Forum Polityka, aktualnościKraj

Samozatrudnieni bez urlopów wychowawczych

Samozatrudnieni bez urlopów wychowawczych

Money.pl / 2009-06-16 09:48
Komentarze do wiadomości: Samozatrudnieni bez urlopów wychowawczych.
Wyświetlaj:
jarass / 79.189.11.* / 2009-06-22 11:26
szkoda słów to jest ta polityka pro rodzinna aż się chce zakąłdać działalnośc - o już bięgnę :-) złodziej.
mac-piast / 2009-06-19 12:01
Niestety takie ustawienie prawa w drodze ewolucji zmniejszy jeszcze ilość ludzi przedsiębiorczych nad Wisłą może taki jest cel? Przykład. Mamy dwie kobiety jedną zaradną, działającą, aktywną i drugą łagodną siedzącą na cieplutkiej np. budżetowej posadzie. Ta pierwsza wie, że decydując się na dziecko nic od Polski nie dostanie więc odwleka i może zdecyduje się na jedno. Druga ma opiekuńcze państwo więc rodzi pierwsze, po kilku latach drugie a czasami trzecie. Dzieci przejmują od rodziców sposób życia więc aktywnych dzieci jest coraz mniej, aktywność społeczna maleje i przyszłe wpływy do budżetu również. :) Tak naprawdę liberalne Państwo powinno pomagać tym który są aktywni na rynku pracy i chcą mieć dzieci. Czyli własna działalność to duża pomoc na pierwsze dziecko, jeszcze większa na drugie i olbrzymia na trzecie. Praca na etacie to mała pomoc na pierwsze, mniejsza na drugie i zerowa na trzecie i pozostałe... :)
Mikeon / 83.238.212.* / 2009-06-22 09:16
Calkowity brak zrozumienia dla pojecia "liberalnego panstwa".

Liberalne panstwo nie daje ZADNEJ zapomogi ani przedsiebiorcom ani pracownikom etatowym, bo by to zrobic, musi wczesniej komus te pieniadze zabrac w podatkach i oplacic urzednika (lub kilkaset tysiecy) ktory je rozdzieli. Czysta strata.
Andre7 / 2009-06-23 15:00 / Tysiącznik na forum
Fajnie, ale państwo żyje z PKB wytwarzanego przez ludzi, więc wspieranie tych którzy zawieszają prace by urodzic i wychowac dzieci to juz inwestycja,a nie zapomoga.
Chyba ze wolisz importować siłe roboczą ..
DBf / 188.33.41.* / 2009-06-18 23:23
Tworzymy KOP - Krajowi Obroncy Podatnikow.
Dzialajmy, zrzeszajmy sie.
Mamy forum bedzie stowarzyszenie a potem partia.
Bernard+ / 83.22.108.* / 2009-06-19 14:18
Samozatrudnieni są w III RP obywatelami 3 kategorii, bo nakłada sie na nas większe obowiązki fiskalne a przyznaje znacznie mniej praw do korzystania z systemu ubezpieczeń przymusowych niż pozostałym obywatelom. Trzeba to wreszcie zmienić więc załóżmy związek zawodowy albo partię, albo stowarzyszenie. Jest nas prawie 2 miliony więc róbmy coś bo staniemy się niewolnikami tych co sobie wystrajkowali przywileje za zabieraną nam przymusowo naszą kasę.
Mikeon / 83.238.212.* / 2009-06-22 09:24
Jak Panu nie pasuje, ze tak panstwo depcze przedsiebiorcow, nic nie stoi na przeszkodzie by zostac pracownikiem etatowym prawda?
Co? Wtedy jednak zusik bedzie niemilosiernie duzy? Czyli co jednak sie oplaca?

A zamiast zakladania kolejnej partii przyjaciol piwa, ktora wsrod oglupionego telewizorem motlochu, zdobedzie mizerne poparcie, moze sie Pan zainteresowac juz istniejacymi tworami wolnorynkowymi takimi jak Unia Polityki Realnej?
kasiak_ / 83.23.102.* / 2009-06-24 21:22
A kto ci cymbale dofinansowuje ten Zus.Może sam płacisz co? Takie darmozjady powinny popracować w Stanach Zjednoczonych.Tam nic by ci się nie należało matole.
ira / 213.158.196.* / 2009-06-18 13:15
Ju.ż nie musimy tęsknić do komuny - wróciła i ma się całkiem dobrze, jej walka z prywaciarzami nie poszła na marne, a poza tym zawsze można wrócic do mamusi i jak za dawnych dobrych lat mieszkać na kupie
niesamozatrudniony / 77.254.172.* / 2009-06-16 21:03
A ja wbrew wszystkim niżej wpisanym popieram decyzję Rostowskiego (chociaż wcale nie popieram PO) z kilku powodów:
1. Wychowawczy dla samozatrudnionych to kolejny powód do nadużyć. Dzisiaj, aby otrzymać zasiłek wychowawczy należy spełnić szereg wymagań (m. in. kryterium dochodowe) w tym najważniejsze - mieć etat. Co w tym przypadku zrobiliby bezrobotni bez prawa do zasiłku? Otwierają działalność i gotowe, kaska leci.
2. Może potęgować patologie (jak obecnie gdzieniegdzie zasiłek porodowy) - machniemy sobie dzieciaka -kaska na parę lat będzie (wg schematu ja wyżej)
3. W 90% przypadków samozatrudnieni dalej by wykonywali tę samą pracę i u tego samego pracodawcy (przepraszam- zlecenodawcy)
4. Nagle wszyscy ( a przynajmniej większość) dobrze zarabiający samozatrudnieni mieli by niższe dochody (aby załapać się na średnią w rodzinie nie przekraczająca okreslonego dochodu - coś około 500 zeta na łeb) - przecież to nie takie trudne tym bardziej że w tym przypadku korzyść zleceniodawcy i biorcy ewidentna.

Rozumiem, że ta decyzja godzi w interes sporej grupy uczciwie (i niedużo) zarabiających, ale takie życie - nie da się napisać ustawy uczciwej dla wszystkich, zawsze ktoś będzie pokrzywdzony
Bernard+ / 79.187.8.* / 2009-06-29 17:01
niesamozatrudniony Słuchaj nieprawdziwe jest Twoje twierdzenie, że nie da się napisać ustawy uczciwej. Sprawiedliwość jest wieczna i jej pojęcie oraz zasady są tak stare jak ludzkość. Sprawiedliwość oparta jest wyłącznie na prawdzie. Jeżeli w społeczeństwie droga do władzy stanowiącej prawo oparta jest na kłamstwach, oficjalnie zwanych marketingiem wyborczym to nic dziwnego, że w tym społeczeństwie również funkcjonuje prawo oparte na kłamstwie lobbingowym. Źródłem niesprawiedliwości jest łamanie przez osoby stanowiące prawo ogólnie przyjętych zasad moralnych i wprowadzanie do prawa coraz większej liczby wyjątków polegających na wprowadzaniu nierówności w traktowaniu obywateli. Jedni lubiani przez władzę są dotowani a inni nie. Jedni mają wysokie składki obowiązkowych ubezpieczeń a inni symboliczne, jedni korzystają z ulg i zwolnień podatkowych a inni nie. Jedni otrzymują zasiłki macierzyńskie i wychowawcze i chociaż są zamożni to płacą symboliczne składki np. w KRUS a inni płacąc 4 razy wyższe składki nie otrzymują nie tylko zasiłków, gdy utracą dochody, ale nawet nie mogą otrzymać bezpłatnego urlopu wychowawczego, bo są dla stanowiących prawo prywaciarzami pomawianymi o oszustwa, mimo że nikt tego oszustwa nie stwierdził, bo łatwo przecież sprawdzić czy składki są do ZUS zapłacone i od kiedy. Tak to dla bogatszych kłamców jest w Polsce socjalizm a dla znajdujący się w gorszej sytuacji uczciwych podatników jest 19 wieczny kapitalizm i tępy fiskalizm państwa zarządzanego przez mistrzów naukowego okłamywania wyborców. Ubezpieczenia obowiązkowe powinny bowiem opierać się na prostej i uczciwej zasadzie opłacasz składki masz prawo do świadczeń, nie opłacasz nie masz prawa doświadczeń. Wysokość świadczeń powinna być proporcjonalna do wysokości składek i czasu ich opłacania. Inne polityczne zasady i polityczne warunki są nieuczciwe i niesprawiedliwe. Bo dlaczego składka bogatego rolnika dodatkowo handlującego różnymi towarami i prowadzącego mały hotelik ma być niska i dawać więcej prawa do wypłaty świadczeń niż wysoka ponad 4 razy wyższa składka drobnego biednego sklepikarza, czy rzemieślnika, który więcej płacąc mniej ma prawa do świadczeń?
Elżbieta 12 / 212.106.18.* / 2010-06-22 14:38
Witam!
Raczej nie bawię się i nie zajmuję śledzeniem takich wypowiedzi ale tak zaszokowała mnie ta wypowiedź , że zdecydowałam się napisać parę słów.
Chylę czoła przed autorem tak dużo madrej treści z życia wziętej i widać że człowiek wie co pisze, mam podobne odczucia. Parę lat byłam samozatrudniającą urodziłam dwoje dzieci w tym czasie oczywiście nie mogłam liczyć na urlop ani zasiłek wychowawczy( tę sprawę zna tylko taka rodzina która tego doświadczyła.
Ja nie mogłam pracować 7 lat .
Teraz jestem urzędnikiem w budżetówce więc oczywiście potrafię ocenić prawidłowo problem i różnice- nie ma o czym mówić różnica jest kolosalna( niedługo tylko te kobiety będą rodzić dzieci). Jest to tak bardzo krzywdzące dla tej części rodzin i podzielam Pańskie zdanie , że Pan Rostowski tak daleko odstaje od rzeczywistości polskiej rodziny że kompletnie nie zna problemu.
Jeszzce jedno ma Pan rację z tym kłamstwem w pełni podzielam Pańskie zdanie , pozdrawiam
dolores75 / 62.87.177.* / 2009-06-19 09:00
W artykule nie mam mowy o zasiłku wychowawczym tylko o prawie do urlopu wychowawczego, a to jest znaczna róźnica. Prowadzę firmę i płacę składki, dlaczego mam nie korzystać z praw, które mi dają tylko dlatego, ze sama zarządzam swoją pracą? Nawet jak bierzemy zwykły urlop to składki płacić musimy, na chorobowym nikt nam nie płaci (nawet 80% pensji). Na macieżyńskie też nie jest łatwo przejść, a teraz nam odbierają prawo do urlopu wychowawczego? Czy będę miała zasiłek czy nie to inna sprawa. A i jeszcze jedno. Prowadzący działalnośc w momencie przejścia na emeryturę musi przedstawić do ZUS-u świadectwo pracy z ostatniego półrocza przed złożeniem wniosku ...... 60-latek ma sam sobie wystawiwć świadectwo pracy??? Czy może mi ktoś to wytłumaczyć???
upadła prywaciara / 87.105.145.* / 2009-06-18 23:06
To jakieś głupoty co pisze niezatrudniony. Jak ktoś prowadzi firmę i pracuje sam to płaci ZUS i to ok. 900 zł miesięcznie. Sama składka emerytalna to ok. 300 zł, chorobowa, rentowa, FP, zdrowotna, wypadkowa. Więc płaci się Państwu haracz. A osoba zatrudniona - np. z najniższego pułapu - ok. 420 zł. Czy taka osoba nie może pobierać zasiłku wychowawczego przez rok?. To państwo prorodzinne?. Wszystko tylko dobić tych co jeszcze prowadzą działalność.
acomitam / 83.25.185.* / 2009-06-17 08:00
E... Widać Kolega na etaciku. Jeśli bezrobotny bez prawa do zasiłku zarejestrowałby działalność, to przecież musiałby opłacać co najmniej składki ZUS. A jeśli je opłaca, to dlaczego ma mieć inne prawa i przywileje niż p************ na etacie? Polska to klasyczny przypadek kraju o mentalności komunistycznej, która charakteryzuje się tym, że nadzwyczaj nieufnie podchodzi do wszystkich, którzy mają odwagę sami zorganizować swoje życie, a nie p******** w stołek na etacie. Np w USA ceni się (jeszcze) przedsiębiorców, jednostki aktywne, a etatowców uważa za ludzi - rzekłbym - niższej kategorii, szczególnie tych piastujących urzędnicze stanowiska. A u nas? U nas przedsiębiorca to ktoś podejrzany i należy mu profilaktycznie dokopać. Komusza mentalność wyłazi z Rostowskiego co rusz.
I na koniec, gdy państwo miesza się w sprawy od których powinno trzymać się z daleka, zawsze jest jakiś przekręt. Jednych okrada, aby innym (jak coś zostanie po użyciu) dać. Sprawy należy nazywać po imieniu: państwo socjalistyczne to zwykły złodziej okradający swoich obywateli pod pretekstem wyrównywania czegoś tam i urzeczywistniania idei sprawiedliwości społecznej (he, he - można pękać ze śmiechu).
staruszek / 213.158.196.* / 2009-06-17 09:29
Żal mi Ciebie czlowieczku bo nie wiesz co piszesz. Za komuny nie musiałbyś się takimi glupotkami zajmować gdyż by ich nie było. Dziecko drogie nie masz pojęcia co znaczy komunizm a się wypowiadasz. Już takich głupot uczą w przedszkolu? Nawet nie wiesz co oznaczają słowa państwo socjalistyczne i piszesz brednie. Jakbyśmy byli Państwem sojcalistycznym to biednym żyło by się przyzwoicie. Państwo socjalistyczne daje a ni eodbiera jakbyś nie wiedział mądraku!
Więc nim napiszesz takie brednie to zajrzyj najpierw do wujka google i poczytaj (chociaż wątpie czy cokolwiek zrozumiesz).
acomitam / 83.11.107.* / 2009-06-19 09:25
A co to za dziwak? Zawsze mi się wydawało, że lektura klasyków marksizmu-leninizmu prowadzi do nieodwracalnych zmian i oto znalazłem potwierdzenie. Niektóre sformułowania typu: "Państwo socjalistyczne daje a nie odbiera", albo " jakbyśmy byli państwem socjalistycznym, to biednym żyłoby się przyzwoicie". Można płakać ze śmiechu. Jakże przyzwoicie było realizować w państwie socjalistycznym kartki na mięso, te 250 gram wołowiny z kością, albo kartkę na 1/2 litra wódy na miesiąc,kpić ocet w sklepie, w którym nic innego nie było, albo kątem załatwiać paliwo na stacji benzynowej, cudowne były też te wieczory, kiedy to ze względu na 20 stopień zasilania socjalistyczne państwo bohatersko pokonując trudności wyłączało ludziom światło... Niektórym to się co najwyżej łezka w oku kręci, bo w łepetynkach to już maja zakręcone i to równo.
Bernard+ / 79.187.8.* / 2009-06-29 17:53
Staruszku ja również mam już 59 lat i pracowałem za komuny zaczynając od robotnika do głównego mechanika w dużym przedsiębiorstwie, ale nie powiem, żeby było mi lepiej niż teraz. Pod moim blokiem, w którym zamieszkałem w 1978 roku na 60 rodzin było 8 słownie 8 miejsc parkingowych a 6 rodzin posiadało samochody. W około były zieleńce i łąki oraz nieużytki. Dziś wokoło tego bloku jest 60 miejsc parkingowych zastawione są całe ulice dojazdowe i brak miejsca do zaparkowania wieczorem po 22 godzinie, chociaż wiele osób pracuje na 3 zmiany. Około 1/5 rodzin posiada po 2 samochody i nie są to syrenki, warszawy ani 126P, nawet ani jednego poloneza już nie widuję, więc nie gadaj, że było lepiej, bo było o wiele biedniej tylko, co rusz na zebraniach PZPR dyskutowano w zakładzie, czy to sprawiedliwe, aby dyrektor zatrudniającego 2500 pracowników zakładu zarabiał aż 3 razy tyle, co przeciętny pracownik tego zakładu. Nawiasem mówiąc wtedy najlepsi robotnicy, jeżeli pracowali w nadgodzinach to zarabiali więcej od dyrektora. Dziś w jeszcze częściowo państwowym banku w państwowej telewizji i państwowej zadłuzonej spółce zarobki miesięczne prezesów i członków zarządu są wyższe niż roczne zarobki większości pracujących w tym kraju fachowców robotników i techników. A mimo tego kierowane przez tak wysoko opłacanych kolesiów zakłady są deficytowe. I to jest złodziejstwo. Ale jeżeli, ktoś potrafi sam prywatnie prowadząc firmę wypracować dochód milion złotych rocznie i zapłaci od tego uczciwie wszystkie podatki i składki za siebie i za swoich pracowników to nie mam nic przeciwko temu. Złodzieje zawsze będą kraść w każdym ustroju, ale wydajność społecznej gospodarki w realnym socjalizmie była tak niska, że nawet będąc potęgą buraczaną mieliśmy przez 20 lat cukier na kartki - może pamiętasz to Staruszku? Tak naprawdę to wielu Polaków boli to, że w PRL-u wszyscy byli jednakowo biedni a Ci nieliczni bogatsi skrzętnie ukrywali swoją większą zamożność zaś teraz tylu sąsiadów ma lepsze samochody, tylu jeździ na wczasy do egzotycznych krajów i tylu już wybudowało sobie piękne domy, że pozostałych to bardzo wkurza szczególnie, gdy ich dzieci skończyły wyższe studia zarządzania i marketingu, umieją posługiwać się komputerem, znają język angielski i nie mogą dostać innej pracy niż na kasie w supermarkecie i to dopiero po skończeniu kursu obsługi kas fiskalnych, bo zostali Ci młodzi mludzie i ich rodzice oszukani przez prywatną lub państwową uczelnię, która "naprodukowała" nikomu niepotrzebnych absolwentów tanich i łatwych do kształcenia kierunków a nie potrafi wykształcić potrzebnych polskiej gospodarce dobrych inżynierów.
Mamy np. tyle absolwentek wydziałów ochrony środowiska w specjalności technologia uzdatniania wody i oczyszczania ścieków, że gdyby wszystkie zostały zatrudnione w istniejących przedsiębiorstwach wodociągów i kanalizacji to można by je wszystkie postawić przy każdym istniejącym hydrancie. Ale nie ma wykwalifikowanych robotników: mechaników i elektromechaników oraz elektryków i budowlańców np. zbrojarzy i cieśli umiejących czytać rysunki techniczne i wykonywać podstawowe operacje produkcyjne i remontowe. Do budowy autostrady A1 na odcinku granica z Czechami - Częstochowa brak robotników, terminy sa zagrożone, więc sprowadzono robotników z Ukrainy, z Grecji, z Macedonii, Albanii, Rumunii i Bułgarii oraz z Białorusi, chociaż w Polsce jest zarejestrowanych 1,6 miliona bezrobotnych. To Staruszku słusznie krytykujesz. Ale co do reszty to albo masz krótką pamięć albo nie rozumiesz już otaczającej Cię rzeczywistości z powodu gorszego starczego funkcjonowania mózgu.
anty bolszewik / 81.186.237.* / 2009-06-18 12:16
Widzę, że tutaj pasuje idealnie powiedzenie "stary, a głupi".
Wystarczy zobaczyć na wszystkie próby wprowadzenia socjalizmu, gdziekolwiek na świecie. Nigdzie to nie skończyło się dobrze - albo takie państwa zbankrutowały albo są na dobrej ku temu drodze... poza np. chinami, gdzie z socjalizmu (w gospodarce) zrezygnowano.

"Państwo socjalistyczne daje a ni eodbiera jakbyś nie
wiedział mądraku!"
Państwo, żeby cokolwiek dać, musi to najpierw mieć, żeby to mieć musi komuś zabrać. Po odrzuceniu wszystkich tych ideologicznych, pustych frazesów z socjalizmu zostaje coś takiego: zabrać komuś, kto jest pracowity i dać komuś, kto jest leniem, ukarać pracowitość, nagrodzić lenistwo. Takie są wyniki działania socjalizmu.

Pomimo tego, że mam etat to popieram samozatrudniających się - jak płacą składki to niech mają takie same prawa. Jak im się te prawa odbiera to niech też się odbierze przymus opłacanie tych składek.
acomitam / 83.25.185.* / 2009-06-17 08:04
Jak widzę te gwiazdki, to muszę wyjaśnić, że p******* to po prostu p.i.e.r.d.z.i.s.t.o.ł.e.k. Nie wiem dlaczego to słowo jest z automatu wygwiazdkowywane. Co w nim jest nieprzyzwoitego?
rep / 79.184.75.* / 2009-06-16 19:02
Byłem samozatrudnionym i na szczęście jestem już emerytem, ale popieram wypowiedzi samozatrudnionych. Sam nie brałem przez 10 lat żadnego urlopu, pracowałem non stop i rozumię doskonale co to jest być samozatrudnionym. Samozatrudniony jest tylko płatnikiem dodatkowych podatków, dodatkowych ubezpieczeń, za które nie dostaje nic.
Panie Ministrze, najwyższy czas zaglądnąć sobie do kieszeni, zmniejszyć pensję o 75 % i podobnym ministrom, zmniejszyć o 50 % pensji dyrektorom urzędów, kierowników wydziałów, a pracownikom administracji (nie mylić z policją, strażą pożarną i wojskiem) o 30 %, bo jest kryzys. Pracownicy produkcyjni już dawno temu w wielu zakładać produkcyjnych mają obniżone pensje, albo są już bezrobotni, natomiast administracja jak dotąd nie odczuwa kryzysu.
Panie Ministrze wystarczy rozejrzeć się po najbliższym otoczeniu i już widać komu zabrać, a nie sięgać do kieszeni samozatrudnionym.
Bernard+ / 83.22.85.* / 2009-06-16 18:38
Jeżeli PO tak postepuje to znaczy ,że wszystkie bez wyjątku partie widza wsamozatrudnionych tylko dojne krowy aby zabierać tym co sami sobie kupili narzędzia i sami sfinansowali swoje miejsca pracy a nadal dotować tych którzy za pieniedze podatników otrzymali miejsca pracy i ciągle sa nierentowni bo wystrajkowali sobie takie płące na które nie potrafia od 20 lat wypracować przychodów. To znacza,że zadna partia nie reprezentuje w sejmie i senacie tych 2 milionów polaków najcięzej pracujących i wpałcających do budrzetu regularnie co miesiac podatki i składki ZUS. Jako osoba samozatrudniona od 1990 roku czuję się obywatelem 3 kategorii w III RP. Czy wreszcie powstanie partia reprezentująca samozatrudnionych? Proszę przesyłać na mój e-mail; deklaracje podając tylko swoje imię i e-mail: Kto chciałby założyć Partię Samozatrudnionych?
taaataaaaa / 79.110.4.* / 2009-06-16 16:16
jestem zdegustowany postawią rządu. Wyrażam swój stanowczy protest przeciw stanowisku rządu w sprawie urlopów wychowoawczych dla samozatrudnionych. To obłuda co zrobił min. Rostowski. Będę rozsyłał te informacje po znajomych, którzy głosowali na PO jak ja w ostatnich wyborach. Taka polityka nie podoba mi się i jest zaprzeczeniem haseł jakie PO głosiła przed wyborami. Jest to zdrada swoich wyborców, zdrada tej części, która pracuje, zarabia pieniądze i płaci podatki, uderzenie w samodzielność i inicjatywę. Dlaczego PO, partia, która doszła do władzy dzięki liberalnym hasłom niszczy i szkodzi swoim wyborcom? Dlaczego działa przeciw zasadom równości, równouprawnienia? Dlaczego różni się wobec prawa osoba samodzielnie prowadząca małą firmę od osoby zatrudnionej na etat? Czy mają inne żołądki? Dlaczego maja różne prawa? To obłuda.
alafocus / 77.254.1.* / 2009-06-16 17:27
nic dodać nic ując , popieram w 100%!!!
ttaaattttaaaa / 79.110.4.* / 2009-06-16 15:31
jak to się ma do równości wobec prawa? To jest chyba sprzeczne z konstytucją, w końcu znajdzie się desperat(ka), który to zaskarży do TK czy do Strassburga.

straszne chamstwo, straszna polityczna obłuda
Pajchiwo / 2009-06-16 09:48 / Tysiącznik na forum
Heh - jak zwykle mikroprzedsiębiorstwa dostają w tyłek.
A już najlepszy temat, który wygrzebałem ostatnio, to ten, ze mając własną D.G. (odkładając rzetelnie składki - a jakże) w momencie, gdy zaczniesz pracować u kogoś innego przepracowane lata nie liczą ci się do stażu pracy...
Szok.
Czyli IMHO właściwie jeśli ktoś chce otworzyć mikropodmiot (czyli jedyną aktywną alternatywę w dobie coraz częstszego zwalniania z pracy) najlepiej, żeby nie otwierał go w naszym kraju, bo się nie opłaca - naszej władzy :)
marabut2009 / 85.222.0.* / 2009-06-17 14:46
"A już najlepszy temat, który wygrzebałem ostatnio, to ten, ze
mając własną D.G. (odkładając rzetelnie składki - a jakże) w
momencie, gdy zaczniesz pracować u kogoś innego przepracowane
lata nie liczą ci się do stażu pracy..."

Jeżeli to prawda , to też ulegnę szokowi . Bardzo proszę o skomentowanie , jeżeli ktoś ma wiedzę na ten temat , ze źródłami .

Pozdrowienia dla fana A. Kleksa
-))
Coval / 84.38.22.* / 2009-06-23 14:35
Ano potwierdzam, nie liczą się do stażu pracy. Niestety. Źródeł podać nie mogę, oprócz tego że właśnie takiej sytuacji doświadczam.
Bernard+ / 79.187.8.* / 2009-06-29 18:11
Sprawdziłem w rozporządzeniu do kodeksu pracy jest określone co się zalicza o co nie do stażu pracy od którego zależą prawa pracownika takie jak np wymiar urlopu i jest tam praca w rolniczej spółdzielni produkcyjnej i służba wojskowa i okres pobierania świadczenia rehabilitacyjnego ale działalności gospodarczej na własny rachunek i kontraktu managerskiego nie ma.
mych10 / 2009-06-16 11:11
po zapomniała o swoim żelaznym elektoracie na korzyśc populistów,gdzie równośc wobec prawa.oczywiście tych najaktywniejszych trzeba karac
**Joanna / 79.185.218.* / 2009-06-19 09:09
Znalazłam w sieci:
1. Uprawnienia pracownicze tylko dla pracowników
Zgodnie z przepisami Kodeksu pracy pracownikiem jest osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę, powołania, mianowania, wyboru i spółdzielczej umowy o pracę. Osoba prowadząca działalność gospodarczą nie jest pracownikiem, w związku z tym nie stosuje się do niej przepisów prawa pracy. Dlatego też, okresów prowadzenia działalności gospodarczej nie wlicza się do okresów pracy, od których zależą uprawnienia pracownicze (np. prawo do urlopu (http://www.portalkadrowy.pl/index.php?iid=5127) i jego wymiar, prawo do odprawy pieniężnej z tytułu rozwiązania stosunku pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, prawo do odprawy pośmiertnej).
marabut2009 / 85.222.0.* / 2009-06-21 21:31
A więc jednak okresy prowadzenia DG wlicza się do stażu pracy dla uprawnień emerytalnych ?
Coval / 84.38.22.* / 2009-06-23 14:38
Płaciłem składki i one się oczywiście do emerytury liczą. Chodzi jednak o staż pracy np. do przyznania urlopu. Tu się te lata nie liczą i pomimo prowadzenie działalności przez kilka lat, przy umowie o pracę dostałem 20 dni urlopu rocznie na początek.
gigi / 213.17.211.* / 2009-06-19 14:41
wiecie co... po tej sensacyjnej wiadomości przenosze działalność do niemiec.nie wiem na co czekam skoro mam obywatelstwo niemiecki. szkoda gadac:( patriotyzm chyba juz schowam do kieszeni skoro polska tak bardzo mnie rozpieszcza. daje zatrudnienie 5 ludziom, place uzciwie srusy i usy ... przykre.

Najnowsze wpisy