Witam Państwa.
Mam pytanie. Czy mogę zostać wyrzucony z mieszkania zakładowego (ja i moja rodzina posiadamy meldunek na czas nieokreślony a ja jestem najemcą) pomimo, że płacę czynsz i nie sprawiam żadnych problemów. Jest natomiast jedno "ale". Podczas podpisywania umowy najmu z zakładem pracy, znajdowała się klauzura takiej treści:
"1. Umowę najmu lokalu mieszkalnego zawiera się na czas pozostawania pracownika - najemcy w stosunku z pracodawcą tj. (.... tutaj nazwa firmy), jednakże na okres nie krótszy niż 3 lata.
2. Jeżeli czas pozostawania w stosunku pracy jest dłuższy niż 3 lata, od dnia ustania stosunku pracy pracownikowi przysługuje prawo używania lokalu mieszkalnego jeszcze przez okres 3 miesięcy.
3. Jeżeli czas pozostawania w stosunku pracy jest krótszy niż 3 lata, pracownikowi przysługuje prawo używania lokalu mieszkalnego do dnia upływu ww 3 letniego okresu"
W takiej sytuacji nie wiem co robić. Chcę się zwolnić z dotychczasowego miejsca pracy ale z drugiej strony zainwestowałem zbyt dużo pieniążków w to mieszkanie.
Proszę o odpowiedź. Czy wynajmujący może mnie wyrzucić na bruk wraz z moją rodziną?
Pozdrawiam i do usłyszenia