Wypowiedzenie umowy mieszkania - bardzo proszę o rady
Witam,
mam problem, gdyz otrzymalam wypowiedzenie umowy mieszkania. Czy mozna temu jakos zaradzic, wystapic z ta sprawa do sadu? Czy istnieja jakies przeslanki prawne, na ktore moge sie powolac przed sadem ?
Sprawa wyglada nastepujaco: posiadam umowe na czas nieokreslony co do wynajmu mieszkania, lecz niedawno otrzymalam wypowiedzenie, w ktorym to zawarte zostalo,ze lokal powinnam oposcic w ciagu 4 lat. Dodaje, ze mieszkam w w/wym. mieszkaniu od urodzenia ( prawie 60 lat ) ,a mieszkanie to wczesniej zajmowane bylo przez moich rodzicow. Nigdy nie zalegalam z zaplata czynszu .
Prosze o rady.
nie ma rady, to ze pani rodzice tam mieszkali nie ma znaczenia, to nigdy nie byla pani wlasnosc ani rodzicow a mieszkali tam panstwo na podstawie umowy najmu tak wiec zadne zasiedzenie nie wchpdzi w gre. Sadzac po latach ktore pani podala nie jest tez pani mloda matka z dzieckiem tak wiec wszelkie przywileje wynikajace z ochrony lokatorow nie maja tu zastosowania. Mysle ze wlasciciel postapil bardzo uczciwie dajac pani az 4 lata na znalezienie nowego mieszkania, mogl wyznaczyc zdecydowanie krotszy okres i tez musiala by sie pani do niego dostosowac tak wiec jedyna rada to poszukanie mieszkania.
Dziekuje bardzo za odp.
A jesli w moim mieszkaniu zamieszkuje moje dziecko , ktore ma male dziecko w wieku 3 lat ( i sa u nas zameldowani ) to czy jest jakas szansa?
Jesli tak, to czy warto walczyc o to mieszkanie ( chodzi mi tu o to, czy czasem wlasciciel z czasem nie bedzie mogl sobie podwyzszyc czynszu do stawek, ktore Mu pasuja )?
Prosze o odp.
moze Pani walczyc ale ustawa chroni tylko w okresach od listopada do kwietnia matki z dzieckiem tak wiec po ich uplywie i tak pani bedzie musiala opuscic mieszkanie albo pania i reszte domownikow eksmituja.
jml13060
/ 83.238.160.* / 2008-01-22 13:35
Te sprawy reguluje ustawa o ochronie praw lokatorow i zmianie ustawy Kodeks cywilny. Prawo pozwala wlascicielowi skutecznie wypowiedzec umowe najmu w scisle okreslonych sytuacjach. Jedna z nich jest tzw. 3-latka. Zatem stoi Pani na straconej pozycji i potwierdzam, ze owe 4 lata wyznaczone przez wlasciciela sa gestem dobrej woli. Sugeruje rozpoczecie juz teraz poszukania na wolnym rynku odpowiedniego mieszkania - odpowiedniego co do standardu, powierzchni, lokalizacji i stawki czynszu. Oferta na rynku wynajmu mieszkan jest teraz bardzo bogata. Mozna tez zwrocic sie o pomoc materialna do gminy, ktora ustawowo jest odpowiedzialna za polityke mieszkaniowa na swoim terenie. Mysle o lokalu socjalnym, ew. doplacie do rynkowej stawki czynszowej.