Forum Forum emerytalneZUS

Orzekanie o niezdolności do pracy

Orzekanie o niezdolności do pracy

Money.pl / 2007-11-18 16:44
Komentarze do wiadomości: Orzekanie o niezdolności do pracy.
Wyświetlaj:
jjaarreekk1986@wp.pl / 2018-03-30 10:08
Witam. Potrzebuję porady. Otrzymałem decyzję z ZUS -ZUS po rozpatrzeniu wniosku odmawia prawa do renty socjalnej. W uzasadnieniu podali ze renta przysługuje osobie pełnoletniej całkowicie niezdolnej do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu które powstało:
-przed ukończeniem 18 roku życia
-w trakcie nauki w szkole lub szkole wyższej przed ukończeniem 25 roku życia
-w trakcie studiów .....(mnie nie dotyczy)
W "orzeczeniu o stopniu niepełnosprawności" które dostarczyłem do zus-u napisane jest pkt.IV -niepełnosprawność istnieje od 19-go roku życia. Ja do zus-u tez dostarczyłem zaświadczenie ze szkoły że w wieku 19 lat się uczyłem(lata w których uczęszczałem do średniej szkoły).
W "Orzeczeniu komisji Lekarskiej ZUS" napisali mi "W oparciu o obowiązujące przepisy ustalono: Nie jest Pan całkowicie niezdolny do pracy."
Mam więc pytanie. Czy warto Mi się odwoływać do Sądu Pracy za pośrednictwem ZUS?
Czy może jednak lepiej próbować złożyć wniosek o rentę socjalną z tytułu częściowej niezdolności do pracy (o ile o takie coś można wnosić)
Dodam też że mój zawód wyuczony to Technik Mechanik. Pracuję teraz jako konsultant telefoniczny. Piszę o tym ponieważ z moją niepełnosprawnością(umiarkowany stopień) (zniszczone oba biodra i przekoszona miednica) nie mam możliwości pracować jako mechanik(praca fizyczna)-czyli tak jak zawód wyuczony.
Co doradzilibyście mi?
Proszę o odpowiedź jak ktoś się orientuje co z tym można zrobić. Pozdrawiam
Aurelia / 185.23.148.* / 2018-03-13 14:20
Z ZUS to tak samo jak z komisją wojskową. Moi dwaj synowie maja taką samą wadę serca. Są bliźniętami. Stanęli przed komisją wojskową z różnicą 2 tygodni. Pierwszy ze względu na wadę serca dostał kategorię D i niezdolność do służby, a drugi z taką samą wadą zdolny z kategorią A. Wniosek różni lekarze inaczej orzekają.
Juda / 5.172.232.* / 2019-12-30 23:18
Kategoria D to i w czasie wojny będzie zdolny do wojska ! I będzie musiał iść do pseudo woja bronić pisdolandu ! Dramat w...rwa, gdzie my żyjemy !?!
Aga064 / 83.27.230.* / 2017-07-18 18:36
Mój syn w wieku 14 lat przeszedł kilkukrotne operacje ropnia mózgu.Po dwóch latach wystąpiła padaczka, początkowo były to napady rzadkie ,skończył studia zaocznie.Chciał pracować, obecnie napady są mocniejsze ,są dni że jest 10 dziennie.Posiada orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym. Złożył wniosek o rentę socjalną.Orzecznik ZUS stwierdził , że jest zdolny do pracy ,skoro po takiej chorobie skończył studia ,to może pracować. Pani doktor na komisji stwierdziła, że powinien iść do opieki społecznej.Lepiej jakby się nie uczył. Bardzo proszę jeżeli ktoś zna jakiegoś prawnika w Krakowie,który zajmuje się takimi sprawami, ponieważ muszę oddać sprawę do sądu.
wiwan / 2017-07-19 07:59
Orzecznik, komisja .... Czyli sprzeciw od pierwotnego orzeczenia złożono ? A teraz jest już decyzja rentowa odmowna ?
H. Szymańska / 89.73.241.* / 2017-06-21 11:14
Właśnie dziś dołączyłam do szacownego grona NIE JEST PANI NIEZDOLNA DO PRACY! Od 2009 roku byłam na rencie z powodu nowotworów złośliwych obu jajników z przerzutami do węzłów chłonnych. Kilka operacji,kilka chemii, sepsa,założenie porta itd. Kilka lat spotykałam się z ze zrozumieniem lekarzy orzeczników i bez problemu dostawałam rentę. Ostatni raz lekarz orzecznik przyjął mnie w trybie ekspresowym. Nie był zainteresowany moim stanem zdrowia, a wizyta trwała 5 minut. Chyba nie napisał nic konkretnego w uzasadnieniu bo zakwestionowano jego decyzję a stawienie się przed szanowną komisją było już jednoznaczne z odrzuceniem mojego wniosku. I tak po 30 latach pracy,po 8 latach leczenia i "zbierania sił" żeby móc funkcjonować...rok przed emeryturą zostałam bez środków do życia. ZUS w Bydgoszczy,lekarz orzecznik Jerzy Kochan,a komisja to dwie panie i pan, ale nie wiem kto bo nawet na pieczątkach w decyzji nie ma o tym informacji(członkowie komisji i nic więcej)
wiwan / 2017-06-21 11:26
Dlaczego bez środków ?
Nie spełnia Pani warunków uzyskania zasiłku dla bezrobotnych a potem świadczenia przedemerytalnego ?

No chyba tak, jeśli podstawa wymiaru renty nie była niższa niż płaca minimalna....
mysz polna / 213.25.120.* / 2015-05-02 08:46
Jacy specjaliści ZUS !!! Na dodatkowej komisji gdzie było trzech lekarzy powinien być neurochirurg ,a przynajmniej ortopeda-moje schorzenia tego wymagały. Na komisji byli lekarze!!!-ginekolog ,kardiolog i chirurg.
Dlaczego ZUS nie podaje jakiej specjalizacji są lekarze do werefikacji odebrania świadczenia rentowego ? To tak jakbym do chorego dziecka wezwał weterynarza,bo to przecież też lekarz. ZUS TO PAŃSTWO W PAŃSTWIE z odgórnym nakazem -zdechnij z głodu ,bo po naszej decyzji uzdrowienia i tak nikt nie przyjmie cię do pracy na stan zdrowia i wypłacanie emerytury mamy z głowy.Przecież ZUS musi z czegoś czerpać na wygórowane pensje,premie i pijackie szkolenia oraz integracje .Czyż nie prawda kochany ZUS-ie ?
iwona kabalak / 91.233.158.* / 2015-02-02 21:42
dostalam decyzje z zus nie jest pani niezdolna do pracy co to znaczy
wiwan / 2015-02-03 10:35
Że nie uzyska Pani świadczenia, o które Pani występowała w związku ze stanem zdrowia, ze względów medycznych właśnie. Nie wiem czy chodzi o rentę z tyt. niezdolności do pracy, czy rentę rodzinną, rentę socjalną....

Orzecznik zgodnie z ustawą na potrzeby świadczeń orzeka nie o tym, czy ubezpieczony jest zdolny do pracy, ale czy jest niezdolny.

Zatem orzeka:
1. nie jest niezdolny
2. jest niezdolny
a) całkowicie
b) częściowo.

Jeśli ma Pani zamiar walczyć- zgodnie z pouczeniem na orzeczeniu musi Pani zgłosić teraz ( 14 dni) sprzeciw do tego orzeczenia. Skutkować to będzie powtórnym orzeczeniem, tyle że przez komisję lekarską trzyosobową.
Dorota ..70 / 95.40.139.* / 2015-01-21 11:50
Witam,
rozumiem dramat ludzi, których "cudownie uzdrowiono". Mam podobny problem z mężem. Historia jest bardzo długa ale spróbuję ją streścić.
W 2006 roku mąż doznał urazu kręgosłupa pracując w Norwegii - a co za tym idzie podlega pod unijne przepisy o koordynacji świadczeń. Mieszkając w Poznaniu jego wnioskiem o rentę zajął się ZUS w Szczecinie - "wyspecjalizowana jednostka" wyznaczona przez prezesa ZUS. Z Polskich okresów ubezpieczenia przyznano mężowi rentę ( zaznaczam, co bardzo ważne, że na pierwszym etapie postępowania miał zdiagnozowane schorzenie jedynie odcinka lędźwiowego). Po roku prowadzenia postępowania, Norwegia odmówiła mężowi renty - z powodu błędów popełnionych przez ZUSowskich urzędasów. Chcąc "wyprostować" te błędy, zaczęliśmy się domagać sprostowania unijnego formularza E213 - zastępującego dokumentację medyczną w postępowaniach międzynarodowych. Wtedy dowiedzieliśmy się, że od unijnych formularzy E nie przysługują żadne środki odwoławcze - taką informację otrzymaliśmy z Departamentu Rent Zagranicznych przy Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej.
W męża sprawie i w jego imieniu napisałam wiele pism i skarg. W konsekwencji mąż został wezwany na komisję i uzdrowiony. I chociaż orzecznicy przyznawali rentę, komisje ją zabierały. I teraz podam dwie ciekawostki:
1. w męża aktach ZUSowskich znajduje się pismo od Grażyna Wawrzyńczyk-Kaplińska, dyrektor Departamentu Orzecznictwa Lekarskiego w Warszawie do Głównego Lekarza Orzecznika w Szczecinie, w którym jednoznacznie wskazuje, że w każdym badaniu bezpośrednim, mąż ma być zdolny do pracy - posiadam kopię tego pisma - oraz, że " wykonanie zaleceń zostanie poddane kontroli" - to jaki urzędas podłoży się szefowej?
2. co stało się z orzecznikami którzy przyznawali rentę a ich orzeczenia zostały podważone przez komisję? Odpowiadam: pierwszy lekarz ze zwykłego orzecznika awansował na członka komisji lekarskiej ZUS ( 3 osobowy skład) - teraz może podważać własne orzeczenia; drugi lekarz orzecznik został zastępcą Głównego Lekarza Orzecznika w Poznaniu, ten natomiast może składać zarzut wadliwości na orzeczenia ( w tym na swoje poprzednie).
Dziś mąż ma zdiagnozowane schorzenia całego kręgosłupa z następstwami : ucisk na nerw kulszowy, ucisk na rdzeń kręgowy piersiowy i szyjny, zaniki mięśniowe, zaburzenia i zniesienia odruchów i czucia, zaburzenia równowagi - i wiele innych objawów neurologicznych.
W ostatnim czasie znów był badany przez magików z ZUS - najpierw orzecznik, później komisja lekarska. Pomimo tego, że badanie odbyło się w miejscu zamieszkanie ( mąż nie mógł udać się na badanie osobiście), pomimo tego, że mąż ma umiarkowany stopień niepełnosprawności, został uznany za zdolnego do pracy w swoim zawodzie murarz.
... życzę wszystkim powodzenia w walce o własne prawa. Może gdyby naprawdę ktoś ważny lub znaczący zainteresował się takim stanem rzeczy - nie jednostek a całością takich spraw, może wtedy los ludzi, naprawdę chorych i pokrzywdzonych miał szansę się poprawić.
Pozdrawiam Wszystkich

Dorota
ufyihyikhyjudftsyki / 188.47.69.* / 2015-01-14 18:11
Miałam komisje o rente i mi nie przyznali. złodzieje w tym zusie
GIGA / 178.217.113.* / 2014-12-09 16:17
MAM I GRUPE INWALIDY ,ORZECZNIK ZUS ORZEKŁ NIEZDILNOŚĆ NA 3 LATA ,NIESTETY BEZ MOŻLIWOŚCI OTRZYMANIA ŚWIADCZEN RENTOWYCH ,TERAZ TYLKO POD MOST.
wiwan / 2014-12-09 19:19
Skoro orzekł niezdolność, to brak prawa do renty leży po stronie kwestii stażowo-ubezpieczeniowych, tj. niespełnienia pozamedycznych warunków ustawowych. Na to nie miał i nie ma on wpływu bezpośredniego. Ma pośredni w zakresie, w jakim zamiast niezdolności całkowitej orzeknie częściową, która jest bardziej 'wymagająca' pod względem wymogów ubezpieczeniowych.

Ps. Może jednak zacząć od pomocy społecznej.
Pzdr.
Renata880 / 164.126.93.* / 2014-06-28 22:59
Mam ten sam problem z lekarzem orzecznikiem w Gdańsku po 4 latach pobierania renty cudownie ozdrowiałam, zaznaczam,ze mam 58 lat od 6 choruję na depresje nawracającą, a od 4 na zwyrodnienie stawów kolanowych ( oba kolana kwalifikują się do endoprotezy)oraz na zwyrodnienie kręgosłupa z dyskopatią 4 kręgów które uciskają na korzenie nerwowe co wiąże się się rwą kulszową. czyli okropny ból i czasowa niezdolność do samodzielnego poruszania się, poza tym mam cukrzycę,chorobę zakrzepową żył, nadciśnienie i chorobę wieńcową, A także orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, Ale jakim cudem jestem cudownie zdrowa i zdolna do pracy, Na ostatnim badaniu u lekarza orzecznika ortopedy usłyszałam ,że powinnam się zamiast u ortopedy leczyć na głowę u psychiatry, To było chyba mistrzostwo świata, pani doktor po obejrzeniu zdjęć rentgenowskich, rezonansu magnetycznego i skierowań na operacje kręgosłupa i kolan stwierdziła,że jestem zdrowa, CUD prawda, I cz można mieć zaufanie do lekarzy który ma rację lekarz który mnie leczy czy może niedouczony orzecznik z ZUS?
No cóż po 35 latach aktywnej pracy zostałam bez środków do życia. to teraz tylko jak na chorą psychicznie pozostało mi skończyć z sobą., Bo zanim złożę odwołanie, zanim ZUS je rozpatrzy minie ze dwa miesiące, za co mam się dalej leczyć za co żyć? Zaznaczam . ze jestem osoba samotną,
magda116 / 89.70.6.* / 2014-07-25 19:09
to banda lobuzow i zlodziei ja jestem na rencie od dziecka i od jakis 40-stu lat co rok na komisji to paranoia mam okolo 3000 pobytow w szpitalach rowniez na reanimacji mysle ze w sadzie ktos sprawiedliwie rozpatrzy twoja sprawe .pozdrawiam .powodzenia
wiwan / 2014-06-30 12:41
Problem rzeczywiście, bo po łącznym stażu 'rentowym' min. 5 lat - ze swoim stażem ubezpieczeniowym i swoim wieku uzyskałaby pani zasiłek dla bezrobotnych i dużą szansę na świadczenie przedemerytalne (warunek utrzymanie zasiłku przez 180 dni).
bahiku@gmail.com / 93.154.174.* / 2014-06-22 19:04
Mam II grupę inwalidów na stałe czyli całkowitą niezdolność do pracy(ustawą 28-6-1996r.dz.u.96.0.461) art.10 ust.2pkt.1i 2,ust 4,i art.11 tj.niezdolność do pracy art.12ust.1 i2 ustawy 17-12-1998r.(dz.u.04.39.353) i zasiłek pielęgnacyjny na stałe czyli reasymując to posidam całkowitą niezdolność do pracy i isamodzielnej egzystencji ale dla ZUS w Lublinie i dla biegłych sadowych i sądu pracy prawomocnymi(wg.czego i jakiej nie mocy czarta) wyroku nic nie posiadam nic i jestemokazem zdrowia.[...]

### Post edytowany z powodu złamania regulaminu Forum Money.pl ###
zdechlak / 83.21.153.* / 2014-04-16 20:22
a czy glodnego najedzony zrozumie ja mialem i mi zabrali 53 lata ustac normalni9e nie moge caly czas na przeciwbolowych
NA OPERTACJE KIERUJA albo wozek albo praca
BANDA ZLODZZIEI I TYLE
chora / 79.186.252.* / 2014-04-25 21:59
Święta racja ja dzisiaj byłam na komisji w Wałbrzychu.Pani doktor Izabella Dębowska zreszta internista pozbawiła mnie prawa do renty z tytułu wypadku przy pracy. Śmiech i rozczarowanie czekam na zabieg operacyjny we wrześniu a pani doktor w cywilnych ubraniach stwierdza że mogę wrócić do pracy.Lekarz prowadzący jest zbulwersowany ale na ZUS nie ma mocnych!!!
Anna 1717 / 37.248.157.* / 2018-07-21 10:35
To prawda nie ma gorszej lekarki jak ta Pani. Wałbrzych kojarzy mi się tylko ze złośliwościami ze strony lekarzy orzeczników. Nie powinnaś się poddawać i od razu złożyć protest. Ja tak zrobiłam i co we Wrocławiu po zbadaniu przez trzech lekarzy dostałam rentę do emerytury. Dodano mi jeszcze miesiąc dłużej.
wiwan / 2014-04-17 10:41
Od tej decyzji rentowej, jak od każdej decyzji ZUS można się odwołać. Tyle, że jeśli podważa się część medyczną decyzji konieczne jest wcześniejsze formalne wyrażenie sprzeciwu wobec orzeczenia lekarza i przejście w efekcie kolejnego badania przez komisję 3-osobową.

Natomiast co do złodziejstwa- Zakład na świadczenia wydaje nie tylko pieniądze ubezpieczonego, które wpłacił w postaci składek, bardzo często- właśnie w przypadku rent również innych ubezpieczonych i podatników. Bo taka jest konstrukcja tego (rentowego) ubezpieczenia, często jest to świadczenie uzyskiwane na długie lata lub wręcz do uzyskania wieku emerytalnego.

Skoro obecnie schorzenie, które jest przyczyną niezdolności jest wyleczalne, bo medycyna poszła naprzód lub dana procedura zaczęła być refundowana przez NFZ, to wręcz obowiązkiem Zakładu jest doprowadzenie do próby leczenia.

Wypłacanie świadczenia ubezpieczonemu z tyt. niezdolności do pracy z powodu choroby, której nie chce on wyleczyć- z punktu widzenia ww innych ubezpieczonych i podatników też można nazwać równie dosadnie...
Wiesława 1118 / 83.10.115.* / 2014-03-30 19:44
No właśnie.Zamiast fachowych lekarzy typu: onkolog,kardiolog,reumatolog i ortopeda to orzecznikami są laicy,którzy kompletnie nie mają pojęcia o danej chorobie.Ja ostatnio byłam w ZUS-ie w Wałbrzychu gdyż choruję na raka piersi z przerzutami do wątroby.Jestem w trakcie chemioterapii od listopada do końca kwietnia.W maju tomograf komputerowy stwierdzający stan przerzutów.Zwolnienie lekarskie kończy mi się 14.04.2014r(chemia ma być do końca kwietnia co tydzień)i wystąpiłam o zasiłek rehabilitacyjny.Pani doktor IZABELLA DĘBOWSKA(Internista) stwierdziła,ze ona nie widzi podstaw abym dostała zasiłek i po 14.04.14 mam iśc do pracy.Ciekawe jak mam dalej brac chemię? Jak internista może wiedzieć jakie spustoszenia w organiżmie dokonuje chemioterapia?I to jest lekarz specjalista?
E.P. / 31.174.109.* / 2014-09-11 20:33
może odmowa dotyczyła zasiłku rehabilitacyjnego i teraz trzeba składać do ZUSu wniosek o przyznanie renty!
Ja miałam podobną sytuacje. EP
wiwan / 2014-09-11 20:56
Z jednej strony tak mogło być- co mało optymistyczne- bo warunkiem świadczenia jest orzeczenie, że są szanse powrotu do zdrowia w terminie do 12 miesięcy....
Z drugiej strony orzecznik mógł w takiej sytuacji orzec w ogóle o niezdolności do pracy, bo Zakład ma prawną możliwość wydać decyzję rentową, mimo że wniosek ubezpieczonego był o świadczenie rehabilitacyjne, jak i odwrotnie- co wynika z § 7 Rozporządzenia Ministra Polityki Społecznej z dnia 14 grudnia 2004 r. w sprawie orzekania o niezdolności do pracy
slawekebi / 178.219.117.* / 2014-04-18 09:10
Witam,
Autentyczna sytuacja miała miejsce w Lubaniu, woj. dolnośląskie.
Z racji, iż byłem trzeci miesiąc na zwolnieniu po operacji kolana; oczywiście musiałem wyjechać do niemieckiej prywatnej kliniki ortopedycznej i tam mnie naprawili w ~2h. W naszym ukochanym kraju męczyłem się chodząc po "idiotach" 2 miesiące - miałem czekać ~12 miesięcy. U zachodnich sąsiadów załatwiłem sprawę od ręki - a i ceny konkurencyjne z polskimi klinikami... i co ważne, sąsiedzi nie naciągają -jeśli wiecie o czym mówię-.

Na komisji w Lubaniu, woj. dolnośląskie weryfikował mnie lekarz internista (sic!), który nie miał kompletnie zielonego pojęcia o ortopedii.

Wręczyłem mu do wglądu dokument o przeprowadzonej operacji wraz ze szczegółami (oczywiście cały po niemiecku). Wyszedł i zrobił ksero.

Decyzja? moje zwolnienie lekarskie było zasadne. Nawet nie jęknął!
Dlaczego? Boją się podważyć zagraniczne dokumenty, gdyż wiadomo, że w naszym kraju robi się jaja! W niemieckiej praktyce lekarskiej taki gość by już siedział i miał dożywotni zakaz wykonywania zawodu...

Pozdrawiam,
Sławek
leonowanuta / 95.155.74.* / 2014-04-09 21:07
ja byłam na zwolnieniu lekarskim do 10.o4.14 (przewlekły ból kręgosłupa szyjnego (zwyrodnienie kręgów szyjnych i jeszcze jakieś inne schorzenie)) na pierwszej komisji orzecznik stwierdził zasadność zwolnienia i kontynuację leczenia. Ponieważ kończyło się już moje chorobowe (182 dni), więc starałam się o świadczenie rehabilitacyjne, bo rehabilitację mam dopiero na maj. Ostatnio byłam na ponownej komisji, przypuszczam że w związku z tym świadczeniem. I lekarz "orzecznik" HENRYK STASZCZUK notabene lekarz medycyny-pulmonolog (sic!) stwierdził - podważając kompetencje lekarza orzecznika i jego decyzję o dalszym leczeniu z pierwszej komisji, a także lekarza specjalisty neurologa - że ...jestem zdrowa !! Mało tego podczas badania tak szarpnął moją ręką że przy podnoszeniu ręki do góry "chrupie" mi w stawie barkowym i niesamowicie boli. Miałam dostac wezwanie na komiscję odnośnie przyznania tego świadczenia rehabilitacyjnego, ale zostało cofniete. Teraz czekam na pismo uzasadniające cofnięcie zwolnienia, na które bede się odwoływać i jednocześnie napiszę skargę na lekarza za badanie zakończone kontuzją
ire780 / 89.68.41.* / 2014-03-01 17:50
Tak musi byc specjalistą A jezeli zwykły lekarz ma prawo skierowac do specjalisty o danej chorobie Jednak tak nie jest Komisija w ZUS To zwykli lekarze nie kierują na konsultacje do specjalisty Sami wydają dercyzje i za zabranie renty dostają premię LUBLIN ZUS zmienił głównego orzecznika który jest tez zwykłym lekarzem który wczesniej brał udział w komisjach i nigdy nie przyznawał renty Takich ludzi przyjmujA i tworzą bałagan dla ludzi chorych Sam sie smiał i wmawiał ze mam raka ze natychmiast trzeba guzka usunąc lecz nie dał wtedy renty A ja do tej pory nic nie usuwałam tylko guzek sam zniknął
marta500 / 83.25.54.* / 2013-11-12 18:13
No to przepraszam jak lek.med z jakąś tam specjalizacją np.pulmonolog jest orzecznikiem z najwyższymi kwalifikacjami jak to się ma do tytułu dok.nauk medycznych czy prof.dr.habilitowany no ale taki orzecznik powinien mieć co najmniej tytuł doktora to wtedy to on ma wiadomości, ale niestety tacy ludzie by nie kłamali bo oni mają świadomość przysięgi a te pomiot co orzeka w ZUS to ma problem z zatrudnieniem i tylko może mieć na sumieniu ludzi schorowanych którzy odbierają sobie życie bo taki orzecznik zrobił z nich oszustów a oni 35-40 lat ciężko pracowali.
do początku nowsze
1 2 3 4 5

Najnowsze wpisy