Dziękuje bardzo za szybka odpowiedź! Prosze tylko o uzupełnienie Panskiej odpowiedzi o następujące kwestie:
1. w jakim trybie wypowiedzenia moge przyjac wypowiedzenie od pracodawcy oprócz porozumienia stron - na ktore się nie zgodzę.
2. czy pracodawca oprócz wynagrodzenia za 3 miesięczny okres wypowiedzenia powinien mi wypłacic odprawę pieniężną?

Jest od niemal 3 godzin. Proszę czytać forum i pisać w opcji "wyświetlaj w wątkach"

1. Wypowiedzenie 3 miesięczne. SN dał wykładnię art.36, par.1 KP- że chodzi o łączny staż zakładowy bez względu na to, czy były pomiędzy umowami przerwy.( m.in. w uchwale z dnia 15 stycznia 2003 r. (III PZP 20/02, OSNP 2004, nr 1, poz. 4).

2. Zwracam uwagę, że poza KP Pani stosunek pracy jest też regulowany przez przepis szczególny, jakim jest Ustawa z dnia 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych, którą warto poczytać:

http://prawo.money.pl/akty-prawne/dziennik-ustaw/ustawa;z;dnia;21;listopada,dziennik,ustaw,2008,223,1458.html

3. ten konkurs- grubymi nićmi szyty. W takiej sytuacji szykowane wypowiedzenie czy to definitywne, czy tylko warunków płacy i płacy ( w.zmieniające ) rzeczywiście można uznać za nieprawne ( art. 44 do 51 )

http://prawo.money.pl/akty-prawne/ujednolicone-akty-prawne/kodeks-pracy/dzial-drugi-stosunek-pracy/rozdzial-ii-umowa-o-prace

Jeżeli porozumienie stron, to nie wypowiedzenie.
Prawo do takiego trybu rozwiązania jest zawsze, ale z definicji wymaga zgody pracodawcy. I może być wtedy natychmiastowe lub z rozwiązaniem w dowolnym terminie. Przy braku zgody- musi to być wypowiedzenie z właściwym okresem wypowiedzenia.
Najszybsze rozwiązanie umowy z wyp. 2 tyg, nastąpi 6 sierpnia, pod warunkiem złożenia go do soboty 23 lipca włącznie, póxniejsze- przenosi rozwiązanie umowy na kolejną sobotę.

Bez względu na tryb rozwiązania pracodawca musi rozliczyć się z urlopu ( tegorocznego i zaległego ). Ale to on decyduje, czy udziela go w czasie wypowiedzenia w naturze, czy płaci ekwiwalent. W pierwszej opcji decyduje również o terminie. W zależności od tego czy rozwiązanie nastąpi w lipcu czy sierpniu, będzie to urlop proporcjonalny w wymiarze 7/12 lub 8/12.

Jednostronnie, bez wypowiedzenia może pracownik rozwiązać umowę tylko w przypadku ciężkiego naruszenia przez prcacodawcę jego obowiązków kodeksowych ( art.55 KP ) co w tym przypadku nie ma jak rozumiem miejsca.

Przy tym stażu kodeksowo jest to 1 miesiąc ( art.36, par. 1 ). Ale co do zasady postanowienia umowy o pracę mogą być korzystniejsze dla pracownika niż KP. Na ogół dłuższe wypowiedzenie za takie się przyjmuje.
Przy tym okresie już i tak jest za późno- wypwowiedzenie musiałoby być złożone przed 1 czerwca, by rozwiązanie nastąpiło 31 sierpnia.
Złożone teraz- dziś, jutro ...aż do 31 lipca skutkuje rozwiązaniem z dniem 31 października.

Pozostaje więc w tej sytuacji albo:
1. złożyć pracodawcy ofertę rozwiązania umowy za porozumieniem stron z pasującym Pani terminem rozwiązania umowy- czyli w trybie art. 30, ust. 1, pkt. 1 KP , albo
2. złożyć wypowiedzenie z okresem 3 miesięcznym ( jak w umowie ) czyli w trybie art. 36, par. 1 KP. A następnie, gdy zacznie ono już swój bieg- ofertę porozumienia pracodawcy w sprawie skrócenia już biegnącego wypowiedzenia- w trybie art. 36, par.6 KP.

Oczywiście na każde z ww porozumień pracodawca nie musi się zgodzić.
Zastosowanie natomiast 1miesięcznego wypowiedzenia ( złożone do 31 lipca- skutek na 31 sierpnia )wymagałoby wykazania w postępowaniu polubownym przed zakładową komisją pojednawczą ( o ile jest )lub w sądzie pracy, gdzie należałoby wykazać, że w tym indywidualnym przypadku dłuższy okres wypowiedzenia niż kodeksowy jest NIEkorzystny dla pracownika.

W kwestii urlopu jest tak, że okres wypowiedzenia wlicza się do okresu pracy w roku kalendarzowym. Urlop proporcjonalny w pzrypadku 3m wypowiedzenia wynosiłby więc za ten rok 10/12 x 20 lub 26 dni- czyli odpowiednio 22 lub 17 dni ( nie znam Pani stażu pracowniczego ).Przy wypowiedzeniu 1 m- byłoby to 8/12 x 26 lub 20 dni, czyli 18 lub 14 dni.
I co do zasady pracodawca musi się z niego rozliczyć z odchodzącym pracownikiem. Ale to pracodawca decyduje czy go udzieli w naturze, czy wypłaci ekwiwalent. I sam ustala termin- jeśli w naturze ( art. 167'1, 171 ).

KP o wypowiedzeniach:

http://prawo.money.pl/akty-prawne/ujednolicone-akty-prawne/kodeks-pracy/dzial-drugi-stosunek-pracy/rozdzial-ii-umowa-o-prace

Od końca- bez względu na tryb rozwiązania umowy pracodawca musi wypłacić wynagrodzenie za cały czas pracy/urlopu wypoczynkowego jaki trwał do dnia rozwiązania umowy oraz ekwiwalent za urlop niewykorzystany najpóźniej w dniu rozwiązania umowy. I musi wystawić zawsze świadectwo pracy z podanym trybem rozwiązania umowy o pracę najpóźniej 7 dni po rozwiązaniu.
Takie ma obowiązki kodeksowe (art. 97 ).
Nieprzyjście do pracy mimo trwającego nadal stosunku pracy, nawet w okresie wypowiedzenia, to złamanie podstawowych obowiązków pracowniczych,a w konsekwencji na 99% zwolnienie dyscyplinarne z powodu porzucenia pracy ( co będzie wpisane w świadectwo pracy )bez wypowiedzenia, natychmiastowe.

Nie wie Pani jeszcze, czy nie będzie chciał pójść na porozumienie stron, ani czy na normalne wypowiedzenie 1 miesięczne, bo uzna, nawet bez postępowania polubownego, że owszem te 3 miesiące są niekorzystne i po co ryzykować sąd pracy.
Może po prostu go wysondować, albo złożyć od razu ofertę porozumienia stron.

Z innej beczki- przecież podpisała Pani tę umowę i umówmy się w początkowym okresie była ona super korzystna- przez pierwsze 1/2 roku normalnie miałaby Pani 2 tygodnie wypowiedzenia. Trochę mało na znalezienie kolejnej pracy, prawda ?
Więc troszkę Kali się kłania.
Reszta rozwiązania padła już wczoraj. I powtarzam- nawet tocząca się sprawa w sądzie pracy nie uprawnia do porzucenia pracy.
Urlop za 2011 to odpowiednio;
22 dni- rozwiązanie 31 października.
18 dni- rozwiązanie 31 sierpnia
16 dni- rozwiązanie w lipcu.

Chyba nie napisała Pani wszystkiego. Podejrzewam, że oprócz tego listownego wypowiedzenia było terminowe- ustne. A pisemne jest tylko dopełnieniem wymogu formy pisemnej. Inaczej powinna być Pani w pracy przecież do dziś włącznie, na jakiej podstawie nie była Pani w pracy od 1 lipca ?.
16 lipca kończy bieg 2tygodniowe wypowiedzenie złożone w dniach 26 czerwca-2 lipca. Rozumiem, że umowa była na czas określony,i przewidywała możliwość wypowiedzenia.
Jeśli była na czas nieokreślony- wypowiedzenie powinno być 1miesięczne.W jego czasie pracodawca powinien się z urlopu rozliczyć i to on decyduje o terminie. Kwestia nadgodzin jest niezależna od kwestii wypowiedzenia- powinny być wypłacone lub udzielony czas wolny za nie.