Forum Forum dla firmKadry

Pensje Polaków rosną w tempie 9,8 procent

Pensje Polaków rosną w tempie 9,8 procent

Money.pl / 2008-11-18 14:57
Komentarze do wiadomości: Pensje Polaków rosną w tempie 9,8 procent.
Wyświetlaj:
wzrościk / 62.148.80.* / 2008-12-01 09:26
ZADANIE Z MATEMATYKI dla Głównego Ekonomisty GUS

Podejmując pracę dziewięć lat temu w zakładzie otrzymałem 1200zł brutto. Dziś zarabiam aż 1300 zł brutto -jak wysoka jest ta podwyżkaw skali roku?
podp. ( wzrost wynagrodzenia podziel przez 8)

Dziwię się zatem tak poważnej instytucji jaką jest GUS, że nie podaje informacji ile wzrosło wynagrodzenie urzędników, nauczycieli, lekarzy robotników itp. To odzwierciedli faktyczną wysokość wynagrodzeń. Pomijam fakt wzrostu cen na towary żywnościowe.
TW TVN24 / 83.8.64.* / 2008-11-19 19:46
CZYLI PREZESI ORLENU .PGNIGE PO 500000 NA MIESIĄC LEKARZE PO 30 000 SEDZIOWIE PO 12 000 ITD JESZCE NIEDAWNO TUSK KRZYCZAŁ ZE POLSKA JEST WYSPĄ STABILNOŚĆI JUŻ TERAZ TEGO NIE MÓWI
NEO24 / 83.8.64.* / 2008-11-19 19:39
BO RZĄDZI PLATFORMA,SREDNIA BO LEKARZE NIE ZARABIAJĄ JUŻ 30 000 BO IM MAŁO TYLKO 35000,KASJERKI W HIPER MARKIECIE 1000 ZŁ
XXray / 79.188.238.* / 2008-11-19 09:12
skończcie wreszcie publikowac te B R E D N I E !
to samo co z inflacją 4 % idźcie k...wa do sklepu i zróbcie zakupy palanty !
S.A. / 89.231.181.* / 2008-11-18 22:21
dziwne, bo moja pensja nawet o pół procenta nie wzrosła !!!
bigson / 87.199.12.* / 2008-11-19 19:37
moja również..
XXRAY / 79.188.238.* / 2008-11-19 09:17
najdroższe w UE samochody, energia dla gospodarstw domowych i dziadowskie emerytury.
W 1989 r Balcerowicz zapowiadał że za 20 lat dorównamy Hiszpanii, do 600 euro najniższej emerytury to chyba jeszcze daaaaaaleko.
czart - nie tam gdzie trzeba komentarz wrzuciłem.. / 87.199.12.* / 2008-11-18 21:32
DOKŁADNIE!!
Kupa śmiechu.. Klepać grosz za groszem to nic nadzwyczajnego
w kraju. Ale dzięki takim czynnikom - ten kraj w końcu nie
będzie krajem..
Tu się nie opłaca żyć! Tu się nie opłaca ubierać, mieszkać,
jeździć samochodem! A ilekroć powiesz pracodawcy, że za mało
zarabiasz a za dużo robisz to rzucają Ci w twarz:
1) nie, to nie - znajdzie się ktoś inny
2) źle Ci?! w innych miejscach zarabiają jeszcze mniej!!
itd itd!!
Przeklęta pazerność i chciwość!!
Reformy tyle warte co destrukcja latryny przy pomocy młotka i
liny!
Wszyscy tak o nas dbają, że bardziej opłaca się wyjechać
niżeli zostać i być dumnym z rządu, kraju.
Mieszkania są 3 RAZY DROŻSZE!!! Zrobił ktoś coś z tym?!
Jak to jest że dwudziestoletnie bloki (mieszkania w nich)
kosztują 3 razy więcej niż kiedyś, a są w takim stanie, że
nie są warte poprzednich cen!!
Przykład:
Bełchatów kiedyś za 57 metrów kw.: 45 000 zł
Bełchatów teraz za 57 metrów kw.: 150 000 jak nic!!!!
Gdzie są granice?
Kupujesz samochód to Urząd Skarbowy już ma swoje wyceny i już
ciągnie podatek. Ok, niech będzie.. Ale - mają swoje limity.
Jest przedział: TO AUTO KOSZTUJE OD... DO...!! A NIE MINIMUM
150 000 ZŁ :/
Bo są i tacy, którzy założą płytki w starym rupieciu i już
chcą 10 000 więcej..
A to miasto to małe miasto!!
A gdzie takie miasto jak Warszawa?!?!?!
:/
ja1 / 142.214.11.* / 2008-11-18 23:30
cos ci sie przypadkiem nie pomieszalo?
to ze ceny mieszkan wzrosly to nie wina rzadu
wiekszy popyt na mieszkania wyzsze ceny - to chyba logiczne
bigson / 87.199.12.* / 2008-11-19 19:37
Oczywiście, że tak..
Logika w tym jest. Nie przeczę.
Ale nie wierzę, że popyt wzrósł aż tak, że ruiny są wycenione wręcz do nieosiągalnego poziomu.
XXRAY / 79.188.238.* / 2008-11-19 10:10
wyższe kredyty dostępne z ulicy i liberałowie zgotowali nam piekło kryzysu, ale prywatnym bankom trzeba dać mega kasę a ty zdychaj jak prcujesz wyłącznie na rosnące koszty kredytu !
Banki nigdy nie ponoszą żadnej odpoiwiedzialności, kredytobiorcy zawsze i wszędzie.

Ot twój liberalny raj k....a mać!
KX / 80.249.248.* / 2008-11-19 01:07
Jak najbardziej wzrost can mieszkań to wina kolejnych ekip rządzący nie tylko tej ostatniej. Wadliwe prawo budowlane ograniczające dostęp do gruntów pod zabudowę, brak planów zagospodarowania przestrzennego terenu za które są odpowiedzialne samorządy, korupcja urzędników w latach poprzednich wydających zezwolenia na budowę na gruntach zarezerwowanych po innne cele budowlane (czytaj: drogi - co powodowało w latach następnych znaczy wzrost kosztów budowy tej drogi) i jednocześnie oczekujących na łapówkę za wydanie zezwolenia na gruncie do tego przeznaczonym (oba przypadki są mi bardzo bliskie :) ). Takie podejście do tematu całej administracji powodowało ciągłe narastanie problemu braku mieszkań, aż w końcu ten brak znalazł ujście we wzroście cen. Masz jakieś argumenty przeciw ?
kaczordonald / 149.254.192.* / 2008-11-18 21:07
Taki wzrost nic nie oznacza.Ceny mamy jak w UE.Elektronika i odziez sa w Polsce drozsze niz np; Niemcy ,Anglia.Zarobki zwyklych ludzi[czyt.80% pracujacych w Polsce] trzykrotnie nizsze.Realne zarobki prawie nie wzrastaja.- Opublikowane dziś dane GUS za październik wskazują na nadal silne tempo wzrostu wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw. Silne tempo.Co to znaczy?
bigson / 87.199.12.* / 2008-11-18 21:31
DOKŁADNIE!!
Kupa śmiechu.. Klepać grosz za groszem to nic nadzwyczajnego w kraju. Ale dzięki takim czynnikom - ten kraj w końcu nie będzie krajem..
Tu się nie opłaca żyć! Tu się nie opłaca ubierać, mieszkać, jeździć samochodem! A ilekroć powiesz pracodawcy, że za mało zarabiasz a za dużo robisz to rzucają Ci w twarz:
1) nie, to nie - znajdzie się ktoś inny
2) źle Ci?! w innych miejscach zarabiają jeszcze mniej!!
itd itd!!
Przeklęta pazerność i chciwość!!
Reformy tyle warte co destrukcja latryny przy pomocy młotka i liny!
Wszyscy tak o nas dbają, że bardziej opłaca się wyjechać niżeli zostać i być dumnym z rządu, kraju.
Mieszkania są 3 RAZY DROŻSZE!!! Zrobił ktoś coś z tym?!
Jak to jest że dwudziestoletnie bloki (mieszkania w nich) kosztują 3 razy więcej niż kiedyś, a są w takim stanie, że nie są warte poprzednich cen!!
Przykład:
Bełchatów kiedyś za 57 metrów kw.: 45 000 zł
Bełchatów teraz za 57 metrów kw.: 150 000 jak nic!!!!
Gdzie są granice?
Kupujesz samochód to Urząd Skarbowy już ma swoje wyceny i już ciągnie podatek. Ok, niech będzie.. Ale - mają swoje limity.
Jest przedział: TO AUTO KOSZTUJE OD... DO...!! A NIE MINIMUM 150 000 ZŁ :/
Bo są i tacy, którzy założą płytki w starym rupieciu i już chcą 10 000 więcej..
A to miasto to małe miasto!!
A gdzie takie miasto jak Warszawa?!?!?!
:/
OBIEKTYWNY I REALISTA / 83.19.1.* / 2008-11-18 20:24
Gdy piszecie o wzroście pensji to bardzo dobrze by bylo gdybyście napisali w jakich miastach i sektorze wzrosły ,bo nie wierze aby na prowincji podobnie jak i u mnie od poczatku roku nie wzrosły, moze
gdzieś minimalnie, wiec kosztem wielkich aglomeracji jestesmy wrzucani do jednego wora
inzynier zmywak / 81.155.121.* / 2008-11-18 20:10
moje wynagrodzenie w UK tez wzroslo 9% przy zmianie pracy.Wracajac do POlski jesli to nastapi, chcialbym dostac 12 tys zl brutto podstawy,co stanowi znacznie mniej niz mam netto w UK. Inaczej raczej nie wracam, bo jak zyc przy wyzszych oplatach w Polsce za 2 ,3,4 tys brutto.Podziwiam ludzi,ktorzy potrafia wiazac koniec z koncem za te 4 tys a nawet jeszcze cos odlozyc?... jak wy to robicie?
Olig / 89.74.107.* / 2008-11-18 19:48
Witamy w raju na ziemi: pensje 10% w gore, mieszkania 10% w dol, paliwa tanieja, materialy budowlane tanieja ... :)
Teddy / 81.210.91.* / 2008-11-18 18:56
Rada dla tych wszystkich ekonomistów , którzy piszą o rosnących zarobkach :ZAMROZIĆ WYNAGRODZENIA PREZESOM , DYREKTOROM i TEJ CAŁEJ WIERCHUSZCE , i jest po kłopocie , bo tempo wzrostu płac będzie wtedy bliskie zeru , a pracownicy i tak nie oglądają podwyżek , lub w bardzo znikomym stopniu je otrzymują
bigson / 87.199.12.* / 2008-11-18 17:22
Z całym szacunkiem, ale tyłek mi chyba rośnie a nie wynagrodzenie.
Pracuję u skąpców, którzy tłumaczą się kryzysem światowym i Bóg jeden wie jeszcze czym innym..
Nie, bo to... Nie bo tamto i tak w kółko.
Doświadczenie ponad dwa lata, stanowisko inżyniera i 1300 netto.
To są pieniądze?!??!
GUSowskie wskaźniki są nic nie warte.
Niech podadzą najniższą i najwyższą pensję w województwach itp itd to wtedy zobaczymy z czego wyliczana jest średnia :/.
Nawiasem mówiąc jestem ciekaw jaka jest mediana w łódzkim..

Pozdrawiam wszystkich, którzy zarabiają średnią!
Gdzie pracujecie? Może też się przyjmę.
MSP 7 / 2008-11-18 18:33 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Jedni otrzymują 20% inni nie - w zależności gdzie są - z reguły ci z 20% podwyżką nie odzywają się - ja - niestety - taki rynek musiałem podnieść wynagrodzenia od początku roku o ok. 30% - może "start" był niski...
rysiul20 / 83.19.96.* / 2008-11-18 17:03
jest tak dobrze ze lada dzien ludzie wyjda na ulice i rozgoni bande agentow
MSP 7 / 2008-11-18 18:34 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Tylko, że agenci są trochę "pochowani"....
--s / 85.89.162.* / 2008-11-18 16:24
Skoro 95% polaków jest w pierwszym progu podatkowym... to znaczy, że nie zarabiają więcej niż 4tys brutto. Z tego mają jakieś 2600 netto. Podwyżka o 10% rocznie musi ich powalić na kolana, przecież to całe 260zł miesięcznie więcej. I co oni z tym zrobią, dla czteroosobowej rodziny gdzie pracuje tylko jedna osoba, to takie 260zł owszem, robi różnicę, ale jek niewielką.
I tak zarabiamy beznadziejnie mało.
MSP 7 / 2008-11-18 18:38 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
te 4000brutto to z ZUSem pracodawcy i ze swiadczeniami (np. urlop - należy dodać 10%) - to wychodzi grubo ponad 5tys. PLN a to jest ok. 2000USD. 20 lat temu, gdyby mi ktoś powiedział, że utrzymanie pracownika miesięcznie będzie kosztowało ok. 2000USD - odpowiedziałbym jednoznacznie (naturalnie były inne realia)
otigoc / 83.6.52.* / 2008-11-18 17:29
To niech się wezmą do roboty.
Nikt nie zabrania pracować (oczywiście poza 12 "świętymi" dniami), niech się druga osoba weźmie do pracy, żeby nikt wam nie musiał dokładać?
MSP 7 / 2008-11-18 18:40 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Z jednej pensji to i na zachodzie "cienko"
Adam222 / 77.88.137.* / 2008-11-18 16:53
Zapomnieli uwzględnić wszystkie podwyżki cen jakie były w ciągu ostatniego roku. Jakby to uwzględnić to wyjdzie, że wzrostu prawie nie ma. Po za tym zarabiamy trzy razy mniej niż przeciętny europejczyk.
MSP 7 / 2008-11-18 18:43 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Ja jeżeli rozmawiam z kontrahentami o podwyżkach - niechętnie o tym słuchają i wyrażają zgodę na podniesienie moich cen...
dera / 213.77.116.* / 2008-11-18 17:11
Właśnie! Zapomnieli dodać, że Polacy jeżdżą na zakupy do Niemiec, a było odwrotnie. Nie wynika wcale to z zamożności przeciętnego Polaka. Poza tym nikt nie uwzględnia realów; co to znaczy w przedsiębiorstwach? Ile więcej zarobiła klasa średnia, a ile wierchuszka? Co to ma za znaczenie dla bezrobotnego, emeryta rencisty, czy grzebiacego w smietniku? Chyba rzeczywiście bardziej istotny jest dla przeciętnego Polaka wzrost cen, niż wzrost płac.
statystyk / 81.190.0.* / 2008-11-18 14:57
Hahahaa. Mój syn właśnie przyniósł "zadanie z treścią" w formie dialogu:
- Słyszałeś? Pensję mają wzrosnąć o 70zł!!
- Tak. Podobno dostaliśmy 1470zł na podwyżki!!

Pytanie: O ile wzrosły pensje pracowników, jeśli jest ich 20, a szef dostał 1070zł podwyżki?
:))))

I tak to właśnie jest z tym statystycznym Polakiem :)
MSP 7 / 2008-11-18 18:41 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
szef jeżeli mialby mieć mniej to nie chciałby nim być....
pluto85 / 84.38.99.* / 2008-11-18 15:01
I co z tego. Dane te sluza do czego innego niz do robienia dobrze pracownikowi. Znajac liczbe pracownikow i srednie wynagrodzenie mozemy prognozowac sprzedaz detaliczna. A znajac przecietne wynagrodzenie i inflacje prognozuje sie wzrost sprzedazy towarow luksusowych.
kiciek / 89.230.98.* / 2008-11-18 16:02
ile telewizorów kupi dobrze zarabiajacy szef banku? jeden a gdyby dobrze zarabialo 10 jego pracownikow? moze 10 telewizorow by kupiono.....
MSP 7 / 2008-11-18 18:45 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Jacht jest warty wiecej niż 10 telewizorów - a w jednej z największych fabryk w Olecku mają zwolnić 280 ludzi, tamci głównie produkują dla szefów - kto może mieć rację.............................

Najnowsze wpisy