nie dla każdego są wyższe zasiłki rodzinne. Aby jednym dać trzeba drugim zabrać, Ja jestem samotną matką i utrzymujemy się z dzieckiem z mojej 480 złotowej renty i 270 złotych alimentów. Oczywiście GOPS nie uwzględnia haraczu komornika przy ściągnięciu tych alimentów. Mam kawałek pola – oczywiście od 21 lat w dzierżawie- za które mam 400 zł rocznie + warzywa. Ale -gdyby nie to ale - pewnie rodzinne należałoby się mojemu dziecku. Ja mam z dzierżawy 400 zł rocznie, ale GOPS do dochodu dolicza mi 400 zł - ale miesięcznie. I w ten oto bardzo prosty sposób nasz wspaniały, humanitarny, uczciwy rząd pozbywa się pretendentów do zasiłku rodzinnego. Przecież gdybym nie miała tętniaka i wody w komorze serca mogłabym dalej pracować a nie prosić o te ochłapy jakie oferuje nasz wspaniały rząd.
Panowie posłowie gratuluję wam jakże zasłużonych podwyżek, przecież zasłużyliście na nie tak wspaniałymi efektami waszej ciężkiej pracy.

Ale się wysilili

Czyli jednak socjaliści mieli rację! Państwo zabiera nam pół pensji miesiąc w miesiąc, ale dzięki temu proszę bardzo, taka kasa! Nic tylko brać dzieciaki i jechać do Disneylandu!