w przypadku wystąpienia spłaty, w grę wchodzi umowa sprzedaży Pana udziału. Taksa fartycznie będzie w przedziale podanym przez notariusza - może Pan jedynie negocjować stawkę.
Bez spłat wchodziłaby w grę jeszcze darowizna, wtedy taksa byłaby o połowę niższa:).
Mogę polecić kancelarię notarialną, z której usług jakiś czas temu miałam przyjemność korzystać - tam notariusz jest skłonny do negocjacji stawek.

Rozporządzenie w sprawie taksy notarialnej określa stawki maksymalne - notariusz może wcale nie pobrać taksy, jak bedzie miał taką wolę.
Jeśli się jeszcze Państwo nie rozwiedliście, to będziecie Państwo zwolnieni z podatku od darowizny na podst. art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn. Jeśli jest już po rozwodzie, będziecie traktowani jako osoby obce - III grupa podatkowa, i wtedy podatek będzie już znaczny.
Taksa przy darowiźnie Pana udziału to połowa kwoty 1090 zł czyli 545 zł plus 22% VAT
do tego dochodzi oplata sądowa za wpis do księgi wieczystej - 100 zł
nie jestem w stanie Panu powiedziec jak opłaty mają się do siebie stosunkowo ale podatek od czynności cywilnoprawnych w przypadku umowy sprzedaży Pana udziału wyniósłby 2% kwoty 80.000 zł, czyli 1.600 zł
Czyli z tymi taksami nie jest tak źle, jak krzyczeli co niektórzy:) Daniny publicznoprawne są o wiele wyższe.

545 plus VAT to całość opłaty notarialnej. Do tego dojdzie jeszcze opłata sądowa za wpis do księgi wieczystej (100 zł) i koszty wypisów (pewnie również ok 100 zł).
Darowizna po rozwodzie to o wiele większa suma - przy wartości połowy mieszkania w kwocie 80.000 zł będzie to podatek 14.766,70 zł.
Po rozwodzie bardziej opłaca się Panu sprzedać żonie swój udział, wtedy podatek od czynności cywilnoprawnych wyniesie 1.600 zł.
Typowego podziału majątku już nie będzie, bo Państwo po zawarciu umowy o rozdzielności majątkowej już wspólnego majątku nie posiadacie.
Obcja druga, czyli moja pierwsza propozycja umowy o podziale majątku dorobkowego nie wchodzi w grę, skoro już jest rozdzielność. Mój błąd, przepraszam.

no to najlepiej zrobić rozdzielność z podziałem majątku dorobkowego. Wtedy, co prawda taksa jest wyższa, ale spłatę od małżonko ma Pan zagwarantowaną aktem notarialnym (będzie Pan mógł jej dochodzić przed sądem). Poza tym taksę można negocjować:) Taka umowa nie niesie za sobą żadnych obowiązków podatkowych