Forum Polityka, aktualnościKraj

Debata o finansach państwa to polityczne show

Debata o finansach państwa to polityczne show

Money.pl / 2009-05-23 07:55
Wyświetlaj:
Wapniak / 2009-05-24 10:12 / Tysiącznik na forum
2009-05-24 10:06:56 | Wapniak
Chamstwo na Forum. [0]
Proszę o skuteczne dopilnowanie zasad regulaminu i natychmiastowe usuwanie chamskich wypowiedzi. Waszym zadaniem jest dbać o dobry wizerunek nie tylko swój ale i poziomu dyskusji oraz przedstawianych tu opinii. Proszę przyjąć do wiadomości, iż przedstawiane tu treści są czytane przez różnych ludzi, nie tylko w kraju. Nie sądzę, że brak dbałości o poziom dyskusji na Forum jest nie tylko wynikiem niedbalstwa z Waszej strony ale i swoistego sabotażu naszego społeczeństwa w oczach innych i tak nam nieprzychylnych. Jak widać stąd, chyba słusznie...
Nie chciałbym mieć racji; a może o to chodzi?
rysiul20 / 83.19.96.* / 2009-05-23 20:24
POpis ignorancji rządu ,bezsilności , niekompetencji i oderwania od rzeczywistości ministra finansów.
Oszczędzajcie dalej zlikwidujcie całkowicie resztki przemysłu w Polsce to zobaczycie owoce swojej pracy . Z zera dochodu i 50% podatku przyniesie zero.Emigranci zabiorą rodziny ze sobą i nie przyslą juz nawet szeląga
Dobry wynik w wyborach slepca upewni ze idzie dobrą drogą
astartis / 81.190.129.* / 2009-05-23 17:51
Tuski są cwane, Naród ich kocha. Ludzie lampią się w telewizornię, długo, stanowczo za długo. Naoglądają się głupot i wydaję im się, że są inteligentni, co zresztą telewizornia skwapliwie im sugeruje. Ciemniactwo kocha Donalda, namiętnie i bezwarunkowo. Kochać Donalda jest w dobrym tonie, kochać Donalda jest trendi. Im bardziej go kochasz tym bardziej jesteś trendi. Nie pytaj, za co go kochasz, nie da się tego racjonalnie wytłumaczyć. Kochamy przecież nie za coś tylko mimo wszystko.
Bop / 79.186.132.* / 2009-05-24 02:00
Nie rozumię tych którzy paają taką nienawiścią do braci Kaczyńskich,przecież chyba każdy odczuł zmiany jakie zaszły w naszym kraju dzięki ich pracy i to napewno nie były zmiany na gorsze.Lech Kaczyński zasługuje na szacunek chociażby za to, że oddał cześć żołnieżom z AK to świadczy o wartościach jakimi się kieruje.Co do naszego rządu to widać gołym okiem,że on nie walczy z kryzysem wogule i nie ma chyba żadnego planu na uratowanie naszej gospodarki.A jak doprowadzili do tych dziur w budżecije jeszcze przed kryzysem,to niewykorzystywanie funduszy unijnych które mogą napędzać gospodarkę,jeszcze na początku obcięcie dotacji dla wielu szkół z jakichś niewyjaśnionych przyczyn co też zasiliło by nasz bydżet.
~Kris / 2009-05-23 18:13 / Tysiącznik na forum)
Naród nie kocha Tuska - naród boi się Kaczyńskich. I ma powody.

Naród pamięta podziały na dobrych i złych, na prawdziwych Polaków i wrogów, pamięta obrzydliwe spektakle Ziobry niszczące ludzi bez sądu, ksenofobię, obłudną obsesyjną religijność, i koalicję z Samoobroną. Naród pamięta, I mam nadzieję, że nie zapomni.
jaś / 195.136.179.* / 2009-05-23 18:38
Zgadzam się. Nie lubię Tuska i jego partii i chciałbym by już nigdy więcej nie miała sterów Polski we własnych łapach, ale zdecydowanie bardziej boję się totalitaryzmu Kaczyńskich.
taki tam / 77.253.26.* / 2009-05-23 20:17
Kapusie rzeczywiście mają się czego bać i wiedzą dlaczego się boją.
man13 / 2009-05-23 20:41 / Tysiącznik na forum
Wystarczy popatrzeć na Kurskiego, nawet z tupecikiem, by widzieć do czego sdolny jest PiSuariat. O kaczorach nie trzeba nawet wspominać.
taki tam / 77.253.26.* / 2009-05-23 20:53
"Już wkrótce Polacy zaczną wracać z emigracji, bo praca tu będzie się opłacać. Będą nas leczyć dobrze zarabiający lekarze i pielęgniarki, dobrze zarabiający nauczyciele będą uczyć nasze dzieci, dobrze zarabiający policjanci będą dbać o nasze bezpieczeństwo.Przy polskich drogach wyrosną nowoczesne stadiony pływalnie. Czy to możliwe? Udało się w Irlandii, dlaczego ma nie udać się w Polsce? Przecież Polacy to wielki i mądry naród.
Polskę też stać na swój cud gospodarczy."
_qwert / 2009-05-23 20:39 / Tysiącznik na forum
Widać, że ty wiesz to z autopsji.
taki tam / 77.253.26.* / 2009-05-23 20:51
Ja się nie mam czego bać. I to nas różni.
_qwert / 2009-05-23 21:10 / Tysiącznik na forum
buhahah, kolejny który uwierzył, że bracia mniejsi ochronią go od wszystkiego.
RobinHooooodowski / 195.225.68.* / 2009-05-23 15:18
Co to znaczy, że prezydent nie zgodzi się na podwyżkę podatków?

Literalnie rozumiejąc, oznacza to, że zostanie zwiększona składka rentowa,
bo przecież to "składka" a nie "podatek"

Tak więc wystarczy coś nazwać tak a nie inaczej i nie jest już podatkiem
magia słów, ale znaczenie słów kto wbija masom do głów? Mendia

A po 1sze składka rentowa jest to najczystszy podatek, tylko sprytnie
inaczej nazwany oraz w dodatku tak skonstruowany, że obciąża
najbardziej ludzi mniej zarabiających (jest górne ograniczenie)
oraz ludzi pracujących kosztem niepracujących

Dziwi więc mnie stanowisko np SLD a także pana R.Bugaja
(chyba doradcy prezydenta), którzy od dawna głoszą tezę, że
obniżka składki rentowej przez Z.Gilowską było błędne,
bo właśnie było to jedno z nielicznych posunięć Gilowskiej
zmierzające w kierunku sprawiedliwego podziału dochodów

Rozważając zwiększenie VAT albo składki rentowej
(bo coś trzeba podnieść) sprawiedliwsze wydaje się podniesienie
VAT, bo nie obciąża tak jednoznacznie ludzi najuboższych
jak podniesienie składki rentowej

podniesienie VAT przejściowe
ale ogólnie to (od nowego roku)
- kilka progów dochodowych w podatku dochodowym
(np 15,20,25,30,35,40%)
- likwidacja ulgi rodzinnej dla rodzin wchodzących w
wyższy niż 20& próg dochodowy
- płacenie składki rentowej przez wszystkich,
bo jest to właściwie podatek, a podatki płacą wszyscy
- likwidacja ryczałtu od dywidend
- odsuniecie od władzy rządu Tuska, za oszukiwanie
i urywanie prawdziwej sytuacji ekonomicznej


i drodzy "biedni idioci" nie dajcie się
plują na was, okradają
a wy co?
arch / 2009-05-23 14:03 / Tysiącznik na forum
Trafnie ujął to Olejniczak: "..premier opowiadał bajki, a minister finansów gawędził ", jak Kulawy i ślepy z bajki I.Krasickiego -
Niósł ślepy kulawego, dobrze im się działo; -
Ale że to ślepemu nieznośną się zdało,
Iż musiał zawżdy słuchać, co kulawy prawi,
Wziął kij w rękę: "Ten — rzecze — z szwanku nas wybawi".
Idą; a wtem kulawy krzyknie: "Umknij w lewo!"
Ślepy wprost i, choć z kijem, uderzył łbem w drzewo.
Idą dalej; kulawy przestrzega od wody;
Ślepy w bród; sakwy zmaczał, nie wyszli bez szkody.
Na koniec, przestrzeżony, gdy nie mijał dołu,
I ślepy, i kulawy zginęli pospołu.

I ten winien, co kijem bezpieczeństwo mierzył,
I ten, co bezpieczeństwa głupiemu powierzył.
Janek102 / 83.29.178.* / 2009-05-23 13:37
...a jego brat i koledzy z PIS to już w ogóle każdy widzi. Dla takiego Ojca Narodu i tak odpowiedzialnego polityka takie p******* jak ekonomia i problemy związane z kryzysem to jak dla zwykłego człowieka wycieczka po paczkę papierów po kiosku. Banał. On z bratem i kolegami wie wszystko i tylko idioci nie są w stanie zrozumieć jego myśli i posłuchać rad. PIENIĄDZE TRZEBA WYDAWAĆ, JAK NAJSZYBCIEJ I JAK NAJWIĘCEJ. NAWET GDY SIĘ ICH NIE MA. Tylko kretyn jakiś nie rozumie, że to dobre.
taki tam / 87.205.71.* / 2009-05-23 15:00
NAWET GDY SIĘ ICH NIE MA
Ty z tej złodziejskiej grupy, co wydaje nie swoje?
JX / 91.193.160.* / 2009-05-23 13:11
Świat jest pełen cynicznych oszustów. Oto przykład z naszej historii:
"Generał Władysław Anders opisał w książce „Bez ostatniego rozdziału,” jak Churchill zdradził Polskę i powiedział mu: „Pan nie jest zadowolony z konferencji jałtańskiej.” Na co generał Anders odpowiedział: „Mało powiedzieć, że nie jestem zadowolony. Uważam, że stało się wielkie nieszczęście. Na takie załatwienie sprawy naród polski nie zasłużył i my walczący tutaj nie mogliśmy tego oczekiwać. Polska pierwsza krwawiła w tej wojnie i poniosła ogromne straty. Była sojuszniczką Wielkiej Brytanii od początku i w najcięższych dla niej chwilach. Na obczyźnie zdobyliśmy się na największy wysiłek, na jaki stać było żołnierza, w powietrzu, na morzu i lądzie. W Kraju zorganizowaliśmy największy podziemny ruch oporu przeciw Niemcom. Żołnierz walczył o Polskę, walczył o wolność swego narodu. Co dzisiaj my, dowódcy, mamy powiedzieć żołnierzowi? Rosja Sowiecka, która do r. 1941 była w ścisłym sojuszu z Niemcami, zabiera nam obecnie połowę naszego terytorium, a w pozostałej części Polski chce ustanowić swoje rządy. Wiemy z doświadczenia, do czego to zmierza.
Typowa była gwałtowna odpowiedź Churchill’a: „Wy sami jesteście temu winni. Już od dawna namawiałem was do załatwienia sprawy granic z Rosją Sowiecką i oddania jej ziem na wschód od linii Curzona. Gdybyście mnie posłuchali, dzisiaj cała sprawa wyglądałaby inaczej. Myśmy wschodnich granic Polski nigdy nie gwarantowali. Mamy dzisiaj dosyć wojska i waszej pomocy nie potrzebujemy. Może pan swoje dywizje zabrać. Obejdziemy się bez nich...”
To z tekstu nr 1003 prof. Pogonowskiego. Czy nie podobnie traktują nas obecnie Amerykanie?
RobinHoodowski / 195.225.68.* / 2009-05-23 11:51
Tusk sam wpadł w zastawioną przez siebie pułapkę...
Ale to kompletny idiota, ale Polacy mają to na co zasługują,
zwłaszcza ci biedniejsi i średniozamożni jeśli głosują/głosowali na Tuska
teraz też poprą tego idiotę, a idiota uśmiechnie się wrednie
i przykręci wam śrubę

Po co te wcześniejsze idiotyzmy Tuska i PO,
może przypomnę, bo idioci łatwo tracą pamięć:
- slogan "3x15"
- obniżka podatków z 19,30,41 do 18,30 (popierali)
- zwiększenie ulgi rodzinnej (PiS proponował około 200, LPR przebiło na 500
a PO przelicytowało na 1180... ile mld mniej w budżecie
a jest to ulga z której najubożsi i tak nie korzystają... tylko zamożniesi)
no i mamy konsekwencje

obniżka składki rentowej... wielki plus dla PiS
(wielki minus dla PiS obniżka podatków, bo to Gilowska rozpoczęła)

no i bez podniesienia podatków nie obejdzie się, a więc co?
na 1szy ogień składka rentowa
i znowu biedni idioci dostaną w dupę,
można być biednym, ale na dodatek głupim i na dodatek
jeszcze oddawać swoje ciężko zarobione pieniądze bogatym?

tak więc radzę biednym, nie bądźcie idiotami i jeśli Tusk
podniesie składkę rentową to powinien być koniec tego mydłka,

nie ważna jest ideologia, trzeba przede wszystkim umieć liczyć

a jeśli już składka rentowa to proponuję zamiast zwiększenia,
wprowadzić obowiązek płacenia przez wszystkich, bo ludzie bogaci
są zwolnieni po przekroczeniu 25krotności średnich zarobków
(czyli około 80 tys)

tak więc moi biedni idioci, nie bądźcie idiotami
bo to co was czeka to finansowanie bogatych...
no bo po to jesteście i po to poddaje się was praniu móżgów
RobinHoodowski / 195.225.68.* / 2009-05-23 12:14
no i inne drobiazgi
o których biedni idioci nie wiedzą

np. likwidacja podatku zryczałtowanego
od dywidend

taki cwaniaczek, ze słomą w butach, wypłaca sobie
1 mln dywidendy i płaci 18% podatku nie wchodząc
w wyższy próg

jeśli jakieś ulgi to takie jak to proponował
Modzelewski Widoldo
tzn zwolnienie z podatków wszelkich rzeczywistych
nakładów inwestycyjnych
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2009-05-23 12:09
Wszelkie rozdawnictwo mógł ostatecznie zablokować pis rękami konusa II ale jakoś to nie zrobili. A dlaczego?
Czego się bali?
Mogliby przecież zablokować becikowe czy ulgę na dziecko.

Po drugie, pisobolszewia likwidowała kolejne ulgi. Przykładem może być ulga odsetkowa. Wprowadzono co prawda program Rodzina na swoim. Z tym, że ta ulga dotyczyła wszystkich a program Rodzina na swoim już nie.

I jeszcze jedno, biedniejsi nie głosują na tuska.
RobinHoodowski / 195.225.68.* / 2009-05-23 12:05
czyli co proponuję?

wprowadzenie trzeciego progu podatku
np 18,30,40

podniesienie składki rentowej (pracownika) z 1,5% do 2,5%
ale jednocześnie likwidację "górnego ograniczenia"
tzn płacą składkę wszyscy

likwidację ulgi rodzinnej 1180
dla rodzin, które płacą podatki powyżej 18%,
czyli wg stawki 30 (i 40)

no i moi biedni idioci, wtedy bogaci zapłacą więcej
nie zbiednieją
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2009-05-23 12:14
podczas roku podatkowego?
RobinHoodowski / 195.225.68.* / 2009-05-23 12:21
usunąć rząd Tuska,
i wprowadzić stan wojenny w ekonomii

zawiesić wszelkie prawa bogatym
i inne ograniczenia
typu
"podczas roku podatkowego?"

a ten 50% elektorat Tuska to sami bogaci?
z tego co widzę po swoim otoczeniu to
niedokształceni idioci, którzy nie rozumieją
prostych faktów matematycznych

każda złotówka zabrana niesprawiedliwie
biednemu i dana bogatemu
(czy też biedniejszemu i dana bogatszemu)
powinna przekreślać w oczach biednego/biedniejszego
każdego polityka (czy to z lewicy czy z prawicy, czy z PO czy z PiS)

ludzie nie dajcie ogłupić się
liczcie swoje pieniądzę
RobinHoooodowski / 195.225.68.* / 2009-05-23 12:51
tak więc znikam...
ale pamiętajcie moi "biedni idioci" (to określenie mam nadzieję,
na wyrost aby was obudzić a nie obrażać)
liczy się kasa
"kasa Misiu, kasa"
to nie jest skomplikowana matematyka

tak więc każda złotówka zabrana biedniejszemu
i dana bogatszemu powinna was zaboleć, mocno zaboleć
i nie dajcie się ogłupić i sprowadzić do roli
niewolników i idiotów,
głosujcie na tych, którzy dbają o waszą kasę
(inna sprawa czy tacy są?)


a ten "PrawdaKtóraBoli"
to jakiś ideologiczny oszołom, może z bojówki PO

a dla biednych nie ideologia, czy też fałszywe podziały
kreowane przez media powinny się liczyć
albo też wredne uśmieszki tuskopodobnych,
ale kasa misie, kasa
każdego kto was okrada, czy z lewicy czy z prawicy
czy z PO czy z PiS kopa w doopę
andowc / 83.5.12.* / 2009-05-23 11:50
Posłowie lubią "show",- debatę na Ich "rozumy" (lubią gwizdać,tupać nogami,itd...).
"Show" był "słaby",- Posłowie "zawiedzeni".
hen / 83.8.112.* / 2009-05-23 11:34
w tym oczywiście vatu,teraz nagle okazuje się,że obniżenie vatu to nie jest dobre rozwiązanie bo krótkookresowo spowoduje spadek dochodów budżetowych o kilka miliardów,a o długi okres nie ma się co martwic,bo wybory za dwa tygodnie do europarlamentu,w przyszłym roku znowu wybory prezydenckie ,potem wybory samorządowe i do parlamentu,a za cztery znowu będę wybory do europarlamentu, no przecież nie można ryzykowac krótkookresowo i robic sobie problemy które nie daj boże spowodują przegraną w któryś z nadchodzących wyborów
brzdądz / 83.29.230.* / 2009-05-23 10:21
Od tego MICHA się nie napełni. a matoły co w cuda uwierzyły albo RATY SPŁACAĆ albo z CHATY WYNOCHA - jak kapitalizm to KAPITALIZM
arch / 2009-05-23 07:55 / Tysiącznik na forum

S. Gomułka - prezydent zadał dwa fundamentalne pytania: jak walczyć z recesją i jak radzić sobie z deficytem.
-Niestety nie padły żadne odpowiedzi.

Szanowny panie profesorze bo premier i minister fin. to dwóch ekomomiccznych analfabetów ,jeden cały czas bełkocze o nadziei i drugi ewidentnie kłamie .
Tak wyglądają rządy obłudników !
Elendir / 2009-05-23 08:05 / Łowca czarownic
Co Twoim zdaniem jest ewidentnym kłamstwem?

Ze wszystkich wypowiedzi wybrałeś jeden fragment który akurat Ci pasował pomimo że w zasadzie reszta wypowiedzi ma zupełnie inny wydźwięk. Niektórzy nazwaliby to manipulacją, ale cóż, jak widać można i tak.
arch / 2009-05-23 08:17 / Tysiącznik na forum
Koniec magii budzetu ? -
-Manipulacja to celowe i skryte działanie, poprzez które narzuca się jednostce czy grupie fałszywy obraz pewnej rzeczywistości .
Dlaczego od stycznia 2009 r nie ma w Sejmie pakietu ustaw lub chociażby projektów próbujących rozwiązywać narastający kryzys ekonomiczny.
Elendir / 2009-05-23 09:58 / Łowca czarownic

Koniec magii budzetu ?

To tylko tyle masz do powiedzenia zarzucając ministrowi ewidentne kłamstwo?

Manipulacja to celowe i skryte działanie, poprzez które narzuca się jednostce czy
grupie fałszywy obraz pewnej rzeczywistości .

Cieszę się że mniej więcej zrozumiałeś określenie którego użyłem.

Dlaczego od stycznia 2009 r nie ma w Sejmie pakietu ustaw lub chociażby projektów
próbujących rozwiązywać narastający kryzys ekonomiczny.

Nie jest to prawdą, ale na ten temat widzę że dyskusję podjął już PrawdaKtóraBoli.
Biznesmenka / 87.105.145.* / 2009-05-23 08:46
Nie ma żadnych pakietów antykryzysowych, bo rząd nie potrafi takich stworzyć. To co mówił premier Tusk, to tylko puste gadanie nie poparte konkretami. A minister to fałszywiec. Co innego mówi w Polsce a co innego za granicą. To już lepszy był Balcerowicz. Wszyscy na około widzą co się dzieje. Ludzie likwidują firmy lub co najmnie zawieszają. Widzę to na przykładzie firmy męża. Mimo, że Inwestor sprzedał wszystkie mieszkania, oprócz jednego, to nie myśli rozpocząć nowej inwestycji. Nie wiem dlaczego??. Niestety mąż musiał zawiesić działalność. I widzę jak inni postępują podobnie. Bo skąd wziąć ok. 900 zł na sam ZUS jak nie ma nowych zleceń. 6 pracowników zostało bezrobotnymi. I nie widać aby w tym roku coś ruszyło. I to jest u kilku Inwestorów, którzy postępują identycznie. Na co oni czekają. Czy rząd sądzi, że taka gadka Premiera ich uspokoi?. Nie dziwię się, że za półrocze jest tak wysoka dziura, skoro mój mąż nie wpłacił do urzędu skarbowego podatków, które w tamtym roku wpłacił. (10 - 15 tys zł plus podatek za pracowników). Jak urząd skarbowy ma otrzymywać podatki jak firmy nie wypracowują zysków?.
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2009-05-23 08:57
Możesz podać przykład kraju, który stworzył udany pakiet antykryzysowy?
arch / 2009-05-23 09:08 / Tysiącznik na forum
Yes sir ,
-kanclerz Angela Merkel
115 mld euro przeznaczy Wirtschaftsfonds Deutschland (fundacja ratowania niemieckiej gospodarki) na wsparcie krajowych przedsiębiorstw. 75 mld to rządowe gwarancje kredytowe.
Z programu skorzysta m.in. stocznia Wadan w Wismarze.
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2009-05-23 09:16
Polecam
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Mocny-spadek-PKB-Niemiec-i-Francji-1953990.html

A tu o gwarancjach:
http://www.globtrex.com/Wiadomosci/show/15292-20+mld+zlotych+tyle+wyniosa+rzadowe+gwarancje

Ale osobiście wątpię, że coś to pomoże. Nawet jakby to było 200 mld zł.
Tornado / 79.162.148.* / 2009-05-23 14:45
W 2007 roku PKB wzrosło o 6,7%. Jak się tylko znawca cen cebuli i jabłek na targowisku dorwał do władzy PKB zmalało o blisko dwa punkty procentowe. A wtenczas nie było żadnego kryzysu. W I kw. 2008 jeszcze siłą rozpędu z roku poprzedniego PKB rosło na poziomie 6,7%. A rok później ile wyniosło? Jeden procent, a może półtora, a może zero?. Bo prawdy od tych matołów się nie dowiemy. Więc jak wyglądamy na tle Niemiec? Nie zapominajmy, że ponad 80% PKB Niemiec jest generowane z eksportu, który mocno ucierpiał na wskutek światowego kryzysu, a w Polsce – tylko 40%.
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2009-05-23 18:36
Ależ rozumowanie.
Czyli za konusów obecnie mielibyśmy +10%?
Nie ośmieszaj się.
taki tam / 77.253.26.* / 2009-05-23 20:47
To nie on się ośmiesza, tylko ty. Ale do tego zdążyliśmy się już przyzwyczaić, więc nie dziwi.
"Już wkrótce Polacy zaczną wracać z emigracji,
bo praca tu będzie się opłacać. Będą nas
leczyć dobrze zarabiający lekarze i
pielęgniarki, dobrze zarabiający nauczyciele
będą uczyć nasze dzieci, dobrze zarabiający
policjanci będą dbać o nasze bezpieczeństwo.
Przy polskich drogach wyrosną nowoczesne stadiony
i pływalnie. Czy to możliwe? Udało się w
Irlandii, dlaczego ma nie udać się w Polsce?
Przecież Polacy to wielki i mądry naród.
Polskę też stać na swój cud gospodarczy."
hen / 83.8.112.* / 2009-05-23 11:40
to po co nasz rząd zapowiadał w grudniu stworzenie pakietu antykryzysowego? mam rozumiec,że skoro lud oczekuje działań rządu to należy ludowi pakiet obiecac i potem nic nie robic,tylko wyjaśniac na forach,że jakiekolwiek pakiety i tak są pozbawione sensu
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2009-05-23 11:51
Słuchaj facet, poczytaj co należy do pakietu antykryzysowego i przypomnij sobie, że jest coś takiego jak komisja trójstronna przez którą pakiet musiał przejść.
Przecież te chore związki zawodowe nie zgodzą się na jakiekolwiek uelastycznienie prawa pracy bez odpowiednich wcześniejszych uzgodnień. A nawet jak to nastąpi to nie wiem, czy przypadkiem "dochtór" hab. konus II tego nie zawetuje. I celowo napisałem doktor w ten sposób.
pan władek / 89.231.106.* / 2009-05-23 12:31
nie martw się o to co i czy zawetuje. Niech rząd pomazańców stworzy dobry projekt i pokarze społeczeństwu chcieliśmy tylko ten ...... taki owaki prezydent nie pozwolił. Na razie nie robicie nic i mówicie, że dlatego bo prezydent i tak by nie pozwolił. Oczywiście dla POprawnie sformatowanych umysłów to wystarczające usprawiedliwienie.
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2009-05-23 12:56
władek,
ustawa o ograniczeniu wczesnych emerytury była zła?
Albo ustawa o ograniczeniu rent?
przestań w końcu pieprzyć takie głupoty bo konus II potrafi zawetować każdą ustawę. Nawet taką, za która głosował klub pis a jedyną jej negatywną stroną był podpis palikota pod nią.

Niestety, konus II to nie "mąż stanu". To jest "dochtór" o wąskich socjalistycznych poglądach, który jedynie co robi to martwi się o swój socjalny elektorat tzn. lewi renciści, lenie związkowe i bezrobotni, którzy pomimo ofert nie chcą pójść do jakiejkolwiek pracy ponieważ większą pomoc socjalną państwo im zapewnia.
pan władek / 89.231.106.* / 2009-05-23 16:42
ano była. Umowy, które zawierali pracownicy policji mówiły kiedy i na jakich warunkach mogą przejść na wcześniejszą emeryturę. Ustawa to zmieniała. Gdyby była wprowadzona tak, że nowi pracownicy zawierający po raz pierwszy umowy z pracodawcą czyli państwem nie mieli gwarancji emerytur to OK. Mogą podpisać mogą nie podpisać.
Powiedz mi co myślałbyś o umowie z pracodawcą, który po kilku latach pracy mówi ci, że umowę mamy, ale pewne zapisy już nie go nie obowiązują.
Wy zawsze potraficie wprowadzać porządek cudzym kosztem, a potem mówicie no kochany trzeba sobie radzić i być elastycznym.
To teraz wy sobie radźcie i bądźcie elastyczni, a nie narzekajcie na prezydenta. Wniosek jest jeden premier to p******* i tępy ćwok skoro nie potrafi sobie poradzić z jak to ująłeś "dochtorem"
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2009-05-23 17:19
władek,
opowiadasz głupoty.
To co zmieniono w grudniu 2008 NIE dotyczyło policji.
Emerytury służb mundurowych dopiero teraz będą zmieniane.
To co zostało zmienione dotyczyło m.in. kolejarzy, nauczycieli i tym podobnych zawodów.
W umowie o pracę NIE masz powiedziane kiedy przechodzisz na emeryturę!
To NIE należy do zobowiązań pracodawcy.

Przy przyjmowaniu reformy emerytur za buzka powiedziano jasno i wyraźnie, do kiedy ten problem należy rozwiązać - dano termin do 2008 roku. Po tym terminie wszystkie wczesne emerytury byłyby SKASOWANE. I kogo to dotyczy. Wiedziano więc znacznie wcześniej tj. od 1999 roku tylko nikt im tego nie powiedział.
pan władek / 89.231.106.* / 2009-05-23 16:46
automat mi wykasował chciałem powiedzieć, że premier to p.i.e.r.d.o.ł.a.
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2009-05-23 17:20
władek,
trzymaj jakiś poziom i bez wulgaryzmów.
Tornado / 79.162.148.* / 2009-05-23 14:48
Jak długo ten esbecko pomiot bedzie znieważa Glowę Panstwa Polskiego?!!!
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2009-05-23 17:10
@Tarnoda
Jak długo będzie mi się jeszcze podobało to sobie będę nazywał konusów przybłędami ze wschodu.
TOMASZ54 / 83.27.91.* / 2009-05-23 13:38
Do Prawdyktoraboli.
Co dala ustawa o emeryturach? Czy wiesz, ze dzieki tej szumnej ustawie zyskano raptem
kilanascie milionow zlotych w tym roku?
Czy wedlug Ciebie zabieranie groszy rencisto i emerytom oraz tzw przywilejow socjalnych innym grupom to jest dzialanie antykryzysowe?
uswiadom sobie czlowieku, ze gdyby nawet CALKOWICIE zlikwidowac wczesniejsze emerytyury
to skutek bylby ZADEN!!!!.
Problem Polski to BRAK PRODUKCJI WLASNEJ I OPARCIE EKONOMII NA POWIAZANIACH
Z GOSPODARKAMI ZACHODU ZWLASZCZA NIEMIEC!
To jest identyczne wrecz zjawisko jak w Ameryce Poludniowej tzw republiki bananowe.
Amerykanski koncern prowadzi np. w Ekwadorze plantacje bananow.
Ale spada np. w USA popyt na banany- to plantacje sa zamykane lub wylaczane z uprawy
jedna decyzja centrali np. w Nowym Jorku.
W ten sposob z dnia na dzien pojawia sie silne uderzenie kryzysowe w Ekwadorze i rzad tego kraju nie jest w stanie zrobic nic!!!!!
W Polsce dranie typu Lewandowski, Balcerowicz ,Mazowiecki i im podobni doprowadzili do identycznej wrecz sytyuacji!!!!.
W Niemczech, Francji recesja - przemysl w Polsce siada i ludzie ida na bruk.
Czlowieku- czy Ty uwazasz, ze gdyby Niemcy mieli do wybudowania u siebie kilka tysiecy kilometrow autostrad, mostow, wiaduktow , tysuecy oczyszczalni sciekow to tam bylaby recesja????
A Polska wlasnie jest w takiej sytuacji i co?????
Bo nasi rzadzacy-bodaj ich szlag trafil- toleruja drenaz pieniedzy z Kraju na zakup zlomowych aut przez obywateli ponad 1 milion rocznie!!!!!! anizeli pozyskac te pieniadze na rozwoj kraju w wlasnej
wytworczosci.
Czy wiesz co to byly Zaklady Warynskiego na ul. Kolejowej 57 w Warszawie?
Czy wiesz , ze nawet kamien na kamieniu tam nie pozostal / w 2008 wysadzono po prostu w powietrze/ .
No coz- autostrady beda budowac niemieckie firmy sprzetem Kruppa.
Przy takich rzadach- nie bedzie pieniedzy w ogole na jakiekolwiek renty, emerytury a takze policje, wojsko
a w koncu na ten zas....ny rzad.!!!!!!
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2009-05-23 17:06
Do Tomasz54
piszesz jak sakiewicz a może nawet nim jesteś.
Strasznie się unosisz. Zdejmij sobie tą piane z ust i zastanów się co piszesz.
W tym roku owszem zyskano może niewiele ale jak wiesz to proces na lata. Emerytury pomostowe będą wygasać a wczesne emerytury by nie wygasały.

Brak produkcji własnej. Nie ośmieszaj się. Po 20 latach transformacji wydajność polskiej państwowej stoczni to 40% wydajności niemieckiej stoczni i 1/4 wydajności stoczni koreańskiej. I o czym my tu mówimy?
Na to żeby przewieźć tonę ładunku DB Schenker Rail potrzebuje 2 razy mniej pracowników niż PKP Cargo.
I znowu pytanie. O czym my tu mówimy?

Polski przemysł. Jak słyszę takie hasło to z chęcią każdemu takiego hasełkowcowi oddałbym kawałek huty lenina. Niech sobie sam za nią płaci.

I na końcu pomyśl sobie czy chcesz zadłużać polskie państwo na to, żeby cokolwiek zbudować ja proponuje pisobolszewia?
A jeżeli tak chcesz to kto to może pożyczyć.

Bo w/g mnie ścieżka jest tylko jedna. Całkowite ścięcie niepotrzebnego socjału i przerzucenie tej kasy na infrastrukturę i spłatę długów. I może za 20 lat wyjdziemy z tej pętli w którą również konusy chcą nas wpuścić.
TOMASZ54 / 83.27.91.* / 2009-05-23 21:26
Do Prawdyktoraboli.
Wyloze Ci LOPATOLOGICZNIE bo inaczej do takich jak TY nie mozna!
Moze i wydajnosc polskich stoczni jest 40% stoczni niemieckich 0 chociaz twierdze, ze zalewasz kolego bo asortyment polskiej produkcji jest calkowicie odmienny a wiec nie mozna porownywac.
Ale jezeli dotrze do Ciebie, ze koszt pracy w polskiej stoczni jest 400% nizszy anizeli w niemieckiej
to uwzgledniajac ten fakt rachunek jest in plus po stronie polskiej.
Proponuje Ci porownac wydajnosc ze stoczniami w Korei Polnocnej lub ostatecznie w Chinach
lub Indiach - to okaze sie , ze Niemcy to sa dopiero IDIOCI i podtrzymuja u siebie produkcje
skoro np. w Chinach koszt pracy jest na poziomie 120 USD miesiecznie na robotnika.
a u nich ca. 3000 Euro plus drugie tyle w daninach dla panstwa!!
Jak myslisz - dlaczego oni to robia????
Przyjmujac Twoj to rozumowania to jakakolwiek produkcja powinna byc tylko wlasciwie w Korei Polnocnej- bo tam pracuja za miske strawy. TO JEST OPLACALNOSC.!!!!!
Nafaszerowali Ci lepetyne zgrabnymi haselkami i wytrychami POjeciowymi abys przypadkiem nie podniosl glowy i aby sie nie POwtorzyl rok 1989 r,.
Twoj system POjeciowy mozna POrownac do systemu osobnika , ktoremu udalo sie wmowic, ze jak ktos mu pluje w oczy to on POjmuje ten fakt jako opad deszczu i akceptuje to!!!!
ZACZNIJ MYSLEC!!!!!!
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2009-05-23 21:42
Na prawdę, zdejmij sobie tą pianę z ust. Takie jej bicie urządzaj sobie na wiecach pisu albo na zabraniu solidaruchów.

Polskie stocznie produkują niestety najprostsze konstrukcyjnie statki więc wydajność powinna być większa. Ale nie jest.

Koszt pracy po doliczeniu całej otoczki socjalnej, wbrew pozorom nie jest aż 400% niższy, niż w stoczniach niemieckich. Skąd masz w ogóle takie dane?

Zresztą poczytaj sobie sam o wydajności:
http://www.pomorskiefirmy.pl/pages_news/styczen05/przemyslokretowy.htm

Acha, i miałem na myśli Koreę Południową nie Północną. Aż dziw bierze, że się nie domyśliłeś. Cóż, tak bywa.
kwant2000 / 2009-05-23 15:09 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Ta wsza łonowa na ciele Rzeczpospolitej (PrawdaKtoraBoli) niech przyjmie do wiadomości, że rok rocznie z Polski transferuje się w formie zysków kapitałowych, dywident, zysków osobistych ca 80 mld zł. Dla porównania roczny budżet Narodowego Funduszu zdrowia, to około 44 mld zł. Te pieniądze powinny zostać w kraju i generować wzrost gospodarczy Tymczasem na wskutek zniszczenia, wyprzedaży polskiego przemysł obcemu kapitałowi – głównie niemieckiemu przez takie kanalię, jak balcerowicz, bielecki, lewandowski i spółka oraz kiboli nocnej zmiany pokroju PrawdaKtóraBoli mamy to okrutny bajzel i totalną zależność Polski od kapitału zagranicznego – głównie niemieckiego. Czy o to tym sukisynom z KLD i UD(UW) i SLD chodziło?
LaVega / 2009-05-23 16:06 / portfel / Bywalec forum
ok jestem skłonny zapoznac sie z tymi danymi, napisz prosze skąd wziołes te liczby??
Podaj prosze jakies linki albo cos..
Papier i net przyjma wszystko..Ja prosze o suche fakty..
kwant2000 / 2009-05-24 03:03 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Patrz - wywiad z prof. dr hab.Jerzym Żyżyńskim z Katedry Gospodarki Narodowej Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20090204&id=po51.txt
Wapniak / 2009-05-24 09:46 / Tysiącznik na forum
kwant2000 - dzięki. Gdyby to jeszcze chcieli zrozumieć co poniektórzy, na tym forum. Czy tym młodym w tych szkołach wyprano całkowicie mózg? Jednak propaganda brdzo dużo może....
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2009-05-23 17:10
@LaVega
Źródło dla kwant2000 może być tylko jedno - nasz dziennik tzn. prawda objawiona. :)

@kwant2000
Pamiętaj, ze i Olechowski będąc w rządzie olszewskiego też wyprzedawał polskie firmy. konusy też sprzedały stocznie gdańską donbusowi. Czy oni są też źli?
kwant2000 / 2009-05-24 02:19 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
To jest ten bolszewicki skowyt oparty na prawie Goebbelsa, które brzmi, że kłamstwo powtórzone sto razy staje się prawdą. "Olechowski będąc w rządzie Olszewskiego
też wyprzedawał polskie firmy"...Napisz jeszcze, że słońce krąży wokół ziemi, może ktoś za setnym razem w to uwierzy!!!Przypomnę, że rząd premiera Olszewskiego został obalony przez tak zwaną "koalicję strachu" 4 czerwca 1992 roku, po sześciu miesiącach sprawowania władzy. Przypomnę fragment wywiadu z premierem Olszewskim udzielonego w dziesiątą rocznicę obalenia jego rządu.
- Odszedł Pan od polityki gospodarczej Balcerowicza i jego doktryny liberalnej. Obejmując urząd premiera - jaką zastał Pan spuściznę po poprzednikach?
- Tworzyliśmy rząd w sytuacji całkowitego rozpadu systemu finansów państwa. Opinia publiczna nie zdawała sobie sprawy, jak tragicznie wyglądał stan kasy państwowej. Nikt tego nie znał. Nawet postawienie miarodajnej diagnozy było niemożliwe. Nie wiedzieliśmy, jaki jest stan deficytu budżetowego na rok 1991, czy nie wypełnione zobowiązania budżetu wynoszą minimum 30 bilionów ówczesnych złotych, czy 60 bilionów. Przypomnę, że te 60 bilionów to była wówczas prawie jedna czwarta całego budżetu. Dziś skutecznie zatarto w świadomości społecznej fakt, że ostatnie miesiące rządów wicepremiera Balcerowicza w 1991 r. to był jedyny w ostatnim dwunastoleciu przypadek uruchomienia druku tzw. pustych pieniędzy, uruchomienia emisji złotówek bez pokrycia.
- O ile pamiętam, spowodowało to nawet reperkusje zachodnich instytucji finansowych?
- Tak. Nawet Międzynarodowy Fundusz Walutowy, tak przecież Balcerowiczowi przychylny, zawiesił swoją współpracę z rządem Bieleckiego w ostatnich tygodniach jego istnienia. My musieliśmy to wszystko odbudowywać.
- Czy do 4 czerwca udało się sprecyzować, ile naprawdę wynosił ów deficyt?
Było to zdecydowanie bliżej 60 bilionów. Przyjęte przez nas wyliczenia okazały się widać bardzo zbliżone do rzeczywistości, gdyż opracowany przez nasz rząd projekt budżetu został później przez gabinet Suchockiej, w granicach jego założeń, wykonany. - Po objęciu teki premiera wstrzymał Pan prywatyzację. Dlaczego?
- Gdyż ta prywatyzacja była po prostu zaplanowanym marnotrawstwem, mającym pokryć aferową wyprzedaż majątku narodowego, kontynuowanym zresztą po dziś dzień. Przyjęto metodę, że aby bezkarnie ukraść jeden milion, wykonywano operacje, które powodowały utratę dziesięciu milionów. Taki był mniej więcej stosunek mienia zawłaszczonego do mienia zmarnowanego. To prowadzało już wówczas kraj do nieuchronnej ruiny. I właśnie dlatego jedną z pierwszych decyzji zablokowałem wszelkie transakcje prywatyzacyjne. Nakazałem również wprowadzenie kontrolerów Najwyższej Izby Kontroli do resortu przekształceń własnościowych dla sprawdzenia i całościowej oceny procesu prywatyzacji.
- Jakie były wyniki kontroli i czy zostały przedstawione na forum publicznym?
- Rezultatów tej kontroli nikt nigdy nie przedstawił. I podkreślam jedno: o ile na początku niektóre grupy okrągłostołowe dopuszczały możliwość dogadania się z rządem, to wstrzymanie prywatyzacji, a więc bezpośrednie uderzenie w ich interesy, wprowadziło stan wojny. Stan wojny, którego przyczyną była decyzja rządu o przeciwstawieniu się rozkradaniu państwa.
- Po czwartym czerwca wszystko wróciło do starego porządku...
- Była to w pewnym sensie data graniczna zamykająca czas porządkowania gospodarki. Rząd Suchockiej przede wszystkim natychmiast odblokował proces prywatyzacji, ale jego podstawową "zasługą" była koncepcja Narodowych Funduszy Inwestycyjnych - kolejny pomysł na "transformację" własności przedsiębiorstw państwowych w ręce nomenklatury politycznej. Był to wspólny pomysł SLD i Unii realizowany przez ministrów Lewandowskiego i Kaczmarka.
Później była jeszcze, również wspólna, koncepcja prywatyzacji banków. Ta została przekazana do realizacji rządowi Unii Wolności i Akcji Wyborczej Solidarność. Rząd Buzka to niestety przeprowadził.
- Mówiliśmy o wstrzymaniu prywatyzacji, jako elemencie ratunkowym. Ale przecież jednocześnie była sprawa prywatyzacji bielskiej FSM, za której zły przebieg oskarżano Pana rząd...
- Stanęliśmy - po wielu miesiącach pertraktacji z Fiatem - przed wyborem: albo zamknięcie zakładu i wysłanie kilkunastu tysięcy ludzi na bezrobocie, albo wyrażenie zgody na faktyczne przejęcie FSM przez Włochów. Było to zdeterminowane podpisaną wcześniej - jeszcze przez władze PRL - umową, w rezultacie której do każdego wyprodukowanego samochodu strona polska dopłacała coraz więcej. Ale nie ukrywam - do dziś zastanawiam się, która decyzja była lepsza...
- Mimo wszystko chyba jednak ta, która pozwoliła wtedy uratować ludziom miejsca pracy. Tak jak w Stoczni Szczecińskiej.
- Stocznia miała zostać postawiona w stan upadłości ze względu na zaległości finansowe rzędu kilkudziesięciu milionów, w sytuacji, gdy jej majątek wynosił biliony złotych, a perspektywy rynkowe były znakomite. Gdyby wówczas upadłość ogłoszono, sprawa byłaby zamknięta. Zlecenia zostałyby wy
kwant2000 / 2009-05-24 02:20 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Zlecenia zostałyby wycofane i przejęte przez konkurencyjne stocznie, przede wszystkim niemieckie.
- A obok tego Pana rząd jako jedyny uzyskał miliardowy dodatni bilans w wymianie handlowej z zagranicą.
- Osiągnęliśmy ten sukces, gdyż odeszliśmy od odziedziczonej po Balcerowiczu proimportowej polityki gospodarczej, forsowanej przez lobby importerskie ze sprywatyzowanych przedsiębiorstw handlu zagranicznego. Wykorzystaliśmy w tym celu regulowany kurs złotego, który już wówczas był zdecydowanie zawyżony i trzeba go było urealnić.
kwant2000 / 2009-05-24 02:44 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
A jakiegoż to przestępstwa dopuścił się PiS sprzedając Stocznię Gdańską ukraińskiemu ISD?
Przypomnę, że (nie)rządy czerwonych i różowych szulerów doprowadziły w 1996 roku Stocznię Gdańską do upadku. BOLSZEWIA która rządziła Polską od 93 do 97 roku wsparła finansowo wszystkie stocznie, z wyjątkiem Stoczni Gdańskiej. Czy to był odwet za „Solidarność”??? W 1998 roku syndyk masy upadłościowej sprzedał Stocznie Trójmiejskiej Korporacji Stoczniowej (będącej własnością Stoczni Gdynia S.A i firmy developerskiej EVIP Progress). W latach 1997-2006 zlecała ona Stoczni Gdańskiej, na niekorzystnych ekonomicznie warunkach, budowę zakontraktowanych przez siebie statków oraz sekcji kadłuba. Było to jedną z przyczyn ekonomicznych problemów stoczni. Realizując przedwyborcze deklaracje PIS, podjął decyzję o oddzieleniu (do końca czerwca 2006) Stoczni Gdańskiej od Stoczni Gdynia i sprzedaży jej akcji innemu inwestorowi. W grudniu 2006 5% akcji Stoczni Gdańsk objęła firma ISD Polska (której właścicielem jest ukraiński ISD - Związek Przemysłowy Donbasu), zaś w listopadzie 2007 objęła ona akcje nowej emisji o wartości 300 mln złotych, stając się w ten sposób właścicielem 83%. Akcji Stoczni Gdańskiej.
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2009-05-24 11:25
Czyli to oznacza, że gdy pisobolszewia sprzedaje to dobrze a jak inni chcą sprzedać to źle?
Zdecyduj się w końcu.
A tak prawdę mówiąc, to czy sprzedaż oligarchii ukraińskiej majątku stoczni nie stoi w sprzeczności z tą walką konusów z oligarchią? I czy ta kasa, która została otrzymana za SG czyli około 300 mln zł za niezły teren w środku miasta to jest kasa duża czy mała? I czy ta kasa jest czysta?

A co do olszewskiego.
To tu jest jego rząd:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rz%C4%85d_Jana_Olszewskiego
Przeczytaj uważnie - tam jest napisane, że olechowski tez w tym rządzie był.
I to za rządów olszewskiego sprywatyzowano fabrykę samochodów małolitrażowych w Tychach i Bielsku-Białej.

Niestety, taka jest prawda.
PrawdaKtóraBoli / 89.187.232.* / 2009-05-23 08:34
A jakie zmiany powinny nastąpić?
Anglia & US wpompowały gigantyczną kasę ale jakoś nie widzę żadnej poprawy. Ostatnio nawet agencje ratingowe mają zamiar obniżyć rating dla tych krajów.
Czy to jest rozwiązanie?
A może pompowanie kolejnej bańki poprzez dopłaty do samochodów. Z chęcią zobaczę rynek niemiecki motoryzacyjny w przyszłym roku. Zwłaszcza, że większość tych samochodów kupowane jest na kredyt.
Czy to też jest rozwiązanie?

Bo w/g mnie dwie ważne były tzn. reforma rent - która została uwalona przez konusa II i reforma emerytur - która została przyjęta.
To są ustawy uodparniające nas na kryzys ponieważ choć częściowo zmniejszają socjał.
I czekam na kolejne np. reformę emerytur mundurowych, która powinna być zrobiona 20 lat temu.

Najnowsze wpisy