Ulgi podatkowe mają być sposobem za wzrost gospodarczy? Mam nadzieję, że rozumie Pan prostą analogię do rządów 'jednej partii' i czasu, gdy centralnie planowano produkcjęburaka cukrowego i lokomotyw? Nie chcę, żeby ktokolwiek wyznaczał mi preferowane kierunki wydawania moich pieniędzy. Dlaczego ktoś chce zadecydować za mnie, że lepiej mi kupić mieszkanie, niż samochód (bo taką mamy ulgę), lepiej założyć internet, niż kupić telewizor (bo taką mamy ulgę), ożenić się i mieć dzieci, zmiast mieszkać z własnym psem.Czekam wreszcie na liberalną politykę, która pozwoli mi wydawać ciężko zarobione pieniądze na to, na co mam ochotę.Ciekawe, czy Ci, do których trafiły manipulacje PiSu, pokazującego, jak stracimy na podniesieniu podatku na leki i artykuły spożywcze, zastanowili się, jak wiele wydają na inne dobra? Na stronie www.niskiepodatki.pl PiS zamieścił kalkulator, który w swej prostocie 'łyknęli' jak karpie wyborcy. Pytanie: ile zarabiasz? Ile wydajesz na leki? Ile na żywność? Ile na prąd, wodę, itp? Ile masz dzieci? Po tych magicznych wyliczeniach program podawał magiczną kwotę, która zostaje Ci 'do dyspozycji'. Ilu z korzystających zastanawiało się, co się dzieje z tymi pieniędzmi 'do dyspozycji'? Macie je w banku? Ja wydaję je na paliwo, mieszkanie, ubrania i na tysiąc innych rzeczy. I większość z tych właśnie rzeczy byłaby dla mnie tańsza o 7 punktów procentowych podatku
VAT. Ale o tym już, zdaje się, zapomniano... Albo raczej: chciano zapomnieć.A podatek PIT? Tyle lat ciężkiej nauki za własne pieniadze, bo mam pecha być elementem 'wyżu demograficznego' i na państwowych studiach miejsc dla mnie zabrakło. Teraz chciałbym płacić uczciwie: więcej, niż ktoś, kto, z całym szacunkiem, zarabia 900PLN, ale PROPORCJONALNIE! Czy to, że zarabiam kilka razy więcej oznacza, że moja wizyta u lekarza więcje kosztuje? No, może przywizycie w urzedzie jestembardziej u*********, nie mogąc zrozumieć, jak to jest, że można pić kawę i rozmawiać przez telefon, podczas gdy pod okienkiem stoi ogonek 'interesantów' (jeśli ktoś nie wierzy, zapraszam do II US w Radomiu).Jeśli się mylę, proszę mnie poprawić.P.S. Zarabiam nieźle, więc przy żadnej konfiguracji powyższych wydatków nie udało mi się dojść do sytuacji, gdy propozycja podatkowa PiS byłaby dla mnie lepsza od propozycji PO.