"ceny muszą rosnąć, bo energetyka potrzebuje pieniędzy na inwestycje w nowe moce"
Identyczne tłumaczenie było z telefonami przed laty a potem wydzielono "Telekomunę", rozdano akcje, kto w porę z poczty załapał się do "nowej" firmy nieźle się obłowił. A listonosze zostali na lodzie. Taka "socjalistyczna gospodarka rynkowa"

ceny muszą rosnąc bo .. energetyka potrzebuje pieniedzy na inwestycje w nowe moce,
a najlepiej obciązyc tym konsumenta,
energetyce nawet do głowy nie przyjdzie aby, ograniczyc swoje koszty, ograniczyć straty, zwiekszyc wydajnośc, i dpoiero na końcu podnosić ceny, a i to ostrożnie, bo jest konkurencja, i odbiorcy moga wybrac innego dostawcę.
Tak byłoby w gospodarce rynkowej, konkurencyjnej, w polsce takiej gospodarki nie ma, przynajmniej w szektorze energetycznym,
to co jest to jedynie pozory, pozory, pozory
a nie potrzeba az tak wiele, zamiast powtarzac absurdy polityki energetyczne europy, z duzym własnym wkładem,
czy nie lepiej byłoby, tak znowelizowac przepisy, rózne urzędowe strategie, czy sposoby działania, aby umozliwic drobnym i srednim inwestorom, budowanie mini elektrowni, ot chociazby wodnych, niech to beda elektrownie małe maleńkie, po kilka megawatów, ba nawet kilowatów, tysiace takich mini elektrowni, da tysiące megawatów, najtańszej energii, o wiele tańszej od wiatrowej.
Nalezy ukrócic terror tzw "ekologów" czyli ekoterror, "ekolodzy beda protestować przeciwko tworzeniu tysięcy małych tam i małych zbiorników wodnych, poniewaz ich zdaniem zniszczy to siermięzny polski krajobraz, nie mówiąc juz o tym ze lobby wielkich spółek w energetyce takrze bedzie blokowac , powstawanie tysięcy małych konkurentów, bo to zniszczy ich monopol oraz dyktat cenowy.
Czy w Polsce nikt nie myśli o najprostszych rozwiazaniach.. najbardziej efektywnych i wydajnych?

Lekarstwo na kryzys. Wydoić