Forum Forum podatkowePIT

PiS idzie na podatkową wojnę z PO

PiS idzie na podatkową wojnę z PO

roll tack / .* / 2005-07-04 15:20
Komentarze do wiadomości: PiS idzie na podatkową wojnę z PO.
Wyświetlaj:
zdegustowany / .* / 2005-07-06 14:31
To wg. Pana Kaczyńskiego lepiej dla biednego jak zapłaci 19% podatku niż jakby miał zapłacić 15%, byleby bogatszy nie zapłacił też 15%. Zaiste bolszewicka mentalność mimo prawicowej fasady.
r / .* / 2005-07-06 15:10
BRAVO- własnie tego argumentu mi brakowało. W pełni sie z toba zgadzam
ojjoj / .* / 2005-07-05 12:11
Czym bliżej do wyborów to PiS i PO są coraz bardziej komiczni, zanim dopchają się do koryta to się pozabijają, już sobie wyobrażam co będzie jak będą przy korycie, dlatego nie będę na nich głosował-niech jeszcze trochę pożyją!
Misza / .* / 2005-07-05 11:32
Podatek liniowy to oznacza mniejszy dochód i tak już napiętego budżetu. Ciekawe skąd asy wezmą pieniądze aby pokryć różnicę? Zwiększą Vat? A może akcyzę?
r / .* / 2005-07-06 13:30
CHŁOPIE - NIŻSZE PODATKI TO MNIEJSZE KOMBINATORSTWO, WIĘKSZA CHĘĆ DO ICH PŁACENIA, BODZIEC DO ZAKŁADANIA NOWYCH FIRM, WIĘKSZA KONKURENCYJNOŚĆ NA RYNKU UNIJNYM Z POWODU NIŻSZYCH KOSZTÓW, itd. Przykład akcyza na alkohol: obniżona, zwiększyła wpływy do budżetu.POMYŚL NAD TYM, i co nieco doczytaj z ekonmicznej literatury
anty / .* / 2005-07-05 15:57
To moze zastanow sie najpierw dlaczego budzet bez przerwy jest tak zachlanny na kase. Pomysl:"husteczka do nosa czy nos do husteczki"-budzet ma funkcje sluzebna w stosunku do obywateli a nie odwrotnie.No i druga sprawa-paradoksalnie obnizenie podatkow spowoduje zwiekszenie wplywow-ale tego nie da sie wyliczyc. Wynika to z rachunku kosztow nie budzetu ale podmiotow gospodarczych i gospodarstw domowych. Obecnie niektorych artykulow sprzedac sie nie da bo sa drogie i czest z powodu nie wysokich kosztow wytwarzania ale podatkow: energia, transport, paliwa - to wszystko koszty posrednie oblozone akcyza i dobite 22% vat. jak tu byc konkurencyjnym.Bedziesz tanszy, sprzedasz wiecej, ustabilizujesz produkcje na wiekszych seriach i znowu ja udoskonalisz po czym obnizysz cene lub zwiekszych zysk. ale podatki zaplacisz od wiekszego obrotu. Panstwo jest dla nas nie my dla Panstwa. A Kaczory guzik wiedeza o gospodarce, wiec mam nadzieje ze ich inkwizytorzy nie zdominuja sejmu.
Johny / .* / 2005-07-05 11:44
Gdybys byl w temacie to bys wiedzial co to jest 3x15 = 15% PIT, CIT, VAT
pio / .* / 2005-07-05 10:19
PiS toi jego wizja gospodarcza to gówno.Niby chce l-pokazac jaki to jest przyjazny dla najuboższych,ale w konsekwencji wyjdzie zupełnie odwrotnie.To tylko pod publike i dla ludzi co nie rozumieją świata gospodarki i ekonomii.SLD teraz dał temu przykład rozdająć emerytom kiełbaskę przedwyborczą.I co taki emeryt będzie z tego miał....40 zł rocznie więcej,a dla budżetu to dużo.Cała europa socjalna się wali...spójzmy na Iralandię,Wielką Brytanię i Amerykę.
Johny / .* / 2005-07-05 11:46
Popieram! Tylko nowoczesy anglosaski model gospodarczy! Zadnych socjalistycznych programow! PiS jest dumny, ze jest prawica, a proponuje lewicowy program gospodarczy - zenada
Ryszard / .* / 2005-07-05 10:18
Jedynym podatkiem nieliniowym jest PIT. CIT i VAT są liniowe. PIT stanowi ok. 20% przychodu Państwa. Główny przychód to VAT.Wprowadzenie PIT liniowego i likwidacja ulg zlikwiduje wiele problemów dot. rozliczeń podatku. Tym, którzy dziś są poniżej progów podatkowych (podatek 0%) należy dodać te 15% aby nic nie stracili. Przy podatku liniowym wszyscy płacą (procentowo) tyle samo. Kwotowo więcej ten, który więcej zarabia. To jest sprawiedliwe. Zdecydowana wiekszość dobrze zarabiających (oprócz urzedników) i tak nie płaci wiecej niż 30% (jest na to wiele metod). A i tak w Polsce 6 mln pracujacych utrzymuje pozostałą część społeczeństwa. Czy to jest prawidłowe i na jak długo wystarczy. Kaczyński boi się liniowości, bo traci możliwość sterowania ulgami (jesteś posłuszny -masz, nie to ...... ). Poza tym stosując hasła o obronie biednych może zyskać głosy. Typowy socjalista. A tak przy okazji, nie znam kraju, który bogaci się dając biednym. Wprost przeciwnie, biednych mogą "pociągnąć" w górę tylko bogaci.Jako ciekawostkę przytoczę fakt, że podatek nieliniowy od wynagrodzeń w Europie wprowadzono po rewolucji w Rosji.
Xporferus / .* / 2005-07-05 23:58
Przepraszam. Bez względu na to czy podatek proporcjonalny jest liniowy czy z progami to lepiej legalniezarabiający płaci więcej za tę samą państwową usługę od słabiejzarabiającego. Czy to według Pana należy nazwać sprawiedliwością? No chyba, że chce Pan zasugerować, iż podatnik o dochodzie 1100 zł ma lepszą państwową ochronę wojskową, na przykład, od tego o dochodzie 1000 zł (i to dokładnie o 10%)?
Leberał / .* / 2005-07-05 09:21
Wystarczy nie głosować na PiS;-))
jz / .* / 2005-07-05 08:30
Hasło wyborcze PiS:"PiS to gospodarczySLD-bis"
Xporferus / .* / 2005-07-04 21:14
Przepraszam. Cała ta dyskusja miedzy PO a PiS to albo zasłona dymna, albo, delikatnie ujmując, sugestia, że podatnik to ,,człowiek państwowej oświaty".Przypomnę, że w swojej wypowiedzi Pan Rokita, kolejny raz, powiedział, że dochody budżetu urzedników nie zmaleją po wprowadzeniu 3x15%. Zatem czy mozna mówić o propozycji obniżenia podatków (powszechniejsze, średniowyższe ovatowanie, mniej odliczeń w PIT na przykład)? Średni podatnik odda urzędnikom co najmniej tyle samo, jeżeli nie więcej. Innymi słowy urzędnicy będą dysponowali co najmniej taką samą ilością pieniędzy jak obecnie. A wypowiedź Pana Kaczyńskiego jest jeszcze weselsza: ,,...podatek liniowy" uderza w bardzo zdecydowaną większość społeczeństwa...". Czyli nie ma dla niego różnicy czy podatek np. PIT jest na poziomie 1% czy 91%. Sam fakt liniowości jest przerażajacy... :OOsobiście jestem za radykalnym ograniczeniem ingerencji ,,państwa" w nasze życie i za podatkiem kwotowym (pogłównym, ryczałtowym) jako najbardziej sprawiedliwym (każdy otrzymuje podobne usługi od ,,państwa"). A pod rozwagę rozgrzanym zwolennikom podatków proporcjonalnych (liniowego lub z progami) dam pytanie:Co jest lepsze dla podatnika: 15%-owy podatek liniowy np. PIT czy progresywny podatek, nawet z dwudziestoma progami, między 1 a 12%?Dla nieuważnych powtórzę, że nie jestem za żadną z opcji.
T.W. / .* / 2005-07-05 09:19
Zgoda, ale Pana koncepcje muszą poczekać na tzw. "przyzwolenie społeczne' na które powołują się nasi politycy. Wydaje mi się, że podatek liniowy ma szanse, a korzyśći z tego wynikające to:Uproszczenie całego systemu fiskalnego i zmniejszenie kosztów jego utrzymania.Oraz ukrócenie kombinowania z wszelkiego rodzaju ulgami, odpisami i lawirowania w gąszczu niespójnych przepisów z czego korzystają zamożniejsi podatnicy.Kwestia wysokości tego podatku to tylko kwestia arytmetyki.
D.C / .* / 2005-07-07 17:16
Jeżeli chodzi o zamożniajszą część społeczeńswa to większość prowadzi swoje działalności oraz firmy, gdzie obniżać podatki można na wiele sposobów i wcale nie są potrzebne do tego ulgi i odpisy. Czy będzie podatek liniowy czy progresywny to nie ma znaczenia. Polak potrafi...
Xporferus / .* / 2005-07-05 22:34
Przepraszam.Po pierwsze. ,,Przyzwolenie społeczne" to między innymi Pana i moja zgoda. Dlaczego np. moje przyzwolenie ma być zafałszowane w trakcie wyborów. Wystarczy mieć pogląd i zagłosować na tych, którzy są nam najbliżsi aby i tak ułomnej d***kracji jeszcze bardziej, dodatkowo nie zakłamywać.Po drugie. Kwestia podatku to kwestia arytmetyki. No właśnie ze słów Pana Rokity wynika, że po przeliczeniach PO ilość oddawanych w urzędnicze ręce pieniędzy w proponowanym przez nich liniowym systemie będzie taka sama, co najmniej, jak obecnie. Czyli jeżeli dziś idę na rynek z np. 10 złotymi i po drodze muszę oddać komuś (poglądowo) 5 zł to i w nowym systemie zapłacę haracz , co najmniej, taki sam. Jaka to różnica dla mnie (mniej formalności - prostota?; no to po co urzędnikom taka sama ilość pieniędzy?)? Czy to jest program polityczny uwalniania rynku (naszej aktywności)? Aha, deja vu. Niestety pamiętam pod jakimi liberalnymi hasłami KLD rozpoczęło rządy w Polsce (m.in. Panowie Tusk, Lewandowski, Bielecki). I co się stało?
Mariusz / .* / 2005-07-05 00:37
Xporferus napisał:"Przypomnę, że w swojej wypowiedzi Pan Rokita, kolejny raz, powiedział, że dochody budżetu urzedników nie zmaleją po wprowadzeniu 3x15%. Zatem czy mozna mówić o propozycji obniżenia podatków (powszechniejsze, średniowyższe ovatowanie, mniej odliczeń w PIT na przykład)? Średni podatnik odda urzędnikom co najmniej tyle samo, jeżeli nie więcej."Jak możesz mówić o "średnim podatniku", skoro 95% naszego społeczeństwa jest w najniższej skali podatkowej. Poza tym, w gospodarstwach domowych, w których dochód jest niższy, znacznie więcej pieniędzy przeznacza się na zakupy żywności, która jest "oVATowana" najniższymi stawkami. Nie chcę się sprzeczać, czy liniowy jest be, czy cacy, ale fakty są faktami. Wprowadzenie go będzie oznaczać podniesienie cen żywności, co najdotkliwiej odczują najubożsi.
ojjoj / .* / 2005-07-05 12:13
i o to chodzi o to chodzi
Xporferus / .* / 2005-07-05 01:04
Średni podatnink czyli uśredniony statystycznie. Nic więcej. Na przykład moje ovatowanie jest niższe od 15% mojej konsumpcji obecnie. Średnia jest chyba jeszcze niższa... A co do wzrostu cen... Ceny są umowne. Można nawet dopłacać przecież do interesu. Oczywiście jeżeli jest z czego. Również oczywistością jest to, że podatek dochodowy liniowy 1% jest lepszy niż 15%. Chodzi o to, że liniowość podatku proporcjonalnego sama w sobie nic nie oznacza. Ważny jest wysokość podatku, czyli ile de facto oddam innym.
T.W. / .* / 2005-07-04 17:17
PO ma rację, a pan Kaczński powinien się nauczyć liczyć!!
jliber / .* / 2005-07-04 17:12
To ze PO chce polski gdzie bogatym bedzie dobrze to chyba dobrze? Przeciez to oni tworza miejsca pracy. Przeciez chcemy aby polacy byli bogaci. PIS widocznie woli aby system podatkowy byl preferencyjny dla biednych, aby bylo wiecej w polsce biednych. Ciekawe myslenie.
JedenTaki / .* / 2005-07-04 16:46
WitamA rozwiazanie tego problemu jest przeciez takie proste do 10 tys zl 0% PITu powyzej moze byc 3x15% bogaci te 10 tys zarobia nawet w 2 tyg i juz placa PIT a biedni nie zaplaca go wcale bo przy srednim wynagrodzeniu 800 PLN na miesiac wychodzi niecale 10 tys rocznie proste ale trza pomyslec albo oderwac sie od pluga pozdrawiam
Mała / .* / 2005-07-05 09:01
Jeden taki, myślisz jak typowy złodziej. Jeśli dasz taką stawkę graniczną np.: 10tys PLN to każdy ustali pensję na 99,99 PLN i zawsze będzie wolny od podatku. A czym różni się ten kto zarabia 99,99 od tego kto zarabia 10.000 a za uczciwość dostanie mniej. Mierzi mnie tadyskusja. Nikt nie chce płacić podatków ale bez podatków państwo nie ma pieniędzy. Tu nie chodzi o to jakie będą podatki ale jak je państwo spożytkuje. Biednych trzeba chronić ale czasem wśród tych biednych są tacy biedni z wyboru którzy nie chcą pracować uważając, że państwo ma ich utrzymać. Podatek liniowy jest O.K. bo nie trzeba będzie składać papierów do US, bo rozliczy to pracodawca; nie będzie pola do nadużyć bo nie oszukujmy się ale odliczenia robili wyłącznie bogaci bo biednych nie stać na zrobienie rzeczy, które można odliczyć. A biednych trzeba chronić nie zwolnieniami z podatku ale dodatkowymi pieniędzmi pochodzącymi z podatków od bogatych. Kwota graniczna to fikcja bo zawsze tworzy pytanie o jeden przysłowiowy grosz w tą czy w tamtą. Warto jedynie pomyśleć o sprawiedliwym systemie podziału pieniędzy pomijającym pijaczków i darmozjadów, którym nie chce się uczyć ani pracować.
draco / .* / 2005-07-05 09:39
jeżeli ustalić kwotę nieopodatkowaną na 10 000, ktoś kto zarobi rocznie 10 001 zapłaci podatek od 1 zł, osobiscie uwazam że kwotę nieopodatkowana nalezy ustalić na 12x min socjal, i to będzię wystarczająca ulga, pieniądze pochodzące z podatku (liniowego) bogatszych powinny iść na inwestycje a nie konsumpcje biednych.
tboy / .* / 2005-07-04 16:21
W pełni popieram. PIS ręce precz od gospodarki!
T.W. / .* / 2005-07-04 17:18
Coś tu nie gra. Albo się popiera PIs, albo ręce przecz od gospodarli i wtedy PO.
jazon / .* / 2005-07-04 19:59
Tboyowi cos sie pomyliło.Koalicja z populistycznymi etatystami będzie trudna.Niestety Polacy uwielbiaja nieudaczników,którzy mając po 50-tce niczegi się nie dorobili a jeden mieszka u Mamusi.
roll tack / .* / 2005-07-04 15:20
Pan Kaczyński jest w błędzie - to nie są żadne demonstracje tylko zagrywka po ktorej gospodarcze oblicze PiS stanie się bardziej znane społeczeństwu po tym jak L.K. błyskawicznie i stanowczo zareagował. I na to gra PO. Dlaczego? Dlatego że duża część ludzi zrozumiała iż ochrona najsłabszych jest tylko wyborczym chwytem lub krótkowzrocznością - w praktyce takie dzialania obracają sie przeciwko ochranianym. PiS głosząc takie hasła stawia się w jednej lini z SLD czy UP które to partie zaciekle atakuje. I wyborcy to dostrzegą. Ja osobiście preferowalbym sytuacje w której po wyborach powstanie koalicja PiS i PO a w nowym rządzie PiS obejmie teki MSWiA, ON a PO resorty gospodarcze + MSZ.
Tommo / .* / 2005-07-05 00:05
Rzeczywiście, świetne kompromisowe rozwiązanie. Polecam lekturę tego posta naszym POPISującym się politykom. :)

Najnowsze wpisy