Forum Forum prawnePracy

Czy można skrócić czas wypowiedzenia?

Czy można skrócić czas wypowiedzenia?

Franciszek_111 / 85.219.179.* / 2008-01-05 01:16
Jestem na rencie od 10 lat. Od 6 lat pracuje na pół etatu u prywatnego pracodawcy. Mam umowę na czas nieokreślony. Jestem już zmęczony tą pracą i chciałem sie zwolnić. Mam 55 lat. Złożyłem wypowiedzenie a pracodawca każe mi jeszcze pracować 3 miesiące. Czy można skrócić czas wypowiedzenia ? Czy muszę pracować do końca????
Wyświetlaj:
mareck / 80.48.251.* / 2008-04-05 10:48
Wypowiedzenie z pracy można skrócić min. za porozumieniem stron, wypowiedzieć
stosunek pracy pracodawcy na zasadzie art.55&1-1 kodeksu pracy- jeżeli dopuszcza
się on ciężkich naruszeń podstawowych obowiazków wobec pracownika np.nie płaci
terminowo wypłaty.
Romuś / 192.193.245.* / 2008-01-08 12:31
Ja tu widzę PROBLEM w innym miejscu.
Należy zadać pytanie, dlaczego rencista w ogóle pracuje.
Skoro jest chory i pobiera z tego tytułu świadczenie to przecież nie jest zdolny do pracy.
A jeśli jest zdolny do pracy, to dlaczego pobiera świadczenie rentowe.
Albo jedno albo drugie.
Mam wrażenie, że przez takich jak Pan - polski ZUS ledwo przędzie.

Wirtualni renciści to pasożyty żerujące na naszych podatkach.
rr / 84.40.245.* / 2008-02-15 11:29
Zgadzam sie w 100%. Albo renta albo praca. A pozniej slyszy sie narzekania na glodowe renty. Nic dziwnego skoro duza czesc z nich to fikcja. Kto w ogole moze dopuscic do pracy renciste? Przeciez najpierw trzeba zrobic badania wstepne do pracy. Ale okazuje sie ze dla 1 lekarza czlowiek jest niezdolny do pracy i moze dostac rente, a dla innego nie ma przeszkod zeby taka osobe dopuscic do pracy... Dziwny kraj dziwnych ludzi. Zgadzam sie ze to zwykle pasozytnictwo na nas wszystkich ciezko pracujacych.
Franciszek_111 / 85.219.179.* / 2008-02-26 17:04
Widać nie macie pojęcia o rencistach. Dostałem wylew, nie widzę częściowo na jedno oko i dostałem rentę na stałe w wysokości 650,00 zł na rękę. Czy wystarczyło by Wam to na życie i utrzymanie ? Więc nie wypisujcie takich bzdur. Bo muszę jakoś żyć i potrzebne są mi inne dochody. w tej chili żona już ma emeryturę to chcę się zwolnić. Miejcie pretensję do tych co mają 1500 albo więcej renty i jeszcze dorabiają.
raf73 / 83.3.229.* / 2008-03-04 18:02
To szczęście w nieszczęściu, jeśli mimo niepełnosprawności jest Pan w stanie pracować. Bardzo się cieszę, bo państwo powinno raczej dążyć do aktywizowania niepełnosprawnych, a nie zamykać ich w domach i dawać renty, i myślę, że inni też się ze mną zgodzą. Ale w takich przypadkach nie powinien Pan dostawać renty i o to właśnie nam chodzi. Oczywiście to nie jest problem tylko Pana, tylko całego systemu, który dopuszcza do sytuacji, kiedy mamy ileś tam milionów rencistów i nikt z tym nic nie zrobi, bo jakby zrobił, to przegrane wybory gwarantowane.
raqq / 2008-02-15 13:39 / Bywalec forum
A słyszeliście o grupach inwalidzkich?
przewodnick / 2008-01-05 11:41 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
Za porozumieniem stron oczywiście można, ale do tego potrzebna jest zgoda pracodawcy. Można również porzucić pracę, ale informacja o tym pojawi sie na świadectwie pracy. Radzę przemyśleć decyzję.
raf73 / 83.14.5.* / 2008-01-08 10:10
A jeśli pan Franciszek nie planuje już więcej nigdy pracować, czyli po prostu doczekać do emerytury, to jakie ma znaczenie to, co się pojawi w świadectwie pracy? Może mu nie zależy?

Jeszcze jest kruczek w postaci wypowiedzenia pracy ze skutkiem natychmiastowym z winy pracodawcy, ale do tego trzeba ciężkiego naruszenia praw pracowniczych przez pracodawcę.
Franciszek_111 / 85.219.179.* / 2008-01-07 11:34
Dziękuję za radę. No właśnie że pracodawca nie zgadza się za porozumieniem stron i każe pracować te 3 miesiące wypowiedzenia. Więc na razie pracuję. Dziwię się tylko, że ludziom na rencie może choroba pogorszyć się i mogą już nie być w stanie pracować. I co taki człowiek ma zrobić w tej sytuacji ???
przewodnick / 2008-01-07 14:24 / portfel / Uznany Gracz Giełdowy
W takiej sytuacji należy pójść na zwolnienie lekarskie i podreperować zdrowie.
Franciszek_111 / 85.219.179.* / 2008-02-26 17:28
U mnie właśnie dobiega końca 3 miesięczne wypowiedzenie. Wspomniałem o tym szefowi, ale on chce sie wymigać i powiedział że nie dostał żadnego wypowiedzenia. A ja nie mam potwierdzenia oddania jemu tego dokumentu.Szczerze mówiąc nie pomyślałem o tym. Kazał napisać jeszcze raz i znów czekać 3 miesiące. Postanowiłem odejść planowo tak jak na wypowiedzeniu 1 marca. I mam pytanie : czy mam prawo wziąć kilka dni wolnego na poszukiwanie pracy - i ile tego jest? Mówiąc szczerze nie szukam pracy ale chce mu zrobić na złość skoro on tak mnie chciał wyrolować.
benon / 2008-03-07 12:01
w związku z opisaną przez Pana Franciszka sytuacją mam pytanie: jak złożyc wypowiedzenie i mieć na to dowód? złożenie musi odbyć się przy świadkach? należy zażądać podpisu potwierdzenia na kopii wypowiedzenia? sam planuję zmienić pracę, a wiem że mój szef ma problem ze znalezieniem pracowników i bedzie chcial mnie jak najdluzej zatrzymać.
Kasiaszaw / 83.31.55.* / 2008-03-26 07:55
Witam, nalezy wypowiedzenie wyslac listem poleconym i zachowac dowod nadania (liczy sie data stempla pocztowego), albo zlozyc na recepcji za potwierdzeniem odbioru/wplyniecia do firmy- tak jak reszte korespondencji. Osoba z recepcji musi przybic pieczatke "wplynelo dn..." i wpisac seryjny numer korespondencji. od tego momentu wypowiedzenie sie wazne prawnie, nawet jesli pracodawca odmawia przyjecia tego faktu do wiadomosci. Najlepiej oczywiscie jesli podpisze on nam kompie wypowiedzenia, ale nie jest to koniecznie.
El Presidente / 194.242.62.* / 2008-02-27 16:08
Z tego co pamiętam, urlop na tzw. poszukiwanie pracy przysługuje wyłącznie w przypadku wypowiedzenia stosunku pracy przez pracodawcę.

Najnowsze wpisy