:)
Ah, cóż za przywiązanie do spółki. Ile było tego wiceprezesowania ? Rok ? Parodia :)
Ta wiadomość ostatecznie utwierdziła mnie w przekonaniu, że zarządowi nie zależy na niczym innym tylko na swoim interesie. To nie jest spółka godna zaufania. Najpierw puste obietnice, że będą trzymać swoje
akcje przez minimum rok, a wyprzedawali jak kurs sięgnął 50 - 60 zł. Kasa do kieszeni - naiwni akcjonariusze: mamy was w dupie.
Później był zdaje się dodruk akcji po 40 gr. Oczywiście po pewnym czasie wyprzedawanko, podczas gdy kurs cały czas leci na pysk. Ale co im zależy. Kasa do kieszeni - naiwni akcjonariusze: mamy was w dupie.
Kurs leci, a zarząd oczywiście dalej sprzedaje. Ktoś rzucił: zróbmy se splita. Pomysł przeszedł, no bo przecież skoro jest okazja i ma się tak naiwny akcjonariat to dlaczego nie wyrwać od niego jeszcze troche ? Split. Do nikogo oczywiście nie docierało, że split jest po to, żeby zarząd mógł wywalić
akcje z korzyścią dla siebie. Po pewnym czasie przychodzą dwa raporty - zarząd wywala na potęge. Kasa do kieszeni - naiwni akcjonariusze: mamy was w dupie.
Ostatnio zdaje się przyszedł kolejny raport o dodruku akcji pracowniczych po 40 gr. :) A co tam, dodrukują sobie, sprzedadzą, spuszczą kurs do 2 zł - przecież im nie zależy, oni i tak sprzedadzą z dużym zyskiem. Kasa do kieszeni, a wy naiwni akcjonariusze: mamy was i ten wasz kurs w głębokim poważaniu.
Wierzbowski napchał kieszenie i po roku s********. Trudno się dziwić. A nawini akcjonariusze wydymani przez w/w pana siedzą w akcjach - niektórzy jeszcze z tymi po 40 zł - i naiwnie wierzą w lepsze jutro. Jak pomyśle o Wierzbowskim to po prostu boki zrywam - wszyscy siedzą w akcjach, które z dnia na dzień lecą na pysk, a ten właśnie zaśmiewa się jak łatwo odebrał pieniądze leszczarni. Bo do biznesu trzeba mieć łeb, a nie razem z szarą masą siedzieć w akcjach i czekać na lepsze jutro i mieć nadzieje...
Oczywiście teraz cała zgraja akcjonariuszy nawrzuca, że spółka super, że fundamenty, że raporty, że to i owo, ale to jest normalne, że akcjonariusze będą bronić swojej spółki, żeby nie wyszło jakimi frajerami naprawdę są siedząc w akcjach kupionych jeszcze pare miesięcy temu i ciągle przekonując siebie samych, że zarządowi zależy na firmie, a nie na własnej kieszeni. Sami w to nie wierzycie. Podsumujcie sobie wszystkie kroki zarządu i dodajcie do tego odejście wiceprezesa po roku i zobaczcie wreszcie, że ta spółka nie ma przyszłości.
A, zapomniałbym, że oczywiście zaraz rzucą się tu akcjonariusze i nie mając nic sensownego do napisania, widząc że są w beznadziejnej sytuacji będą starali się za wszelką cenę bronić i zgnoić mnie wmawiać mi, że wtopiłem na spółce, albo nie kupiłem na czas kiedy było tanio. Niestety, nie wtopiłem na tej spółce - w przeciwieństwie do was - a do kupna sie nie pale, bo te
akcje jeszcze będą po 6 gr, wtedy może wezme.
A dla Wierzbowskiego pełne uznanie - zrobił leszczy w bambuko, zostawił na lodzie, ich pieniądze bez oporów wziął i papa. Czysty biznes.