tam tam
/ 37.30.44.* / 2014-08-14 00:30
Tylko winiety, na autostrady i drogi ekspresowe. Proste, łatwe i przyjemne. Żadnych bramek, postojów czy elektronicznych gadżetów. Wystarczy, żeby na każdej większej stacji benzynowej postawić prosty terminal. Po wpisaniu numeru rejestracyjnego pojazdu deklarujemy na jaki czas chcemy wykupić winietę. Płacimy, dostajemy paragon i po krzyku. System *centralny" zna nasz numer rejestracyjny i wie do kiedy możemy jeździć. Wystarczy teraz zaprząc do pracy te ogromne bramownice wyposażone w kamery, aby sczytywały numery rejestracyjne przejeżdżających pojazdów i wyłapywały te które nie mają opłaty. I wówczas zryczałtowany mandat w wysokości X przychodzi do nas pocztą, albo zatrzymuje nas policja lub inspekcja i wymierza karę ;-) Można i tak: Jak się zapomnimy i wyjedziemy na drogę bez opłaty - wysyłamy sms na nr taki czy owaki i w ten sposób opłacamy sobie przejazd drogami szybkiego ruchu w bieżącym dniu. Nie trzeba budować wielkich systemów. Chyba, że się zakłada, może zresztą i słusznie, że każdy obywatel naszej pięknej ojczyzny to potencjalny oszust i złodziej.