Ależ szara strefa to nadzieja dla naszego kraju. To przedsiębiorczość ludzi działających w szarej strefie pozwoliła w czasach siermiężnego socjalizmu przetrwać permanentny ekonomiczny kryzys, to szara strefa i jej upór powoduje, że bezrobocie w Polsce jest stosunkowo niskie, a o kryzysie wiemy przede wszystkich z gazet. Vivat szara strefa! Przecież zgodnie z naszym prawem, gdyby ja sąsiadowi wykonał jakąś usługę, tak po sąsiedzku naprawił komputer lub uruchomił niedziałającą sieć domową, to powinienem zarachować to sobie po stronie przychodów, obciążyć usługę
VAT-em który powinienem odprowadzić do Urzędu Skarbowego, a sąsiad, no właśnie, on to najlepiej gdyby strzelił sobie w łeb, bo przywiódł mnie, po sąsiedzku, na grzeszną drogę szarostrefowicza.