spadku cen zmniejszyć podatki na paliwach.

czy ktoś może mi wytlumaczyc co jest takiego strasznego w deflacji na poziomie np 1%? Boją się jej gorzej niz globalnego ocieplenia