Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Pięć tysięcy złotych dla każdego lekarza!

Pięć tysięcy złotych dla każdego lekarza!

Money.pl / 2006-01-03 15:31
Wyświetlaj:
Abus / 2006-12-01 07:57 / Uznany Gracz Giełdowy
nastepna kasa to ta, ktora biora od firm farmaceutycznych za przepisywanie ich lekow. Przyklad mialem nie dalej jak wczoraj.
Bylem u dermatologa z p******* w sumie, dlatego zdecydowalem sie na lekarza przez kase chorych, a nie prywatnie.
Nie dosc, ze lekarka miala pracowac od 14, a spoznila sie 10 min, to weszla do gabinetu i zaczela zrec pomarancze, a x-nastu pacjentow czekalo. Po interwencji jednego z nich, doktor stwierdzila, ze mamy czekac i zawola, byla przy tym mocno oburzona, ze plebs smie jej przeszkadzac w zarciu.
Zaczela przyjmowac o 14.30. Po wejsciu do gabinetu przepisala mi lek za ponad 80pln, na moje pytanie czy sa tansze zamienniki, stwierdzila, ze to lek jedyny w swoim rodzaju i innych nie ma. Cala kuracja to 3 takie leki, wiec z mojej kieszeni wypada ok. 250 pln. Poszedlem do apteki i jakiez bylo moje zdziwienie, kiedy uprzejmy pan farmaceuta stwierdzil, ze oczywiscie jest idealny zamiennik owego nieszczesnego leku, ktory to zamiennik kosztuje troche ponad 40 pln.
Reasumujac: chca podwyzek i szacunku, a pacjentow maja w dupie. Nawet jak owe podwyzki dostana to jakosc ich pracy i tak sie nie zmieni, bo sa zmanierowani do bolu. Niech policza ile maja kasy od firm farmaceutycznych za przepisywanie drogich lekow i zestawia wszystkie dochody.
Ponadto kazdy wybierajac zawod wiedzial co go czeka w przyszlosci, jesli praca lekarza nie pasuje, bo za malo platna, to niech zostana np. przedstawicielami handlowymi lub budowlancami [ponoc to teraz hicior finansowy].
aga / 62.87.177.* / 2006-01-09 13:52
Lekarze to złodzieje, sami siebie okradaja.
Krzyczą, że mało jest kasy w Funduszu Zdrowia, Dlaczego?
Byłam na prywatnej wizycie (ginekolog), zapłaciłam, wyrwał mi z książeczki RUM kartkę (napis "porada").
Powiedział, że po recepty kolejne mogę przyjść nie płacąc za wizytę. Wysłałm męża po kolejne recepty i dałam mu książeczkę, by mnie pielęgniarka zidentyfikowała. Mąż przynióśł mi książeczę a w niej kartka "porada". Więc znowu skasował nie mnie bezpośrednio ale pośrednio (czyli fundusz - tez moje pieniądze, bo z mojej idą pensji).

I jeszcze mi lekarz mówił, ze kupił sobie sprzęt do usg, bo wówczas wizyta kosztuje nie 11 zł ale 3 -4 razy więcej (fundusz płaci, a ja do funduszu).

U dentysty jest to samo - płacę a i tak wypisuje w książeczce jakieś kody.

Proszę mi udowodnic, że to nie są kradzieże.
zawał / 83.28.42.* / 2007-09-11 20:26
myślę że jest to głupota żeby lekarze okradali własnych pacjentów za głupie wypisanie recepty na jakiś tam określony lek. Ponieważ służba zdrowia jest bez serca żeby dodatkowo pobierać pieniądze za wypisanie kwitku na badanie ginekologiczne bo znam osobe która na badaniu i zapłaciła sprą sume a doktor odesłał ją z kwitkiem i kazał przyjść za 2 miesiące. Więc przestałam wierzyć polskim lekarzom. Dlatego lecze się domowymi sposobami i wychodzi mi to bardzo dobrze na zdrowiu i jestem z tego za dowolona.
myślę że jest to głupota żeby lekarze okradali własnych pacjentów za głupie wypisanie recepty na jakiś tam określony lek. Ponieważ służba zdrowia jest bez serca żeby dodatkowo pobierać pieniądze za wypisanie kwitku na badanie ginekologiczne bo znam osobe która na badaniu i zapłaciła sprą sume a doktor odesłał ją z kwitkiem i kazał przyjść za 2 miesiące. Więc przestałam wierzyć polskim lekarzom. Dlatego lecze się domowymi sposobami i wychodzi mi to bardzo dobrze na zdrowiu i jestem z tego za dowolona.
Adam / 213.136.235.* / 2006-01-07 12:17
Proszę, nie kłóćmy się. Wszyscy powinniśmy zarabiać więcej a nie tylko lekarze. Ale mamy w Polsce klasę złodzieji (14 000 milionerów - dane oficjalne), którzy wysysają z reszty społeczeństwa pieniądze.
jaanka / 80.55.145.* / 2006-01-05 20:11
Wprowadzić kasy fiskalne dla lekarzy, nawet kioskarz ją ma,a oni nie.
x man / 83.19.154.* / 2007-01-26 21:45
jak najba rdziej kasy fiskalne .to tez dzialalnosc ito za duze pieniadze ,zeby urzad ska rbowy nadal przymykal oko a nas drobnych ciulaczy scigaja o jedna zlotowke.tylko skarb panstwa na tym traci a dla emerytow i rencistow i sredniego personelu medycznego nigdy nie ma pieniedzy.
"smutno mi Boże" / 62.89.67.* / 2006-01-04 12:40
Wielkie i całkiem słuszne emocje wzbudza apetyt na 5000 zł za bycie lekarzem. Proponuję przyjrzeć się oskomie na odpisy od podatku kosztów kształcenia, czyli finansowanie różnej maści ekspertów, specjalistów i nestety oszołomów z wykładami "w temacie" np. "jak prowadzić marketing bezpośredni w kontakcie z pacjentem". Proponują to przedstawiciele samorządu lekarskiego, jakby zapomnieli, że jedną z form samokształcenia lekarzy jest wymiana wiedzy i umiejętności pomiędzy członkami grupy zawodowej. "Szanowni"przedstawiciele samorządu zapomnieli już pewnie o instytucji konsylium lekarskiego oraz o tym jakie są ich zadania statutowe ? Prościej jest szermując prospołecznymi argumentami wyciągać rąsie po grosz publiczny, niż zająć się organizacją wymiany wiedzy i umiejętności w swoim środowisku.
Jak zacznie się Wam chcieć - to życzę powodzenia.
Maciek / 83.26.97.* / 2006-01-04 09:50
Miałem w swoim życiu kilka razy kontakty z lekarzami i nie mam o nich najlepszego zdania. Czasami mam wrażenie ,że niektórzy (ale nie wszyscy) składali przysięgę Hipokryta a nie Hipokratesa.
Oczywiscie za dobra pracę należy się dobra płaca, tylko jest jeszcze pytanie kto to ma oceniać , bo w tej chwili kolega kryje kolegę (wyroki Izby Lekarskiej).
Płacenie w/g zasady "czy się stoi , czy się leży..." już minęły.
PS
Chyba wiem dlaczego lekarze powinni dużo zarabiać. Ubezpieczenia dużo kosztują , szczególnie przy dużej ilości pomyłek , a jak pacjęci zaczną wytaczeć sprawy cywilne to strach pomyśleć co niektórym lekarzom zostanie z pensji.
wuem / 213.102.143.* / 2006-01-04 09:37
Ciekawe ile to by było w miesiącu razem z tym co biorą na lewo?
Może ktoś się w końcu weżmie za tych uprzywilejowanych, lekarzy, księży, adwokatów i jeszcze by się paru znalazło.
Czy nie mana to siły, prawa i sprawiedliwości?
dr / 83.27.18.* / 2006-01-10 13:26
ktos powinien zabrac sie za Ciebie, kolego
dr. inż / 83.144.87.* / 2006-01-04 08:12
inżynier w takim razie powinien zarabiac minimum 10 tysięcy , nie powazni ludzie
jarek / 80.240.166.* / 2006-01-06 10:02
a może 15 tys. i popracuj jak lekarz
Osierocony z winy konowała / 83.21.4.* / 2006-01-04 07:21
Lekarze jak z tego widać nie wyszli jeszcze z komunizmu proponując uraniłowkę - 5000 dla każdego, a moze wprowasdzić opłatę za studia - 5000 za semestr. Wątoię czy jest w Polsce 10-15% lekarzy, którzy myślą o leczeniu, a nie o zarobkach. Proszę mi pokazać biednego lekarza, który jeździ do pracy tramwajem, nie ma gosposi, własnej chałupy. Proszę, spójrzeć na standrdowego "lekarza"
Lubiczą - serial jest odzwierciedleniem rzeczywistości. Większość tych gospodyni domowych u lekarzy ma renty, załatwione przez swoich pracodawców. Ilość godzin, które teoretycznie przepracowują przekracza dobową ilość godzin, ale czy są tym zmęczeni? Dużur w szpitalu, w nocy
przesypiają na dość wygodnym wyrku, często z pielęgniarką, w każdy pokoju lekarskim oprócz wygodnej kanapy telewizor, na naoc lekarze zamykają te drzwi od wewnątrz i aby go obudzić, jeśli coś się przydaży, trzeba dobrze pukać. Tu i teraz proponuję zamiast podniesienia
i tak dobrago uposażenia, zabrać telewizory i kanapy
z lekarskich. Zammiast oglądania bzdur i rozwiązywania krzyżuwek w pozycji leżącej niech jeden z drugim czas wolny poświęci na dokształcanie się, wówczs nie będzie takich przypadków, jak wczoraj, gdzie konował stwierdził zgon, a policjant dostrzegł, że pacjent się rusza i pacjent ŻYJE! Moją Mamę zabił tępu lekarz, dwa lata temu w święta. Mimo, że błąd lekarza był oczywisty, pozostali kolesie zrobili wszystko, aby chronić partacza, nawet przewieźli Mamę, pod respiratorem, do innego szpitala, aby pogubić dowody błędu. Mama poszła do szpitala tylko na zastrzy a wróciła w trumnie. Lekarza partacza wysłano natychmiast na urlop - pojechałw góry, jak mi powiedziano, a moja Mama na cmentarz. Oni mają czelność upominać się o pieniądze. Najpierw należy wprowadzić zwyczaj odpowiadania za błędy, tak jak w każdym innym zawodzie, później stosować to prawo a wielu lekarzy nie będzie miało okazji dopomionać się podwyżek bo będą za kratami.
Uczciwym lekarzom tak, ale ja w swoim doświadczeniu, spotkałem tylko jednego lekarza i to akademickiegó, który nie tylko, że nie zgadzała się ze swoimi kolegami w wielu
sprawach to jeszcze pacjentra traktuje jak człowieka, a nie jak surowiec do ćwiczeń - co robi większość lekarzy.
vito / 83.16.146.* / 2006-01-10 13:29
widac ze Pan nic nie wie na temat pracy lekarza !! szkoda nawet Pana komentowac
Witomir / 81.15.189.* / 2006-01-08 09:30
Co to jest "krzyżuwka"?
JS / 80.240.166.* / 2006-01-06 10:04
mogę Panu pokazać biednych lekarzy proszę o adres i zaproszę na pokaz
ODRA / 83.22.42.* / 2006-01-04 00:26
Aten który bierze wysokie łapówki, to też dostanie podwyżkę.Pani Raszke-Rostkowska czy czytała pani te wypowiadane przez siebie bzdury i krzywdzie lekarzy, upokorzeniu i niskich zarobkach. W jakim świecie pani żyje, i jak ponuro i sarkastycznie brzmią pani stwierdzenia w realiach dzisiejszej Polskiej rzeczywistości.
A może Pani myslała o lekarzach z Albanii, bo w Polsce tak biednych nie ma !!!!!!!!!
vito / 83.16.146.* / 2006-01-10 13:31
biednych lekarzy jest pełnao, wystarczy spojrzec na mlodych i zobaczyc ilu z ich wyjezdza za granice , bez perspektyw w naszym kraju na godny zarobek
xyz / 81.190.217.* / 2006-01-03 23:56
dla niedouczonych lekarzy również? Dla tych, którzy powiększone węzły prZez 3 miesiące traktują za normę i zapomnieli, ze po 2-tygodniowym leczeniu i braku poprawy należy zrobić badania w kierunku nowotworu? Ciekawa teoria. A może by tak ustalić limity, np.: stażysta 1000-1500, lek. po stażu 1501-2500 itd., a dla lekarzy specjalistów dopiero wyższe stawki, do tego praca tylko na 1 etacie lub za zgodą ordynatora na 2
szm / 212.239.42.* / 2006-01-03 15:31
Zdecydowanie popieram pomysl podniesienia pensji lekarzy. Ja w swojej 1szej pracy dostalem netto 2300 PLN a moj tesc - chirurg z 20 letnim stazem - zarabia netto ok 1200 PLN.
Osierocony z winy konowała / 83.21.4.* / 2006-01-04 07:27
Możesz nie podlizywać się teściowi, cudzym kosztem, ponieważ to już jest nepotyzm.
JS / 80.240.166.* / 2006-01-06 10:31
podaj swój adres odważniocho a pokażę Ci biednych lekarzy
sylwia / 82.177.183.* / 2006-01-03 23:54
ja tez chce 5 tysiecy!! mam sklep i tyle mi nie zostaje po zapłaceniu zusu i opłat!!!
szm / 212.239.42.* / 2006-01-04 14:45
Eh, myslalem ze ten portal rozni sie od Onetu, ale widze ze onetowcy sa wszedzie. Wezmy taka sylwie - skonczyla podstawowke w jednyne 10 lat, otworzyla sklepik osiedlowy i teraz chcialaby zarabiac krocie. Kobito przeciez jedyne w czym mozesz sie pomylic to sprzedac komus korniszony zamiast kiszonych bo rano uszu nie umyjesz, lekarz jak sie pomyli to jesli bedziesz pacjentka mozesz nie zyc. A wiec sprawa odpowiedzialnosci. Dlaczego prezesi tyle zarabiaja? Bo maja duza odpwiedzialnosc.
Kazdy by chcial byc obsluzony u lekarza mile, szybko i bez pomylek a jak lekarz ma tryskac humorem jak dzien wczesniej znow siedzial do 23.30 w gabinecie prywatnym, bo za 1200 ktore zarobi w szpitalu malo kto potrafi wyzyc. A jaki jest potem raban jak niewyspany, przepracowany lekarz zrobi jakis błąd.

Nawet nie bardzo mi sie chce sie wypowiadac, bo znow jakis idiota bedzie twierdzil ze lekarzom to sie dobrze wiedzie. Tak tylko dla porownania powiem (a wiem to napewno) ze np. we Francji pielegniarka za jedna (!!!!) szpitalna pensje może sobie kupic Peugeota 206, nie mówiąc już o zarobkach lekarza.
Inżynier / 83.21.13.* / 2006-01-04 21:31
Sylwia, która jak mówisz skończyła podstawówkę, pewnie, inaczej jak ty, skończyła ją bez tatusinej protekcji i coś umie i pewnie więcej od ciebie. Ona prowadząc sklepik, jak mówisz, za swoje błędy sama ponosi odpowiedzialnopść nie tylko finansową, ale jeśli sprzeda coś przeterminowanego, i ktoś się tym zatruje, nie koniecznie na śmierć, będzie odpowiadała przed prokuratorem. Ty pewnie masz zostać o może już jesteś konowałem i chcesz wcisnąć głupotę, że odpowiadasz za ludzkie życie. Ha, ha uśmieje sie z ciebie nie tylko każdy koń ale i osioł. Pieprzycie dużo o odpowiedzialnośći, a wasi pacjenci mrą jak muchy. Tak długo żyje jak długo udaje mu się nie dostać w wasze nieudolne łąpy i głupie łby. Zobacz ilu ekonomistów, ilu inżynierów siedzi w mamarze za swoje błędy - Was tam nie ma. Jesteście bezkarni. Inzynier, elektryk, kolejarz muszą zdawać okresowe egzaminy uprawnieniowe, a wy tumany?
Pokój lekarski, wygodna kanapa, telewizor, a na noc pielegniarka, którą huć rozpiera. Pokaż mi inżyniera pracujacego w ruchu ciągłym, który może położyć się do łóżka albo oglądać program w telewizji? Pilnują swojej roboty. A wy kretyni zchlejecie się w sylwestra, pali się wam miejce pracy i nawet o tym nie wiecie. 3/4 stanu lekarzy jest lekarzami dla zaspokojenia chorych ambicji swoich, pochodzących kiedyś z zabitych deskami wsi rodziców, którym okreslenie: pan doktor, bez robienia doktoratu, przesłania zdolność rozumowania. Wiekszość z was jest lekarzami tylko dla prestiżu i mimo wszystko pieniędzy, a pacjent? Pacjent was gówno obchodzi, jesteście zdolni, w imię waszych parszywych finansowych racji, odmówić pomocy. Wasze credo: przede wszystkim nie szkodzić to trochę mało. Nie szkodzić może każdy gap, a wy macie pomagać, ale żeby pomagać coś trzeba umieć, tumany sakremenckie.
szm / 212.239.42.* / 2006-01-05 08:46
Nawet nie będę komentował. Myslisz ze rzucisz kilka wyzwisk i już masz racje. Tak dla porządku powiem tylko ze widac nie znasz rzeczywistosci. Nie jestem zadnym lekarzem, pracuje w dziale finansowym jednej z najwiekszych firm na swiecie (a przynajmniej najlepiej znanej marce na swiecie) i powiem ci ze malo ktory lekarz pozwala swoim dzieciom pojsc w swoje slady znajac obecna rzeczywistosc. Dzieci lekarzy rzadko zostaja lekarzami.
stara baba / 83.238.171.* / 2006-01-04 22:25
"Inżynier" to chyba ksywka z ...., dziwny słownik, a wiedza o zawodzie lekarza z tanich dowcipów. Bardzo jestem ciekawa ilu inżynierow i ekonomistów musi po 6 letnich studiach zdawać obowiązkowy egzamin, który decyduje o dopuszczeniu do zawodu, robić specjalizacje, szkolić się nieustannie za 900-1200 zł brutto z etatu. Lekarze chodzą na dyżury pewnie tylko dlatego, że w domu im się nudzi . Z tych samych powodow szukają dodatkowego zatrudnienia, bo są "matołami" i nie wiedzą co zrobić z kasą i wolnym czasem? Twierdzenie, że lekarze na dyżurach zabawiają sie pielęgniarkami obraża te ciężko pracujące kobiety. Ciekawa jestem czy Pan "Inżynier" za 800 zł brutto chciałby wynosić baseny ? W każdym zawodzie są nieudacznicy i wśród inżynierów też !
Mylisz się "Inżynierze", wśród lekarzy jest więcej pasjonatów swojego zawodu niż lekarzy z przypadku, bo w Polsce prestiż ma ten kto ma kasę, a tej większość lekarzy nie ma.
Tylko w Polsce leakarze tak marnie zarabiają i dlatego młodzi już nie chcą być Judymami i wyjeżdżaja "za chlebem", a to wstyd dla Polski.
Inżynier / 83.21.52.* / 2006-01-05 07:04
Oj, stara baba to ty może jesteś, może też jesteś pasjonatką w zawodzie, ale brak mi od Ciebie jednej, konkretnej odpowiedzi: ilu Twoich kolegów, tak naprawdę odcierpiało, w wyniku posłania do piachu pacjenta. Widzisz, oprócz tego, ze jestem inżynierem, to nie ksywka, to jeszcze szwagra mam po doktoracie i jest chirurgiem ortopedą, coś wiem na temat waszej pracy i spędzania
nocy z pielęgniarkami. Jeśli uważnie czytasz, to zwróć uwagę, że napisałem o spędzaniu nocy z pielęgniarką, którą huć rozpiera, a to nie jest każda pielęgniarka, tylko właśnie taka i dobrze o tym wiesz, że tak jest. Zdałaś po 6 latach kwalifikacyjny egzamin i co? co dalej, jeśli nie robisz doktoratu, uczyć się nie musisz do końca życia, oczywiście twego, ponieważ inne życia macie gdzieś. Co powiesz o lekarzu, który wystawił, człowiekowi żyjącemu, akt zgonu, jak to miało miejsce chyba we wtorek, tego tygodnia. Broń swego zawodu, jeśli naprawdę jesteś jego pasjonatką, ale potępiaj kolesi, którzy pracują źle, a takich jest cała masa. Mówisz, że na medycynę idą nie dla prestiżu? a gdzie Ty się kobieto wychowywałaś?, gdzie Ty mieszkasz?
Zabacz ilu Twoich kolegów, kłania się tylko tym pielegniarkom na które "liczą". Zobacz jak mało jak lekarzy pozdrowi salową. dla chama to już nie jest kobieta.
A jeśli idzie o podawanie basenów, to zauważ, że większość pielęgniarek wysługuje się właśnie salowymi. Myślisz o pieniądzach dla siebie, a pomyślałaś ile zarabia taka salowa, pomyślałaś, że większość z nich pracuje na umowę zlecenie i nawet nie ma płatnego urlopu. Wy konowały widzicie siebie, a nie służbę zdrowia. Teraz mi chyba dasz wiarę, że inżynier to nie ksywka i że coś wiem o waszej pracy, a kiedy mój szwgroski dobrze popije, to nawet imiennie dowiaduję się kto z jego kolegów posłał pacjenta do piachu, niestety nigdy nie pochwalił się swoimi osiągnięciami w tej dziedzinie, choć sądze, że też nie jest czysty. Kiedy bardzo zachorowała siostra jego żony, zdzwoniłem do niego - prosząc go o przyjazd do mnie, usłuszałem: jestem zmęczony, po dyżyrze i spię. Znając jego kolegów, zadzwoniłem do jednego z nich. Przyjechał
i tak trzeba było zrobić bo choroba okazała się groźna. Cześć.
vito / 83.16.146.* / 2006-01-10 13:41
Panowie I Panie "inzyniera" szkoda komentować - ten facet nie ma o niczym pojecia i wspołczuje mu szwagra, bo widac przez jego wystepki wyrobil sobie zdanie o tym zawodzie
stara baba / 83.238.171.* / 2006-01-07 23:21
Faktycznie jestem stara i niewiele mnie już w życiu zdziwi, ale dziwię się, że kto twierdzi, że "Inżynier" to nie ksywka, a posiadany tytuł naukowy tak sie wyraża. Nie jestem lekarzem, ale dobrze znam to środowisko.Mam również nadzieję, że wśród inżynierów jest niewielu takich jak Pan.
ortograf / 83.22.32.* / 2006-12-01 00:28
Dlaczego z dużej litery??????
lekarz / 80.240.166.* / 2006-01-06 10:16
Życzę dziecka lekarza, a wówczas docenisz pensje, picie i spędzanie nocy z pielęgniarką, i mam nadzieję że doczakasz aby zobaczyć cmentarzyk swego dziecka
Inżynier / 83.21.66.* / 2006-01-07 09:09
Widzisz lekarzu, że mam rację, paru, e tam paru, u ciebie to jest jedno zdanie, którym nie umiesz wyrazić swoich myśli - jeśli nie dotyczą 5000 tysięcy złotych. Powiedz mi kretynie: czy idąc na studia nie znałeś uposażenia lekarza? czy w tej chwili, ktoś zmniejszył wam pensje? a może inni dostali, a wy nie? Kretynie, a może ktoś z nakazu posłał cię na medycynę? Jeśli na każde, z tych pytań, jest tylko odpowiedź przecząca to czego do jasnej cholery chcecie?
Jesteście najzwykleszymi szantażystami. Jeśli o mnie chodzi nie mam nic przeci temu, aby każdy z was wyjechał na Zachód, pod warunkiem, że spłci dług, jaki zaciągną od narodu, w okresie studiów. Zapłać i w************. Tam z twoimi wiadomościami i zaangażowaniem nie trafisz na cmentarz, jak po chamsku tutaj życzysz - to dowód twego kretyństwa. Pamiętaj, że na przykład na wojnie, lekarz ma obowiązek leczyć nawet wroga, twoje w tym przypadku życzenie sprowadza cie tam, gdzie twoje miejsce - do kloacznego kanału. Na Zachodzie, z takim podejściem, choc ci tego nie życzę, trafisz do p****** i będzie jak powinno być.
śmieciarz / 83.22.17.* / 2006-11-30 22:15
Szkoda że twoja mmusia nie dokonała aborcji w odpowiednim czasie- nie wydała by na świat tak upośledzonego potwora podpisującego się pseudonimem niespełnionych marzeń snutych w czasie sprzątania wychodków publicznych- na razie życzę zdrowia, ale tylko na razie
pacjent / 213.77.221.* / 2006-01-07 10:14
Wybacz Pan Panie "Inżynierze", ale mówi Pan o chamstwie lekarzy i osób, które w swoich opiniach tutaj nie zgadzają się z Pana zdaniem. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że najbardziej chamskie i wulgarne słownictwo cechuje właśnie Pańskie wypowiedzi. A wypowiedź Pana poprzednika powinna dać Panu do myślenia i zdjąć klapki z oczu. Ja nie życzę nikomu, żeby doczekał śmierci własnego dziecka i nie w tym rzecz.
Opluwanie całego środowiska lekarskiego i uogólnienia, które tutaj widzę to podstawowa postawa Polaków. Niestety. Zresztą dotyczy to nie tylko lekarzy. Na Zachodzie jest inaczej i dlatego wyjeżdżają. tylko kto będzie nas kiedyś leczył, no chyba że zakłada Pan, że wszyscy będziemy zdrowi przez całe życie, w co raczej nie wierzę. Druga sprawa, tym razem ogólnie, to czy nie uważa Pan, że poprawa płac lekarzy, tych oficjalnych, nie wpłynie na mniejszą ich korupcjogenność? Ja jestem zdania, że jeżeli dostaliby uczciwe pieniądze za DOBRĄ pracę, to można byłoby więcej wymagać, a takich, którzy biorą, gdyż inaczej nie wykonują dobrze swojej pracy, wtedy pociągnąć do odpowiedzialności. Na obecnym etapie dojdziemy do tego, że będą leczyć nas lekarze zza wschodniej granicy i ci, którzy nie wyjechali, gdyż nie muszą z przyczyn finansowych tego robić. Ja nie chciałbym takiej sytuacji doczekać, a jak widzę nie jest ona wcale bardzo odległa. Pozdrawiam!
Inzynier / 83.21.36.* / 2006-01-08 08:58
Pacjent świetoszek i stara baba też, czy znacie język lekarzy, czy znacie jezyk waszych córek i synów? jeśli moje dość niewinne słowa określacie jako wulgaryzmy,. kompletnie nie macie pojęcia o życiu, albo poprostu macie ochotę mi dokopać. Proszę bardzo, ulzyjcie sobie. A ja i tak wiem swoje. Nie, nie jestem wulgarny, ani mściwy, Poprostu tępy lekarz zabił mi Mamę, która miała w szpitalu dostać tylko zastrzyk, ponieważ była to wigolia Bozego Narodzenia i innego sposobu, telefonicznie, lekarz rodzinna nie widziala. Tuman zabil mi Mamę, a reszta kretynów, włacznie z szefem kliniki, zrobila wszystko, aby ukryć sprawę. Nawet, po zapaści, przewieziono Mamę do innego szpitala, aby zgubić dowody błędu tumana, po czterech dniach, w tym drugim szpitalu moja Mama odeszła na zawsze. Ja powinienem, bardziej po męsku rozliczyć się z tym partaczem, ale wiem, że stoję na przegranej stronie. Tuman po zamordowaniu mi Mamy został wysłany na urlop, pewnie abym go nie dopadł. A wy, nie wiem kim jesteście, może też lekrzarzami, będziecie mi zarzucali wulgaryzmy. Powiem wam,. że osierocony i inżynier to ja, a jeśli chcecie wiedzieć - zresztą spowiadać ani tlumaczyć się wam nie mam zamiaru. Cześć pacjencie i stara babo.
Ciekaw jestem jak mógły się zachować twój syn, gdyby partacz zabił mu matkę.
Witomir / 81.15.189.* / 2006-01-08 09:58
Dlaczego kiepściaku nie skarżyłeś?
Może dzięki temu byliby bardziej uważni i zaangażowani w przyszłości? Mógłbyś przyczynić się do uratowania czyjegoś życia! Łatwiej wypisywać tchórzliwe koment
Inzynier / 83.21.33.* / 2006-01-08 10:10
Witomir, skarżyłem i stąd moja frustracja, gówniarz ma prominentne nazwisko i nawet Dr Frankowicz, Rzecznik praw pacjenta - były, sprawa z przed 2 lat, jutro druga rocznica pogrzebu, zapowiadał ostre wzięcie sie do sprawy, a później odwlekał, aż zrozumiałem, że to walka z wiatrakami. Podobnej sytuacji nie życzę wrogowi - z wyjątkiem lekarza, który zabił mi Mamę
Inzynier / 83.21.17.* / 2006-01-07 19:44
Słuchaj Panie Pacjent i czytaj uważnie, to lekarz zyczy śmierci dziecku, a nie ja. Dizwne ma pan poglądy z tą podwyżka dla lekarzy, jeśli przyjmą Pana gdzieś do pracy, którą Pan partoli, to jedyną sprawą jest wywalenie Pana z pracy, nikt partaczanie motywuje podwyżką. Ponadto apetyt rośnie w miarę jedzenia i brać zawsze będą. Jeśli będą mieli wspaniałe wille i służbę dla siebie, to będą musieli jeszcze zarobić na wczasy na Majorce i dla przygłupiego synalka, ktory będzie ich olewał i nie zechce się wogóle uczyć, będą chcieli zarobić na jeszcze większą willę, aby mia co trwonić. Taka jest kolej rzeczy. Nasi lekarze mają patrzeć ile zarabia raszta społeczeństwa, bo to że killka tysięcy drani przejęło społeczny majątek i teraz są krwiopijcami, nie powinno być dla nich wzorem. Nie słyszałem o przypadku, aby lekarze postanowili, komuś biedniejszemu od nich przeprowadzić bezpłatnie pilną operację, albo choć poradę. Takie przypadki nigdy się u nas nie zdarzają. Byłem w pracy, rozbolał mnię cholernie ząb, wiedziałem, że jest do wyrwania, podjechałem do przychodni stomatologicznej, trfiłem wspaniale - nie było kolejki, ale ja zaponiałem książeczki ubezpieczeniowej, ani też nie miałem stosownej sumy na wyrwanie zęba prywatnie, w służbowych godzibnach stomatologa. Odmówił mi pomocy. Proponowałem zostawienie dowodu
i przywiezienie należności albo ksiązeczki, było mi wszystko jedno, byle pozbyć się bólu. Dentyskta, bo była to kobieta, okazała się urzędniczką, musiałem pojechać do domu, prawie 7 kilometrów i... w powrotnej drodze poszedłenm do innego wyrwizęba, ponieważ tamtej biurokratki miałem dość. Zapłaciłem i mam z głowy. Ząb rwany był przez 10 minut, włącznie z czekaniem na zadziałanie zastrzyku - zapłaciłem 2 i pól dnia mojej pracy, a Pan Panie Pacjent, będzie bronił tych drani. Zdaje mi się, że jest pan tchórzem lekarzem, ktory boi się do tego przyznać.
wyrwiząb / 83.22.17.* / 2006-11-30 22:22
Mogłeś wyrwać sobie ząb sam za darmo skoro dopuściłeś do zgnicia paszczy!!!!
real / 81.219.244.* / 2006-01-07 23:58
WOLNY RYNEK USŁUG MEDYCZNYCH!!!! Na to choruje nasza służba zdrowia. Gdyby był, wiele bolączek tu wymienianych (źli lekarze, łapówki, brak wiedzy, nepotyzm) nie miało by miejsca, bo wolny rynek i konkurencja wyeliminowałaby te nieprawidłowości i tych lekarzy, a dobrzy lekarze mieliby tylu pacjentów, że ich zarobki byłyby o wiele wyższe niż 5000 PLN. A póki co pan pacjent z panem inżynierem i innymi bije pianę na forum, z czego nic nie wynika, bo poruszany problem jest z gatunku wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy. A swoją drogą panie inżynierze, to pan strasznie mało zarabia, jak wyrwanie zęba kosztuje pana 2,5 dniówki. Musi się pan rozglądnąć za czymś bardziej opłacalnym, bo strach pomyśleć jaką pan będziesz miał emeryturę z takich zarobków. Wtedy zęby będziesz pan rwał na klamce. Byle do wiosny.
Inżynier / 83.21.33.* / 2006-01-08 10:00
Real sądzę, że jesteś lekarzem i powiem ci, iż moja wypłata nie jest taka niska, czy tylko umiesz swoje liczyć? Ja, jak mogłbyś obliczył gdybyś umiał, zarabiam netto 2500 pln, a lekarz wziął prawie 200 plnów. Wiem, że na Zachodzie, moja pensja to jałmużna, Byłem tam na praktyce i ludzie na podobnym stanowisku, za dwie wypłaty kupowali nowiutkie autko, na które ja muszę pracować parę lat, ale czy mogę mieć pretensję, jeśli ludzie, którymi kieruję, mają po 1600- 1800 plnów, i też są po studiach.
Nasi lekarze i wy tutaj, którzy przedstawiacie się jako pacjenci i inni, pomyślcie trochę nad tymi, którym jest gorzej niż wam. Zauważyłem, że od prezydentury Wałęsy, każdy myśli wyłącznie o sobie i nie zastanawia się co sobą reprezentuje. Tylko mamona, mamona i egoizm. WSTYD NARODZIE!
real / 81.219.244.* / 2006-01-09 15:22
Witam ponownie inżyniera. No niestety nie mam dobrych wiadomości.
1) Niestety nie jestem lekarzem, na wróżkę to ty inżynier się nie nadajesz.
2) Z liczeniem radzę sobie nieźle, ale widzę że ty masz z tym poważne problemy – podaję przykład : napisałeś że, a) zarabiasz 2500 PLN, b) dentysta wyrwał za 200 PLN, c) 200 PLN to twoje 2,5 dnia pracy, d) x = ile dni w miesiącu pracuje inżynier. No to liczymy – (2500 x 2,5) / 200 = 31,25 dni. Z danych które podał inżynier wynika, że tenże inżynier pracuje w miesiącu 31,25 dni. Z danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wynika, że w miesiącu jest średnio 22 dni robocze, u inżyniera miesiąc pracy ma ponad 31 dni roboczych???!!!
3) Kolejna bzdura, którą uraczył nas inżynier to informacja, że za usuniecie zęba zapłacił 200 PLN (co stanowi jego 2,5 dniówki), a zabieg trwał 10 minut. Pozwoliłem sobie na sprawdzenie tej informacji dzwoniąc do jednego z wielu prywatnych gabinetów stomatologicznych, znajdującego się w większym mieście wojewódzkim, ponieważ w tym temacie wiedzy nie mam, bo o uzębienie dbam systematycznie, co skutecznie chroni mnie od okładów z kleszczy. Na pytanie, ile kosztuje zabieg usunięcia zęba ze znieczuleniem usłyszałem w odpowiedzi, że proste usunięcie kosztuje 50 PLN, natomiast chirurgiczne (bardziej skomplikowane z powikłaniami) kosztuje 100 PLN
(i nie ma już droższej wersji).
4) Reasumując – jeśli inżynier ma takie podejście do liczb przy wykonywaniu swojego zawodu, jak tu na forum, to strach pomyśleć w jakim zawodzie nasz inżynier pracuje, mam nadzieję że nie w budownictwie, a jak już to tylko przy noszeniu cegieł!!!!
5) No i w końcu wiadomo, że nie tylko wśród lekarzy są ignoranci i nieuki. Jak widać na przykładzie inżyniera, są również w innych grupach zawodowych.
6) I na koniec przychylam się do apelu inżyniera WSTYD NARODZIE!!!! Równać trzeba do najlepszych a nie do najgorszych, bo inaczej dalej będzie jak teraz, lub gorzej, a ci którym się nie chce, będą bezczelnie wymagali od tych którym się chce, aby na nich łożyli – wstyd i żenada.
nie lekarz / 81.15.226.* / 2006-01-03 23:27
A dlaczego nie 10 tys, 15 albo 20tys...?
Podnieśmy więc innym-czy są gorsi... dajmy nauczycielom, policjantom czym oni się różnią od lekarzy?
Bo chyba nie są od nich lepsi...
wątpiący / 85.193.195.* / 2006-01-03 17:42
1200 zł oficjalnie, a ile nieoficjalnie? czy te drugie się nie liczy? ;)
KRIS KEY / 83.26.106.* / 2006-01-03 20:55
"TE DRUGIE " (NAUCZ SIE MOWIC POPRAWNIE PO POLSKU), TO REZULTAT KOMUNISTYCZNEGO ZANIZANIA ZAROBKOW TZW INTELIGENCJI, CZYLI PRZEDE WSZYSTKIM LEKARZY I PRACOWNIKOW AKADEMICKICH DYDAKTYCZNYCH. GLOWNIE TACY JAK TY PRZYCHODZA I WPYCHAJA LEKARZOWI "PREZENT", ZEBY MIEC LEPSZE LECZENIE.
Osierocony przez konowała / 83.21.59.* / 2006-01-04 08:52
Kris Kay, cieszę się, że użyłeś określenia ta zwanej inteligencji większość z was lekarzy pochodzi z zbitych dechami wsi, gdzie tatko był sekretarzem POPu i synalka, który był tępy jak obuch od siekiery, dzięki punktom za wsiowe, pochodzenie dostawał się na medycynę, później, na siłę, pchał swoje potomstwo na ten sam kierunek, ponieważ bufonada i chodzenie, po szpitalu, w drewniakach i białym kitlu, w odróżnieniu od ojcowskiej kufajki, przewróciło wam całkowicie we łbach. Teraz mamy chamów nastojeszczych, którzy czekają aby pielegniarki,
nie nówiąc o pacjentach, kłaniali się im w pas. Jesteście kupą chamów, panowie lekarze. Wasz zawód należy zacząć traktować jak każdy inny i za błędy - do p******. Wówczas
będziecie się dokształcać, zamiast w pokojach lekarskich oglądać telewizję i figłować z głupszymi pioelegniarkami z niewyżytą hucią. Wówczs, kiedy doprowadzi się wasze zawody do normalnośći, możecie pomyśleć o sobie.
Kretynie, bolało mnię ucho. Poszedłem do gabinety laryngologa, w któym nie było nic oprócz jakiejś szafki, stołu i krzesła. Lekarz wysłuchał informację, że boli mnię ucho i stwierdził: ja tu nic nie mam, proszę przyjsć do mnie do szpitala we środę o godzinie 17.oo, tam mam mikroskop i mogę zajrzeć do pańskiego ucha. Na wszelki wypadek zapytałem czy coś mu się należy: tak, 40 złotych.
Tak przyjmować pacjentów ja też mogę. Kiedy udałem się
w wyznaczonym dniu do laryngologa, ten faktycznie zajrzał do ucha mikrskopem, coś tam posmarował i kazał przyjść do siebie za dwa tygodnie. Zapłaciłem 100 złotych, ponieważ, jak oświadczył, moje ucho potraktował azotanem srebra. TASK CHODZIŁEM CZRETY RAZY, a wyciąną , z mojej kieszeni 490 złotych, raz nawet zapłaciłem 150 zł bo coś zaaplikował mi drogiego. Minęlo
1,5 miesiąca a ucho bolało dalej. Spotkałem zaprzyjaźnioną farmaceutkę, poskarżyłem się jej o uchu i lekarzu. Coś poradzimy, stwierdziła. W następnym dniu, wracając z pracy wstąpiła do mnie z lekiem za który zwróciłem Jej około ośmiu złotych, zakropiłem i od kilku lat mam ucho bez bulu. I taka jest nasza "biedna" służba zdrowia. Sadzę, że wyłudzonymi odemnie pieniędzmi lekarz nie dzielił się ze szpiatalem.
Witomir / 81.15.189.* / 2006-01-08 09:41
Jakaś ofiara losu
mod / 213.76.252.* / 2006-01-04 15:17
myżlę że swoją nienawiść do lekarzy powinieneś "Osierocony przez konowała" leczyć gdzieś u psychiatry. Jak będziesz starszy to i tak na kolanach pójdziesz do lekarza
Osierocony przez konowała / 83.21.33.* / 2006-01-05 21:32
Chcę ci powiedzieć, że psychiatra czasem jest większym idiotą od swego pacjenta. Moją nienawiść wyleczy dobra, albo choć dostateczna praca służby zdrowia. Mod, to ty jesteś, a nawet ci nie powiem kto ty jesteś, bo dyskusja z tobą nie ma żadnego sensu.
RH+ / 83.238.240.* / 2006-01-03 23:53
Te,poprawialski,a może popatrz na siebie .Czy to poprawnie i po polsku pisać wszystko wielkimi literami? I czy nie zauważyłeś błędów w artykule? ,np.:"jest bardzo niskie zarobki".Czego nie wytknąłeś tego autorowi,boisz się?A tak w ogóle to może zdradzisz tajemnicę kiedy w Polsce był komunizm?
Wozek / 83.24.48.* / 2006-01-03 22:03
Ciekawa teoria, pewnie wpychają, a nie muszą....
To tak jak z drogówką, wszycy dają, a nikt nie bierze
as / 213.199.199.* / 2006-01-04 08:34
Oczywiście, że lekarze powinni mieć wyższe zarobki. Jeśli nie będą mieli to młodzi powyjeżdżają i nie będzie miał nas kto leczyć. BTW lekarzowi do pracy potrzeba 6 lat ciężkich studiów i 5 lat specjalizacji. Inżynierowi wystarczy 5 lat studiów (umiarkowanie trudnych - wiem bo kończyłem), a sklepikarz może być i po podstawówce.
lola / 2006-01-04 15:55
zarabiac wiecej powinni TYLKO! naprawdę dobrzy lekarze - a NIE wszyscy! a jak nieudacznicy wyjada to my tez mozemy otworzyc rynek pracy dla lekarzy ...dla tych ze wschodu. Moze jakby sie okazalo ze biala kilka ma konkurencje (nie tylko w aspekcie finansowym, ale rowniez kompetencyjnym) to moze wyszlo by to wszystkim na zdrowie.
jerry / 213.77.221.* / 2006-01-07 10:19
Problem w tym, że wyjeżdżają najlepsi i nieskorumpowani. Może czas to faktycznie zmienić, bo niedługo może być jeszcze większy problem. A zdrowia i sobie i wszystkim tutaj obecnym życzę przez całe długie życie, tylko ilu z nas się to faktycznie spełni?
ET / 83.238.171.* / 2006-01-04 22:58
Jesteś w błędzie, Ci co wyjeżdżają to bardzo dobrze wykształceni lekarze, którzy są cenionymi i dobrze opłacanymi pracownikami.Mogą żyć godnie pracując tylko na jednym etacie. Wielu obcokrajowców woli pójść do lekarza Polaka niż swojego rodaka, doceniają wiedzę i umiejętności naszych lekarzy.
Argbor / 85.198.209.* / 2006-01-04 20:13
1.Nieudacznicy nie wyjadą,żeby pracować na zachodzie trzeba coś potrafić, wyjadą najlepsi.
2. Na wschodzie widzą problem potencjalnej ucieczki lekarzy na zachód i podnoszą im pensje- patrz Litwa , czy Rosja.
3.Polską służbą zdrowia rządzi tzw lobby ordynatorsko-profesorskie -problem szwindli w dużej mierze dotyczy ich.
4.Trudno żeby lekarz zarabiał za godzinę niższą kwotę od hydraulika-jednak stopień odpowiedzialności i narażenie na stres jest inne.
P.S. Jestem Lekarzem ,łapówek nie biorę , do pracy jeżdżę autobusem.Takich jak ja jest wbrew pozorem wielu.
Inżynier / 83.21.13.* / 2006-01-04 21:51
Argbor, a powiedz mi bracie ilu ludzi, swoimi błędami, uśmierciłeś i jak za to odpowiedziałeś przed sądem. Ten hydraulik, którego masz w pogardzie, jeśli coś spartaczy to wiadomo, że on i musi odkupić to co zniszczył. Ty nie odpowiedziałeś za żadną śmierć - bo to przecież pacjenta wina, że nie był na tyle silny, aby wytrzymać twoje nieudolne zabiegi . Popatrz wokół siebie ilu twoich kolegów stało sie przyczyną smierci i co? odpowiadali za to ?
Wiesz, z takimi kretynami jak wy, nie mam ochoty dyskutować
Primum_non_nocere / 83.29.36.* / 2006-01-08 01:47
1. Nie jestem lekarzem i nie jestem inżynierem, jestem nauczycielem.
2. Dobrzy lekarze powinni bardzo dobrze zarabiać.
3. Źli lekarze nie powinni leczyć.
4. Dobrzy inżynierowie i nauczyciele powinni również dobrze zarabiać.
5. Źli inżynierowie powinni uważać na lekarzy (złych), którzy mają pawulon.
6. Jeden inżynier powinien uważać na to co pisze o innych, no ale cóż, w ograniczonym umyśle tego inżyniera zrodziła się obsesja i nie ma tam już więcej miejsca - to biedny człowiek, niczego już go nie nauczymy - wiem coś o tym.
7. Homo homini lupus, homo homini deus.
argbor / 85.198.209.* / 2006-01-05 20:45
Nie będę nawijał w twoim tonie i nie spytam się ilu twoich kumpli spartaczyło drogi ,zaprojektowało żle budynki czy też doprowadziło do katastrof budowlanych.
Ciebie też o to z góry nie posądzam o partactwo.
Nie odczuwam pogardy do zawodu hydraulika ani nienawiści do żadnego innego zawodu-o tobie nie można powiedzieć tego samego.
Popełniłem kilka błędów w swoim zawodzie, na szczęście nie spowodowało to ujemnych konsekwencji dla pacjenta.
Jak to dobrze że internet jest anonimowy-można bezkarnie tam obrażać ludzi i wylewać na kimś swoje frustracje.To na tyle.Nie pozdrawiam.
ewka / 83.238.171.* / 2006-01-04 23:05
Inżynier, daj mi adres hydraulika, który odpowiada za swoje błędy, bo ja mam pecha do hydraulików i innych "fachowców".Każy następny, który przychodzi naprawić partactwo poprzednika zaczyna od pytania " co za ch.... to robił"? Żaden nie zwrócił mi pieniędzy za źle wykonaną pracę, a kasował wiele więcej niż lekarz za prywatna wizytę. Dziwne, że nikogo nie oburza, kiedy "fachowiec" za 10 min roboty kasuje 100 zł, a by zostac "takim fachowcem" wystarczy 3 miesięczny kurs.
jerry / 213.77.221.* / 2006-01-07 10:22
Prawdziwe słowa, tak właśnie jest!!
internista / 83.23.157.* / 2006-01-07 14:39
jestem lekarzem na rezydenturze z interny, zarabiam z 4 dyzurami w miesiacy (po 32h w szpitalu nonstop) kolo 1,8 tys.
nie mam mozliwosci dorobienia. to duzo?

Najnowsze wpisy