Zgadza się, lecz biorąc on line to są miesięczne.... dzienne... zgromadzone środki. Choćby to był przysłowiowy grosz to musi być zaksięgowany. Co do KRUS wysokość wypłat do negocjacji - zmiana prawa (uff jaki kłopot) jaka dotacja z podatków i przez ile lat -też do negocjacji. Wszystko obliczane i negocjowane - i wcale nie ma pewności, że druga strona zgodzi się. Jeśli tego nie zrobimy to bryndza (w Niemczech, Francji, Włoszech też tylko może troszkę później (bo są bogatsi, a i nasza emigracja młodzieży też im troszkę pomoże). Unię też czeka kolaps. Czy zgadzacie się, że Unia to próba ziszczenia się raju na ziemii czyli próba wejścia socjalizmu tylnymi drzwiami? [Weź bogatszym daj biedniejszym] Nic z tego nie wyjdzie, chyba, że wcześniej staniemy się społeczeństwem postindustrialnym: czytaj pracować będą roboty, a praca będzie przywilejem wyjątkowo zdolnych osobników (to dopiero będzie problem dla ludzkości)

E... Chyba Szanowna Pani przesadza. Polska na pewno nie jest wzorowym krajem, a Polacy wzorowym społeczeństwem, ale nie jest też krajem zasługującym na taka pogardę, o jakiej Pani pisze. Znam Polaków, którzy od wielu lat mieszkają i pracują w Niemczech, utrzymują z naszym krajem stałe kontakty i we wszelkich dyskusjach dotyczących stosunku Niemców do Polaków podkreślają, że jest on zupełnie normalny. Niemcy widzą nasze wady i zalety, ale żadnej z nich nie demonizują. Oczywiście co innego, gdy opinie o nas wygłaszają politycy lub osoby zainteresowane w przedstawianiu nas jako dzikusów pozbawionych kultury i przyzwoitości. Ale przecież polityków poważnie się nie traktuje.

A o co chodzi?

sens ekonomiczny taki jak Pan napisał nie wystąpi.
Skladki na FUS będą nadal składkami na FUS , askładki do FE będą nadal składkami na OFE.Nawet wtedy gdy się chce ZUS zaorać należy pisać prawdę.

Argumenty, argumenty gdzie są argumenty?
Uczynienie ZUs jednostka budżetowa oznacza że jego /czyli ZUSu przychody/ staną się przychodami funduszu czyli prowizja np. od NFZ czy OFE za pobór składek.
Natomiast składki na FUS czyli to co płącą pracodawcy są przychodem właśnie FUS / anie ZUS/, który jest ustawowo państwowym funduszem celowym i jego status nie będzie zmieniany! Każdy popełnia błędy ale trwanie w nich mimo argumentów przybliża Pana do absurdu.Lepiej zdjąć ten felietn bo zawiera nieprawdę!

To co nazywa Pan kosmetyką wobec FUS czyli zniesienie odrębności FUS i ZUS a w konsekwencji włączenie FUS do budżetu to byłby fundamentalny zamach na reformę emerytalną w obecnym kształcie i nikt poza Centrum Adama Smitha i ostatnio LPR tego nia zamierza.
Intenesywność wypowiedzi mojej uzasadniona należy lepiej przygotowywać sie do felietonów.A dlaczego liberałowie z Centrum Smitha chcą znieść składki na FUS?bo chcą aby emerytury były z budżetu!!!co przeczy Panskiej tezie a oni też najchętniej zaorali by ZUS. Przykro mi podtrzymuje Zlotą malinę.Pozdrawiam

Oczywiście chodziło mi o nagrodę Złotej Maliny!

Całkowicie popieram pana Wójcikowskiego. Za to dla pana Leszka Złota palmę ale głupoty. amy niezaprzeczalne dowody a zatem argumenty, jak sprawnie i żelazną konsekwencją ZUS roztrwonił składki dotychczasowych emerytów, Żeby zachować płynność finansową bierze pożyczki, od kórych oprocentowanie, jakie by nie było nawet najmniejsze, coraz pogrąża coraz bardziej tego bankruta. Jedynym ratunkiem dla ZUS jest przejęcie pieniędzy z OFE. Determinacja jest w tym działaniu tak duża że zrobią to nawet łamiąc prawo. Oczywiście jest to znowu rozwiązanie na średnią metę, gdyz pieniądze zostaną częsciowo wydane na najbliżesze emerytury a reszta zostanie radośnie roztrwoniona. Wpieranie mi głupoty, że ZUS będzie operował pieniędzmi z OFE efektywniej bo będzie miał niższe koszty zakrawa na szczyt zakłamania. Jeżeli nawet to co z tego, jeżeli za te niższe koszty zobaczymy swoje emerytury jak przysłowiowa świna niebo. Wolę ponosić dwa razy wyższe koszty, a mieć nie tylko pewność że moje pieniądze nie tylko nie znikną, ale zostaną umiejętnie pomnożone. Niestety nie można nawet mieć złudzeń co do zamiarów ZUS. Przygotowywane dla tej instytucji rozwiazania legislacyjne majace doprowadzic do przejęcia przez ZUS pieniezy z II filara sa sprzeczne z istniejącymi przepisami o funkcjonowaniu OFE i intencją ich utworzenia i wyraźnie i jednoznacznie ukierunkowane są na ograbienie ich uczestników i ich rodzin. Jak słusznie mówi Korwin Mikke, kto bierze mi moje pieniądze i daje drugiemu jest przestępcą. Ale na to tez juz wymyślono receptę - połaczenie skarbówki i ZUS i zakwalifikowanie składek na ten ostatni do podatków, w stosunku do których w/w prawda teoretycznie traci swoje znaczenie. I tu wracamy do przypadku przedstawionego przez redaktora Wójcikowskiego, który świetnie i logicznie wpisuje sie w dalszy ciąg. Emocje rosną, krew się burzy na to wszystko - może pomoże Tybunał w Hadze a jesli nie to może mniej parlamentarne ale skuteczne środki protestu przeciw temu rozbojowi prowadzonemu przez ZUS.

A skąd u Pana przeświadczenie, że gdyby rozwiązanie ZUS było sposobem na pozbycie się problemów finansowych państwa to by tak zrobiono? To to poważny błąd w rozumowaniu. Przecież wiadomo, że robi się jedynie co jest dobre dla różnych grup interesów lub wymuszone siłą. ZUS to wielki ineters, a do tego taki socjalistyczny w swej istocie, że nikt go nie ruszy. Chociażby w imię obrony zdobyczy klasy robotniczej.

Wśród polityków? Ciężka sprawa. Dla mnie prof. Bartoszewski.
Ale poza tym jest pusto.

Myślę że to, kto jest Ministrem Finansów nie ma większego znaczenia. Każdy minister musi działać w otoczeniu, na które ma mały wpływ lub wręcz nie ma żadnego. Warunki brzegowe są bardzo restrycyjne. Budżet trzeba uchwalić, wydatki mniej więcej są określone i radykalnie zmienić ich nie można, wpływy - tutaj każdy bez wyjątku mnister wykazuje daleko idącą pomysłowość, jak by tu podatnika wydoić. Czy ministrem byłaby Gilowska czy Lubińska - byłoby podobnie. Bez zmiany fundamentów funkcjonowania państwa nie uda się zmienić jego finansów. Minister od kasy to urzednik, który ma finansować pomysły posłów. Ot i tyle się od niego wymaga.

Kiedyś naiwnie sądziłem, że to 'ciemnota' nienawidzi 'jaśnie panstwa', zazdroszcząc im wszystkiego. Disiaj dzięki internetowi widać jak na dłoni, że również 'jaśnie państwo' pała takim samym uczuciem do 'ciemnoty' i chętnie poderżneło by jej gardła.
Wydaje mi się, że pan maa zalicza do tej 'ciemnoty' także te 10 mil emerytów i rencistów z których wielu to tzw. wykształciuchy ale majace pecha bo za wcześnie się urodziły i dziś są na garnuszku państwa.

Gdzie się uchował taki feudał jak powyższy maa.Chyba dopiero teraz wrócił z zesłania.
Panie maa to XXI wiek , jest demokracja i arystokracja jeżdzi metrem do roboty.

Panie "maa" - całkowita racja - aktualnym działaniom rządu przewodzi założenie kto coś ma to złodziej i nalezy mu to odebrać i rozdać biednym. Bez wnikania czy ukradł czy zarobił ciężka pracą. Tylko czas inny i nie ten Janosik ale może chociaż koniec podobny