Koniec Bessy??

marvel / 2008-01-17 09:26
Ja uważam że zbliżamy sie do końca, a wy??
Wyświetlaj:
s3kawka / 2008-02-05 23:18 / To ostatnia kawka
chcialbym tylko napisac, ze najblizsze dni moga byc b. emocjonujace i radzilbym pomyslec 77 razy nim sprzedacie akcje - jesli juz to robcie to naprawde rozwaznie
to ze swiat bedzie "na czerwono", ze nasze wigi zalicza kilkuastoprocentowy ;-) spadek to nie jest jeszcze powod by wywalac wszystko po pkc (co nie znaczy ze nie mozna sprzedac i odkupic taniej)
bedzie dobrze!
nie ma sie denerwowac - zeby uroslo musi spasc! zeby spadlo musi rosnac! (takie urugwajskie przyslowie ludowe)
pozdrawiam i zycze zimnej krwi, opanowania i tytanowych cohones (moze lepiej ze spiekow weglikowych, czy jak sie toto zwie...)
marcingas / 213.134.160.* / 2008-02-04 11:59
ja myslę że ta korekta teraz może przerodzic sie we wzrosty, i możemy osiągnąć kolejne szczyty na wig 20 ale kolejny spadek po tym rekordzie moze się okazac drastyczny w skutkach:) (szczegolnie jesli bedziemy mieli do czynienia z euforia przy osiaganiu kolejnych szczytow) jesli ten scenariusz sie zrealizuje bedziemy szybowac daleko daleko na 1/3 calego wzrostu hossy :) teraz doszlismy prawie do 2/3 calego wzrostu! bessa nie konczy sie tak optymistycznie, pamietajmy ze kazda powazna bessa zawiera w sobie krach, bankructwo firm najslabszych, pogorszenie sie powazne gospodarki, tego jeszcze nie bylo i moze przez najblizsze lata nie byc ale kiedys musi nastapic i moim zdaniem duze prawdopodobienstwo ze bedzie to w 2008/2009 ale to tylko moim zdaniem :)
wiewieck / 2008-01-28 13:10
...moim skromnym zdaniem, koniec bessy nastąpi gdy WIG20 sięgnie szczebla na wysokości ok. 2400 pkt. , nastąpi to za jakieś 3 kwartały (igrzyska w Chinach winny pobudzić najpierw rynki wschodnie) , okres stagnacji , trendu bocznego zajmie kolejne minimum trzy-cztery.
grajas / 77.114.47.* / 2008-01-28 17:13
a skąd masz takie przeczucia? ;-)
Hani / 87.205.79.* / 2008-01-25 23:32
a ja uwazam ze kazde przewidywanie czy to juz koniec spadkow, czy juz sie zaczynaja wzrosty i wrozenie czy wig20 spadnie na 2500 czy na 2000 to idiotyzm, tak naprawde nikt nie wie co sie bedzie dalej dzialo, rownie dobrze moze to juz byc koniec spadkow, mozemy teraz tez wejsc w trend boczny albo zleciec na pysk, nikt tego nie wie, tak naprawde wszystko bedzie sie rozstrzygac pod dyktando publikacji danych ekonomicznych i tyle,
no ale w tezy ze jeszcze paniki nie bylo, albo ze wig20 spadnie na 1000 pkt lub nizej calkowicie mnie rozbrajaja, bo to sa juz dyrdymaly

obecnie mozna sie jedynie pokusic o jakies krotkoterminowe przepowiednie a nie wrozenie z fusow

przemo_szmaj kilka lat spadkow na gpw? a ty z choinki sie urwales czy do wrozki chodzisz?
s3kawka / 2008-01-23 12:39 / To ostatnia kawka
(nie mam czasu, wiec bede pisal b. obrazkowo by kazdy mnei zrozumial, co nie znaczy, ze nie zamotam sie w wywodach)

[b]nie wierze w besse! nie wierze i koniec[/b]
nie teraz! nie ma na to szans! wszystko wskazuje na besse, ale moim zdaniem to pomylka - gospodarki sie rozwijaja, nawet amerykanska(!), w usa beda wybory, zbliza sie koniec wojny, chiny maja olimpiade, wiec nie zalezy im na krachu czy nawet na slabej walucie (nie wspomne o mozliwosciach rozwoju chin), nie zalezy im na slabym dolarze (zapamietajcie: moim zdaniem niebawem dolar poszybuje w gore) gdyz chinczycy w dolarze utopili mnostwo kasy (kto kupil amerykanskie obligacje?), jest olbrzymi potencjal w indiach i moim zdaniem warto sie im dokladnie przygladac, polska gospodarka sie rozwija i rozwijac sie bedzie, choc nie znaczy to ze nie bedzie wachan,
to co sie dzieje obecnie na rynkach to przejaw zbiorowej paniki nakreconej przez media i nieudacznikow-analitykow-pozal-sie-panie-boze
tak, banki na swiecie (city) a szczegolnie w usa wtopily, ale to nie znaczy ze problemy bankow sa dla nas az tak istotne - banki na swoje wyjda (nie znaczy ze nie bedzie bankructw,nawet spektakularnych). i koniec, tak bylo, i bedzie
latwy dostep do informacji, internetowe konta maklerskie - oto powod obecnego zalamania
internet rafil pod strzechy,
za jego posrednictwem pod strzechy trafily tez rachunki maklerskie - OTO PLAGA XXI wieku!
bo oto glupcy maja dostep nie tylko do gield krajowych ale i zagranicznych - tworzy sie uklad naczyn polaczonych!!. a raczej powiazanych latworwacym sie sznurkim
nie oszukujmy sie, oprocz paru osob wiedzacych co na gieldzie robic nalezy (bo widza i wiedza co sie dzieje), na parkiecie pojawili sie gowniarze (czyt. niedouczone matoly), ktorzy postrzegaja gielde jako miejce gdzie moga dorobic sie majatku szybko i latwo. gowniarze nie przewiduja strat, sa nastawieni na zyski. ogromne i w krotkim czasie
i tu pojawia sie problem - gdy jakiemus gowniarzowi cos "nie pojdzie" oglasza to na forum innym gowniarzom, a oni to podchwytuja
a zeby bylo dramatyczniej wykonuje ruchy nie majace niz wspolnego z logika - np wywalaja akcje ponizej ceny ich zakupu, kupuja je znowu drozej i z nowu sprzedaja nizej
rozwadzac sie i lamentujac przy tym (nie twierdze, ze zawsze mozna sprzedac wyzej niz sie kupilo, pisze o sytucjach patologicznych)
i tak kamyk wywoluje lawine.
lawine, duze slowo - male osuniecie, ale w oczach gowniarzy to tragedia przy ktorej tsunami to malutka fala
szczegolnie w okresach zlych danych np. z bankow, z rynku pracy, etc
sposrod gowniarzy wywodza sie w wiekszosci tzw doradzcy inwestycyjni, tzw analitycy, tzw finansisci, tzw inwestorzy, oczywiscie powinno sie uzywac przdrostka "pseudo", ale bez niego brzmi lepiej
to oni krzycza i placza
a ich placz rozlewa sie po forach
media sa nastawione na tragedie, jak nie ma tragedii to jest zle, wiadomosci sie nie sprzedaja, nie mozna liczyc na widza a przez to wplywy z reklam maleja, nie mozna liczyc na czytelnika prasy (tez wplywy z reklam) wiec media podchwytuja temat, i go wyolbrzymiaja, epatuja nas informacjami o tragediach, samobojstwach z powodu ustraconego majatku, o braku plynnosci finansowej funduszy, bankow itd
no i teraz tsunami to zaledwie maly krag na kaluzy
i pojawiaja sie (pseudo) analitycy wspomniania przeze nie wczesniej
biadola, marudza, placza z ekranow i szpalet gazet
kolejni gowniarze podchwytuja to i... spirala sie nakreca!
i nawet osoby trzezwo myslace moga nagle dac sie poniesc emocjom, wywalac....
a pamietajcie ze zyjemu w globalnej wiosce! - efekt motyla

psedoanalitycy teraz musza znalezc powody spadkow, znajduja na sile, naciagaja i dopasowuja do swoich twierdzen fakty

banki wyjda na swoje, ropa stanieje, bo czas ropy powoli dobiega konca, nie tylko ze wzgledu na jej ograniczone zasoby,
przemysl samochodowy w obecnym ksztalcie tez sie konczy, za przemysslem samochodowym idzie przemysl lotniczy.... wszystko jest powiazane!
ale wszytsko ma tez swoja alternatywe! i to wlasnie tej alternatywy nalezy szukac
nowe technologie wytwarzania energii to nie przyszlosc
rewolucja w dziedzinie komunikacji, przesylu danych juz sie odbywa
prawdziwi analitycy, inwestorzy, juz to dostrzegli, oni nie podpisuja sie na forach "krachmen" , wszyskowiedzacy" "bog gielby"i nie wieszcza krachu, bessy
nie pisza tez o hossie, bo ich zadaniem nei jest wypisywanie p****** tylko zarabianie pieniedzy
bessy nie ma
moze kiedys bedzie
ale nei za szybko
recesja - tak, jest, zaczyna sie ale w starych technologiach
cywilizacja prze do przodu, wraz z nia przemysl, rynki swiatowe
beda spowolnienia, ale postepu nic nie za3ma
lament przegranych gowiarzy nie spowoduje recesji, oni wywalaja ze strata i wywalac beda
cierpliwosci, przeczekajcie kilka tygodni, kto ma kase niech kupuje bo taka okazja sie nie powtorzy
kto pieniedzy nie ma, niech czeka, gielda pokazala ze potrafi odrobic straty w 6 tygodni
ktos powiedzial ze gielda w ktrotkich okresach czasu moze zachowywac sie irracjonalnie
i tak sie zachowuje obecnie, ale nie dlatego ze mamy recsje, tylko dlatego ze wszystko zostalo wyolbrzymione, dlatego ze co chwila kolejna placzka podnosi larum ze stracila
nie ma bessy, gowniarze sa u wladzy - krzycza glosniej od medrcow, jest ich wiecej, a w demokracji glos menela i profesora ma ta sama wage
spokojnie
bedzie dobrze, choc i obecnie nie jest zle
jafka / 80.55.114.* / 2008-01-29 21:58
w stanach nazywają to korektą, nie ma paniki.....recesji zresztą też nie ma......u nas sytuacja podkręcona została na maxa.....media, analitycy.....
matol wirtualny / 69.150.116.* / 2008-01-29 12:19
"banki wyjda na swoje, ropa stanieje, bo czas ropy powoli dobiega konca, nie tylko ze
wzgledu na jej ograniczone zasoby"
Na bankowosci nie znam sie, ale przyznaje, ze dzieki takim, jak Ty, banki powinny wyjsc znacznie lepiej, niz na swoje.

"oprocz paru osob wiedzacych co na gieldzie robic nalezy (bo widza i
wiedza co sie dzieje)"
Domyslam sie, ze nalezysz do tych "medrcow".

"gdy jakiemus gowniarzowi cos nie pojdzie oglasza to na forum
innym gowniarzom, a oni to podchwytuja"
Rownie dobrze mozna napisac, ze gdy jakis ... boi sie o swoje papierki, tlumaczy na forum innym ... ze czarne jest biale i ufa, ze mu uwierza. W miejsce "..." mozna wstawic co sie komu podoba: "medrzec", "gieldowy guru", "matol", "desperat", "menta" itp.

Aby nie zostac posadzonym o szerzenie paniki, pomine swoje "wrozby z fusow".
s3kawka / 2008-01-31 22:02 / To ostatnia kawka
czyzbym uderzyl w jakas czula strune?
nie martw sie, bedzie dobrze
s3kawka / 2008-01-31 22:05 / To ostatnia kawka
to bylo do pana "| 69.150.116.* | matol wirtualny*
sceptyk / 2008-01-25 13:17 / Tysiącznik na forum
Jak można zbliżać się do końca czegoś, co się jeszcze nie zaczęło?
Prawdziwa bessa dopiero przed nami. Teraz mamy do czynienia z drobnym strząśnięciem leszczy.
LM / 217.153.77.* / 2008-01-23 15:31
Przeciez kon jaki jest kazdy widzi. Jesli WIG spadl od lipca o 35 procent, to jak to nazwac? Hossa? Korekta spadkowa? Co to za korekta, ktora trwa juz pol roku? Jesli ktos nie lubi slowa bessa, to proponuje srednioterminowy trend spadkowy. Zakres tego trendu jest nieznany (ja obstawiam okolice 2000 pkt na WIG 20) i na pewno beda go przerywac korekty (do gory). Bardzo mnie smieszy, gdy ktos twierdzi, ze nie powinno spadac, bo Chiny, bo Indie, bo polska gospodarka itd., a tu jak jednak spada. Przypomina mi to anegdote o Heglu - "panie Hegel, Slonce nie potwierdza Panskiej teorii", na to Hegel - "tym gorzej dla Slonca"
s3kawka / 2008-01-24 10:55 / To ostatnia kawka
bo stany, bo indie, bo chiny itd... nie mam czasu na rozpisywanie sie
wszystko jest w sieci, nie trzeba sie wysilac by sie doszukac informacji nt prawdziwego stanu rynkow i gospodarek swiatowych, a nie isc na latwizne i powielac placz dziennikarzyn...

nie mam czasu nawet to co napisalem ulozyc w jakas spojna calosc, by wygladalo logicznie i przejrzycie
bessy nie ma!
nie twierdze ze to co sie dzialo to byl wzrost
kazdy stracil, rowniez ja
oprocz mnie stracil karkosik, czarnecki, solowow i mnostwo innych
moje 10 - 12 % straty przy ich stracie (nawet jesli jest zaledwie jednocyfrowa /wyrazona w procentach/) to pikus
dostalem po tylku na lenie, na nowej gali, na jutrzence i innych, nie wspominam o NC
ale to nie jest strata nad ktora bede sie rozzalal - to strata, ktora pozwolila mi zarobic!
kiedys pisalem o ldsa - wysmiano mnie, a ta przepraszam, ale stolcowa spolka okazala sie swietna inwestycja i dala mi wiecej jak 30%!
zobaczcie co dzis sie dzieje z ldsa

kilka miesiecy temu mialem sporo pieniedzy w renomowanych spolkach, powazanych na forum, ktorych akcje kosztowaly po kilkaset zlotych i kazdy mowil, ze te spolki maja przyszlosc... maja... tylko z naciskiem na slowo "przyszlosc"

udalo mi sie szybko wyskoczyc i wejsc w smieciowe papiery, ktore sa zwykle pogardzane
i co?
na mewie zarobilem juz kilka razy po 9% a na fonie nawet nie wiem ile
10% strat na swietnych papierach przelozylo sie na niezly zysk na smieciach
jestem do przodu
wszystko p******nelo
ale to nie bessa, to gowniarze, ktorym sie w tylkach poprzewracalo i ktorym sie wydawalo ze zlapali boga za palec u nogi
to nie bessa, ale internet u kazdego - u mnie, u jakiegos fizyka nuklearnego, ale takze u pedofila, u 7 latka i u debila ktoremu rodzice dali troche grosza i pozwolili korzystac ze swojego konta meklerskiego
to nie bessa, ale media goniace za sensacja, a skoro je nie ma to na sztucznym jej kreowaniu!
bo bessy nie ma!
bo recesji nei ma!

kilkukrotnie bylem w usa
ostatnio 2 lata temu
a wczesniej w 2001 roku - w tym roku dwukrotnie na poczatku roku i we wrzesniu, gdy runely blizniaki
i widzialem jak sie przedstawia amerykanska gospodarka i ich rynki
mam porownanie a naprawde sporego wyrywka czasu
z tego jak wygladaly stany w latach 90, na poczatku xxi wieku i pozniej
i twierdze ze recesji nie ma!
jest czas oddzielania gieldowych gowniarzy, ktorzy graja od osob ktore sa na parkiecie po to by zarobic...

jak patrzylem na czerwien, i na spadki wyrazone w liczbach to bylem zaniepokojony
martwilem sie choc udalo mi sie w tych trudnych czasach zarobic
ale ja mam wlasne pieniadze - naprawde ciezko mi je bylo zdobyc
i wiem ze jesli strace to pot sie bedzie lal po tylku, bo innego wyjscia nie ma - to co umiem to obserwowanie cyferek, slupkow, jesli bede musial pracowac nie glowa ale rekami.... nawet nie che myslec~!
a skoro zdaje sobie sprawe z tego to nie moge sobie pozwolic na straty w okresie dlugoterminowym, krotkoterminowo gielda moze zrobic wszystko - i poleciec na wig 20 w rejony 12 000 i spasc do 1200 punktow (staram sie przemowic do wyobrazni, stad obrazkowy przyklad), ale w dluzszym okresie czasu okaze sie ze i tak oscyluje w przedziale 3200 - 3700 punktow (to juz na powaznie - takie zalozenia przyjalem i poki co ich nie bede rewidowal)
w tym przedziale musze zarabiac, ponizej moge zarabiac, a powyzej 3700 punktow wyrywam mlode dziewczyny ktore nie przekroczyly 22 roku zycia i stac mnie na spelnianie swoich najglupszych marzen (mam nadzieje, ze zona nie przeczyta)

irytuje mnie placz i szlochanie, ciagle, krach , bessa, recesja
pozabijalbym wszystkich krachmenow, i innych im podobnych debili... bo gupcy nie powinni byc dopuszczani do glosu...
wku*wia mnie jak ktos sie dop**rdala do prokuratora za jego sugestie co do kupna i sprzedarzy spolek, nie dlatego ze jego typy sie sprawdzaja lub nie
denerwuje mnei poniewaz przyp***dalaja sie do niego osoby ktore przy typowaniu polek, moim zdaniem, posluguja sie wahadelkiem, rzucaniem monety - orzel kupuje, reszka, nei kupuje, ogladaniem wlasnej kupy z rana i z jej ksztaltu, konsystencji wrozenie co do rynkow....
paskudnie pisze?
ale tak wlasnie jest!
wchodze na fora, bo jestem leniwy, a na forach zawsze znajdzie sie ktos kto wygrzebie jakas informacje, ktora mi umknela, albo przeliczy cos czego mi sie nie chce
jak sie taka informacje znajdzie to polowa pracy wykonana i w dodatku nie moimi rekami!
nie udzielam sie, bo, przepraszam, ale nei mam tu za wielu osob z ktorymi moglbym wymieniac poglady na jakims przyzwoitym poziomie
wiem, ze kilka osob teraz moze sie urazic, jest nadzieja, ze to nie o nich pisze,
mam taka nadzieje, ale niestety, wiekszosc piszacych na forach to matoly ktore na tych samych forach sami siebie okreslaja jak dawcy kapitalu, oczywiscie najczesciej uzywaja tego okreslenia wobec innych
wiec, jesli ktos liczy na matke chrzestna - wrozke to sie przeliczy
bo to jest zycie, tak wasnie wyglada gdy rodzice przestaja nas ochraniac
kto chce sie bawic pieniedzmi niech sie bawi
ale jesli chce sie zarabiac to niestety, pieniadze trzeba traktowac b. powaznie
chcialbym by wszyscy zarabiali
nie che mi sie patrzec w szklana kule i zadawac jej pytanie czy to jest mozliwe ot tak, bez zaangazowania, wysilku
jestem natomiast rpzekonany ze mozna zarobic, gdy poswieci sie temu sporo pracy
gornik ciezko pracuje na swoje 4 000 zl, pielegniarka tez nie ma lekko by zarobic 1 400 zl
to dlaczego gowniarz przed monitorem mialby lekko zarobic 10 zl?
nawet jesli bessy nie ma
i modlcie sie bym mial racje, bo jak bessa przyjdzie to dopiero bedzie wycie, bedziemy sobie wtedy wszyscy zdzierali pazury do krwi, wyrywali wlosy z glow
a najdrozsze mieszkania beda te na najwyzszych pietrach, takie po z ktorych skok z balkonu bedzie mial tylko jeden final



do "naiwniak"
nauka jest kosztowna, mam nazieje, ze to co ci sie przydarzylo bedzie dla Ciebie lekcja, droga, ale z ktorej wyciagniesz wnioski i ktora bedzie owocowala na przyszlosc
zycze szczescia w dalszym inwestowaniu, wiem ze nei zrezygnujesz, to jest jak narkotyk, spokojnie przejrzyj swoje papiery, zobacz wykresy, przejrzyj fora (odsiej ziarno od plew) i zdecyduj co robic dalej, czekac, sprzedawac, brac sie do roboty...
zycze Ci by TWoj wybor byl trafny
nie podejmuj decyzji pochopnie, nas, malych inwestorow nie ma kto za3mac gdy robimy glupoty
;-) / 87.207.90.* / 2008-02-01 19:43
Bardzo długi wywód, tylko trochę bez sensu. Chcesz kupić akcje, to musi się trafić ktoś, kto nie wierzy w dalsze wzrosty, albo wręcz twierdzi, że będą spadki. Chcesz sprzedać akcje, to musisz znaleźć kogoś, kto zechce kupić. Dlatego jak ktoś mówi hossa, inny musi powiedzieć bessa. W przeciwnym przypadku nie dojdzie do transakcji. A co do internetu, mediów, itp. rzeczy to ciekawi mnie (jeśli możesz odpowiedzieć): Dlaczego bessy były również w czasach, gdy nie było internetu, ani nawet telewizji ? Masz jakąś koncepcję.
s3kawka / 2008-02-02 18:55 / To ostatnia kawka
ja odnosze sie do obecnych klopotow na gieldzie
mysle ze napisalem wszystko co chcialem napisac (nawet troche za duzo bo wdalem sie w pyskowke, za co mi wstyd)
przepraszam jesli kogos urazilem, moim zdaniem nie ma bessy
a za to co sie dzieje po krotce obwiniam powszechny dostep spanikowanych placzkow-nieukow/tlumokow do internetu, media ktore nie sa obiektywne a fakty przedstawiaja tak by zyskac ogladalnosc a nie przekazac prawde (kuknijcie na reklame jakiegokolwiek /reklamowanego/ funduszu, a nastepnie sprawdzcie jakie rzeczywiscie zyski przynosi....
coz ktos powie "fundusze musza zarabiac"
inny zastanowi sie nad etyka takiego postepowania /informacji/
a jeszcze inna osoba zastanowi sie czy to aby ni ejest nic innego jak zwykle wymuszenie rozbojnicze i wprowadzenie w blad majace na celu wyludzenie pieniedzy..
inne osoby pomyslec moga co innego)
zreszta...
popatrzcie na wykresy - gdzie tu bessa?


(a ktos zaintersowal sie LDA Invest SA? pisalem o sp-ce 24 - 01- 2007
zreszta: http://stooq.pl/q/?s=lds&c=10d&t=l&a=lg&b=1
powiecie ze rownie dobrze mozna zarobic na toora, bo sytuacje jakby sie uprzec spolki maja podobne http://stooq.pl/q/?s=tor&c=1m&t=l&a=lg&b=1
ale ja nie wiem co bedzie z toora wiem co mogloby byc, ale co bedzie - nie!)
gracz giełdowy / 87.96.9.* / 2008-02-01 18:39
Bardzo słuszna uwaga.Nie bywam często na forum,bo nie mam czasu ale takich ludzi z pozytywnym tokiem myślenia nam potrzeba, nie debili którzy cały czas płaczą i lamentują.Ja straciłem 8........ i co??? Mam płakać??? Będzie dobrze.
r.balinski / 2008-01-26 09:42
też się zgadzam ze s3kawka, o jednym tylko musisz pamietac ci gowniarze byli, sa i beda bo bez nich gielda nie bedzie istniala, jak to powiedziales musza byc dawcy kapitalu bo wtedy sa biorcy. Brak jednego z tych czynnikow to koniec gieldy.
marvel / 2008-01-23 12:51
s3kawka. Widze że jesteś jednym z niewielu konkretnych forumowiczów money.pl. Prawie w 100% zgadzam się z twoim postem.
naiwniak / 87.205.206.* / 2008-01-23 13:20
Ja, sluchajac apeli zeby nie poddawac sie panice od czerwca stracilem 60%, bo nie chcialem byc mieczakiem i nie sprzedalem jak bylem w plecy 10, 20, itd. Teraz wydaje sie za pozno zeby sprzedac wiec czekam, ale tylko dlatego ze musze. Ciekawe jak twoje rady stosujesz do siebie? Watpie, zebys trzymal cokolwiek, gdy to spada 10%. Coz, teraz to wiem. Nauka niestety jest bardzo kosztowna
Mily / 212.76.37.* / 2008-01-31 20:09
Ja za to czekalem od wrzesnia 2007 na taki dzien/tydzien jak mamy teraz i kupilem sobie troche akcji. Spadek jaki mielismy dla mnie jest juz ok;-). Mniejsza o to czy to bessa czy korekta. Generalnie bessa jest wtedy gdy gospodarka sie "zwija" (a tak u nas sie nie dzieje, popatrzcie sobie na wibor 1Y za jakis czas obniza oprocentowanie w bankach, ktore w tej chwili jest odpowiedzialne za odplyw kapitalu z gieldy). Korekta to przywrocenie w miare realnych cen akcji pasujacych do wartosci/przychdow spolek i to mielismy wg mnie na rynku przez ostatnich kilka miesiecy. (po kilku latach wzrostu, pol roku sopadku to i tak niewiele) Co do zasad inwestowania to jedna z wazniejszych jaka sie kieruje to: "inwestuj tyle pieniadzy aby maialy dla ciebie znaczenie, ale tyle ktorych nie bedziesz zmuszony za wczesnie wyciagnac z gieldy". To powoduje, ze inwestycje sa bardziej przemyslane/intuicyjne a mniej emocjonalne. Pozdrawiam i zycze powodzenia!
toja@ / 83.26.236.* / 2008-01-24 00:27
Też uważam, że jak mozna było sprzedać to należało sprzedawać. Bo giełda to obrót, a nie lokata - kupiłam BPH dynamiczny po 87 i sprzedałam za 78 - w tym samym czasie kupiłam Inwestorsa FIZ za 1900 i sprzedałam za 2900 - zarobiłam - odkupię, ale jeszcze się waham - odkupie certyfikaty - bo giełda zdecydowanie mnie rajcuje niz fundusz.
bbbc / 83.26.14.* / 2008-01-22 22:08
W mediach i prasie trąbią o hossie - wycofuj się z papierów, bo szykuje się zwała
W mediach i prasie trąbią o bessie - kupuj, bo zapowiada się na wzrosty ?
sdf / 83.26.14.* / 2008-01-22 20:03
Ludzie, dajcie sobie ***** spokój z pisaniem bessa/hossa po każdym wachnięciu na Wigu, bo to już beznadziejnie nudne sie zaczyna robić
gregorek1979 / 2008-01-17 10:20 / Bywalec forum
koniec bedzie na 2500 (wig20)... niestety
GD / 212.160.92.* / 2008-01-23 15:52
bedzie na 2100 ....niestety ,niestety
karolgrzech / 2008-01-21 17:04
o bessie dopiero zaczyna sie mowic i juz chcialoby sie nowej chossy....prawda jest nieublagana ...jeszcze skurcza sie portfele
lulu / 84.60.224.* / 2008-01-22 18:50
Hossanna na wysokosci a na ziemi nic tylko dno. Bums
przemo_szmaj / 62.21.104.* / 2008-01-21 16:42
Ja uważam że to dopiero początek ... patrząc długoterminowo naszą GPW czeka kilkuletnia obniżka - oczywiście trafiać się będą techniczne odreagowania ale nie zmienią niczego - radzę ewakuację z tym co zostało na najbliższe kilka lat ... Szczerze gratuluje wytrwałości tym, co tracą właśnie majątki ... pozostałym życzę powodzenia w łapaniu dołków ... pozdro
karolgrzech / 2008-01-21 17:17
zgadzam sie z Toba i nie cjwalac sie akcje sprzedalem pol roku temu po pierwszej zwalce .....wtedy bym byl uznant za LESZCZA twarziele maja akcje i nie sprzedaja...powodzenia
M2008 / 195.94.201.* / 2008-01-17 13:55
Koniec "bessy" był w grudniu. Teraz jest tzw. "krach".
Młody Rentier / 2008-01-21 18:28 / Bywalec forum
glupis bessa zaczyna sie krachem!
Artur70 / 2008-01-17 15:06 / Tysiącznik na forum
Po 1 - WIG20 na 2500 już niebawem!
Po 2 - koniec bessy zawsze jest "potwierdzony" przez krach i panikę. Potwierdzenie w cudzyslowie, poniewaz to jest subiektywna ocena kiedy taka panika sie pojawi. Wiele osob uwaza, ze paniki jeszcze nie bylo.

Moim zdanie, rynek jest znacznie wyprzedany. Jest duzo przeslanek, zeby nastapila powazna korekta ostatnich spadkow. Czy to bedzie odwrocenie trendu spadkowego? Watpie. Trendy nie odwracaja sie tak szybko. O bessie w zasadzie zaczeto mowic niedawno, a tu juz oglaszany jest jej koniec. Troche to za szybko... niestety.
_kapiszon_ / 2008-01-31 13:16 / portfel / Strzelec wyborowy
Bessa to sie zaczeła na wiosne 2007 (wtedy byla ogromna wyprzedaz przy wspinajacych się indeksach) i nadal trwa ale nie jest juz tak nerwowo jak w listopadzie 2007.
opti23456 / 83.30.19.* / 2008-01-21 18:58
utopiłem 100tyś z tego mam jaikeś 70 ale nie wychodze z giełdy jeszcze bede dokupywał bo jakby nie było firmy maja zysk no i płaca dywidendy polska jest skazana na rozwoj płaca w euro takze za 5 lat bedzie 3 razy tyle:)
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy