Na jednym z forów, piszący tam stwierdzili że Roman K. większościowy udziałowiec kilku spółek giełdowych, w przypadku alchemii dogadał się z KPWiG, i celowo opóźnia zatwierdzenie prospektu emisyjnego nowej serii akcji. ma to na celu podniesienie wartości dotychczasowych notowanych akcji ( a w konsekwencji zwiększy wartość notowanych PP) co ma nastąpić po wyjaśnieniu sytuacji z ewentualnymi przejęciami walcownii.
Troche to naciągane, ale moje zdanie jest takie że wcale nie musiał wchodzić w układ z KPWiG, a wystarczyło tylko aby sam złożył prospekt niekompletny, a uzupełnił go w wybranej przez siebie chwili, kiedy uzna to za stosowne. Ogłosi że jest bliski porozumienia w sprawie zakupu walcowni,
akcje wzrosną , PP będą notowane po 200zł, sprzeda posiadane przez siebie PP ( kasa na walcownie), a w akcjonariacie ( mimo nowych akcji) i tak mu nikt nie podskoczy, bo wie, że alc, jest traktowana jako "balon", więc żadna instytucja w to nie wejdzie, a z maluczkimi sobie poradzi. Co na to fani alchemii...??