Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Czy powinniśmy bać sie o gopodarkę?

Czy powinniśmy bać sie o gopodarkę?

Money.pl / 2006-05-23 13:23
Komentarze do wiadomości: Czy powinniśmy bać sie o gopodarkę?.
Wyświetlaj:
bizon / 83.22.9.* / 2006-05-24 20:00
Tak i to bardzo, jeden pracuje, 10-ciu "solidarnie" czeka na pomoc socjalną nic nie robiąc, a nasz rząd ma ważniejsze sprawy na głowie np. lustarcje, dokładanie sobie stołków, żeby jak najwięcej wyciągnąć kasy z budżetu, komisje śledcze......
jak długo jeszcze będą mieć w du.. to co jest NAJWAŻNIEJSZE - GOSPODARKĘ!!!
ALI / 193.110.99.* / 2006-05-24 12:08
Przeczytałem poniższe opinie i niestety muszę się z nimi zgodzić pomimo smutku i dekadencji, które wyrażają.

Biedne kraje skazane są na "Państwa solidarne" bo wyborca wybiera "swoich". Na kogo mieli zagłosować bezrobotni, emeryci, chorzy itd.? W Polsce wyżej wymienione grupy tworzą większość i nęceni obietnicami "solidarnego państwa" wierzą w to bo nic im nie zostało. Nie mają sił na przedsiębiorczość albo brak im umiejętności, a na uczenie się w ich mniemaniu jest już za późno. Kaczyńscy idąc po władzę idealnie wstrzelili się w zapotrzebowanie wyborców i wygrali wybory.
Nikt nie martwi się o zdrową gospodarkę przejrzyste reguły funkcjonowania firm (i nie chodzi tylko o niskie podatki ale o wiele innych bolących kwestii jak chociażby pomoc Państwa w ściąganiu należności, stworzenie planów przestrzennych zagospodarowania terenu itp).. Ludziom młodym i przedsiębiorcom pozostaje tylko nadzieja, że nowa władza opamięta się w rozdawnictwie ich kosztem. Władza powinna stworzyć regulacje, które maksymalną liczbę ludzi dziś nieaktywnych uaktywni (na wzór Irlandii). W Polsce przedsiębiorczość musi się opłacać i to jest najważniejsze. Mam jednak duże obawy czy obecna władza tak naprawdę jest zainteresowana w "aktywowaniu" Polaków do działania. Zwiększając pomoc Państwa dla najuboższych w pewnym sensie demotywuje ich. Z drugiej strony nie wiadomo czy ludzie, którzy odnoszą sukces są elektoratem nowej władzy przecież im więcej niezadowolonych tym większe szanse na powtórną wygraną populistów.
Oby nie spełnił się czarny scenariusz w którym to Polacy w większości bezrobotni, chorzy i emeryci pasjonują się przed telewizorami transmisjami w TVP na żywo 6h/ dzień z dochodzenia komisji prawdy i sprawiedliwości. Z tego nic się nie wybuduje. Rozliczać i łapać przestępców trzeba, zgoda, ale nie może to być jedyny najważniejszy cel władzy. Państwo utrzymywane jest przez gospodarkę, a rząd musi jej pomagać, a nie obciążać. Przez chwilę wydawało mi się nawet, że premier to rozumie (deklaracja max 30 mld deficytu, Gilowska jako MF, deklaracje ustne o konieczności wspierania małych i średnich przedsiębiorstw itp) ale ostatnie "rozdawnictwo" (becikowe, dofinansowanie Służby Zdrowia z budżetu itp.) jest niepokojące.
MacMurphy / 84.40.135.* / 2006-05-24 00:57
Mam dwójkę dzieci kończących studia techniczne -elektronikę i informatykę na dobrej uczelni z tradycjami. Mamy własny dom jednorodzinny, oszczędności pieniężne i grunt na cele budowlane jako lokata inwestycyjna. Zarządzam niewielkim przedsiębiorstwem budowlanym.

W rozmowach z dziećmi na temat ich drogi życiowej doradzam wyjazd z Polski.

Uzasadniam to następująco. Obecny UKŁAD (sic, modne słowo, świadomie użyte au rebours) rządzący znajduje się w pułapce swoich kresek wyborczych zdobytych wizją pustoszejącej lodówki. Muszą więc "dawać", bo chcą rządzić jak najdłużej. Dobra koniunktura gospodarcza w Polsce wynikająca z dotacji unijnych, inwestycji zewnętrznych, oraz ogólnoświatowej koniunktury wynikającej z naturalnej cykliczności gospodarki pozwoli im na to. Zwiększą więc poziom tak zwanych stałych wydatków budżetowych. Ale w perspektywie przyszłych dziesięciu lat, gdy moje dzieci będą miały już swoje dzieci, gdy zakończy się wzrostowy cykl gospodarki światowej i nadejdzie okres dekoniuktury, gdy ja i moi rówieśnicy z wyżu demograficznego przestaniemy pracować i zaczniemy brać emerytury, gdy dzisiaj wydane pieniędze na przykład na emerytury dla czterdziestoletnich górników trzeba będzie płacić i nie będzie z czego, wówczas politycy przykręcą podatkową śrubę takim jak moje dzieci.

Dlatego radzę im, aby roztropnie wybrały kraj z dojrzałą demokracją, gdzie nie zdobywa się głosów obrazem pustoszejącej lodówki.

Decyzje gospodarcze obecnego UKŁADU, podkreślam GOSPODARCZE, nie polityczne igrzyska podobne do dziesiejszego oskarżenia Kiszczaka o spisek zbrojny, które będą podejmowane w najbliższych miesiącach określą przyszłość Polski za dziesięć lat. I nie wierzę, że będą to decyzje wykorzystujące dobrą koniunkturę gospodarczą daną UKŁADOWI przez niebiosa do przebudowania gospodarczych, zwłaszcza obniżenia podatkjowego obciązenia gospodarki. Nie wierzę, że kwiatek do kożucha UKŁADU w postaci pani premier utrzyma swoją świeżość.

Dlatego liczę się z nieuniknionym rozstaniem z dziećmi, z koniecznością wyjazdów do wnuków za granicę.
Bat na debili / 87.99.32.* / 2006-05-23 18:49
Chodziło jej głównie o zadłużenie Polski wewnętrzne i zewnętrzne , kóre się ponad 400 mld pln, ja się pytam jaki plan spłaty kolosalnego długu przewiduje PiS w swoim programie , który mógłby być realizowany przez rząd?
Łatwo jest głosić chwytliwe populistyczne hasła o równości ,solidarności i socjalistycznej sprawiedliwości społecznej tylko , kto za te brednie bedzie płacił. Kaczyńscy mieli duzo oleju w głowie tak dziarsko prąc do władzy czy starczy im tego oleju , zeby coś zbudować, myślę tu głównie o gospodarce bo społeczeństwo można oczyścić z byłych kapusi UBeków SBeków i innych działających na szkodę Polski, ale ludzi się nie zmieni, Kaczyńscy nie są Buddą i Chrystusem i nie mają mocy przemiany ludzkich charakterów, potencjalni kapusie i donosciele zawsze będa istnieli, tylko gospodarka jest najważniejsza i nie gospodarka socjalistyczne solidarna tylko gospodarka liberalna do granic możliwości , gdyż tylko ta tworzy zdrowe zasady współ istnienia i sprawiedliwego dzielenia zasobów i szlifowania ludzkich charakterów, tylko liberalizm może stworzyć zdrowe społeczeństwo. Przykładem niech bedzie RFN i cud gospodarczy osiągniety przez to państwo w latach 60-tych, zbudowany na fundamentach liberalizmu gospodarczego. Kaczyńscy nie zdają sobie sprawy, ze proponując utopię jakiegoś solidarnego raju nie pasującego do charakterów ludzi a w szczególności Polaków , pchają Polskę na drogę zastoju i marazmu za który będą płacić przyszłe pokolenia. łatwo jest mówic o solidarnej Polsce tylko trzeba sobie zdawać sprawę z realności realizacji tego pomysłu , pod wzgledem dopoasowania do charakteru społeczeństwa Polskiego jak i ekonomicznym najważniejszym. Kaczyńscy i ci ich eksperci gospodarczy w postaci Zawiszy jeszcze muszą się dużo uczyć przedewszystkim przytomności i odpowiedzialności za swój bełkot ekonomiczny...
XXX:(XXX / 83.27.201.* / 2006-06-08 20:57
Jak zawsze:P
MacMurphy / 84.40.135.* / 2006-05-24 01:17
Bardzo dobry jest przywałanie przykładu gospodarki niemieckiej, która po wojennej katastrofie dzięki liberalnej twardej polityce gospodarzej Erharda no i roztropnemu wykorzystaniu środków z planu Marshalla stała się europejskim numerem jeden w gospodarce. I która po młodzieżowej rewolcie roku 68 stanęła w miesjcu, bo młodzi NIemcy wymusili na politykach wykupienie kresek wyborczych za skrócenie czasu pracy, za podwyżkę wynagordzeń, za podwyżkę emerytur, a wszystko to "od państwa".

Polska jest dzisiaj na etape rozwojowym podobnym w jakim były Niemcy po wojnie. Ale Kaczyński nie jest mężem stanu o wymiarze Adenauera, a Gilowska nie ma tak silnej pozycji politycznej jak Erhard.

Pytanie podstawowe panelu brzmi jakie będą decyzje gospodarcze, które zmniejszą podatkowe obciążenie gospodarki i społeczeństwa. Nie chodzi o "obniżenie podatków". Istotą jest obniżenie wydatków, jest ZABRANIE na przykład wcześniejszych emerytur górniczych, a nie PODWYŻSZENIE obciązenia podatkowego na przykład poprzez składkę pielęgnacyjną na potrzeby służby zdrowia.

Mam też małe konkretne pytanie. Nie wierzę w emeryturę z ZUS. Chcę oszczędzać. Czy i w jaki sposób promowane będzie osobiste oszczędzanie obywateli na starość. Kiedy zostanie zwiększony limit rocznych wpłat na Indywidualne Konta Emerytalne?
Pi / 87.99.32.* / 2006-05-24 09:52
Plan Marshalla w żaden znaczący sposób nie pomógł rozwijającej się gospodarce niemieckiej, gdy plan Marshalla startował , nIemiecka gospodarka już się rozpędzała dzięki liberalnym reformom Erharda, Niemcy płaciły dodatkowo w tym okresie olbrzymie kontrybucje wojenne stanowiące 15% ich PKB, kwoty planu Marshalla były ułamkową cześcią PKB NIemiec wiec to nie żadnemu planowi Marshalla Niemcy zawdzieczają rozwój tylko własnej strategii gospodarczej w tak efektywny sposób dynamizującą gospodarkę i nie była to gospodarka wielkiego skoncentowanego kapitału tylko gospodarka ogromnej ilości małych i średnich firm...
rdom / 2006-05-23 17:13
Musimy się bać o gospodarke. Bo w każdej chwili grozi mam że kompletnie niekompetentni "specjaliści" z PiS wezmą się za reformy.Przykład : filozof Zawisza zabiera się za dyskusje o czymś na czym sie nie zna. Bo głoszenie frazesów gdzieś tam zasłyszanych nie świadczy o znajmości. Głupawe wypowiedzi w jesieni 2005 r. ministrów doprowadziło do spadku kursu PGNiG o 20 %. Teraz więc niech się trzymają jak najdalej od gospodarki i na ten temat nawet niech się nie wypowiadają. Bo jeśli zaczną rzeczywiście coś robić - na szczęście dotychczas zrobili dokładnie nic - to dopiero może nastąpić krach.
Fan UPR / 213.158.197.* / 2006-05-23 16:03
To poproszę zapytać, jakim cudem zalęgł się PiSowi w głowach taki neokomunistyczny i korupcjogenny gniot, jakim jest Ustawa o informowaniu pracowników?
Dlaczego tylko Platforma zachowała zdrowy rozsądek i jako jedyna była przeciw? Czy P.Zawisza posiadając własną firmę liczącą 99 pracowników zatrudniłby jeszcze jednego?
Fan UPR / 62.111.137.* / 2006-05-23 19:10
A... uzasadnienie, że należy dostosować się do wymysłów UE (tylko dlaczego dotyczy to wyłącznie tych najgłupszych?) p.Zawisza może sobie darować (bo nie wszystkie kraje mają Euro... bo akcyza na samochody trwa jak skała, itp itd)
Darek manager / 83.8.246.* / 2006-05-23 15:35
STANOWCZO TAK, POWINNISMY BAC SIE O GOSPODARKE!! TO CO SIE TERAZ W KRAJU DZIEJE AZ CIEZKO OPISAC SŁOWAMI, POLITYCY ZAMIAST SZUKAC ROZWIAZAN KTORE W KONCU POBUDZA POLSKA GOSPODARKE, ZAJMUJA SIE ROZSTRZYGANIEM SPRAW KTORE NIE MAJA WPŁYWU NA POPRAWE BIEZACEGO ANI PRZYSZŁEGO STANU FAKTYCZNEGO GOSPODARKI!
GŁOWNE PYTANIE - PO CO TRACICIE SWOJ CENNY CZAS BY UDOWODNIC SOBIE NAWZAJEM ZE TY LUB TY LUB JESZCZE INNY KTOS MOZE WZIAŁ A MOZE NIE, MOZE ZROBIŁ, A MOZE NIE!!
ZACZNIJCIE MYSLEC O TYM CO TRZEBA ZROBIC TERAZ, JAKIE DECYZJE SA NAJWAZNIEJSZE DLA ROZWOJU KRAJU, ZACZNIJCIE MYSLEC O MŁODZIEZY KTORA MA DOSC TAK ZEPSUTEGO KRAJU!!
JAK KRAJ MA SIE ROZWIJAC SKORO ZAMIAST WYDAWAC PIENIADZE NA INWESTYCJE, MARNUJECIE JE NA SPRAWDZANIE JEDEN DRUGIEGO? JAKIE KORZYSCI DLA KRAJU Z TEGO PŁYNA?
JA OSOBISCIE MAM DOSC, PATRZAC JAK WPŁACANE PRZEZE MNIE PODATKI SA TRWONIONE NA LEWO I PRAWO. ROZWIAZANIA SA PROSTE BY POBUDZIC GOSPODARKE, ZACZNIJCIE SZUKAC, ZACZNIJCIE MYSLEC! ALE TRZEBA CHCIEC.... PANOWIE TO JUZ OSTATNI GWIZDEK - PONAD 1 MLN OSOB PRACUJE ZA GRANICAMI NASZEGO KRAJU LEGALNIE, PEWNIE DRUGIE TYLE NIE LEGALNIE, A W KRAJU ZACZYNA BRAKOWAC DOBRYCH SPRAWDZONYCH LUDZI, A TO DOPIERO POCZATEK.
PAMIETAJCIE NAJPROSTSZE ROZWIAZANIA SA NAJLEPSZE, ALE NIE JA JESTEM OD TEGO BY WAM JE POKAZAC, W KONCU JESTESCIE NAJLEPSI, WYGRANI, WYBRANI PRZEZ NAROD...
X / 87.99.32.* / 2006-05-23 13:23
Zaproszony chyba tylko po to żeby dawał temat do krytki bzdurnych pomysłów PiS na dobrobyt...

Najnowsze wpisy