Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Winiecki: Polska służba zdrowia za 6 lat przestanie istnieć

Winiecki: Polska służba zdrowia za 6 lat przestanie istnieć

Wyświetlaj:
drzewo-klon / 62.21.69.* / 2008-12-29 23:05
metoda dowolna- prywatne czy państwowe chcę żyć godnie za moją cięzką pracę, chce zyc godnie za 8 godzin pracy /dziennie a nie 14 czy 16 cie...Nie chce żeby traktowano mnie jak służbę, raczej jak dobrego, sprawnego rzemieślnika...Na rynku moja praca warta jest 100 zł za wizytę , dla NFZ 32 zł brutto w tym koszt..."ewentualnych" badań diagnostycznych...fikcja bo jakie badania mozna za 32 zł brutto czyli po odjęciu podatku i kosztów około nastu złotych netto zrobić..??? Życze więc przyszłym pacjentom przychodni NFZ- nie chorujcie bo wróżka nie jestem, nie mam kuli i kota, nie umiem czytac z tęczówki oka ani z ręki...Nie umiem juz tez więcej pracować...bo jak długo mozna po naście godzin dziennie bez przerwy w poradni przyjmować, wychodzić z domu przed 7-ą i wracac po 22-giej...I nich pamiętają wszyscy reformatorzy ....zdrowie nie jest wartością dana raz na zawsze...
szpitalnik / 83.20.165.* / 2008-12-29 21:25
Panie Profesorze,
Z przyjemnością czytuję Pana felietony. Utwierdzały mnie one w tym, co sam myślę o gospodarce. Jestem lekarzem, który uważa, że najlepszą formą własności w ochronie zdrowia jest prywatny właściciel. Próbowałem to wcielać w życie w mej małej miejscowości. Zawsze znalazł się jakiś "polityk" używający demagogicznych argumentów niweczył te próby. Teraz próbujemy działać dyskretniej i sprzedawać pomysł w bardziej przemyślany sposób. Udało się sprywatyzować część usług medycznych mojego szpitala. Najbardziej bronią obecnej formy funkcjonowania dotychczasowi oponenci, którzy zostali delikatnie przymuszeni do sprywatyzowania się!! Teraz uważają, że to był jednak doskonały ruch. Co więcej, pacjenci (z niewielkimi wyjątkami dotyczacymi bardzo wrażliwych usług) są wreszcie usatysfakcjonowani z obsługi. I co ciekawe, działalność, która przynosiła straty szpitalowi, nagle przynosi niewielki dochód. Nie mógł tego zrozumieć poprzedni zarząd szpitala, rodem z budżetówki. Teraz jestem szeregowym lekarzem. Mam świadomość, że przekształcenia własnościowe mogą dotknąć mnie osobiście. Jedynym lekarstwem jest doskonalenie się tak, aby nie znaleźć się na liście do wyrzucenia!! Tak, tak to też wynik konkurencji!! napewno korzystny dla pacjentów.
O trudności ach w środowisku niech świadczy brak pełnego podpisu- to jest niestety smutne!!!
DA-old / 217.172.247.* / 2008-12-23 00:05
Dobrze, że Wigilia już jutro. Wreszcie będzie szansa by autor przemówił ludzkim głosem.
dr Ryszard W / 87.96.68.* / 2008-12-22 22:49
Panie Profesorze felieton ma swoje zasady i trudno z nim dyskutowac . Ale chciałbym zwrócic uwage na fakt ze w dyskusji tzw merytorycznej pomija sie opracowanie zespołu pani Golinowskiej - Zielona Ksiega. Odnoszaca sie do problemów słuzby zdrowia ksiega wyraznie akcentuje problem niedofinanowania i braku narzędzia. wiare w skutecznosc komercjalizacji nazywa złudzeniem.
W moim kraju wydaje sie ze srodków publicznych na ochorne zdrowia jedynie 4% PKB, najmniej w Europie. Irlandia ma 4,8%. Po drugie wspopmniane narzedzia -czesc profesjonalistow nie wie o co chodzi.Dlatego uwazam ze ideologizuje pan problem. Jestem dyrektorem puiblicznego szpitala o wysoki statusie medycznym ,finansowym i organizacyjnym
W.Wojtek / 78.8.51.* / 2008-12-24 17:32
JAk liczysz procenty to zawsze licz od czego te procenty!!
Inaczej po prostu oszukujesz ludzi.
Nawet gdyby wydatki w % od PKB były jednakowe, to i tak kwoty byłyby rózne..
5% od 20000 euro to nie te same pieniazki do 5% od 3000 euro..
Więc nie mam ludzi procentami.
U nas na obywatela wypada ok 1000pln rocznie na łebka....
na zachodzie ok 20000 euro...
Wyborca / 2008-12-22 21:25
W badaniach była alternatywa, czy chcesz płacić za zdrowie z podatków, czy żeby płaciły za ciebie firmy. Każdy głupi odpowie, że o wiele lepiej by płaciły firmy. Tylko że obecnie firmy mają coraz mniej pieniędzy i nie będą w związku z tym płacić dodatkowych ubezpieczeń. To jedno a po drugie mam jeszcze wątpliwość czy to jest dobrze by firmy komercyjne mogły mieć dochód z obowiązkowych składek medycznych. Przecież składki te sa pobierane pod przymusem. Jeśli skomercjalizujemy szpitale, to również godzimy się by właściciele szpitali mieli dochód zagwarantowany przez komornika skarbowego. Prawdę powiedziawszy też bym tak chciał. Myślę, że służba zdrowia powinna działać jako przedsiębiorstwa non profit a nie jako firmy komercyjne, bo inaczej szlak trafi cały ład społeczny. A to że lekarze zarabiająmniej niz w USA czy w nNieczech. Pewnie to i prawda ale więcej niż w Burkina Faso ( to taki kraj w Afryce). Dlaczego więc narzekają. Przecież nie mieszkają ani w Niemczech ani w USA ani w Burkina FAso. Ich zarobki musżą mieć odniesienie w zarobkach krajowych. JEśli nie to bedę miął wrażenie że chcą oni wymusić na ludziach zapłatę pod rygorem nieudzielenie pomocy medycznej. Czyli komercjalizacja szpitali z jednej strony oznacać że ktoś będzie mial strumie pieniedzy gwarantowany przez komornika skarbowego a drugie inny Ziutek będzie wymauszł pieniądze pod rygoremnie pomożenia w cierpieniu czyli torturami! Myśłe, że powinniśmy się nad służbaz drowia zastanawiać włąsnie w tych kategoriach.
ZQW / 83.9.146.* / 2008-12-22 16:54
To co pisze Pan Winiecki , potwierdził onegdaj Kato Institute.
Okazało się , że współpłacenie przez ubezpieczonego w wysokości 10% ( chodziło akurat o ubezpieczenia komunikacyjne , ale zasada jest ta sama ) redukowało wydatki ubezpieczalni o 45% w stosunku do wypłat z tytułu ubezpieczenia , gdy nie było żadnego współpłacenia.
Polska służba zdrowia to zresztą model całkowicie sprzeczny z zasadami ubezpieczeń. U nas ubezpieczenie pokrywa tanie jak barszcz wizyty w przychodniach , które każdy mógłby pokryć z własnej kieszeni , natomiast drogie i rzadko spotykane zabiegi ( takie jak wspomniany wyżej przeszczep szpiku ) są pokrywane bardzo niechętnie , jeśli w ogóle. Mówienie więc w przypadku służby zdrowia o "ubezpieczeniach" jest moim zdaniem nadużyciem.
xxons / 79.184.170.* / 2008-12-22 15:49
Nie rozumiem. W grudniu wyszedłem ze szpitala w Poznaniu. Zanim nie zacząłem chorować przewlekle, też wierzyłem w UPR. Czego niektórzy nie dostrzegają to fakt, że służba zdowia jest czyms namacalnym, z czego mozna skorzystać na bieżąco (podobnie w przypadku policji, straży itp). Płacący "składki" FAKTYCZNIE dostaje coś w zamian, a nie jak w przypadku wieloletniego szwindlu z emeryturami - figę z makiem. W bajania Winieckiego nie wierzę. Gdybyśmy mieli bezodsetkową walutę, to 27 mld złotych mogłoby pójśc na służbe zdrowia, czołgi albo nowe baseny. Na razie tyle płacimy lichwiarzom za swoją walutę.
Wapniak / 2008-12-22 15:33 / Tysiącznik na forum
Czemu nie? Będą się leczyć tylko Ci, których na to stać. Reszta do ziemi. Selekcja naturalna. No i problem ZUS-u sam się rozwiąże. Jak znam z opowiadań rodziców - to już było...
U$3 / 2008-12-22 13:04
A nie byłoby tego całego zamieszania ibiadolenia gdyby wygrała UPR!
A.T. / 89.229.167.* / 2008-12-22 19:45
No i mielibysmy tez wtedy LPR przy wladzy. Obie te partie to krok w przeszlosc i uszczesliwianie na sile - jak wiadomo zarowno LPR jak i UPR to milosnicy i propagatorzy rownosci, tolerancji i demokracji.
Kukariusz / 83.24.89.* / 2008-12-22 12:18
Kolejny " wszystkowiedzący" Nie ma w krajach UE "prywatnej"
słuzby zdrowia i nie będzie, nie ma poki co lepszego systemu
niż współpłacenie zdrowych i chorych na jeden system zdrowotny. Ciekawe czy P.Winiecki chciałby wyłozyc kilkaset tys. zł z własnej kieszeni na przeszczep szpiku czy serca(czego mu nie życzę) Ile by kosztowało "prywatne"ubezpieczenie obejmujące tezn zakres usług?(sprawdz Pan w Warcie czy PZU albo za granica :)) Zmiana włwscicieli szpitali na prywatnych nie zmniejszy a zwiększy koszty, bo oni będą je liczyli .Czy prywatny szpital podejmie się procedury za które NFZ zapłaci np.50% poniesionych kosztów? a teraz to"normalka" Trzeba wydac wiecej PKB na ochronę zdrowia, jak w wiekszości krajów UE. A czy forsa trafi do szpitali i przychodni samorzadowych,prywatnych czy spółdzielczych, to jest najmniej istotny problem. Wszyscy chcą płacić mniej niż w Niemczech czy Szwecji (cała Skandynawia to nb.państwowa słuzba zdrowia, również włochy, W.Brytania, IRLANDIA,Hiszpania i w wiekszości Francja- PANSTWOWA nie "cudowna prywatna") a oczekują poziomu lepszego niż tam - Za te pieniadze jest i tak lepiej niż byc powinno- i dosyc już idiotów majacych "cudowne recepty" których nikt w Europie jeszcze oczywiscie nie odkrył.
( Sri Lanka, Malezja, Czad tam jest model Wnieckiego)
sceptyk / 2008-12-22 12:22 / Tysiącznik na forum

Sri Lanka


tam jest model Wnieckiego


Nie pisz, czego nie wiesz.
Byłem niedawno na Sri Lance. Służba zdrowia tam państwowa i "bezpłatna" jak u nas.
A hinduiści na przykład umierają na ulicach.
Bo tak lubią.
kukariusz / 83.24.89.* / 2008-12-22 12:35
Nie ma pacanie "bezpłatnej" służby zdrowia-NIGDZIE-
zawsze ktoś płacizrzutka wszystkich na niektórych a potrzenujacych jest jak narazie najbezpieczniejsza społecznie "by ludzie nie umierali na ulicy" Rozumiem że bardzo ubolewasz nad losem Irlandczyków,Szwedów, czy Duńczyków mających PANSTWOWĄ słuzbę zdrowia. Pojedz tam wzniec powstanie, moze cie posłuchają.
Ciekawe tylko że jakoś cicho o drugiej Irlandii(Tuskowej) i
upaństwowieniu ochrony zdrowia (jak tam) pzdr
sceptyk / 2008-12-22 13:28 / Tysiącznik na forum
Zanim wyzwiesz kogoś od pacana, zwróć uwagę na cudzysłów.
kukariusz / 83.24.89.* / 2008-12-22 14:46
Przepraszam sceptyku za "pacana" ale wybacz mi już nie mogę zniesc steku durnych propozycji i którejs tam "reformy"
ochrony zdrowia od 98r.Od mieszania herbata nie robi się słodsza. Jak ktosnie wie co robic albo chce zgarnąc na boku troche kasy, to robi "reformę" Wierz mi poziom ochrony zdrowia i dostępność procedur w Polsce jest zdecydowanie
za duży do ponoszonych nakładów. Poza tym oczekiwania w Polsce są duzo wieksze niż w krajach UE czy USA- zapisz się z dnia na dzień na wizytę do lekarza w Szwecji, lub bez dobrej polisy lub kasy w USA, lub próbuj cos na lekarzu tam wymusić. Ale tam nie bedziesz "reformował" tylko spokojnie zadbasz o własne zdrowie, przestaniesz palić, pobiegasz trochę... i już. PZDR
A.T. / 89.229.167.* / 2008-12-22 19:49

niż w krajach
UE czy USA- zapisz się z dnia na dzień na wizytę do
lekarza w Szwecji,

W UK bez problemu, a jak przypadek nagly, to przyjmuja nawet za godzine. Nie jestem specjalnym fanem publicznej opieki zdrowotnej w UK, ale nigdy z terminem wizyty nie mialem problemu.

lub próbuj cos na lekarzu tam wymusić

Co to znaczy cos na lekarzu wymusic? Wydaje mi sie, ze do lekarza chodzi sie po porade, a nie po to zeby stosowac presje....
sceptyk / 2008-12-22 10:58 / Tysiącznik na forum

Dzisiaj, po doświadczeniach zmarnowanych sześciu lat (bo za rządów PiS min. Religa chciał utrzymać model państwowego molocha),


Jak rozumiem, przez ostatnie 6 lat rządzili siepacze kaczyńscy i ignorant Religa.
Ciekawe, że już ponad rok rządzi platformerski sralon, a pomysłu na reformę jak nie było, tak nie ma.
Dlaczego?
Odpowiedź jest prosta jak zwoje mózgowe Winieckiego:
Ordynatorsko-profesorska mafia w białych kitlach jest jednym z istotnych filarów sralonu, i NIGDY nie dopuści do reformy polegającej na prawdziwym urynkowieniu usług medycznych.
Dlaczego?
Znowu odpowiedź jest prosta jak zwoje mózgowe Winieckiego:
skończyłyby się prywatne folwarki w państwowych szpitalach finansowanych z przymusowych składek (te wszystkie tomografy, rezonanse, i inna koszmarnie droga aparatura), a wykorzystywane do prywatnej praktyki panów i pań ordynatorów i profesorów, którzy oczywiście za leczenie szpitalne nie biorą ani grosza. Ale bez serii wizyt w ich rywatnych gabinetach płatnych wg stawek umownych, zwykły człowiek nie ma ŻADNYCH szans na szybkie leczenie (na usunięcie jaskry z NFZ czeka się od 1.5 do 2 lat).
I trzecia sprawa: dlaczego biała mafia nie dopuści do reformy?
Bo musiałaby ujawnić i OPODATKOWAĆ swoje rzeczywiste dochody. A do tego nikt z tej mafii nie dopuści.
Argumenty nasi biali mafiosi mają nie do odrzucenia: w końcu każdy poseł uchwalający ustawę albo jest chory, albo będzie chory, albo ma kogoś w rodzinie chorego, albo trzeba szwagrowi załatwić pracę w szpitalu.

Ziobro, który miał szczere intencje rozpędzenia tej obrzydliwej białej bandy został rozszarpany przez służalcze sralonowi merdia. Inna sprawa, że zabrał się do sprawy bez niezbędnej finezji i wyrachowania.

Panie Winiecki,
z powyższych powodów reformy nie było, nie ma i nie będzie. Bo i pan w tej chucpie czynnie uczestniczy.
Tantaloc / 130.34.173.* / 2008-12-22 11:50
Chyba nie bardzo umiesz czytac. Po pierwsze autor mowi ze spoleczenstwo dopiero dorasta do takiej decyzji jak prywatyzacja, Jeszcze kika lat temu to bylo nie do pomyslenia. Pozatym, to wlasnie platforma chce tej prywatyzacji, a piSS robi wszystko zeby ,moloch trwal, w koncu jak wroca do wladzy to bedzie znow mnostwo stanowisk do przejecia. Tak wiec przy PiSS bedzie nadal kilkuletnia kolejka na leczenie.
I nie obrazaj profesorow,mozesz sie nie zgadzac ale wyzwiska sa niegodne, jak wiec to robisz to pochwal sie swoim tytulem, gdyz po tym jak piszesz widac ze pewnie miales trudnosci ze skonczeniem podstawowki....
sceptyk / 2008-12-22 12:14 / Tysiącznik na forum
O jakich profesorach piszesz?
Co do prywatyzacji w wydaniu POpaprańców, przeczytaj mój wpis poniżej.
Niedobrze się robi czytając te wasze bezmyślnie powtarzane michniczo-wyborcze mantry.
Prywatyzacja szpitali bez likwidacji przymusu ubezpieczeń zdrowotnych (albo inaczej utrzymanie obecnego systemu grabieży przez haracz podatkowy) jest tylko drogą do kolejnego nabijania kabzy mafii ordynatorsko-profesorskiej, o której piszę.

Zanim p***kniesz coś publicznie, zastanów się samodzielnie. Michniczo-POpaprańskie mantry mamy na codzień w merdiach.
n. / 151.92.176.* / 2008-12-22 11:42

platformerski sralon

panie kulturalny inaczej
sceptyku
to pomysł na reformę miał i to całkiem dobry, niestety jeszcze istnieje pan lachosław weto kaczyński i dlatego nie jest łatwo coś sprywatyzować ponieważ jedyna prawa i sprawiedliwa lewica w Polsce czyli pis krzyczy na całe gardło,że nie wolno ludziom zabierać przywilejów a najlepiej jeszcze dołożyć...
Cóż, na koniec gratuluję kultury osobistej i wychowania. Typowy elektorat pis-u.
sceptyk / 2008-12-22 12:10 / Tysiącznik na forum
Panie inteligentny inaczej n.,
prywatyzacja szpitali nie jest rozwiązaniem problemu, ponieważ reforma sralonowa nie zakłada uwolnienia rynku i utrzymuje PRZYMUS ubezpieczeń zdrowotnych.

Ot taki brak samodzielnego myślenia.
Typowy posłuszny i bezmyślny elektorat POpaprańców, wyćwiczony przez komando politycznej poprawnoci z Czerskiej 10.
moneylogin / 2008-12-22 21:45
Sceptyku-wojowniku... Chcesz konkretów to proszę, propozycja: Każdy płaci ubezpieczenie obowiązkowe w podstawowym wymiarze które gwarantuje że jak rozwalisz się na drodze to przyjedzie po Ciebie ktoś spod nr 112. Oprócz tego dodatkowy system ubezpieczeń prywatnych oparty na dobrowolnym wykupywaniu pakietów na zasadzie im droższy pakiet tym szersza opieka. Te pakiety już de facto funkcjonują w prywatnych ubezpieczalniach.

Tak naprawdę na dziś przepłacamy składkę na służbę zdrowia która rzekomo oferuje szeroki pakiet darmowych usług ale w rzeczywistości oferuje tylko karetkę a i to nie zawsze. Spróbuj w państwowej służbie zdrowia zapisać się na rezonans magnetyczny. W moim mieście czas oczekiwania pół roku, ale jak chcesz szybko to w tym samym miejscu zrobisz to odpłatnie za 500zł całkiem jawnie i legalnie. Czy to jest "darmowa" służba zdrowia? Na dzień dzisiejszy mamy służbę państwową niezdolną za nasze składki do nomen omen służenia. Czy nie lepiej żeby powiedzieć prawdę: za te pieniądze i z tą organizacją nie jesteśmy w stanie wyleczyć tylko pomóc w nagłych wypadkach a dalej dołączyć cennik wszystkich usług medycznych i zaoferować wspomniane pakiety obok innych u konkurencji...?

Na Święta życzę...pozytywnej energii...:-)
Tantaloc / 130.34.173.* / 2008-12-22 09:55
Czyli jesli reforma tylko poprawila dzialalnosc bandyckiej organizacji poprzez reorganizacje, to znaczy ze Religa jedynie przystawil stempelek do tego tym samym popierajac to. Pozatym to wlasnie on a nie autor tego artykulu z pol roku przed ostanimi wyborami przemawial do lekarzy chcacych podwyzek, ze oni pracuja z powolania a nie dla pieniedzy, wiec rozmowy o czasach pracy i pieniadzach sa nie na miejscu. Co wiecej w prywatnej sluzbie zdrowia PIP (jezeli wiesz co znaczy ten skrot) moze kontrolowac czy pracodawca dotrzymuje praw pracownika a w panstwowej sluznie nie bardzo. I na koniec - powolywanie sie na stany zjednoczone w temacie sluzby zdrowia jest najwiekszym bledem. Tam o zyciu czlowieka decyduje tylko to czy ma kase czy nie. Gdyby u nas taki system wprowadzic jak za oceanem to populacja skurczyla by sie drastycznie. Poczytaj o przypadkach kiedy tam ze szpitala wyrzucano niedoleczonych ludzi do ubezpieczenie wymowilo polise.....
Kiedy cos sie pisze na forum nalezy miec przynamniej jakiekolwiek pojecie o czym sie pisze i troche inteligencji...
Tantaloc / 130.34.173.* / 2008-12-22 09:46
W Japonii jest juz od kilku dekad sluzba zdrowia panstwowa z tym, ze panstwo pokrywa 70% kosztow a pacjent 30%. W przypadkach ewidentnie naglych i osob starych, chyba po 70siatce nie ma udzialu pacjeta, wszystko pokrywa panstwo. Moze u nas gdyby cos takiego zastosowac, to ludzie tak jak i tam po pierwsze, dostali by lepsza opieke, mieli by prawo rowniez jej wymagac, skupiliby sie troche na profilaktyce a i przychodnie nie zalegalyby ludzmi ktorzy tak na prawde chorzy nie sa,...

Pozatym, w Polsce sluzba zdrowia -ow moloch - to jest juz peerelowski przezytek, ktory populisci ciagle reanimuja naszym kosztem. I tak spora czesc obywateli do dentysty, okulisty, na rozne zdjecia X czy usg chodzi prywatnie. Czekanie po 3 czy 6 miesiecy nie ma sensu. A przy takim bezrobociu i grupach zyjacych na koszt panstwa pieniedzy nie ma i nie bedzie wystarczajaco nigdy....
sceptyk / 2008-12-22 12:16 / Tysiącznik na forum

W Japonii jest juz od kilku dekad sluzba zdrowia panstwowa
sceptyk / 2008-12-22 12:19 / Tysiącznik na forum

po 70siatce nie ma
udzialu pacjeta, wszystko pokrywa panstwo


Zanim napiszesz Tantaloc'u takie bzdury, sięgnij do swojej ulubionej KoszerZeitung i sprawdź, co ostatnio przydarzyło się 70-cio letniej kobiecie w Japonii.
Żeby ci ułatwić: 6 szpitali odmówiło udzielenia pomocy, bo pacjentka była za stara.

I to tyle co do faktów. Reszta w twoim tekście do zaklinanie rzeczywistości oparte na nieznajomości faktów.
prawieczyniróżnicę / 2008-12-22 09:00

reformy ministra Łapińskiego (przypominam: centralizacja wszystkiego, włącznie z pieniędzmi na leczenie)

To nie były żadne reformy ministra Łapińskiego, lecz ordynarny, typowy trick politycznych złodziei, mający na celu obsadzenie zajętych stanowisk "naszymi". W złodziejskim slangu to się nazywa reorganizacja. Ten bandycki proceder oprócz wymiany fachowców na swoich - czerwonych złodziei - kosztował wtedy kilka mld zł. Tzw profesorowie nazywając to-to reformą sprzedają się dla tego złodziejstwa.

min. Religa chciał utrzymać model państwowego molocha

To znaczy tylko tyle, że nie był złodziejem. Znał powody, techniki i koszty tzw reform.

lekarze, ci lepsi i pracowitsi

Tzn pracujący powyżej 16h na dobę? Sam się Profesorku weź do uczciwej roboty.

Obywatele godzą się na Państwo nie po to by płacić na nie podatki a potem za wszystko inne też. Profesorek tak się zaperzył w tym antypolskim nastawieniu, że marzy mu się "silne państwo silne siłą swych obywateli". Czyli świat ludzki złożony wyłącznie z drapieżnych zwierząt?

To piękny chwyt retoryczny ale naiwny. Gdyby Stany Zjednoczone pozwoliły sobie na pusty skarbiec, już dawno przestałyby istnieć. Silny obywatel bez silnego państwa jest w fizycznym świecie, dzisiaj tak jak dawniej, bezradny jak dziecko.
hansu / 193.109.225.* / 2008-12-22 17:54
rozumiem zatem, że wolisz, aby ci zabierali 10% pensji - i nic w zamian?

pracuję ładnych parę lat, a ostatni raz byłem w szpitalu podczas swoich narodzin. i co? gdzie moje trzy stówy miesięcznie?

a gdyybm płacił co miesiąc 30 pln prywatnej firmie co miesiąc, to jestem pewien, że miałbym w tej cenie również zabiegi liczące kilkaset tys. peelenów.

a jakbym dalej nie chorował, a ty ubezpieczysz się w tej samej firmie - to nawet ty dostaniesz przeszczep szpiku za darmo.

SKOŃCZMY Z SOCJALIZMEM! DOSYĆ ZABIERANIA PIENIĘDZY! DOSYĆ CZEGOKOLWIEK ZA DARMO!
otigoc / 212.76.37.* / 2008-12-22 11:40

Tzn pracujący powyżej 16h na dobę? Sam się Profesorku weź do uczciwej roboty.

W tych 16 godzinach ująłeś spanie (z pielęgniarką) na dyżurze, które wlicza się do czasu pracy -komuszku
Profesorek tak się
zaperzył w tym antypolskim nastawieniu, że marzy mu się "silne państwo silne siłą swych obywateli". Czyli świat ludzki złożony wyłącznie z drapieżnych zwierząt?

Komuszek oczywiście jest nadczłowiekiem, a nie zwierzęciem i wie lepiej czego ludzie potrzebują. A jak nie będą chcieli to się ich zmusi siłą.
Nowy obserwator / 195.5.182.* / 2008-12-22 09:24
Problem polega na tym, że nie ma żadnej pewności, że jak się już wszystko sprywatyzuje to będzie lepiej. Ponadto około 30% społeczeństwa naprawdę musi być na garnuszku państwa chyba, że chcemy powrotu do XIX wieku.
otigoc / 212.76.37.* / 2008-12-22 11:49
Jak marnotrawi się ciężko zarobione pieniądze 100% ludzi to jest XV wiek. Wtedy wszystko było królewskie czyli państwowe.
Przeczytaj jednak dokładnie tekst, tam jest mowa o tym, że współpłacenie daje możliwość choćby minimalnego wpływu na jakość usług. Składka jest podatkiem i nie mamy żadnego wpływu na to, kto pod jakim pretekstem ją ukradnie.
xxons / 79.184.170.* / 2008-12-22 15:54
W XV w królewskie było 30%. Magnaci mieli dalsze 30%, kościół kolejne 30%, reszta - wolne miasta. Totalitaryzm się katolickim monarchom nie śnił.

Najnowsze wpisy