twój problem wynika ze specyficznego przeliczania kursu w pko bp. Pierwszy raz przeliczają po kursie z dnia złożenia wniosku , drugi raz po kursie z dnia uruchomnienia. Jeżeli w międzyczsie kurs pójdzie do góry to będziesz zarobiony jeżeli odwrotnie to dopłacasz. Oczywiście nie ma nic za darmo i w przypadku niższego kursu masz więcej franków do spłaty. wszystko zależy od tego na jaki cel potrzebujesz-1)jeżeli pieniądze przelewasz do dewelopera lub sprzedającego i nie masz z czego dopłacić to bierz po niższym kursie- bank nadwyżkę przekaże Ci na konto- zamiast wydawać na zakupy w bomi kup za to jakiś fundusz akcyjny w mbanku i zapomnij na kilka lat- urośnie trochę kapitału i będizesz miał poduszkę finansową- małą bo małą ale zawsze
2) jeżeli z kolei jest to budowa domu sys gospodarczym to bierz po wyższym kursie- najwyżej kafelki kupisz tańsze lub trochę póżniej. Piszesz o niskiej kwocie kredytu- zakładam że masz duży wkąłd własny- zamiast mrozić w nieruchomosci ja bym zrefinansował się do innego banku za jakiś czas i wyciągnął maksymalnie duzo środków, które bym ulokował w fundusze - za kilka lat będizesz mógł całkowicie zapomnieć o kredycie- pozdrawiam