Forum Forum finansoweBanki

Banki zaciskają pasa

Banki zaciskają pasa

Money.pl / 2009-04-30 07:31
Komentarze do wiadomości: Banki zaciskają pasa.
Wyświetlaj:
K.T>R / 83.24.157.* / 2009-05-07 15:57
Zaciskają na lokatach, a nawet polisach lokacyjnych. Już nie wiem, gdzie będzie można dostać 7%.
BREdzisz / 94.42.63.* / 2009-05-07 07:44
banki podwyzszaja oplaty, wykorzystuja sytuacje, np. jak klient spozni sie z rata, to juz nawet nie dzwonia, bo po co (koszt dla klienta 5 zl), tylko od razu wysylaja windykatora (koszt dla klienta 75 zl). same sie do tego przyznaja. wiec od razu widac, ze tu nie chodzi o to, aby klient placil, tylko zeby mu jeszcze cos do dlugu dopisac. osobiscie koncze splacac kredyt, ktory mnie kosztowal nominalnie 9,9% w skali roku, prowizja 3%. mozna powiedziec, ze zarobilem na tym, biorac pod uwage, ze na poczatku roku niektore banki placily za lokaty nawet po 10%. w ten sposob to ja bank wydymalem, a nie mnie on. oprocentowanie specjalnie wziolem stale, wiec jest loozik. w innych przypadkach banki niestety podwyzszaja marze, oprocentowanie idzie w gore jak gielda w 2007;) ale banki same na siebie kreca bata. dziwic sie pozniej, ze skoki im w prasie wypominaja, jak to sie kreci walki i wyprowadza w kryzysie zyski za granice (nie to zebym popieral skoki w razie czego).
errooor / 193.187.43.* / 2009-05-07 12:24
W jaki sposob zarobiles??? 9,9%+3% To prawie 13% więc więcej niż nawet 10% na lokacie.....
BREdzisz / 94.42.53.* / 2009-05-07 16:14
zarobilem wybierajac stala stope, zobacz o ile wzroslo realne oprocentowanie kredytow od wrzesnia 2007!!! ten sam kredyt dzisiaj kosztuje nominalnie 15%! nie chodzilo mi o rzeczywisty zarobek ;)
kill em all / 89.79.191.* / 2009-05-11 23:05
czyli co zarobiłeś 2 % a co z inflacją ?? zdechła???
FirezeuG / 2009-04-30 15:00 / Tysiącznik na forum
Myślę że te spostrzeżenia kryzysowe to są raczej mało trafne. Czemu ? Przyczyna jest banalna. Mianowicie kryzys najbardziej dotyka tylko tych którzy nie panują nad własnym portfelem. Można powiedzieć że są upośledzeni finansowo (nie mam zamiaru obrażać nikogo). Niestety jeśli ktoś nie panuje nad wydatkami to tak się kończy jego kariera. Wcześniejsze posty kaczoradonalda też raczej średnio pasują bo jeśli ktoś bierze kredyt na święta to znaczy że nie stać go na nie, a zatem nie stać go również na kredyt. Kryzys jest winą osób o niskich dochodach którzy bez opamiętania i liczenia zaopatrują się w instrumenty finansowe których nie rozumieją. Efekt jest taki jak widać w USA. Nie pomaga to że drukują kasę ani to że ich waluta jest kupowana przez innych na zabezpieczenia. Proszę też nie porównujmy naszej sytuacji z Niemcami. W ich wypadku sytuacja jest jeszcze gorsza niż u nas kiedykolwiek będzie. Tam kryzys trwa już od jakichś 4-5 lat bo sami Niemcy z którymi rozmawiam twierdzą że ich stopa życiowa leci na łeb.
Natomiast kryzys u nas jest tak jak wszędzie ale nas można powiedzieć że dotyka najmniej (przynajmniej na razie bo mam wrażenie że za jakieś 2-3 lata dopiero nas kopnie w 4 litery). Oczywiście można twierdzić że kryzys jest głęboki bo nie mam lexusa a chcę, willa też mi się nie buduje a przecież powinna itd.
Nie panikujmy bo nie ma powodu. To że banki mają straty to jest jasne bo źle ocenili możliwości swoich klientów. Efekt tych kłopotów będzie taki że ostatecznie za kilka lat będziemy mieć normalne oprocentowanie kredytów adekwatne do stanu rynku (oby takie jak w Niemczech :)).
Miejmy więc wszyscy nadzieję że rynek szybko się oczyści a ci którzy pomyśleli zawczasu zostaną znacznie lepsze czasy już po wszystkim, niestety cała reszta ulegnie prawom z teorii Darwina
MarKust71 / 2009-05-11 14:59
"Kryzys jest winą osób o niskich dochodach którzy bez
opamiętania i liczenia zaopatrują się w instrumenty finansowe
których nie rozumieją" - to się uśmiałem. A może jednak kryzys jest winą tych, którzy bez opamiętania i liczenia zaopatrują w instrumenty finansowe tych, którzy tych instrumentów nie rozumieją ? Łatwo jest zwalać na "ciemny lud". Chciałbym dożyć czasów, kiedy w banku spotkam osobę znającą się na finansach, która na podstawie dokumentów finansowych, a nie zapytania do BIK i wyniku z internetowego kalkulatora, nie da mi kredytu ze względu na brak zdolności kredytowej związanej z czymś konkretnym, co zauważyła podczas analizy wniosku. Do tego zaproponuje inne rozwiązanie (inny rodzaj spłaty, niższą kwotę na krótszy okres ze szczególnym monitoringiem). Obecnie tzw. doradcy w bankach o finansach nie mają zielonego pojęcia, a wiedzę o bankowości czerpią chyba z telenowel, a w którejś kiedyś był jakiś chłopaczek, co w banku pracował :D
Se.Ba / 83.24.165.* / 2009-05-06 16:27
Kryzys jest też wynikiem światopoglądu konsumpcyjnego – życia na kredyt, czyli takiego życia jakie chcielibyśmy wieść, a nas na to nie stać. Nie da się zajechać daleko, jak wszystko, co człowiek posiada jest na kredyt. To nie jest jego, tylko banku. A człowiek spłacający wiecznie kredyty jest niewolnikiem banku oddającym mu nawet 20% odsetek. Amerykańskie społeczeństwo przeżywa obecnie załamanie nerwowe, bo znakomita jego część nie wie co to znaczy żyć za tyle, ile się zarabia. Nie mówiąc już o oszczędzaniu na starość, co jest też ważne. Dobry bank zatem powinien starać się przyciągnąć klienta właśnie oszczędnościami, które wpłacając do banku będą się mnożyć.
kaczordonald / 217.42.157.* / 2009-04-30 15:47
To oznacza zeby nie wyprawiac swiat lub nie kupowac nowej pralki jezeli nas nie stac.I wtedy nisko zarabiajaca rodzina nie bedzie uposledzona finansowo.Kryzys jest wina osob o niskich dochodach?Tak jak w USA? Tam miliony rodzin nie zadluzaly sie na pralki lub odziez jak przychodzi zima tylko na dobra luksusowe,wyjazdy i ekstrawaganckie zycie.Porownujesz niskozarabiajacego w Ameryce z najnizsza krajowa w Polsce?.Niemcy powiedzieli tobie ze 4-5 lat kryzysu i stopa zyciowa leci na leb.Sytuacja Niemcow jest jeszcze gorsza niz u nas kiedykolwiek bedzie........kryzys jest ale nie dotyka ale bedzie za 3 lata.........za kilka lat normalne oprocentowanie kredytow.......oby jak w Niemczech.To jedna jest dobrze czy zle.........? .................teorii Darwina.
Spekul / 80.144.30.* / 2009-04-30 10:53
Bankowe bilansy to jedna wielka lipa ,straty zamieniaja na papierze w zyski na zasadzie minus +minus=plus.
mirek3011 / 2009-04-30 10:58 / Tysiącznik na forum
Takie "plusy ujemne " jak to mówił Lechu....hahahah
az239 / 84.220.18.* / 2009-04-30 10:38
moja mama zawsze mówiła jak sobie poscielisz tak sie wyśpisz :)) dobrze tym złodziejom zorganizowanym w białych koszulach czas na zmiany a ludzie nie sa ślepi jak to oni by chcieli
Mr Bear / 217.98.12.* / 2009-04-30 08:32
Albo zaczną udzielać kredytów i przestaną szastać lokatami, albo wykończą nas i siebie nawzajem. Jeżeli zacznie u nas rosnąć inflacja przy obecnej sytuacji na rynku kredytowym (który prawie wygasł), to będziemy mieli wczesne lata '80. Dużo pieniędzy na lokacie, inflację 400% miesięcznie i puste półki w sklepach. Będziemy się mieć znowu barter - dywan za ławę i dwie pufy. I co nam pozostanie? Wódka :)
mlodyyyyyyy / 84.38.22.* / 2009-04-30 10:11
Banki muszą zbierac lokaty aby finansować kredyty mieszkaniowe z lat 2006-2008 udzielane na niską marżę. Nowych nie udzielają bo nie mają z czego (już wtedy udzieliły więcej niż mogły). I DOBRZE NIECH MAJA NAUCZKĘ

Gospodarka oparta na kredycie to gospodarka Islandii chcemy takiej czy takiej jaką mają Niemcy ? hmm
Mr Bear / 217.98.12.* / 2009-04-30 10:35
:) Gospodarka oparta na kredycie to gospodarka USA, także gospodarka Niemiec, Francji, Hiszpanii i innych krajów o wysokiej stopie życia.. Chcemy takiej gospodarki czy takiej jak ma Kazachstan czy Uzbekistan? - tam rzeczywiście nie ma kredytu. A poza tym: banki udzieliły więcej kredytów niż mogły? U nas w Polsce? O ile więcej?
sdfjkbgdbdb / 83.24.96.* / 2009-04-30 12:04
Co miesiąc zadłużenie Polaków wzrasta średnio o ok. 170 mln zł. Wartość wierzytelności już przekroczyła 10 mld zł, są to tzw. złe kredyty polskich gospodarstw domowych. Dziś mamy o 40 mld kredytów więcej niż oszczędności, różnica między lokatami a pożyczkami szybko rośnie. Na lokatach Polacy mają ok. 351 mld zł, a zadłużenie to niecałe 400 mld zł. Kredytów konsumpcyjnych wzięliśmy na 100 mld zł.
mlodyyyy / 84.38.22.* / 2009-04-30 11:08
USA drukują dolary, które kupuje każdy kraj świata na rezerwy oni mogą sobie na to pozwolić MY NIE.

Niemcy tak mają kredyty ale używają ich z głową nie tylko do rozdmuchania konsumpcji ponad miarę(Islandia), ale do kredytowania przedsiębiorstw dlatego mają silną gospodarkę. My jesteśmy tacy jak Islandia wszystko przejadamy.
kaczordonald / 86.139.233.* / 2009-04-30 12:11
Mlody ja Ci sie powodzi to niech bedzie Tobie jeszcze lepiej.Szczerze zycze.Ale pamietaj.Polska 38 000 000 ludzi .Z tego 7m. ma sie dobrze.Reszta to bida.Z tych 7m. glownie sa wpisy na money.W wiekszosci ludzie z nadwyzkami finansowymi.30m.to bida.Z tej bidy duza czes tez pracuje.I oni rzeczywiscie przejadaja wszystko.Biora pozyczki rozne,swiateczne i pod jajco.A potem te kase przejadaja i dokladaja do czynszow.Nie z rozpasania ,z potrzeby.7milionow to tez duzo i dlatego mozesz na forach przeczytac wielu palantow twierdzacych ze jest duzo ludzi w centrum handlowym lub fajne fury na ulicach.Taki gosc przewaznie z duzego miasta[ale to nie regula] nie kapuje ze na jedna taka osobe jest przynajmniej 5 biedakow.Uwierz chlopie ze Polska tobiedny kraj.Biedny i zaklamany[rzad,media=rzad].
Mlodyyyyy / 84.38.22.* / 2009-04-30 12:49
to nie tłumaczy zwiększania zadłużenia zagranicznego gospodarstw domowych o kilkadziesiąt procent rocznie.
kaczordonald / 86.139.233.* / 2009-04-30 12:57
To wlasnie glowny czynnik zwiekszenia zadluzenia gospodarstw domowych.Biedni ludzie pracujacy.
Mlodyyyyy / 84.38.22.* / 2009-04-30 15:51
nie główny to kredyty hipoteczne
Mr Bear / 217.98.12.* / 2009-04-30 11:46
Słucham? :) Niemcy nie mają rozdmuchanej konsumpcji a my mamy? To jak będzie wyglądać rozsądna konsumpcja w Polsce? - mieszkanie u teściowej, chodzenie na piechotę i podróże palcem po mapie? :) Poczytaj posty kaczordonalda - bardzo trafnie ujął naszą polską rzeczywistość.
mlodyyy / 84.38.22.* / 2009-04-30 12:23
odpowiedź jest - TAKA NA JAKĄ NAS STAĆ
Mlodyyy / 84.38.22.* / 2009-04-30 12:26
Ostatnie lata to było zwiększanie zadłużenia zagranicznego nieproporcjonalne do PKB. Dla przykładu Austria pożyczyła w ciągu 2 lat równowartość swojego rocznego dochodu krajom europt ś/wsch głównie Polsce(Polakom)

Jeszcze raz powtażam to scenariusz, który przerobiła Islandia a nie Niemcy.
Mlodyyy / 84.38.22.* / 2009-04-30 12:27
Teraz powinniśmy się skupić za walkę o Eksport i zwiększanie produkcji na Eksport i walkę o silną pozycję na międzynarodowych rynkach a nie pożyczać aby przejadać.
kaczordonald / 86.139.233.* / 2009-04-30 12:35
Tak powiedziec to i premier moze dzisiaj.A jeszcze trzeba to zrobic.Bo wszystkim bardzo zalezy abysmy mieli silna pozycje na miedzynarodowych rynkach.Teoria ,teoria.
kaczordonald / 86.139.233.* / 2009-04-30 10:59
Tak jest .Gdzie wysoka stopa zycia tam i kredyt.
mirek3011 / 2009-04-30 10:39 / Tysiącznik na forum
A czy w Kazachstanie ,Uzbekistanie jest nadzwyczajny kryzys finansowy....bo zwykły to chyba jest cały czas tak jak i u nas.....
kaczordonald / 86.139.233.* / 2009-04-30 11:13
Oj tak.Tak sie sklada ze mam w Polsce jednego wujka rozmilowanegio w PO.Opowiadal mi on ostatnio przez telefon ze ludziska sie ciesza ze kryzysu nie ma.To ja mu Powiedzialem-Wujaszku,ale te ludziska to one tak od urodzenia w kryzysie to jakos tak trudno im zauwazyc jest czy nie ma.Przeciez ciocia ma zmartwienia typu czy na wegiel nie pozyczyc w zime para zloty od sasiadki.Oni wierza ze nie ma kryzysu.Nic sie przeciez nie zmienilo.
Mr Bear / 217.98.12.* / 2009-04-30 10:58
Ośmielę się nawet powiedzieć, że tam w ogóle nie ma kryzysu. Bo czy można nie mieć telewizora i stracić telewizor?
kaczordonald / 86.139.233.* / 2009-04-30 11:25
I to jest kolejny przyklad jak moga rzadzacy mamic ludzi.Nikt tym biedakom nie wytlumaczyl ze kryzys finansowy to ma np.Niemiec,Anglik.Bo w tym roku dwa razy pojechal na wakacje a nie trzy.Nie zmienil auta a robi to co 2-3 lata.Na konie roku oszczedzi 4000 GBP a NIE 8000.Tylko 6 razy w miesiacu do drogiej knajpy a nie 12 jak normalnie.Pogorszylo sie?.Pogorszylo.Jest realny powod do narzekan ze mamy kryzys?.Jest.
mirek3011 / 2009-04-30 10:59 / Tysiącznik na forum
Dlatego napisałem o zwykłym kryzysie
Dziki123 / 83.144.108.* / 2009-04-30 07:43
Polbank ma lepszy pomysł na kryzys-obcina pracownikom należne premie za luty w sobie tylko znany sposób nie informując o tym wcześniej nikogo. A ludzie poplanowali sobie majówki :-)
masterxxx2009 / 94.42.41.* / 2009-05-01 21:28
w moim banku, nazwy niestety nie wymienie, zrobili nas inaczej w trabke, zmienili po prostu regulamin premiowania, jednak podsumowujac, po prostu robisz to samo, a kasy - premii- masz 60% mniej. ponadto wprowadzili nowe kategorie, np. kredyt konsolidacyjny - i jak tego nie wyrobisz, co jest trudne - zabiora ci 30% z tego, co zrobisz. takze ogolnie dostalismy w dupe niezle, a centrala sie cieszy, zobaczymy jakie bank bedzie mial wyniki po 1Q, kosztem pracownikow.
mirek3011 / 2009-04-30 07:51 / Tysiącznik na forum
Premia to jest chyba uznaniowa a nie należna ...po wynikach banków ...........czego oczekiwać widocznie są lepsze banki jak i gorsze..........Ale jedno jest pewne "Aby wszystkim żyło się lepiej"----ten slogan trąci komuną. Ale PO to jest przecież "komuna " kolesi zresztą jak i cała UE
Elendir / 2009-05-02 23:26 / Łowca czarownic

Ale jedno jest pewne "Aby wszystkim żyło się lepiej"----ten slogan trąci komuną. Ale PO to jest przecież "komuna " kolesi zresztą jak i cała UE

Jak zawsze - to PO jest winne że banki nie wypłacają premii. Jakiego innego rozumowania można by się było od Ciebie spodziewać?
streps / 212.126.10.* / 2009-04-30 09:01
mulisz się kolego, premia jest regulaminowa albo uznaniowa:)
mirek3011 / 2009-04-30 10:22 / Tysiącznik na forum
Zależ gdzie pracujesz.......bo regulaminy mogą być różne
mirek3011 / 2009-04-30 07:31 / Tysiącznik na forum

Największy wpływ na stratę w I kwartale miało utworzenie rezerwy w kwocie 32 mln zł na koszty zwolnienia 488 osób.

To tak wychodzi po 65 tys na łebka..........gdzie te zaciskanie pasa.....................A raczej gdzie ten kryzys....stoczniowcy dostali po wielkich problemach znacznie mniejsze odprawy....mam nadzieję że bank nie będzie się ubiegał o PO...moc finansową
Kattykitty / 81.210.122.* / 2009-04-30 14:05
Mirku kochany a ty myslisz, ze kazdy dostanie tyle samo? Wiele czynników się na to złoży: staż pracy, stanowisko, tzw. "plecy". I potem sięokaże, że jeden dostanie 2 mln odprawy a drugi 1000zł...
edda / 77.253.107.* / 2009-04-30 22:56
dokładnie tak będzie ponieważ odprawa uzależniona jest od wysokości wynagrodzenia a w centralach zarabiają dobrze bo wyciskają soki z pracowników oddziałów
zyx / 77.253.107.* / 2009-04-30 22:54
dokładnie tak bo odprawy są uzależnione od wysokości wynagrodzenia a wiadomo w centralach zarabiają dużo więcej niż w oddziałach

Najnowsze wpisy

Konto firmowe - najlepsza oferta: