Ciułacz
/ 2009-05-16 13:43
/
portfel
/
Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
17Krzyych, witaj.
Przytoczę twoje ostatnie zdanie z powyżej .
Cytuję:Tak nie powinno być. Koniec cytatu.
Widzę że jesteś odważny, a zarazem trochę za pewny siebie aby stawiać wyroki, co jest dobre a co nie w społeczeństwie, jeszcze jeden krok i zapewnie byś ich ukarał.
Przypomina mi się koledzy z technikum ,Franek zdolny ale nigdy nie przygotowany, jedna wielka improwizacja, zaliczenia na ostatnią chwile itd, ale był lubiany przez profesorów, bo był komunikatywny i układny.Staszek, średnio zdolny , ale pracowity ,trochę kujon, systematyczny, jego prace zawsze mogły być wzorem dla innych, cenił swoją pracę i nigdy nie dawał odgapić.Po Technikum drogi sie rozeszły, Franek odrazu na uniwerek a Staszek nie zdał i zaczął pracę oraz studia zaoczne.W tych czasach z przekąsem sie powiadało nareszcie sie na nim poznali i kończy podstawówkę kursami.
Dzisiaj po ponad 30 latach Franek jest II dyrekyorem poważnego przedsiębiorstwa a Staszek ma dobrą pracę ale z awansami to słabiutko.
Można by tu powiedzieć , gdzie tu sprawiedliwość?
Powracając do wątku :Zarządzanie Spółką a cena jej akcji ,to pamiętaj że to jest wolny rynek, i cena akcji bardzo uzależniona od marketingu giełdowego oraz plotek a nawet działaniami na pograniczu prawa.
Ostatnio było głośno o spółce Dragowski ostatnio w ciągu 2 miesięcy z 2 zł podskoczyli do 15 zł.
Z tego wszystkiego dla mnie to morał jest taki: Starać sie zrozumieć parkietu wyciągać wnioski aby odgadywać ruchy innych inwestorów i na podstawie tego podejmować decyzje.Czas płynie mam spore doświadczenie ale często się łapię na tym że coś mnie zaskakuje że i sie jeszcze dziwię.Pozdrawiam
Ps,Krzyśku nie wiem ile masz lat , ale jesteś na dobrej drodze, kiedyś i Ty będziesz to przyjmował z uśmieszkiem , widząc jak w takich przedśiębiorstwach sznurkami powiązanymi maja dobre wyniki.