Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Warszawscy kupcy jednak pozwolą na budowę stadionu

Warszawscy kupcy jednak pozwolą na budowę stadionu

Wyświetlaj:
BOBOAND / 2007-11-08 07:27
WITAM,







KOMENTAZ do stanowiska w sprawie STADIONU NARODOWEGO. z dnia 25.10.2007r. a adresowanego do Prezydent m.st. Warszawy pani Hanny Gronkiewicz-Waltz. Podpisanego za Zarząd Warszawski przez Prezesa Oddz. Warszawskiego SARP. Jakuba Wacławka.



Pozwolę sobie polemizować ze stanowiskiem zawartym w liście i mieć odmienne zdanie odnośnie budowy stadionu na miejscu istniejącego jeszcze Stadionu X - lecia oraz po zmianie lokalizacji, obok, w bezpośrednim sąsiedztwie.



Czytając panowie Waszą opinie, odnoszę wrażenie, ze nie chodzi panom tutaj o lokalizację STADIONU NARODOWEGO, nie tak dawno mówiło się nawet o Narodowym Centrum Sportu, a o kurniku, który można wszędzie postawić, nawet w niecce stadionu.

W pkt. 1, napisaliście ze dotychczasowa lokalizacja Stadionu Narodowego, jest Waszym zdaniem prawidłowa, ponieważ od dawna przewidziana jest na cele sportowo – rekreacyjne. Szkoda ze Wasza opinia dotyczy tylko jednej lokalizacji, wygląda mi to na wybór sekretarza partii, z jednym kandydatem, z tym tylko zastrzeżeniem ze przy reanimacji trupa czy budowie nowego stadionu jest dużo niewiadomych, zwłaszcza gdy planuje się go postawić w miejscu starego koryta Wisły. Projektowany stadion, gdyby był budowany w miejsce starego, w tedy starczyłoby terenu na infrastrukturę, tj. najważniejsze strefy bezpieczeństwa preferowane przez EUFA, a tak nawet, gdy się uda pobudować stadion bezpośrednio w sąsiedztwie starego, to już nie będzie miejsca na w/w strefy, nie wspomnę już o miejscach postojowych, garaży, oraz bezkolizyjnego dojazdu do stadionu czy boisk treningowych.

W pkt. 2, rozpatrywano tylko jedną koncepcje budowy stadionu, na istniejącym Stadionie X-lecia. Głosy z kraju ,były ignorowane, dopiero opinie fachowców z zagranicy uzmysłowiły decydentom, ze rozbiórka starego i z wiązany z tym transport, oraz czas potrzebny na przygotowanie placu budowy, nie dawał najmniejszych szans na zrealizowanie tej inwestycji, nie licząc zwiększających się niebotycznie kosztów oraz wynikających utrudnień dla miasta. Gdy upadła jedyna koncepcja, wymyślono budowę stadion w stadionie, jak reklamę szamponu, dwa w jednym, ostatnio zaś, stadion w bezpośrednim sąsiedztwie. starego, jak by to cos zmieniało. Co prawda na razie uniknięto reanimacji trupa? Ale warunki brzegowe pozostały toż same, prawdą jest ze przy dzisiejszej technologii, można już prawie postawić stadion na księżycu, a u nas na bagnach, starym korycie Wisły. Pytanie, kto za to zapłaci i kto weźmie na siebie odpowiedzialność, gdy okaże się ze może dojść do katastrofy budowlanej, pan,panie prezesie, a może pan Michał Borowski, który jako naczelny architekt Warszawy musiał wiedzieć, ze stadion został posadowiony na starym korycie Wisły, a teraz mąci ludziom w głowach podpierając się Waszą opinią.

W pkt.3, To ze stadion ma być obiektem wielofunkcyjnym, to święta prawda. Ale na Boga, nie lekkoatletyczno – piłkarski, który cholendarnie zwiększy kubaturę obiektu, i związane z tym koszty.. Kibica piłkarskiego odsunie od płyty boiska, odbierając mu bezposredni udział w walce na placu i utożsamiania się z zawodnikami. Obecnie na zawody lekkoatletyczne, memoriały, mityngi przychodzi garstka ludzi i dla nich, nie należy psuć zabawy kibicom piłkarskim. Ciekawy jestem w którym miejscu, jak napisaliście, cytuję; „teren pozwala na umieszczenie programu stricte komercyjnego ( biura, centrum wystawowo-komercyjnego) zapewniającego uzyskanie dla Miasta znaczących śródków finansowych”, jakby przy zmianie lokalizacji miały przynosić, straty.

W pkt. 4, zmiana lokalizacji może za sobą pociągnąć konieczność wykonania wielu prac, to, dlaczego decydenci, odpowiedzialni za projekt, poza specustawą, nie zrobili do tej pory nic, nawet nie próbując porównać paru lokalizacji i z nich wybrać tej jednej, która daje gwarancje, by nie dać ciała, i nie wydawać społecznego grosza, za niechlujstwo urzędnika państwowego, lub, co gorsza głupoty albo geszeftu.

W pkt.5, Pytam, dlaczego zmiana lokalizacji, na lepsze musi spowodować olbrzymie opóźnienie w realizacji Stadionu. W nowym miejscu zamiast okrojonego projektu; stadionu, można zbudować Park Sportowy, a w nim NARODOWE CENTRUM SPORTOWE. Tereny w ilości ponad 80 ha, oprócz NCS pozwolą na umieszczenie rówiez programu, jak napisaliście, stricte komercyjnego oraz całego zaplecza piłkarskiego, by nasi piłkarze nie musieli jeździć za granice, by przygotować się do meczu czy turnieju. Można by było zapraszać do nasz inne reprezentacje. Myślę, ze 35 rocznice zdobycia złotego medalu olimpijskiego przez piłkarzy i Kazimierza Górskiego, trenera 1000 lecia, na stadionie w Monachium w 1972 r. potwierdzonego w dwa lata później zdobyciem 3 miejsca na M. Ś. W 1974.i w 1982 r. przez zespół Piechniczka. Pomimo 5 krotnego startu po wojnie, w finałach M. Świata, sukcesów tych nie potrafiono wykorzystać do poprawy istniejącej bazy. Po każdym sukcesie, władze utożsamiały się z reprezentacją, obiecując złote góry i na obiecankach się kończyło. Obecnie gdy nadarza się okazja, by nareszcie skonsumować tamte sukcesy i wykorzystać nadarzającą się okazje, by zbudować NCS, polityka i wojny pomiędzy opcjami politycznymi, może zniweczyć przyznanie nam tj. Polsce i Ukrainie organizacji EURO’2012.

Przyznanie nam organizacji EURO’12, należy potraktować jako akt sprawiedliwości dziejowej i chociaż po, dokładnie 60 latach, potraktować pomoc Unii Europejskiej, jako plan Marshalla Bis, nie tylko dla stolicy, ale i całego Kraju.



W pkt. 6, Pachnie mi już tu polityką, a miała to być opinia, stanowisko, a wyszło po prostu, ble, ble, ble.



Stanowisko Zarządu Warszawskiego SARP po za ogólnikami, nic nie wnosi do sprawy, chyba nie była ona, na zamówienie obecnego prezesa Stadionu Narodowego. Co innego jakby opinia ta była podparta, rzeczową analizą, ekspertyzami, w tedy może bym i ja zrozumiał, czemu miało Wasze stanowisko służyć?

Ażeby nie być gołosłowny, teraz przedstawię swój punkt widzenia;.

Do dnia dzisiejszego, poza specustawą, która ma jeszcze błędy, wszystko jak w czeskim filmie. Wiemy, ze nic nie wiemy. Lokalizacja jest, jakby jej nie było. Będzie NCS, czy tylko stadion, stadion w stadionie, czy obok i co jeszcze, na zasadzie, jak Bóg da. Najpewniej dotrze się na stadion na piechotę, dokładnie jak 51 lat temu szedłem na mecz Polski z Norwegią. Samochód będę musiał zostawić w domu. Drugiej linii metra, od Ursusa do Tarchomina, nie ma w planach na 2008 rok, na dodatek ma prowadzić pod Wisłą na głębokości 30,0 mb. i w starym korycie Wisły. Życzę powodzenia.

Tym czasem, na dzielnicy Białołęka, nie na peryferiach Warszawy, jak chcą nieżyczliwi, czeka do zagospodarowania ponad 80 ha terenu Skarbu Państwa, przeznaczone podobnie jak na Pradze na inwestycje sportowo - rekreacyjne. Nieszczęściem tego terenu jest, brak wizyty Trzech Tenorów, którzy namaścili płytę Stadionu X-lecia, a urzędnicy ministerstwa sportu robią wszystko, by słowo (czytaj stadion) stało się ciałem, nie patrząc na dobro Warszawy, Polski. Najgorzej, ze minister sportu walczy jak lwica, ni w ząb nie mając pojęcia o sporcie, dobrze ze to jeszcze parę dni. Udało się Jej pierwszy raz w życiu być na meczu piłkarskim, takich to mamy fachowców. Poprzednik, Lipiec szukał korupcji w PZPN, a sam trafił za kratki.

W planie inwestycyjnym i remontowym na rok 2008, jest budowa dwóch mostów, Krasińskiego i Północnego, przebudowa ul. Modlińskiej i przedłużenie linii tramwajowej do Tarchomina. Biorąc pod uwagę w/w inwestycje, wydaje się najbardziej rozsądnie tam stworzyć Park Sportowy a w nim Narodowe Centrum Sportu z całą infrastrukturą oraz Ośrodek Przygotowań Piłkarskich w raz z siedzibą Związku. Tym bardziej ze właśnie tam ma przebiegać autostrada Berlin - Warszawa - Moskwa i nie daleko budowane lotnisko w Modlinie, nie mówiąc już o obwodnicy dookoła Warszawy.
Proszę pokazać mi tyle plusów, na Kamionku???. Czyżbyście panowie z SARP-u nie wiedzieli, o tych planach.

Mam nadzieje ze po przeczytaniu mojego komentarza, stanowisko Zarządu Warszawskiego SARP, ulegnie zasadniczej zmianie i nie będziecie straszyli kibiców jak i pani prezydent m. st. Warszawy, jakoby pod znakiem zapytania stała możliwość organizacji nie tylko meczu otwarcia ale wręcz całego turnieju w Polsce.



Z poważaniem

Andrzej BOBO Bobowski

KRÓL POLSKICH KIBICÓW.

www.bobo-bobowski.pl

e-mail; boboand@wp.pl



Załącznik;

komentowane stanowisko.







Arch.Jakub Wacławek

Prezes Oddziału Warszawskiego SARP

2007-10-25



Prezydent m.st. Warszawy

W.P.

Hanna Gronkiewicz-Waltz



STANOWISKO W SPRAWIE STADIONU NARODOWEGO





Zarząd Warszawski zaniepokojony ostatnimi doniesieniami mediów w sprawie zmiany lokalizacji Stadionu Narodowego stwierdza:



1. Dotychczasowa lokalizacja Stadionu Narodowego na miejscu Stadionu X-Lecia lub w bezpośrednim sąsiedztwie jest naszym zdaniem prawidłowa.
a. Lokalizacja ta jest przewidziana na terenie przewidzianym od dawna na inwestycje sportowo-rekreacyjne.
b. Projektowany stadion będzie w zasięgu wszystkich środków komunikacji tzn. kolei, tramwajów, autobusów, planowanej II linii metra, dojazdu indywidualnego. Będzie także dostępny dla publiczności decydującej się na dotarcie pieszo ze śródmieścia, Saskiej Kępy, Pragi itd. Istniejąca komunikacja publiczna przy stosunkowo niewielkich inwestycjach , (z których największa to II linia metra, tak czy inaczej przewidywana w planach Miasta) będzie w stanie wystarczającym do zapewnienia obsługi nowego stadionu. Każda inna lokalizacja (Łomianki?) wiąże się z niewspółmiernie wyższymi kosztami powstania i rozbudowy infrastruktury (nowa droga ekspresowa, nowa linia tramwaju, kolei podmiejskiej itd.)



2. Rozpatrywane dotychczas dwie koncepcje budowy stadionu są możliwe do realizacji, tzn. zarówno budowa na istniejącym Stadionie X-Lecia, przy minimalnej rozbiórce jego nasypu ziemnego jak i budowa całkowicie nowego stadionu w bezpośrednim sąsiedztwie. W wyniku decyzji dotychczasowych decydentów wybrano drugą, wyżej wymienioną koncepcję budowy stadionu.



3. Wybudowanie Stadionu na dotychczas proponowanym miejscu jest szansą stworzenia obiektu wielofunkcyjnego, zapewniającego dodatkową powierzchnię użytkową dla handlu, usług, wystaw, konferencji itp. zapewniającą rozwój tego rejonu miasta. Także teren ten pozwala na umieszczenie programu stricte komercyjnego (biura, centrum wystawowo-konferencyjne), zapewniającego uzyskanie dla Miasta znaczących środków finansowych.


4. Zmiana lokalizacji pociągnie za sobą konieczność wykonania wielu prac całkowicie od nowa tzn. wszystkich analiz, ekspertyz, studium możliwości urbanistycznych itp. wyłącznie dla znalezienia nowego odpowiedniego miejsca na tę inwestycję, nie mówiąc o właściwym projekcie obiektu wraz z jego otoczeniem i niezbędną infrastrukturą.



5. Zmiana lokalizacji dla w.wym. powodów może spowodować olbrzymie opóźnienie w realizacji Stadionu, które stawia w ogóle pod znakiem zapytania możliwość organizacji nie tylko meczu otwarcia ale wręcz całego turnieju w Polsce.



6. Jesteśmy także przekonani, że utworzenie nowych struktur administracyjnych koniecznych do kierowania realizacją stadionu także ją w sposób zdecydowany opóźni. Należy pamiętać, że nowy minister sportu wejdzie w skład rządu, którego powstanie może być kwestią tygodni jeśli nie miesięcy.





Zwracamy się z apelem o zgodną współpracę nowych czynników politycznych z poprzednią, decydującą w tej sprawie ekipą i kontynuacją dotychczas prowadzonych prac.
Jesteśmy za wspólnym działaniem Prezydenta Miasta i odpowiednich Urzędów R.P., bez ryzykownej „rewolucji” obalającej poprzednie ustalenia.



Wnosimy o zachowanie lokalizacji Stadionu Narodowego w dotychczas przygotowywanym miejscu.







Z poważaniem

W imieniu Zarządu Oddziału Warszawskiego SARP
BOBOKRÓL / 82.210.140.* / 2007-08-22 21:52
Odezwa do kibiców sportu

Ja, Król Polskich Kibiców, dla co poniektórych samozwaniec, wzywam wszystkich kibiców sportu w naszym kraju, którym na sercu leży dobro sportu polskiego, a w szczególności piłki nożnej, do nieposłuszeństwa obywatelskiego poprzez zbojkotowanie najbliższych wyborów parlamentarnych. Zbojkotujcie dlatego, że polscy politycy, rząd, a Pan Prezydent osobiście, z euforią przyjęli przyznanie Polsce i Ukrainie organizacji finałów Euro 2012, a nic w tym kierunku nie robią.
Czas nieubłaganie ucieka, a rząd i opozycja, pomimo deklaracji składanych przez panów Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska, że dla idei Euro 2012 zapalą zielone światło bez względu na reprezentowaną opcje polityczną i będą jednym głosem popierać ustawy, które przyspieszą realizacje zaplanowanych inwestycji – nic nie robią. Zamiast grać w jednej drużynie, która nazywa się Polska, walczą ze sobą, już nie bardzo wiadomo o co, być może o stołki. Jedna orientacja polityczna usiłuje przekonać drugą o swoim monopolu na rację i w myśl zasady „czym gorzej, tym lepiej” zwalczają się niemiłosiernie, zapominając o swoich obowiązkach wobec nas, Narodu. Parlamentarzyści, pożal się Boże, dbają tylko o siebie, zapominając, po co zostali wybrani i kto jest dla kogo. Tabakiera dla nosa, czy nos dla tabakiery?. Nie wystarczy im, że sami znaleźli się w parlamencie, ciągną za sobą całe tabuny, ciotków, pociotków, a społeczeństwo ledwo wiąże koniec z końcem. A może by tak popracować społecznie – dla dobra kraju, dla samego splendoru bycia posłem czy senatorem, a nie wozić się tylko za pieniądze społeczeństwa?!
Ostatnio media donoszą, że nie mamy szans wybudowania na czas stadionów, co jest wierutnym kłamstwem, chyba ze chodzi o... „reanimację trupa”, czyli Jarmarku Europa na terenach Stadionu Dziesięciolecia w Warszawie. Nie słuchajmy pesymistów, hamulcowych, nieudaczników i sprawy bierzmy w swoje ręce. Panie Premierze! Na warszawskiej Białołęce można zbudować nie tylko nowy stadion, ale i Narodowe Centrum Sportu. Wysłałem ostatnio list otwarty do Pana, ale, widocznie zaginął w urzędniczym sicie. Wszyscy chyba się boją wskazać Panu, że podjął Pan nieszczęśliwą decyzje odnośnie Stadionu Dziesięciolecia, chyba ciąży jakaś klątwa nad tym reliktem socjalizmu.
Na podstawie informacji prasowych można wyrobić sobie pogląd, że jesteśmy jakoby narodem nieudaczników, potrafiącym się tylko kłócić, politykować. Zadajmy temu kłam!
Może jedni lub drudzy wygracie te wybory, ale już bez naszego – kibiców – poparcia. Przegracie je w oczach społeczeństwa, które ma już dosyć waszego PO-PIS-u. Liczyliśmy na Was, że jesteście w stanie zorganizować przynajmniej igrzyska dla mas – finały Euro 2012, ale jak na dzień dzisiejszy i na to nawet Was nie stać.
Najważniejszą dla Was sprawą jest to, jak dokopać przeciwnikowi politycznemu, nie licząc się z realiami. Liczę, że ta Odezwa zmobilizuje Was i w Waszych programach przedwyborczych znajdą się zobowiązania współpracy z innymi opcjami politycznymi, współpracy dotyczącej harmonijnej i terminowej realizacji planu przygotowań do Euro 2012. I że po wyborach będziecie ten plan realizowali, by pokazać i światu, że Polak potrafi wywiązać się z obietnic i przyrzeczeń, tym bardziej że po mistrzostwach pozostałaby cała infrastruktura, która mogłaby nam służyć przez długie lata.
Głosów wyborców nie potrzeba szukać za granicą, natomiast można je utracić we własnym kraju. Poddaję Wam to pod rozwagę. Zawsze pamiętajcie: jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Pracujcie w myśl zasady „co masz zjeść dzisiaj, zjedz jutro, a co masz zrobić jutro, zrób, dzisiaj”. I wtedy na pewno zdążymy.
Musimy! Tego życzę Polsce i sobie z całego serca.

Ze sportowym pozdrowieniem
Andrzej „Bobo” Bobowski
Król Polskich Kibiców
BOBOKRÓL / 82.210.140.* / 2007-05-29 13:17
LIST OTWARTY. WARSZAWA. 26.05.07r.





W dniu 25.05.2007 r. przysłuchiwałem się „Debacie o Euro 2012” zorganizowanej przez DZIENNIK i TVP2 a zapowiadanej już od dwóch dni w/w gazecie.

Tematem debaty był problem „Czy Polska może strącić (przegrać) Mistrzostwa Europy 2012 ?”

W krótkiej debacie nie zdążono omówić nawet 1/3 problemów poruszanych na łamach Waszego dziennika.

Jedynym sukcesem powyższej debaty były deklaracje złożone przez Premiera Jarosława Kaczynskiego oraz przewodniczącego największej partii opozycyjnej Donalda Tuska, ze w sprawach EURO’2012 będą mówili jednym głosem i dążyli do bezproblemowej realizacji, ułatwiając powstawanie szybkich i dobrych ustaw, które nie będą przeszkadzały w realizacji planowanych inwestycji.

Mam taką nadzieje, a zemną chyba wszyscy kibice, sympatycy piłki nożnej w Polsce, ze Jarosław Kaczynski i Donald Tusk wraz ze swoimi partiami zagrają w jednej drużynie, której na imię „KLUB EURO 2012”, a przyłączą się do Nich członkowie innych ugrupowań, którym na sercu leży dobro „Polskiej piłki nożnej”, abyśmy przed Europą nie dali ciała. jak to jest z lustracją, ze niby wszyscy są za, ale każdy ma inny pomysł na jej przeprowadzenie.



Idąc na to spotkanie oczekiwałem merytorycznej dyskusji min. odnośnie STADIONOW i całego zaplecza z tym związanego lub ewentualnych rozmów kuluarowych po zakończeniu oficjalnej debaty.

Szczególnie zainteresowany byłem i jestem STADIONEM NARODOWYM, który zaplanowano zbudować na miejscu stadionu X-lecia w Warszawie. Ponieważ całym sercem jestem „Za EURO ‘ 12”, ale już nie koniecznie aby stadion NARODOWY budować w miejscu starego, ponieważ jest to tak, jakby go budować na wulkanie, nie znając dnia ani godziny erupcji.

Czyżby zawsze Polak musiał się uczyć na błędach?? Dopóki jeszcze jest to wszystko w fazie projektu, lub założeń projektowych, oraz nie rozpoczęto robot, warto chyba jeszcze raz przedyskutować, przedebatować, budować czy nie budować na zglizszach starego stadionu, czy lepiej przenieś tę inwestycje teraz, nie topiąc niepotrzebnych milionów, ba miliardów złotych, w chwili gdy prawie codziennie jakąś grupa niezadowolonego społeczeństwa walczy o podwyżkę. Niektóre grupy społeczne walczą o parę zł, jak kolejarze, emeryci czy pielęgniarki, inne o setki, jak lekarze, czy górnicy itd. W przypadku reanimacji stadionu X-lecia może dojść do zmarnowania grubych milionów, ba miliardów, gdyby się okazało ze pod zwałami ziemi i gruzu natrafi się na stare zasypane bajora. nie wspomnę już o niewybuchach.



Tymczasem w dzielnicy BIAŁOŁĘKA już chyba od 7 lat jest teren, jakby przeznaczony na NARODOWE CENTRUM SPORTU, na którym można by było pomieścić nie tylko stadion z całym zapleczem i infrastrukturą ale również i park o charakterze sportowym, z polem golfowym, czy ścieżkami zdrowia, nie mylić z ZOMO. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, ze do prac inwestycyjnych można przystąpić z marszu a i koszty by były o wiele mniejsze.

Jedyną przeszkodą na dziś, jaką widzę, jest strach osób odpowiedzialnych za tę inwestycje. Wszędzie słyszę, z kim nie rozmawiam, ze jest to sprawa nie do ruszenia, w domyśle dając mi do zrozumienia, ze Pan Premier podjętych decyzji nie cofa, a myślę ze sprawa jest warta analizy pod względem kosztów i wybrania mniejszego ryzyka.

Tym bardziej ze ma być budowany most północny łączący Bielany z Bialoleka, autostrada Berlin-Warszawa-Moskwa. a w Modlinie budowane lotnisko. Wystarczy przeprojektować most na dwupoziomowy i przepuścić nim metro od Młocin do samego stadionu na Białołece, a nawet połączyć je nitką Praską o ile by była budowana.

Prace na Białołęce byłyby nie odczuwalne dla większości mieszkańców Warszawy, czego nie można powiedzieć przy reanimacji trupa. Centrum Warszawy ciągle by było w korku.



Budując NARODOWE CENTRUM SPORTU należy myśleć o obiekcie czysto piłkarskim, nie siląc się przy okazji na obiekt uniwersalny z bieżniami do lekkoatletyki, licząc na to ze w przyszłości MKOL przyzna Warszawie organizacje Olimpiady. Wybudujmy taki obiekt który będzie zarabiał na siebie, nie jak to było ze stadionem X-lecia ,który właściwie zbudowany był na V Światowy Festiwal Młodzieży oraz uroczystości propagandowe, min. dożynki. Odbyło się na nim 25 międzynarodowych meczy piłkarskich, z niezapomnianym spotkaniem z Brazylia 3:6, czy kilkanaście mityngów lekkoatletycznych, memoriałów im. Janusza Kusocinskiego oraz Wyścigów Pokoju. Jednym słowem, niewypał.

Na pewno trzeba kupcom zdecydowanie zaproponować zmianę lokalizacji np. przy ul. Instalatorów na Ochocie obecnie Włochy. Teren zaś na którym jest stadion X-lecia wystawić na licytacje.

Planowana hala i basen olimpijski przy nowobudowanym stadionie, wybudować ale na terenie SKRY Warszawa oraz zmodernizować stadion lekkoatletyczny do planowanych mityngów. Wilk będzie syty i owca cała.

Teren stadionu X-lecia jest za mały by podołać wymogom bezpieczeństwa UEFA, zwłaszcza gdy chodzi o strefy przystadionowe dla kibiców tzn. turystów, strefy dla kibiców z biletami, wraz z drogami ewakuacyjnymi do stadionu i sektorów oraz policji i ERKI. Ponad to potrzebne są strefy kontroli biletów oraz przedstadionowe z dojściami do poszczególnych sektorów i drogi ewakuacyjne.

Pamiętać należy również o parkingach, miejscach postojowych, drogach dojazdowych wielopasmowych itd. To samo dotyczy nowoczesnego kompleksu centrum prasowego, obiektów sportowo rekreacyjnych, hoteli, restauracji, jadłodajni, przychodni lekarskich z odnową biologiczna i hydroterapia, itd.

Kibice przyjadą tu z całej Europy, by zabawić się, pośpiewać, potańczyć , dobrze zjeść i to wszystko powinno być w jednym miejscu, dla ich i mieszkańców bezpieczeństwa.

O ile list ten nie przekona naszych decydentów, to niech się dzieje wola nieba........, samo życie to zweryfikuje.

Ze zgrozą przeczytałem w sobotnim wydaniu dziennika, ze znaleźliby się zwolennicy pożegnania staruszka, nie zdając sobie sprawy ze samo przygotowanie stadionu pod względem bezpieczeństwa wymagałoby poniesienia sporych kosztów. Zwłaszcza ze część społeczeństwa wiąże koniec z końcem.

Pisząc ten list otwarty chcę w ten sposób włączyć się w debatę o EURO ' 2012 ponieważ leży mi na sercu dobro polskiej piłki nożnej, dla której bezinteresownie poświęciłem ponad 33 lata swojego życia i czynie to nadal, nigdy nie pytając co mogę mięć z tego, a tylko co mogę dla "niej" zrobić, tym bardziej ze już zobaczyłem na własne oczy cztery turnieje o mistrzostwo
EUROPY a na nich 42 mecze. Znając atmosferę i smak poprzednich mistrzostw nie chciałbym się wstydzić ze organizacyjnie niedociągnięcia. Ponad to przepracowałem w budownictwie ponad 40 lat, w tym również sportowym oraz bywałem na tylu stadionach, ze mam chyba mandat, ażeby zabrać głos w temacie czy "reanimować trupa". Myślę ze lepiej parę razy się zastanowić podejmując dyskusje, debaty, niz. podejmować pochopne decyzje.

Pozostaje ze sportowym pozdrowieniem.
Andrzej BOBO Bobowski
KRÓL POLSKICH KIBICÓW.
www.bobo-bobowski.pl
e-mail; boboand@wp.pl
BOBOKRÓL / 82.210.140.* / 2007-05-17 20:11
O losie Jarmarku Europa na Stadionie debatowała też wczoraj Rady Warszawy. Wiceprezydent stolicy Andrzej Jakubiak wymienił radnym wszystkie miejsca, które ratusz dotychczas zaproponował kupcom na przeprowadzkę: od Koziej Górki, przez Zawady, po tereny przy Dworcu Wschodnim i hale po fabrykach materiałów budowlanych w Białołęce. Zapomniał dodac Ochoty terenu przy ul Instalatorów.

Marek Makuch z PiS zażądał od Rady i władz Warszawy konkretnej pomocy dla kupców. I, co rzadko się zdarza, zgodzili się z nim radni PO i centrolewicy.Bo kupcy stanowią siłę z którą nalezy się liczyc, co nie ????.
Wiesław Wilczyński, dyrektor miejskiego biura sportu i rekreacji Zgłosił też pomysł zorganizowania specjalnych stref przystadionowych, w których ze względów bezpieczeństwa poruszaliby się tylko kibice zmierzający na mecz.

Nareszcie Panie Wiesławie, jest Pan pierwszym, który rzeczowo włączył się do dyskusji zauwazając ze wymogi swiatowej i europejskiej piłki wymagają stref bezpieczenstwa oraz o czym Pan nie wspomina miejsc parkingowych czy zabaw dla kibiców oczekujących na otwarcie bram stadionowych.Nie będę juz wspominał o infrastrukturze czy drogach dojazdowych do stadionów i sektorów.Przy przychylnosci kupców, którzy podobnie jak NARODOWE CENTRUM SPORTU mozna by budowac własciwie od ręki na Białołece, mogliby równiez kupcy od ręki urządzac targowisko przy ul. Instalotorów we Włochach, dawniejszej Ochocie.
Tereny Jarmarku Europa za małe na NARODOWE CENTRUM SPORTU juz po przeniesieniu kupców na zaproponowaną lokalizacje, wystawic na sprzedaz, licytacje i za uzyskaną kwote budowac od ręki stadion piłkarski z prawdziwego zdazenia z całym nowoczesnym kompleksem obiektów sportowo-rekreacyjnych tj. hotele, restauracje, jadłodalnie, przychodnie lekarskie z odnową biologiczna i hydroterapią. Pneumatyczne hale sportowe z kortami, piłkarską baze sportowo-treningową.Place zabaw, sciezki zdrowia-nie mylic z ZOMO. Całe to CENTRUM otoczyc napowierzchnim metrem poprowadzonym z Bielan do Targówka/Białołeki mostem Północnym. Górą mostu poprowadzic autostradę Berlin-Warszawa-Moskwa. ( Moze z finalizowaliby tę inwestycje Niemcy ? )Proszę nie zapominac o lotnisku w Modlinie.
Mysłę ze tak nalezałoby budowac to Centrum, a nie porywac się na REANIMACJE TRUPA, nie zwazając na koszty, z wiązane z wyburzeniem stadiony, wywózką oraz prowadzeniem robót ziemnych ponizej lustra Wisły nie licząc juz trudnosci prowadzenia robót w samym sercu Warszawy.
Ja w przeciwienstwie do Pana Wiesława byłem juz na 13 imprezach swiatowych, związanych z piłka nozną i 147 meczach piłkarskich na koszt własny oraz ponad 40 lat pracy w budownictwie, w tym równiez sportowym. Brakuje mi tylko przebicia.
www.bobo-bobowski.pl
jaky / 84.10.91.* / 2007-05-16 18:23
Czy świat kręci się dookoła d...py kupców ze stadionu ???Przecież to jest własność miasta i jeżeli im coś nie odpowiada, to niech idą w pi.....du i wynajmą powierzchnię handlową na Marszałkowskiej !!!
NORMALNY / 83.14.221.* / 2007-05-23 16:08
Nie!!!! Świat się kręci wokół ludzi , a to jest praca dla 5tyś. a pośrednio 50tyś ludzi wliczając w to pracowników zakładów KRETYNIE.!!!!!
Piotr R. / 212.180.138.* / 2007-05-18 14:08
Czemu "kupcy" nie podnosili sprzeciwu jak stadion opanowali Wietnamczycy, Rosjanie i czarni. Którzy zrobili tam "burdel przestępczy" ? ? Teraz ponoszą konsekwencję swojej obojętności nasi zrozpaczeni handlowcy ...
POPIERAJĄCY NORMALNEGO / 83.14.221.* / 2007-05-23 16:17
Bo nie od nich to zależało, tylko od włodarzy tego kraju i walizek szmalu który dostali. A MOŻE TRZEBA ZAMKNĄĆ CAŁĄ STRAŻ GRANICZNĄ KTÓRA ICH WPUŚCIŁA.
POPIERAJĄCY NORMALNEGO / 83.14.221.* / 2007-05-23 16:17
Bo nie od nich to zależało, tylko od włodarzy tego kraju i walizek szmalu który dostali. A MOŻE TRZEBA ZAMKNĄĆ CAŁĄ STRAŻ GRANICZNĄ KTÓRA ICH WPUŚCIŁA.
aga1234569 / 84.10.86.* / 2007-05-22 12:49
ty jestes czarny idioto rasisto
rafalbanka / 2007-05-16 20:55
Tak jak zwykle najwięcej do powiedzenia ma prostak i ciemnogród.
Jola Z. / 212.180.138.* / 2007-05-18 14:22
Rząd nie może się uginać i pozwalać na dalszy handel tylko od lipca ruszyć ostro z kopyta PANIE LIPIEC ! ! ! ! !
Mięczaków mamy dość i urzędasów co mają ciągle pod górkę z podejmowaniem konkretnych decyzji. A ciągłe rządowe tematy zastępcze typu IPNowskie bzdury i aborcje trzeba odłożyć jak już Stadion Narodowy będzie skończony.
Liberał / 2007-05-16 16:38 / Bywalec forum
Nareszcie. Oby teraz budowa ruszyła jak najszybciej

Najnowsze wpisy