Forum Forum inwestycyjneWydarzenia

GPW: Spokój wygrał ze strachem

GPW: Spokój wygrał ze strachem

Money.pl / 2009-03-20 17:32
Komentarze do wiadomości: GPW: Spokój wygrał ze strachem.
Wyświetlaj:
bebe / 2009-03-23 01:56 / portfel / Forumowicz z doświadczeniem
Pa...
Life / 2009-03-23 01:12 / Tysiącznik na forum
Ale tan Łukasz perfidny i wyrafinowany :)
Dał nam zadanie i powód do dyskusji a sam poszedł spać!
Cwaniak z Sosnowca :))
Dobranoc
warren buffet / 2009-03-23 08:45 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
katowic ! katowic !
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 01:23
Albo poszedł testować w praktyce i teraz sobie przyspiesza i hamuje na rózne sposoby i robi pomiary zużytego paliwa. ;>
Dobranoc... też zmykam.
bebe / 2009-03-23 01:20 / portfel / Forumowicz z doświadczeniem
Dobrej nocy Life...
Life / 2009-03-23 00:41 / Tysiącznik na forum
Q.... jak tam kolejne literki alfabetu?
Coś ciekawego znalazłeś?
Pooh / 2009-03-23 00:56 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy?
Nie mam głowy do tego w tej chwili...
Wojnę mam w swoim "przedsiębiorstwie" zarządzanym przez głąba, co dodawać i odejmować nie umie..
Pozdro.Q
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 01:15
Może poszukaj innej pracy?
Life / 2009-03-23 00:57 / Tysiącznik na forum
jest taka sprawdzona metoda....
na taczkę i za bramę dziada.
Pooh / 2009-03-23 01:04 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy?
To usiłujemy zrobić...
Ch.. z takim zarządzającym. Administracja największa - na Mazowszu na pewno, kontraktu toto wynegocjować nie potrafi... Najpierw podpisuje porozumienia, po niecałym roku usiłuje się wycofać...
Co to za nagonka na PSL - platformersi też promują "BMW" / Bierny, Mierny ale Wierny/.
Boję się, że ludzie dadzą się zastraszyć - ale w takim razie sami zasługują na swój los.
Pozdro, Life. Q
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 01:19
A co powiesz na firmę pywatną i to zagraniczną, która ma głupiego managera? No ale właściciel Irlandczyk Polakowi nie zaufa... a dobry Irlandczyk w Polsce pracować nie chce.
Ale gość był niezły w ciągu 2 lat obciął koszty działu o 80% a zyski nie zmiejszyy się wogóle... jak były 0 tak były 0... aż się dziwię, że właściciel jeszcze to sponsoruje i na cud czeka.
bebe / 2009-03-23 01:17 / portfel / Forumowicz z doświadczeniem
Pooh...
wypunktuj złe sprawy.....z ludźmi porozmawiaj.... też się niech dopiszą z punktami złego.....i podpisy....i do "wyższych sfer." papier..- zachowana droga służbowa.....a papier jest...../pyskówka i nerwy nie dadzą takiego efektu./.......i działać......oczyszczać dziadostwo....;-)
nie wystawiaj się sam......a miej oparcie i poparcie...wtedy łatwiej....- no ciut łatwiej drązyć...;-)) ale drążyć.....;-)
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 01:21
Jak gość jest kolesiem to to nic nie da.
W mojej poprzedniej firme takie coś się kończyło "może macie rację, ale pozwólmy, że rynek o tym zadecyduje" no to decydował... zero klientów przez ponad dwa lata a zdolni ludzie powoli odchodzili często godząc się na mniejsza pensję w nowej pracy.
bebe / 2009-03-23 01:28 / portfel / Forumowicz z doświadczeniem
JB...."

pozwólmy, że rynek o tym zadecyduje

----------------------------------
to jest prawda, ale "rynkowi trza pomóc...a przede wszystkim, ludzie, którzy nie doceniają dobrych rad zespołu...fachowców....- nie powinni zarządzać - bo dobra kadra ludzi to pół sukcesu, - po pierwsze....a po drugie...z dobrą kadrą można zawalczyć z rynkiem....;-) albo na rynku....;-)...- to tak ogólnikowo...;-)
aszu. / 83.24.229.* / 2009-03-23 00:17
Zielonego życzę.
Dobranoc.
warren buffet / 2009-03-22 23:52 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
1. Jakkolwiek zdjęcie nogi z gazu przy włączonym biegu - czyli tzw. hamowanie silnikiem - w większości samochodów powoduje odcięcie wtrysku paliwa (w takim momencie silnik nie spala w ogóle paliwa), jednak ten styl jazdy nie jest wcale oszczędny. Sekret w tym, że auto na biegu dość szybko hamuje, wytracając energię kinetyczną. Oszczędniej jest na luzie dotaczać się do skrzyżowania - choć silnik pobiera małe ilości paliwa na podtrzymanie obrotów - to jednak stosunek przejechanych metrów do spalonego paliwa jest bardzo korzystny. Warto wiedzieć, że odcięcie wtrysku przestaje działać, gdy obroty spadają poniżej 1500-1700/min. Hamowanie silnikiem ma sens dla oszczędzania tylko wtedy, gdy i tak sytuacja drogowa zmusza nas do zatrzymania się na krótkim dystansie.

2. Przyspieszając autem z silnikiem benzynowym, najmniej spalimy, otwierając całkiem przepustnicę, czyli wciskając gaz do oporu (tak, to nie pomyłka!). Otwarta przepustnica to więcej powietrza dla silnika i najwyższa wydajność. Warunek: nie pozwalamy silnikowi wkręcić się na zbyt wysokie obroty, w porę zmieniając bieg na wyższy.

3. W dieslach przyspieszanie z gazem wciśniętym do oporu nie jest ekonomiczne! Sekret tkwi w tym, że diesle nie mają przepustnicy i wciśnięcie gazu nie wiąże się z dostarczeniem większej ilości powietrza do silnika, tylko ze wzbogaceniem mieszanki i... dymieniem z rury wydechowej.

4. Nie powoduje oszczędności stosowanie benzyny o wyższej liczbie oktanowej niż minimalna dozwolona w danym samochodzie. Koszt droższej benzyny nie rekompensuje minimalnego (jeśli w ogóle) zmniejszenia spalania.

5. Jazda na krótkich dystansach powoduje w każdym samochodzie wzrost średniego spalania. Im krótszy dystans, tym gorsze wyniki. Dzieje się tak dlatego, że po pierwsze, zimny silnik potrzebuje bogatszej mieszanki paliwowej, a po drugie, do momentu osiągnięcia temperatury roboczej nie działają systemy mające oszczędzać paliwo i minimalizować emisję substancji toksycznych.

ale brednie w gazetach wypisują, Bozzzzeeeee
Niknejm / 2009-03-23 11:43 / Zatwardziały hobbysta giełdowy
To nie brednie.
Tak właśnie jest. W przypadku punktu 2 trochę przesadzili - ponoć jest oszczędniej przyspieszać z gazem w 3/4. Szybko się rozpedzasz, a potem utrzymujesz prędkość, używając też hamowania silnikiem zamiast hamulcem (byle bez przesady i narażania sie na dzwon ;-)). Dotaczanie się na luzie też czasami stosuję, ale 2 uwagi:
- ostrożnie z tym, bo w razie potrzeby 'ucieczki do przodu' przed dzwonem czy potrzeby reakcji na zarzucenie tyłem (przedni napęd) trzeba najpierw wrzucić bieg - i może nam zabraknąć te pół sekundy
- NIE WOLNO robić tego, gdy blokujemy ruch (lebiega dotacza się setkami metrów do skrzyżowania jadąc 20km/h, podczas gdy przed skrzyżowaniem zaczyna się oddzielny pas do skrętu; jadący za lebiegą, chcący skręcić na skrzyżowaniu, są zablokowani).

Skuteczność jazdy z dynamicznym przyspieszaniem, a potem utrzymywaniem prędkości i używaniem hamowania silnikiem widzę to na własnym przykładzie. U mnie spalanie średnie w miejskich korkach (benzynowy kompakt, 170KM mocy max) wynosi ok. 10,5L/100km. Jazda bynajmniej nie 'na emeryta', obrotomierz często blisko czerwonej strefy. Znam 2 ludzi, którzy w takim samym lub podobnym aucie spalają sporo więcej niż ja. Jeden jeździ jak wariat takim samym autem jak moje (zero płynności i 'living on the edge' - gaz w podłogę/hamulec w podłogę co 2 sekundy) - spala 13-14L/100. Drugi (podobne auto, troszkę mniejszy silnik, 160KM mocy) rozpędzaaaa się powooooli i nie hamuje silnikiem niemal w ogóle, słaba płynność jazdy - spalanie ponad 11L.
Dodatkowy bonus częstego hamowania silnikiem jest też taki, że pierwszy raz klocki hamulcowe wymieniłem po 100kkm przebiegu. Tarcze wymienię po 200kkm przebiegu :-)
Dodam jeszcze, że w aucie żony jest komputer pokazujący spalanie chwilowe... Po zdjęciu nogi z gazu spalanie spada do 0L/100km i zaczyna rosnąć dopiero po osiągnięciu przez silnik około 1000obr/min. Jest to zgodne z tym, co napisali w prasie, i z tym, co napisałem powyżej. W autach z wtryskiem komputer odcina dopływ paliwa po całkowitym zdjęciu nogi z gazu, a silnik w ruchu utrzymują kręcące się koła (w takim układzie to koła napędzają silnik, a nie na odwrót). :-)
Wystarczy postudiować literaturę fachową... Były nawet silniki gaźnikowe, które 'umiały' odcinać całkowicie dopływ paliwa.
e-Konom / 83.9.159.* / 2009-03-23 00:49
mają wprawę... trenują pisząc o GPW.;)))))))))
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 01:10
Eeee. Anale to by napisali. Jak się przyspiesza albo hamuje to albo spali mniej albo więcej.
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 00:33
Apropo 4. Niektóre silniki mają zaawansowany komputer, który dostosowuje pracę silnika do paliwa. W efekcie pelną moc osiąga tylko na 98, a na 95 mozna bezpiecznie jeździć ale osiągi są słabsze. Natomiast jak producent wyraźnie pisze, że zalecana jest 95 to lanie 98 nie ma sensu... inna sprawa to jakoś paliwa w Polsce, jak chrzczą 98 to wychodzi z niej 95, a jak 95 to słabsza.
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 00:24
Wszystko to prawda. Włączniez punktem 2. Ciepły silnik najekonomiczniej przyspiesza przy wpełni otwartej przepustnicy. Komputer dobiera odpowiednią ilość paliwa do wtryśnięcia a najłatwiej mu to zrobić jak przepustnica jest w pełni otwarta. Kiedy silnik się nagrzewa to pomiary sądy lambda są niedokłada a do tego komputer bardziej dba o rozgrzanie silnika niż ekonomie i wówczas to nie działa. W przypadku silnika z turbo też to nie działa bo pelne otwarcie przepustnicy najpierw dusi turbo a później daje wysokie ciśnienie a więc i więcej paliwa idzie.

Oczwiście tak jak napisali trzeba zmienić bieg w odpowiednim moecie tak, ale po zmianie znowu gaz do dechy.

Jeszcze ważne, żeby nie przyspieszać jeśli za chwile trzeba będzie mocno hamować, bo wówczas energia idzie w rozgrzewanie tarczy hamulcowej.

Co do hamowanie silnikiem to wszystko zależy od odległości jaka jest do wyhamowania. jak hamowanie silnikie skończy się 100m od swiateł a później musimy podjechać na jedynce to oczywiście lepiej kawalek pojechać na luzie. Ale tu też najlepiej hamować na odpowiednim biegu. Należy pamiętać że wtrys odcienty jest od obrotow minimalnych, wioec nie można zejś c za nisko bo komputer znowu włączy wtrysk. Nie moża wejśc na za wysokie obroty bo można uszkodzić silnik. Im wyższy bieg tym silnik słabiej hamuje więc przejedziemy więcej, im bieg nizszy tym silnik hamuje szybciej. Nalezy pamiętać, że jak tylko wciśniemy sprzegło, obroty spadają i komputer włącza wtrysk. Idealnie jest tak dobrać bieg, zeby hamujący silnikiem samochód osiągnął 700RPM akurat w miejscu gdzie chcemy stanąć i tu wciskamy sprzęgło i hamulec.

Nie wierzysz spytaj się w serwisie.
warren buffet / 2009-03-22 23:52 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
punkt 2..... paranoja
Pooh / 2009-03-23 00:01 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy?
Pierwszy też niepełny. Czasem redukuje się bieg na wyższy i jest większy dopływ / większe obroty/. To też może być hamowanie. W dieslu niskie obroty to nie 1500 tylko coś w granicach 800-1000. Poza tym nie jeździ się na luzie po śniegu i błocie. /A ja w ogóle nie uznaję takich "oszczędności"/.
Pzdr.Q
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 00:26
A ja bardzo często hamuję silnikiem... i mój komputer wówczas pokazuje chwilowe spalanie 0.
W sumie to nie wiem po co to robię, skoro i tak spalam 13-14l na 100 więc te pół litra w te czy wewte nie robi róznicy.
Life / 2009-03-23 00:34 / Tysiącznik na forum
a mój przy gwałtownym naciśnięciu pedału przyśpieszenie potrafi pokazać 60L....
i co z tego?
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 01:07
Mój wskazuje tylko do 15l/100 taki kanadyjski wynalazek... i tak musiaem przeflashować komputer bo mi w mpg pokazywał.
Life / 2009-03-22 23:54 / Tysiącznik na forum
robisz korespondencyjny kurs na prawo jazdy w eskk ? :))
zbig$ / 2009-03-22 23:47 / Uznany gracz - weteran 93/94
2009-03-22 22:27:33 | 83.254.150.* | JB_
bo to konkurencja w walce o potencialnego księcia
---------
dzis prawdziwych cyganów juz nie ma...
tamto życie poszło w dal....
warren buffet / 2009-03-22 23:44 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
jak to jest drodzy.... hamując silnikiem faktycznie dopływ paliwa jest CAŁKOWICIE odcięty czy to bajka ?
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 00:06
Wtryskiem steruje komputer. Jak komputer wykrywa że przepustnica jest zamknięta to odcina dopływ paliwa, kiedy obroty spadają poniżej pewnego poziomu (zwykle 700RPM) komputer otwiera przepustnicę wolnych obrotów i wznawia podawanie paliwa.
warren buffet / 2009-03-23 00:12 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
to co sie tam spala ? i czym sie rozni taka jazda od jazdy z wylaczonym silnikiem ?
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 00:42
Nic się nie spala. Silnikiem kręci siła przenoszona z kół, kiedy jest ona niewystarczająca to komputer otwiera zawór biegu jałowego i wznawia wtryskiwanie. Przy w pełni zamkniętej przepustnicy i zaworze biegu jałowego do silnika ani nie dostaje się paliwo ani powietrze, zamiast zasysać powietrze robi się w silniku podciśnienie odwrotne do stopnia sprężania i to poprawia efektywnośc hamowania. Dodam, że to jest bardzo wazne przy zjeżdżaniu z góry samochodem o słabych hamulcach. Silnikiem przy zamknietej przepustnicy można sobie nieźle hamować a ciepło energi kinetycznej odprowadza hłodnica.
Silnik jest smarowany olejem a nie benzyną... to znaczy benzyna smaruje zawory ale tym chwila bez smarowania nie zaszkodzi... w końcu są tacy co jeżdża na gazie wa wówczas zawory wytrzymują kilkadziesiąt tyś bez smarowania.
Jazda z wyłaczona stacyjka powoduje wyłączenie komputera a wówczas kiedy obroty spadną poniżej minimum silnik nie zapali a wówczas trzeba go odpalić rozrusznikiem. Z koleji azda z wyłączoną stacyjką a z wciśniętą przepustnicą i nie wciśniętym sprzęgłem sprawia, że dosilnika dostaje się powietrze a nie dostaje się paliwo, powietrze wraz z tlenem dostaje się na rozgrzany katalizator i go uszkadza. Do tego trzeba uważać, żeby sobie nie zablokować kierownicy.
Life / 2009-03-23 00:45 / Tysiącznik na forum

Silnik jest smarowany olejem a nie benzyną...
to prawda ale tłoki i cylindry już nie!
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 01:01
Tłoki obracają się w oleju i go rozbryzgują po cylindrze kiedy tłok jest w górnym położeniu.
co innego dwusówy. Gdyby silnik był smarowany benzyna to by się zatarł jeżdżąc na gazie bo ten nijak nie smaruje.
Life / 2009-03-23 00:47 / Tysiącznik na forum
w komorze spalania smarem jest paliwo
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 01:02
W komorze spalania nie ma tarcia więc smarowanie jest niepotrzebne. tylko zawory są smarowane paliwem.
zeniu / 2009-03-22 23:57 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
hehe, te posty pode mna to porazka

obywiscie ze tak, pod warunkiem ze masz conajmniej monowtrysk
na gaznikach to nie dziala, ale na mono i poli juz tak
jezdze eko, m.in. chamowanie silnkiem
Basztardka / 77.113.120.* / 2009-03-23 00:21
porażka to pisanie hamowanie przez ch
Life / 2009-03-23 00:24 / Tysiącznik na forum
masz rację ..sorry jakoś tak podprogowo zobaczyłem ch i napisałem ch....
Fuj jak na to patrzę :)
Basztardka / 77.113.120.* / 2009-03-23 00:32
każdemu się zdarza, nie przejmuj się specjalnie

co do tematu to najlepiej mieć automat i on załatwia wszystko za Ciebie :) - nowoczesne automaty podobno potrafią spalić mniej niż manualne skrzynie i są bezpieczniejsze bo masz cały czas obie ręce na kierownicy
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 00:48
No wlaśne że nie! Pomijając DSG, które są tylko w drogich sportowych modeach, automaty sa na sprzęgle hydrokinetycznym a to przenosi napęd tylko z silnika na koła. Co więcej takiego samochodu nie da się odpalić na pych ani przez holowanie... a długotrwałe holowanie niszczy skrzynię biegów.

DSG faktycznie spalają mniej. Hydrokinetyczne z dobrym sterowaniem potrafią spalić mniej tylko od osoby nieumiejętnie posługujacej się manualem. Dzieje się tak bo automat zawsze dobiera odpowiedni bieg co potrafi zaoszczędzić więcej niż 10% paliwa a właśnie około 105 marnuje się w postaci ciepła oddanego przez chłodnicę oleju skrzyni automatycznej. Poza tym nowsze automaty mają lockup który przy stałej prędkości zzałącza sprzęgło mechaniczne i likwiduje na ten czas straty w sprzęgle hydrokinetycznym.
Life / 2009-03-23 00:52 / Tysiącznik na forum
Jesteś mechanikiem?
Jestem pełen podziwu dla twojej wiedzy odnośnie budowy i działania mechanizmów w pojazdach
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 00:58
Nie jestem mechanikiem. Sportowe samochody to moje hobby.
Life / 2009-03-23 00:38 / Tysiącznik na forum
Uwielbiam to poczucie pełnej kontroli....
czucie pojazdu i świadomość że sposób prowadzenia , styl jazdy , spalanie i panowanie nad pojazdem jest w moich rękach i tylko ja decyduję :)
Precz z automatami!
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 00:51
Dokładnie. Niesety coraz trudniej o dobry samochód z manualem. Tu jestem strasznie zawiedziony Nissanem GT-R, który ma tylko automat... niby DSG, ale mimo wszystko.
Wielką porażką soą lepsze modele Toyoty, które są niedostępne z manualem, to samo Nissam gdzie tylko Skyline i Z mają manual wśród dobrych Nissanów.
Pooh / 2009-03-23 00:59 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy?
I Navarra ;)
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 01:03
Być może terenówkami się nie interesuję.
Pooh / 2009-03-23 01:06 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy?
Żaden z Twoich ulubionych nie pojedzie za mną :)
Mam jakieś dziwne zacięcie do jazdy po wertepach... :)
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 01:09
Dla mojego to polskie drogi są wystarczjącymi wertepami. :/ Jak u rodziców wieżdżam do garażu to musze deseczkę podkładać, żeby nie szorować podwoziem po chodniku :/
Life / 2009-03-23 00:07 / Tysiącznik na forum
chamowanie silnikiem ....hm....
Ok. może być oszczędne bo oszczędzasz okładziny klocków lub szczęk.
bo obroty silnika maleją w sposób naturalny ( mniejsze obciążenie bo zdjęta noga z gazu nie utrzymuje silnika na wysokoch obrotach )
ale nie wmówisz mi że odcina dopływ paliwa w 100%....
dowcipniś jesteś :)
Pooh / 2009-03-23 00:10 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy?
Może odciąć. Ale kolega definiuje hamowanie silnikiem jako całkowite zdjęcie nogi z gazu.
Nazwałbym to sytuacją szczególną a nie definicją "hamowania silnikiem".
I tyle. Pozdro.Q
Life / 2009-03-23 00:16 / Tysiącznik na forum
Tak Q.... może odciąc na jakiś minimalny okres czasu. Bezpieczny dla urzytkownika oraz silnika w rozumieniu urządzenia.
Wyobraż sobie chamowanie silnikiem z prekości 300km/h....
I brak dopływu paliwa do momentu całkowitego zatrzymania....
Już nie wpomnę o fakcie że aby takie chamowanie było efektywne musisz w między czasie redukować biegi :))
Nie ma możliwości aby w całym procesie silnik nie dawkował paliwa....
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 00:56
Ja niedawno hamowalem silnikiem kilka razy powyżej 200km/h. Jadę autostradą 230km/h widze, że kilometr przedemną ktoś jedzie 180km/h to puszczam gaz i sobie zwalniam do tych 180km/h. Później lekko gaz, czekam aż ktoś grzecznie zjedzie n prawy pas i znou przyspieszam do 230. Jak ktoś się wlecze lewym 150km/h to już niestety trzeba lekko przyhamowac hamulcem.
Pooh / 2009-03-23 00:23 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy?
Trochę jeżdżę i taka jedna uwaga dla "oszczędnych": całkowite zdjęcie nogi z gazu to utrata kontroli nad samochodem. Jakby "coś" wyskoczyło na drogę - można nie zdążyć ominąć.
Pozdro. Q
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 00:57
Wszystko zależy od warunków na drodze.
warren buffet / 2009-03-23 00:20 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
z tym sie zgodze
warren buffet / 2009-03-22 23:58 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
to co sie spala wtedy ? czy taka jazda = jaździe ze zgaszona stacyjka ? czym by sie to roznilo ? bo nie widze związku
zeniu / 2009-03-23 00:04 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Cut-offu nie mają
mechanicznie sterowane diesle (bez elektroniki)

Cut-off mają
diesle sterowane elektronicznie, bez względu na sposób zasilania (pompa rotacyjna/pompowtryskiwacze/common-rail etc)

Cut off jest to funkcja CAŁKOWICIE (za wyjątkiem silników gaźnikowych) odcinająca dopływ paliwa do silnika w sytuacji hamowania silnikiem.

Jak działa cut-off
Cut off jest realizowany przez ECU silnika, przy założeniach że:
1) przepustnica znajduje się w pozycji zero (sygnał z czujnika położenia i/lub z czujnika zamknięcia przepustnicy)
2) obroty silnika są powyżej obrotów biegu jałowego
Wówczas ECU całkowicie odcina dopływ paliwa do wtryskiwacza/y, aż do momentu, gdy obroty silnika spadną do zadeklarowanego w ECU minimum.
Cut off w silnikach wtryskowych odcina paliwo całkowicie, od obrotów max, do zadeklarowanego minimum - w zależności od okoliczności mogą być to obroty prawie równe obrotom biegu jałowego.

Cut off nie działa, lub działa tylko przy dość wysokich obrotach, w momencie, gdy silnik jest nie rozgrzany.

Jak korzystać z cut-off, aby oszczędzać paliwo

1) Jak najrzadziej korzystać z hamulca - jak najdłużej/jak najwcześniej hamować silnikiem - w ten sposób jedziemy rozpędem bez zużywania paliwa, czyli ekonomiczniej wykorzystujemy energię kinetyczną samochodu

2) jeżeli jest taka potrzeba - zredukować bieg, aby efektywniej korzystać z cut-offu

3) cut-off działa tylko w przypadku, gdy CAŁKOWICIE zdejmiemy nogę z gazu. Nie wystarczy trochę odjąć gazu, czy lekko naciskać gaz. Albo całkiem noga z gazu, albo nie ma oszczędności.
warren buffet / 2009-03-23 00:14 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
dziwne
warren buffet / 2009-03-23 00:15 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
w takim razie czym sie taka jazda rózni od jazdy z wyjętym kluczykiem ze stacyjki ( toczeniem )
Basztardka / 77.113.120.* / 2009-03-23 00:38
chyba nikt z odrobiną oleju w głowie nie wyjmie kluczyka podczas jazdy - brak wspomagania hamulców, kierownicy, możliwość zblokowania się kierownicy, brak świateł mijania, pewnie nawet poduszki nie zadziałają jak w końcu się rozbijesz gdzieś w rowie ;)
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-23 01:05
Jak się hamuje silnikiem to nawet przy wyłączonej stacyjce jest wspomaganie. Ale ABSu ECSu i AirBagu nie ma.
zbig$ / 2009-03-22 23:49 / Uznany gracz - weteran 93/94
chyba nie, jest minimalny tylko wolniej chce sie krecic niz jedziesz i cie hamuje..
no bo przeciez nie oddaje paliwa..)))
jakbys miał hybrydke by ci oddawała energie do akku
Life / 2009-03-22 23:48 / Tysiącznik na forum
nie sądzę żeby to była prawda.
Poliwo jest smarem więc bez dopływu paliwa silnik byłby nadmiernie obciążony
Pooh / 2009-03-22 23:47 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy?
Jakim cudem może być odcięty ? Chyba, że przez hamowanie silnikiem rozumiemy jego wyłączenie w czasie jazdy... Ale tego nie polecam :)
Pozdro. Q
warren buffet / 2009-03-22 23:57 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
no ja też tak sądze, ze smarowanie musi byc, i spalać cos silnik musi. zero to wezmie jak silnik wylacze. o ! np zgasze stacyjke podczas jazdy - ok. wtedy nie bierze ale zaraz silnik rozwale. a tak przeca spalac sie cos musi ! brednie wypisuja
bollullos / 2009-03-22 23:47 / portfel / Uznany Muł Pancerny
na logikę, hamujesz silnikiem a on nie gaśnie, a jak nie gaśnie to coś się w środku spala, a jak się spala to dopływ jest. Spróbuj przekręcić kluczyk na zero i zahamować silnikiem...
zbig$ / 2009-03-22 23:50 / Uznany gracz - weteran 93/94
jak kolega wyzej stwierdzi ł, lepiej niech nie próbuje..)))
zbig$ / 2009-03-22 23:27 / Uznany gracz - weteran 93/94
znowu ok 1300 wpsów - bedzie sie działo...
modliszka / 2009-03-22 23:07 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Dobranoc :-))))
a ten utwor, podpowie Wam cos wiecej o modli :-)))

Ciao

http://www.youtube.com/watch?v=0yY9otHKr3E
zbig$ / 2009-03-22 23:56 / Uznany gracz - weteran 93/94
spodziewałbym sie czegos takiego a nie smętów polskich...
jak beznadziejna jest ta polska muzyka czasami, to aż zał..a lata80te czy 90te to była tragedia po prostu

http://www.youtube.com/watch?v=F4s__QO9kG0&feature=related
Life / 2009-03-23 00:01 / Tysiącznik na forum

spodziewałbym sie czegos takiego
A ja wręcz przeciwnie :)
Takie feele i tym podobne jakoś mnie nie kręcą....
A muza z lat 80 i 90 nie była wcale zła!!!
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 23:18
miałem coś napisać... ale jednak się powstrzymam
bebe / 2009-03-22 23:13 / portfel / Forumowicz z doświadczeniem
ciao...
idę posłuchać..;-)
Krzych / 2009-03-22 22:35 / Płoteczka na forum
witam - przeczytałe zastanawiające jest stwierdzenie że jak ktoś wkleja to znaczy że nie ma nic do powiedzenia.
Czy komentarz zły jest lepszy od wniosków które sami wyciągniemy , może manipulowanie jest lepsze ale to nie mój problem bo to co czytam i wklejam wielokrotnie inaczej jest interpretowane przez - jaka pozycja zajęta na rynku taka interpretacja.
Ja wolę sam wyciągać wnioski niż być tą owieczką prowadzoną na rzeź.

a więc żydki na zielono
http://www.tase.co.il/TASEEng/homepage.htm
i tak będzie i jutro u nas.

W poniedziałek plan pomocy bankom
Plan, który ma ogłosić Geithner, ma składać się z trzech podstawowych części:
1. Wykup „toksycznych”...................................
2.2. Rozszerzenie przez Fed ostatniego programu pożyczek dla inwestorów................
3.Wykorzystanie FDIC, który jest gwarantem depozytów bankowych, do zakupów “toksycznych” aktywów.
Krzych / 2009-03-22 23:18 / Płoteczka na forum
- Kluczowe jest to, aby rząd wykupił te aktywa szybko – powiedział Mark Zandi, główny ekonomista Moody's Economy.com. – Im szybciej oczyści bilanse banków, tym szybciej system stanie na nogach i gospodarka ruszy z miejsca – dodał.

W lutym brak szczegółów planu pomocy bankom ogłoszonego przez Geithnera spowodował duże rozczarowanie. Widać to było m.in. na giełdzie nowojorskiej, gdzie Dow Jones stracił w dniu ogłoszenia planu aż 380 pkt.

nie podałem linka

http://www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=191f9a38-aeac-4d50-81d6-cc7ddfcc17d4
zbig$ / 2009-03-22 23:29 / Uznany gracz - weteran 93/94
2009-03-22 23:18:56 | Krzych [ Portfel ] [ Płoteczka na forum ]
- Kluczowe jest to, aby rząd wykupił te aktywa szybko – powiedział Mark Zandi,
główny ekonomista Moody's Economy.com. – Im szybciej oczyści bilanse banków, tym
szybciej system stanie na nogach i gospodarka ruszy z miejsca – dodał.
-------------
czyzby sie zadowolili tym co złupili z ludzi>>>???
Chyba nie po to ten kryzys zrobili, zeby wszystko teraz staneło na nogi???
chcialbym sie mylic, moze sie zadowolą łupami i dadzą pozyc...
zbig$ / 2009-03-22 23:31 / Uznany gracz - weteran 93/94
dla Flugo:
kolejny spisek, ale cudem udało sie sporej cześci swiata jeszcze przezyc

http://www.naturalnews.com/025760.html
zbig$ / 2009-03-22 22:40 / Uznany gracz - weteran 93/94
a po co tu cos mowic jak inni to lepiej powiedzieli, albo silic sie na myślenie jak inni juz dawno wymyslili? jedynie co to zrozumiec i jak trzeba to przekazac dalej...
Krzych / 2009-03-22 22:50 / Płoteczka na forum
zgoda w 100%
ale zbig$ zaskoczyłeś mie pytaniem a spółka mocna i nie od dziś na giełdzie
" a co ta spółka robi " - zaskoczony jestem nieraz Twoimi pytaniami tak jak byś był poza rynkiem lub grał tylko na 20 ale to wykluczam bo nieraz czytam analizę Twoją spółek śmieciowych a Ty nie wiesz co robi KPX. Może to była z Twojej strony ale - właśnie ale?
zbig$ / 2009-03-22 23:39 / Uznany gracz - weteran 93/94
nie dziw sie, wróciłem po sporej przerwie, pytam naprawde z ciekawości, bo kieruje sie zasadniczo techniką, a fundamenty o tyle, o ile nie ma min i o ile coś jest trendy...
kpx handluje kopalinami a moze ma jakas kopalnie, bo wegiel bedzie w modzie widzac jak gaz zdrozał...

nasza wspolnota mieszkaniowa dostala rozliczenie i kotłownia wlasna na gaz kosztuje 40 zł za GJ, to to juz zbliza sie do ceny za en.el. i przy takich ilosciach energii (ok 5 k GJ/rok czyli jakies 1 m kWh daliby znizki elektrowni) w domach pewnie ludzie masowo przesiadaja sie na wegiel i drewno...
Krzych / 2009-03-22 22:40 / Płoteczka na forum
Tygodniowy komentarz do wydarzeń na Wall Street
Dodatkowo, katalizatorem wzrostów okazały się: 1) zaskakująco dobre dane z rynku nieruchomości, jakie opublikowano podczas wtorkowego dnia handlu: rozpoczęte budowy domów wzrosły w lutym o 22% m/m, do 583 tys. - największa procentowa zmiana od 19 lat, a zarazem pierwszy od ośmiu miesięcy wzrost tej kategorii danych; 2) środowy komunikat Rezerwy Federalnej o planowanym zakupie długoterminowych bonów skarbowych za 300 mld USD oraz dodatkowe zakupy za 750 mld USD papierów zabezpieczonych kredytami hipotecznymi.

Ostatecznie indeks S&P 500 wzrósł o blisko 4,5% w skali tygodnia (czwartek/czwartek). Na uwagę zasługuje również kolejny dobry tydzień na rynku surowców: cena miedzi wzrosła o 11,7%, z kolei cena "czarnego złota" o 9,5% w skali tygodnia, dając jasny znak, że rynek oczekuje wzrostu popytu na surowce w perspektywie najbliższych kilku miesięcy, a co za tym idzie poprawy globalnej sytuacji gospodarczej.

W najbliższym tygodniu znów czeka nas spora dawka publikacji danych makro: m.in. sprzedaż nowych domów oraz na rynku wtórnym, zamówienia na dobra trwałego użytku.

Z drugiej strony kolejna dobra odsłona informacji z rynku nieruchomości może wygenerować kolejny impuls do zakupów akcji amerykańskich przedsiębiorstw. O trwałości ruchu będą w moim odczuciu decydować jednak dane z rynku pracy, które w ostatecznym rozrachunku decydują o zasobności portfela Amerykanów, a przez to o poziomie ich wydatków konsumpcyjnych.
mmisiek / 217.96.251.* / 2009-03-22 22:49
bardziej miarodajne są zwykle porównania r/r
Krzych / 2009-03-22 22:55 / Płoteczka na forum
r/r możemy sobie włożyć w historię bo wyniki każdy wie że będą słabsze a te które pokażą lepsze to wyjątki choć wszystkie mamy zdyskontowane , niedowartościowane.
JA liczę na popramę biorąc za bazę I kw. i jakie będą w II. licząc że IVkw. 2008 był tym najgorszym.
mmisiek / 217.96.251.* / 2009-03-22 23:20
to akurat pisałem głównie z myślą o wynikach budownictwa, porównywanie m/m nie ma dla mnie większego sensu bo to działalność dosyć sezonowa - w Stanach w znacznie mniejszym stopniu niż u nas ale jednak.
Tu można ewentualnie porównać jakie było m/m obecne i to w zeszłym roku.
No a poza tym każde wyniki to już historia
Krzych / 2009-03-22 22:45 / Płoteczka na forum
Świadomość, że kolejne kwartały będą już lepsze od IV kwartału roku ubiegłego i kwartału bieżącego, jak widać, nie szczególnie jest pomocna. Zresztą ta świadomość nie musi być jeszcze powszechna. Naturalnie nie jest to pewnik, ale wiele wskazuje na to, że rzeczywiście wynik IV kwartału 2008 roku nie będzie szybko powtórzony. W nadchodzącym tygodniu poznamy ostateczną publikację dynamiki PKB USA w IV kwartale i oczekuje się, że wyniesie ona -6,6 proc. w skali roku. Przypomnę, że dane wstępne mówiły o spadku nie przekraczającym 4 proc. To pokazuje, jak kiepski był grudzień ubiegłego i prawdopodobnie styczeń tego roku. Prognozy dotyczące I kwartału są nieco lepsze, choć i tak wspomina się o spadku w tempie ok. 5 proc. Później ma być lepiej ze względu obecną strukturę pogarszania się PKB. Szybki spadek stanu zapasów nie może być kontynuowany i już jego wyhamowanie, nie mówiąc o wzroście zapasów, poprawi wynik w kolejnych kwartałach. Także dane dotyczące dynamiki inwestycji budowlanych w bieżącym kwartale są rekordowo słabe (spadek w rocznym tempie wynoszącym ok. 30 proc. – szacunek analityków z Economy.com) i nie będą utrzymane w kolejnych kwartałach.

Także na naszym rodzimym rynku pojawi się kilka lokalnych impulsów. We wtorek poznamy dynamikę polskiej sprzedaży detalicznej w lutym. Oczekuje się niewielkiego spadku w relacji do wyniku z roku ubiegłego. Poznamy także stopę bezrobocia, który zbliży się do 11 proc. W środę swoją decyzję dotyczącą stóp procentowych ogłosi Rada Polityki Pieniężnej. Tu panuje względna zgoda, że rada podejmie decyzję o obniżce stóp procentowych o 25 pkt. bazowych. Gołębie może już nie szaleją z cięciem kosztu pieniądza, bo ich zapędy hamuje złoty, ale nadal mają większość w radzie i należy to brać pod uwagę. Mimo małej niepewności związanej z decyzją rady (niektórzy optują za tym, że cięcia tym razem nie będzie) nie sądzę, by ta wiadomość miała znacząco wpłynąć na poziom wycen na naszym rynku. Może ona wpłynąć jedynie na spotęgowanie impulsu płynącego zza granicy.

Ostatnie dni to okres sporej niepewności , który zmusza do stałej obserwacji zmian na rynku. Pokazuje to nam, z czym będziemy mieli do czynienia z nadchodzących miesiącach. Wyraźny trend wzrostowy i spadkowy to już przeszłość. Teraz prawdopodobnie nadchodzi okres krótszych zmian cen, a tym samym analiza staje się bardziej skomplikowana. Nie wystarczy już założenie o istnieniu trendu, które do tej pory było wystarczającą przesłanką. Teraz czeka nas zapewne więcej okresów konsolidacji, jak obserwowana od kilku dni. Tym samym, gra z nastawieniem średnioterminowym może być powoli bardziej uciążliwa. Trzeba się liczyć z możliwością częstszych pułapek. Wyjściem z tego być może albo skrócenie nieco horyzontu inwestycyjnego i reagowanie na zmiany w mniejszej skali, lub jego wydłużenie i nie reagowania na zmiany rynkowe w ogóle, o ile zawierają się w pewnym przedziale. Oczywiście pozostaje trzecie rozwiązanie – pozostanie poza rynkiem. Każde ma swoje plusy i minusy. Wybór należy do inwestora. Jest jeszcze czas na decyzję.

http://blog.parkiet.com/weekendowa/2009/03/22/weekendowa-analiza-futures-14/
Krzych / 2009-03-22 22:57 / Płoteczka na forum
Inwestycje wzrosły w Chinach przez pierwsze dwa miesiące roku o 26,5 proc., w lutym wartość udzielonych kredytów wzrosła czterokrotnie. Część ekspertów uważa, że to pierwsze efekty ogłoszonego w listopadzie planu stymulacyjnego, na realizację którego rząd przeznaczył 4 bln juanów (585 mld USD).

- Chiny mogą jeszcze zwiększyć wydatki krajowe – uważa Zhu Zhixing, wicedyrektor Narodowej Komisji Rozwoju i Reform.
Zwiększenie wydatków przez rząd spowodowało, że deficyt budżetowy Chin osiągnął w ubiegłym roku rekordową wysokość 950 mld juanów.

- Ryzyko związane z rosnącym deficytem jest pod kontrolą – zapewnił uczestniczący w forum wiceminister finansów Wang Jun.

Chiskie władze wydają się bardziej optymistyczne co do perspektyw gospodarki niż instytucje międzynarodowe. OECD może wkrótce obniżyć prognozę tegorocznego wzrostu gospodarczego Chin do 6-7 proc. Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje go na 6,7 proc., a Bank Światowy na 6,5 proc.

MD, Bloomberg

http://www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=daac1384-615e-4e72-b18e-e9a0822fde6f
Krzych / 2009-03-22 23:00 / Płoteczka na forum
Dziś jedni zwalniają, jutro inni zatrudniają

Kryzys odczuwany przez małe i średnie przedsiębiorstwa skutkuje faktycznymi zwolnieniami lub ich planowaniem. Jak jednak uczy doświadczenie - skoro jedni zwalniają drudzy będą zatrudniać. Jak funkcjonuje ten związek zdarzeń?

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Dzis-jedni-zwalniaja-jutro-inni-zatrudniaja-1926899.html
bebe / 2009-03-22 22:31 / portfel / Forumowicz z doświadczeniem
dobra...dzisiejsze wnioski z forum :

1.nie sprowadzać do Polski zmodyfikowanej żywności i upraw
2.nie chcemy euro
3.pawlak niech pilnuje sprawy opcji.....i się nie boi...- bo to był przemyślany "napad"...
4.dopiszę od siebie : nie sprowadzac do Polski futer z młodych fok...!!!!!!!!!!!!
5.ratować stocznie i wszystko co się jeszcze da...
6.stołki w kluczowych firmach obsadzać fachowcami, a nie kolesiami..- pod lupę
7.nasze, z naszych polskich przepisów/tradycji mięso i wędlina, a nie z przepisów z chemii wziętej...- no tej unijnej normy, "nowości"..

poprosze o dalsze...
anonim_03 / 2009-03-22 22:46 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
5 i 6 są niestety w sprzeczności ...
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 23:03
Ale można wywalic niekompetentny zarząd a uratować przediębiorstwo...tylko trzeb kompetentnych ludzi znaleźć.
bebe / 2009-03-22 23:12 / portfel / Forumowicz z doświadczeniem
JB...i o tym piszę...!!!!!!!!!
bebe / 2009-03-22 22:49 / portfel / Forumowicz z doświadczeniem
to wyprostujemy sprawę...płacimy na to podatki...tylko chęci...;-)))
anonim_03 / 2009-03-22 22:51 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
ratując co się da ratujemy tak naprawdę kolesi ...
lepiej pozwolić im upaść i odbudować się ze zdrową kadrą.
warren b. / 195.205.143.* / 2009-03-22 22:57
tylko całe wybrzeże to tylko stocznia... co ci ludzie budki z lodami założą ?
anonim_03 / 2009-03-22 23:01 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
nie wiem co założą.
pisząc myślałem o LOT i ich wyczynach.
Pooh / 2009-03-22 23:16 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy?
A z mojej strony - jakbym czytał o swoim "przedsiębiorstwie" :/
Przywitał i pozdrowił. Q
bebe / 2009-03-22 22:54 / portfel / Forumowicz z doświadczeniem
i TU anonimie trza odgarnąć plew do ziarna...- pole do popisu...;-)))
zbig$ / 2009-03-22 22:41 / Uznany gracz - weteran 93/94
pozegnać sie z ue, bo w kryzysie nie pomoze a zaszkodzi
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 22:39
1. A właśnie że prowadzać! Trzeba jeść nowocześnie i walczyć z przyrodą!
2. Ja tam chcę. I niech szwecja też wprowadzi... po cholerę płacić spread.
3. Pan Waldek to się nie boi... wszak cały naród móre za nim stoi.

7. A ja wczoraj jadłem wędlinę z renifera... smakowała dośc nijako.
bebe / 2009-03-22 22:43 / portfel / Forumowicz z doświadczeniem
Ty JB...jak wreszcie trafisz na ODPOWIEDNIĄ Kobietę...- to napisz...ale szukaj...a nie pleć trzy po trzy...;-))))
to był p-kt 9.
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 22:45
Ale ja lubię pleść :)
A jak znajdę to napiszę.
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 22:49
I dodam że lubię czytac wypowiedzi Modliszki i mam nadzieję, że się nie gniewa jak jej czasem dogryzam. Uważam ją za inteligentną kobietę z poczuciem humoru.
kazumi / 2009-03-22 22:59 / portfel / Mistrz gry: "Najlepsze spółki tygodnia"
Ja też uważam modli
za inteligentną kobietę z
poczuciem humoru.

a to że

nie ma powodzenia u mężczyzn, raczej pasztet

i że

ma brzydkie zęby


mnie nie obchodzi. pozdr modli
:-)))))))))))
modliszka / 2009-03-22 23:01 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Pozdrawiam równiez ;-)
bebe / 2009-03-22 22:52 / portfel / Forumowicz z doświadczeniem
ja tak też mysle. JB.....;-)))
a pleść można...wszak to tylko "pleść.".....;-)))) z czego się niekiedy smieję zdrowo...;-)))
modliszka / 2009-03-22 22:50 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Gniew u mnie wyglada jednoznacznie, tne glowe i a zwloki zakopuje w glebokim lesie :-)))))
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 22:59
:/
Może czasem lepiej opanować gniew?
kazumi / 2009-03-22 22:54 / portfel / Mistrz gry: "Najlepsze spółki tygodnia"
strach się bać
:-)))))))))))
modliszka / 2009-03-22 22:56 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
I tak ma byc, Kolego ! :-)))))))))))))))))))
bebe / 2009-03-22 23:04 / portfel / Forumowicz z doświadczeniem
brawo Mo...;-))))
i buziaki...;-)
modliszka / 2009-03-22 23:08 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Pozdrawiam Bebe :-))))
bebe / 2009-03-22 23:11 / portfel / Forumowicz z doświadczeniem
również pozdro...;-)))
zbig$ / 2009-03-22 22:42 / Uznany gracz - weteran 93/94
7 bo pewnie naszpikowany mieszankami i modyfikowanymi paszami...))
Dylus / 77.253.160.* / 2009-03-22 22:33
w oczekiwaniu:

8. Charakterystyka modliszki :D

Pozdro ;)
bebe / 2009-03-22 22:38 / portfel / Forumowicz z doświadczeniem
zgadza się Dylus...;-)
tele / 2009-03-22 22:16 / Zniesienie podatku od zysków kapit. to imperatyw aksjologicz
wiek 37-45
wzrost 163-167
fryzura krótko ścięta,jakaś trwała lub balejaż
postawa szczupła
biust 75B
mężatka lub rozwódka
wykształcenie policealne lub wyższe( prawo,ekonomia akademia rolnicza)
nie chodzi do kościoła i nie wpuszcza księdza po kolędzie chociaż nie jest wojującą ateistką
nie jest też feministką, bardziej typ tzw. wypindżonej torby
wystrojona,wytapetowana wydaje sporo kasy na ciuch i kosmetyki
ma kilka podobnych koleżanek z którymi poltkuje przy kawie
prowadzi z mężem jakiś interes ( sklep,punkty ksero, ajencja pocztowo-bankowa kantor)
nie ma powodzenia u mężczyzn, raczej pasztet
na giełdzie od 2000 roku
ma brzydkie zęby
wartość portfela około 3miliony PLN + 200k euro
wiele razy brała kredyt w tym i w obcej walucie
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 22:27

mężatka lub rozwódka

ROTFL

25-35 lat, księżniczka czekająca na księcia z bajki
Wykształcenie wyższe chyba ekonomiczne
Nie maluje się, nie stroi
Nie ma koleżanek, bo się nie potrafi dogadać z innymi kobietami... bo to konkurencja w walce o potencialnego księcia
modliszka / 2009-03-22 22:29 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
hahahhhaahah...coraz ciekawiej :-))))
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 22:30
Znaczy że trafiłem?
modliszka / 2009-03-22 22:34 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Wykształcenie wyższe chyba ekonomiczne
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 22:42
To ty rozwódką jesteś? Bo nie powiesz, że mężatką.
modliszka / 2009-03-22 22:47 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
I tu Was zostawie z zagwostka :-))))
Za duzo byscie chcieli wiedziec ;-)))))))
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 22:53
No i tu mnie jednak zaskoczyłaś. Bo jednak uważałem cię za tą księżniczkę. Pamiętam jak opisywałaś jak Ci koledzy ogłoszenie na samochód nakleili a to do mężatki nie pasuje... w sumie to jeszcze możesz być wdową... mam nadzieję, że nie.
modliszka / 2009-03-22 22:58 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Z pewnych wzgledów, nie napisze :-))))
I niech tak zostanie ;-).....Ci co maja wiedziec, wiedza...reszta wara od mojego zycia .....
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 23:00
OK
Przeprazam
kazumi / 2009-03-22 22:52 / portfel / Mistrz gry: "Najlepsze spółki tygodnia"
Skoro modli napisała że reszta pudło to napewno nie
mężatka lub rozwódka

tylko panna (i nie mam tu na myśli znaku zodiaku)
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 22:57
Ale przeczytaj uważnie jak ja napisałem. Ja się głosno smiałem z tego, że tele napisał, że jest mężatką lub rozwódką... a zaraz poniżej napisałem, że księżniczka czekająca na księcia z bajki... co chyba jednoznacznie wskazuje na pannę i to z wymaganiami zbyt wysokimi do spełnienia przez normalnego mężczyznę.
modliszka / 2009-03-22 22:20 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Dwie prawidlowe, reszta pudlo :-))))
modliszka / 2009-03-22 22:26 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
wzrost i biust :-))))
tele / 2009-03-22 22:24 / Zniesienie podatku od zysków kapit. to imperatyw aksjologicz
to wskaż które trafiłem a resztę popraw
a jakie jest dossier o mnie?
modliszka / 2009-03-22 22:27 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
papapraniec do kwadratu :-)))))
kazumi / 2009-03-22 22:24 / portfel / Mistrz gry: "Najlepsze spółki tygodnia"
Czyżby te praiwdłowe to:

nie ma powodzenia u mężczyzn, raczej pasztet
modliszka / 2009-03-22 22:33 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy

2009-03-22 21:59:08 | kazuito [ Bywalec forum ]
ale on nie wie jeszcze ze jestes seksowna :)


:-))))))
kazumi / 2009-03-22 22:41 / portfel / Mistrz gry: "Najlepsze spółki tygodnia"
modli a kto to ten kazuito
modliszka / 2009-03-22 22:44 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Sama dumam...
To cytat z maila
kazumi / 2009-03-22 22:26 / portfel / Mistrz gry: "Najlepsze spółki tygodnia"
oraz

ma brzydkie zęby


:-)))))))))))))
amigo2 / 2009-03-22 22:23
wartość portfela około 3miliony PLN + 200k euro
wiele razy brała kredyt w tym i w obcej walucie

mowisz ze te 2
max303 / 2009-03-22 22:08 / Pogromca naganiaczy i malkontentów
Dobranoc,do jutra (:-)))))))))))
piciu / 2009-03-22 22:07 / "Nikt" i Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Dentysta spostrzegł, że jego następna pacjentka, staruszka, bardzo się denerwuje i postanowił ją czymś rozbawić, kiedy zakładał rękawiczki.
- Czy pani wie, jak się robi rękawiczki? - spytał.
- Nie - odpowiedziała.
- Cóż - powiedział - w Meksyku jest budynek z wielkim zbiornikiem lateksu, a pracownicy o różnych rozmiarach rąk podchodzą do niego, zanurzają w nim ręce, suszą je i zdejmują gotowe rękawiczki odkładając je w odpowiednie pudełka.
Nie uśmiechnęła się ani trochę.
- No cóż, próbowałem - pomyślał sobie.
Pięć minut później, na początku delikatnego borowania, staruszka wybucha śmiechem.
- Co panią tak śmieszy?
- Właśnie sobie pomyślałam, jak są robione kondomy!


Policja złapała dwóch handlarzy narkotyków i zaprowadziła ich przed Sąd.
Sędzia: Wiecie, co, chłopaki? Wyglądacie mi generalnie na porządnych, więc dam wam jedną szansę. Wypuszczę was, ale pod warunkiem, że przekonacie kilka osób, aby przestały brać narkotyki. No więc już idźcie i jutro stawcie się u mnie i powiedzcie mi o swoich dokonaniach.
Nazajutrz obaj przychodzą.
- No i jak? - pyta sędzia pierwszego z nich.
- Udało mi się 7 ludzi odciągnąć od narkotyków.
- O, to nieźle, a w jaki sposób to zrobiłeś?
- No... narysowałem im dwa kolka - "O" i "o". Jedno większe, drugie mniejsze. No i wytłumaczyłem im, że to większe to jest mózg człowieka, który nie bierze, a to mniejsze to mózg człowieka, który ćpa.
- No to bardzo sprytnie. To zgodnie z umową jesteś wolny. A ty? Ilu ludzi przekonałeś? - zwraca się do drugiego.
- 75 osób.
- Ile?! A w jaki sposób?!
- No bardzo podobnie jak kolega. Też narysowałem im dwa kółka - "o" i "O" i powiedziałem, że to mniejsze to jest ich odbyt zanim trafią za narkotyki do pudła...
piciu / 2009-03-22 22:00 / "Nikt" i Mistrz gry: „Najlepsze spółki tygodnia"
Mój dziadek ciągle narzeka, że koszty życia strasznie wzrosły w dzisiejszych czasach. Mówi:
- "...pamiętam kiedy byłem młody - mama mi dała 5 złotych na zakupy, a ja wróciłem do domu z pełną reklamówką - wędliny, mleko, chleb, ser, masło, konfitury. A teraz co?! Wszędzie te lustra, te kamery!


Ksiądz i rabin stoją przy drodze trzymając transparent:
KONIEC JEST BLISKI! ZAWRÓĆCIE ZE ZŁEJ DROGI PÓKI JESZCZE CZAS!
Ludzie przejeżdżający obok nie zwracają na nich uwagi. Jeden tylko krzyknął z samochodu:
- Darujcie sobie te teksty! I tak nic nie osiągniecie!
Ksiądz do rabina:
- A może powinniśmy napisać po prostu: "Uwaga, most się zawalił"?
JB_ / 83.254.150.* / 2009-03-22 22:16
Górzysta droga. Facet prowadzi samochód. Naprzeciw niego jedzie drugi samochód, który prowadzi kobieta. Gdy się mijają, kobieta uchyla okno i krzyczy:
– Świnia!!!
Facet natychmiast uchyla swoje okno i odkrzykuje:
– Dziwka!!!
Facet jedzie dalej i gdy wjeżdża w następny zakręt, wpada na stojącą na środku drogi świnię.
aszu / 2009-03-22 22:05 / Tysiącznik na forum
:-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
bebe / 2009-03-22 22:03 / portfel / Forumowicz z doświadczeniem
cha...ha...cha
do początku nowsze
1 2 3 4 5
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy