W Niemczech domowa lub opiekunka osób starszych może zarobić od 1200 do 2000 Euro miesięcznie tj. 5,5-9,2 tyś.zł na dzień dzisiejszy.
Przeciętne wynagrodzenie za III kw. to w R.P. , czyli kawałek za mostem niecałe 3 tyś.zł. 65% Polaków zarabia jeszcze mniej!
Do strefy euro mamy wchodzić dochodowo jako kto?- pomoce niemieckich sprzątaczek, opiekunek geriatrycznych? Czy naszym życiowym celem ma być ich zasiłek dla bezrobotnych?
Jaka ma być inflacja po zamianie walut? A jak zamianę złotego na dobra konsumpcyjne przetrzymają banki ze swymi 10-15 % rezerwy kapitałowej?
A nasze oszczędności ?, a dług publiczny zaciągnięty u społeczeństwa?, bo ten za granicą, to oczywiście w euro.
Mnie nie dziwi, że władza będzie dążyć za wszelką cenę do euro. Wszak może mieć najmniejsze zadłużenie w Europie. Za jej wieloletnią niekompetencję mamy zapłacić znowu my- Polacy do bicia?
Chrońcie złotego a kraj przed zagranicznymi spekulantami, obliżcie
VAT na polskie wyroby a zobaczycie że będą kupować złotego nie po to by spekulować na giełdzie...
Ciekawe czy na tym forum są ekonomiści, zwłaszcza ci budżetowi z tytułami. Może by tak nas oświecili , chyba że za friko etyka im nie pozwala...