Forum Forum podatkowePIT

Gilowska: Albo dzieci albo drogi

Gilowska: Albo dzieci albo drogi

Money.pl / 2007-09-05 18:13
Komentarze do wiadomości: Gilowska: Albo dzieci albo drogi.
Wyświetlaj:
adsz / 83.18.232.* / 2007-09-18 11:27
Ulga jest w podatku dochodowym, a drogi są (POWINNY BYĆ) finansowane z akcyzy na paliwo (kilkanaście miliardów zł rocznie).
Zyta nie kłam i nie oszukuj !
tat / 87.205.173.* / 2007-09-12 23:16
Oczywiście wybieram dzieci bo nie wierzę w budowę dróg za te pieniądze
ojciec2 / 157.25.47.* / 2007-09-13 13:15
Ja też wybieram dzieci. A dodatkowo. Chcemy, by dzieci miała tzw. "klasa średnia" czy dalej będziemy biadolić, że dzieci w odpowiedniej ilości (2 i więcej - najlepiej więcej) rodzą sie tylko w "patologicznych" rodzinach. Cytuję, ale nie podzielam tej opinii, że rodziny wielodzietne = patologiczne!!!
Widu1 / 194.7.199.* / 2007-09-11 12:45
przecież to jest idiotyczne - znowu nam się wmawia że z czegoś musimy zrezygnować. Jednego nie jestem w stanie pojąć ... dlaczego wszyscy światli elkonomiści nie dojdą do prostego wniosku ... otóż podatek placimy wg stawki liniowej ale placimy go od dochodu który należy podzielić na ilośc osob w tzw "gospodarstwie domowym" czyli jesli rodzina bez dzieci to suma ich dochodow przez 2 i liczymy podatek wg stawki np 15%. jezeli maja 2 dzieci to suma ich dochodow dzieli sie na 4 (przeciez te dzieci tez jedza i trzeba je ubrac wyksztalcic itd itp czego jakos zaden z tych "zaklamanych madrali" nie chce powiedziec) i liczymy odpowiednio kwote podatku
Takie proste a jak trudno to zrobic i wprowadzic ... no ale trzebaby "wywalic" z roboty topk ca 70% urzednikow do liczenia podatkow wg idiotycznych algorytmow z kosztami uzyskania przychodu skladkami ZUS itp kretynizmami.
podsumowujac - skasowac wszelkie ulgi i koszty uzyskania przychodu bo sa bez sensu a dochod liczony jako suma wszystkich czlonkow rodziny ktorzy "zarabiaja" dzielimy na ilosc osob w gospodarstwie domowym i placimy podatek wg jednolitej liniowej stawki !!! Finito wszyscy wiedza ile musza oddac w formie podatku a i budzet panstwa latiej sobie policzy przychody
blee / 81.190.120.* / 2007-09-11 11:17
Kochani ,nie rozumiecie, w czym sęk. Nikomu ta ulga nie pomoże poza tymi juz i tak bogatymi. Żeby odliczyc 1200 zł na dziecko trzeba zarabiać odpowiednio dużo by można było z poniesionych wydatków wykroić ten procent który jest możliwy do odliczenia . A więc rodzina która chce odliczyc sobie taką kwotę musi mieć minimalne zarobki 8-9 tys. zł/miesiąc. A teraz mając 2 czy więcej dzieci zarobki muszą być znów adekwatnie wyższe by na każde dziecko móc 1200 zł odliczyć. Macie taką możliwość. To ulga dla bogatych, dla tych co mają dzieci w szkołach prywatnych, wielkie chałupiska własne interesy itp. A więc ulgę przegłosował PiS dla siebie a nie dla społeczeństwa. I tu ten kruczek który nie został ogłoszony bo by im sondaże spadły jeszcze niżej przed wyborami. A właśnie na te biedną brać, mało inteligencką liczą bracia K na wyborach. Pochwalili się że coś na rodziny uchwalili ( tyle że nie dodali że na swoje rodziny), ojciec redaktor dołoży przez radio kazaniem, społeczność uwierzy że to dla nich,nic nie zyskaja a zagłosują na rządy zaścianka na kolejne lata. I nadal wstyd pozostanie i bracia też. A pieniędzy dla biednych i sredniozamożnych nie będzie. :-) Los w naszych rękach. Społeczności !!!
Observer / 83.20.90.* / 2007-09-10 11:44
Ludzie - utyskujecie nad tą ulgą, a czy ktoś wie, ile zapłacimy za kolejne wybory, których przecież nie musiało być? To są dopiero kwoty!

A na dzieci powinna być jakaś ulga, bez dwóch zdań.
Bernard+ / 79.187.8.* / 2007-09-10 10:53
Jeżeli już wszyscy od kilku lat wiemy, że im niższe są w danym kraju podatki tym zamożniejsze jest społeczeństwo to każda obniżka podatków jest dobra. Więc i taka jak obniżenie podatków rodzinom wychowującym dzieci również jest dobra dla całego społeczeństwa. Obniżka ta jest również sprawiedliwa gdyż przy równych zasadach podatkowania dochodów rodziny wychowujące dzieci ponosiły wyższe ciężary podatkowe w podatkach pośrednich. Mając dzieci podatnik, który je wychowuje musi kupować więcej żywności, w której jest 7% podatku VAT więcej ubrań, w których jest 7 lub 22% VAT, musi kupić większe mieszkanie będzie, więc więcej płacił czynszu, więcej zużywa wody i produkuje ścieków, w których cenie jest ponad 50% różnych podatków. Więcej zapłaci za ogrzewanie centralne lub więcej musi kupić opału więcej zużyje prądu i gazu więcej zapłaci opłaty klimatycznej za pobyt rodziny w miejscowości uzdrowiskowej wyda dużo pieniędzy na podręczniki i przybory szkolne, na środki higieny osobistej na lekarstwa, które również są opodatkowane podatkiem VAT i jak widać rodzina, która wychowuje dzieci ponosi wiele innych kosztów i opłat, z których duża część zabierana jest przez budżet centralny lub lokalny. Dlatego zanim wyjdziemy całkowicie z systemu emerytalnego repartycypacyjnego, w którym młodzi pracujący płacą składki i podatki na wypłaty rent i emerytur dla starszych i na utrzymywanie młodych inwalidów, bezrobotnych i całego systemu socjalnego zabezpieczenia to Ci, którzy wychowują dzieci - przyszłych podatników i płatników składek, więc inwestują w rozwój całego społeczeństwa słusznie powinni mniej płacić podatku dochodowego niż Ci Polacy, którzy cały swój dochód przeznaczają tylko dla siebie na swoje osobiste godne warunki życia i różne przyjemności, na które nie stać rodzin wychowujących 2 lub 3 lub więcej dzieci nawet, jeżeli zarobki tych rodziców są takie same jak małżeństw bezdzietnych lub z jednym Dzieckiem. Poza tym, jeżeli z powodu ulg na wychowanie dzieci do budżetu wpłynie rocznie o 3mld zł mniej to nic złego się nie stanie gdyż to polski naród bogatszy o 3mld zł będzie mógł o tyle więcej wydać w sklepach i zakładach usługowych część rodzin będzie mogła zamienić małe mieszkanie, w którym dzieci nie mają własnego pokoju na większe, więc spowoduje to rozwój gospodarczy przez rozwój popytu wewnętrznego. Ponadto wzrosną dochody przedsiębiorstw dostarczających dobra rynkowe dla rodzin, więc wzrośnie wpływ z podatku CIT i PIT od przedsiębiorców. Większe obroty to więcej miejsc pracy, więc mniejsze wydatki Państwa na zasiłki dla bezrobotnych itp. Poza tym w ostatnich 2 latach i tak za dużo budżet wydaje na swoje wewnętrzne potrzeby. Nadmiernie rosła liczba urzędników, niepotrzebnych ministrów i wicepremierów, nastąpiło ogólne rozpasanie wydatków na biurokrację. Więc mniejsze wpływy do budżetu powinny zmusić rząd do zmniejszenia kosztownej biurokracji ograniczenia wydatków na przeloty samolotami służbowymi na komfortowe gmachy dla instytucji państwowych o te 3 miliardy złotych a to spowoduje dalsze pozytywne efekty gospodarcze.
Nic złego, więc się nie stanie, jeżeli władza będzie miała o 3 miliardy mniej do zmarnowania a ta część polskich rodzin, która wychowuje dzieci o 3 miliardy więcej do wydania na poprawę swojego poziomu życia. Jeżeli wśród tych rodzin, które mniej zapłacą podatku będą rodziny osiągające wysokie dochody opodatkowane w 2-gim i 3-cim przedziale skali podatkowej to nic się złego nie stanie, bo ta bogatsza rodzina wychowująca 3 dzieci i tak zapłaci więcej podatku od rodziny biednej z jednym dzieckiem, ale zapłaci mniej podatku od rodziny mającej takie same dochody, ale niewychowującej dzieci tylko utrzymującej rasowego luksusowego psa, z którym co tydzień udaje się do zakładu fryzjerskiego i kosmetycznego dla psów.

Przyjęte przez Sejm prawo do ulg podatkowych na wychowanie dzieci jest wiec pod każdym względem dobre a środki na budowę dróg można zapewnić zmniejszając kosztowną biurokrację, i wprowadzając rzeczywiste a nie tylko werbalne usprawnienie i kontrolę finansów publicznych do tej pory marnowanych na różne bzdety wymyślane przez Rząd i Posłów.
Pani minister Gilowska jako profesor zamiast narzekać proszę się wziąć do profesjonalnej roboty i wykonać program "taniego państwa" i reformę finansów publicznych a zobaczy Pani, że jeszcze będzie można zmniejszyć deficyt budżetowy. Bo urzędnik państwowy nie musi mieć pod tyłkiem fotela za kilka tysięcy, aby dobrze pracować, bo siedząc na ergonomicznym krześle obrotowym za kilkaset złotych można również dobrze pracować.
?! / 2007-09-11 21:16 / Tysiącznik na forum
Rozwiązania opierające się o system ulg i odliczeń są ZŁE!!! Są zachętą do kombinatorstwa, zmierzającego do obejścia podatków.
Podatek liniowy bez ulg i odliczeń jest prosty, klarowny, zachęcający do osiągania wyższych dochodów bez poczucia bycia "skubanym" przez państwo.
Czas przestać wygadywać bzdety o solidarnym państwie, bo Polski na to nie stać!!! Jesteśmy krajem biednym, co min. Gilowska podkreśla, więc czas pozwolić ludziom bogacic się!!! Państwo jest bogate bogactwem swoich obywateli, a nie ilością wypłacanych zasiłków!
Tomasz L / 83.24.52.* / 2007-09-10 07:50
NIgdy nie wolno przedkładać dobro jakim są drogi nad dobrem jakie są dzieci. Czy to kiełbasa wyborcza czy nie to nie ma znaczenia. Jako czerwony pająk uważam, że wszystko co może pomóc rodzinie bez względu czy biedna czy bogata warta jest jak najwyższego szacunku, bo jestem pewien, że rodzina jest najwyższym dobrem narodowym. Spójżmy bardziej szeżej jesśli się da.... Szanowni Kopitaliści On zarabia 20 tysia Ona 25 tysia niem mają dzieci - nic nie odliczą. Szanowymy proletariat On 2,5 tysia Ona w odmu przy mężu wychowuję gromadkę dzieci. Jak myślicie kto będzie płacił na emerytury dla szanownych Kapitalistów, którzy zarabiają teraz On 20 tysia Ona 25 tysia? i w jakiej wysokości? czy zawsze musi byuć tak, że biedny będzie biedny a Bogaty zawsze bogaty? O zgrozo co za paradoks, Dając ulgi w postaci odpisu na każde dziecko po pierwsze wspiera każdą rodzinę bez względu czy z pospulstwa czy z elity - wszystkie dzieci są nasze... ale i wyrównuje szanse, że więcej Rodzin zamożnych decyduje się na dzieci co w przyszłości odciąża dzieci proletariatu od utrzymywania starych bogoli co dzieci nie mieli. A drogi, no cóż zawsze były ważniejsze jakieś sprawy, niz drogi więc nie wycierajmy gęby dziećmi, bo dla nich żyjemy i to Oni będą płacić za drogie drogi zbudowane dziś !!!
nie wycierajmy gęby dziećmi, bo dla nich żyjemy i to Oni będą płacić za drogie drogi zbudowane dziś !!!
niedobry kapitalista, a fe / 170.252.80.* / 2007-09-10 09:11
a kto powiedział, że dzieci muszą płacić za starych? dajcie mi możliwość, a sam sobie odłożę na starość !
Elendir / 89.78.239.* / 2007-09-09 16:58
O ile zgadzam się że 1,2 tyś ulgi na dziecko rocznie to nie jest jakaś oszałamiająca kwota i tego rodzaju wspomożenie ze strony obywateli którzy dzieci nie wychowują trudno nazwać jakoś szczególnie krzywdzące, o tyle uchwalenie tego tuż przed wyborami to ZWYKŁA KIEŁBASA WYBORCZA z którą nowy rząd jakoś będzie musiał się rozliczyć.
Jeżeli wygra PiS to powie, że jego pierwotny projekt to była tylko połowa więc nie można się dziwić że zaraz obetnie ulgę a drugą połowę wyciągnie w inny sposób (a może nawet nie zważywszy na szczęśliwy stan gospodarki).
Jeżeli wygra PO to powie że oni wprowadzają podatek liniowy i likwidują wszystkie ulgi. Albo że to nie był ich projekt więc likwidują szaleństwo kampanii wyborczej PiS.

Tak czy siak to tylko KIEŁBASA WYBORCZA - puste słowa polityków.
Jerry43 / 88.199.147.* / 2007-09-09 11:49
Kolejny wybieg PiS-u...
My Wam damy, ale nas wybierzcie, a jak wybiorą to sorry ale musimy na drogi...
Tylko Zyta ma jaja i potrafi się odezwać, że z pustego naewt i Salomon nie naleje....
Więcej limuzyn i telefonów komórkowych - Panie i Panowie Posłowie.... Śmiech na sali :(((
Bernard+ / 79.187.8.* / 2007-09-10 11:06
Jerry43 Nie mów, że z pustego bo w budżecie pieniądze są wpływy podatkowe rosna jest tylko problem decyzji na co powinny być wydawane a na co nie powinny być wydawane społeczne pieniądze. To nie jest alternatywa taka jaką nieuczciwie podaje Pani Minister " na drogi lub na dzieci" lecz trzeba pracowac nad nowa struktura dochodów i wydatków i tyle ile trzeba na prawidłowe wychowanie tyle zostawić rodzinom nieopodatkowanego dochodu na dzieci a odpowiednio zmniejszyć wydatki na kosztowną a nieefektywną biurokrację, która w ciągu ostatnich 2 lat znów bujnie się rozrosła. Tak należy postawić problem bo tak wygląda alternatywa mądrego i efektywnego gospodarowania dochodem narodowym.
jeleń / 212.2.100.* / 2007-09-08 11:02
W ostatnim roku zapłaciłem 60 000 PLN podatku dochodowego. Rozliczam się z żonę, która zarabia mało, dzieci rozliczyć nie mogę. Płacę za prywatne szkoły, za opiekę medycznę. Od państwa nie dostaję nic- mam monopolistę TPSA, żałosne drogi, beznadziejną policję, żałosne sądownictwo, upadłe szkolnictwo, konającą służbę zdrowia.
Ceny rynku budowlanego są obłędne, bo brak planów zagospodarownia przestrzennego. A na rynku chaos, regulowany przez łapówki oraz złą wolę architektów miejskich i luki w przeepisach. Tam, gdzie Państwo powinno być obecne, nie ma go ogóle. Ba, przede wszystkim nawet nie próbuje udawać, że coś robi.
Za to wszystko płacę i płacę....
Czerwony Pająk / 83.24.52.* / 2007-09-10 08:02
Stary "jeleniu" rogaczu pospolity wydmuchamy przez Państwo o szanowne elity rządzące, muszę się z Tobą zgodzić W PIS-du z takimi rządami Koczorkowskich i jego popleczników Ty płać i płacz. Sprawiedliwość i solidarność społeczna - zobacz teraz w jakiej pozycji są Ci co nie płacą tak wysokich podatków od dochodu jak Ty? emigrują tam gdzie muszą a Ci co nie mogą wyemigrować eliminuje życie tworząc naturalną selekcję, Silniejszy przeżyje słaby musi odejść. Wymrą Ci nieudolni, bezradni umysłowi kalecy bez rodzi domów przyszłości - Państo jest natawione konsumpcyjnie nie jest już opiekuńcze jak za czerwonych patriotów, którzy jak wszyscy polacy kradli ale to co się teraz dzieje o zgrozo!!! sprzedajemy nasz kraj jak przed rozbiorami!!! Kocham Cię Polsko i poprawię statystyki ludzi pozostających bez pracy i wyjadę do Irlandii niech Kaczory się chwalą, że bezrobie spada w PID-du!!
Kocham Cię Polsko
syn renifera / 89.78.18.* / 2007-09-07 20:47
starej pannie przez gardło leciutko i ślisko przeszło:" albo dzieci, albo drogi", proponuję zadać pytanie pani wice premier: " albo ucho , albo oko", ciekawe co by wybraa, pis ze swoją żelazną damą jak zwykle prowadzo nas na skraj przepaści bysmy uczynili duży krok naprzód
georg / 2007-09-07 23:59 / Bywalec forum
jak nie masz nic do powiedzenia oprocz wyzwisk to sie zamknij, synu renifera.
maxmodic / 81.190.147.* / 2007-09-07 13:57
Więcej opinii Ryszarda Petru czytaj na jego blogu: http://ryszardpetru.bblog.pl/ powinien to kazdy przeczytac .....
maxmodic / 81.190.147.* / 2007-09-07 13:46
Obniżka składki rentowej, coroczna waloryzacja rent i emerytur, obniżka podatków do 18% i 32%, podwyższenie płacy minimalnej, ulgi na dzieci po 3015 złotych na każde dziecko … to tylko krótkie przypomnienie ostatnich decyzji i obietnic rządu.

W ten sposób przegrzewa się gospodarkę – konsumujemy szybciej niż wytwarzamy. Skutkiem ubocznym przegrzanej gospodarki jest wyższa inflacja. NBP rozpoczął już cykl podwyżek stóp, a działania rządu podwyżki stóp przyspieszają. Przegrzanie gospodarki musi oznaczać wyższą inflację. Wyższa inflacja – wyższe stopy procentowe – wyższe stopy wyhamowanie konsumpcji - a to oznacza wolniejszy wzrost.
Angel303 / 83.11.13.* / 2007-09-07 12:46
Jakoś musimy pomóc rodzinom z dziećmi. Nawet jeśli mniej zarabiający nie odliczą całej ulgi to i tak dla nich to pewna ulga... A przecież wiemy, że i tak nikt nie przeżyje za 500 PLN na miesiąc na głowę, w każdym razie bardzo trudno.
Jeśli bogatsi skorzystają - przepraszam, mamy demokrację. Jesli uczciwie zarabiam ponad przeciętną, to również należy mi się ulga. A super bogaci - nie ma co dyskutować - dla nich to nie ma znaczenia, mają inne sposoby na zmniejszenie podatku... które nam, szaraczkom, nigdy nie przyjdą do głowy.

A zatem nie zabierajmy ludziom ulgi, która akurat nawet w takiej minimalnej formie jest uzasadniona.
Zabierzmy się oczywiście za naszych utracjuszy polityków, urzędasów, administrację z czasów PRL - trudno się ich pozbyć, bo to demokracja, ale może troszkę obroku im zabrać, to będą zdrowsi.

A my spokojniejsi!!!
wyborca / 83.25.203.* / 2007-09-07 07:55
Odpowiem inaczej Pani Zyto, albo wasze horrendalne odprawy i wydatki na administrację rządową albo drogi, niech Pani wybiera a od dzieci wara
kinderbalec / 83.10.150.* / 2007-09-07 20:23
W tym 5 razy zmieniany minister finansów m.in. z powodu zniesmaczenia "mistrza kinderbali" obecnościa TW Beaty w rządzie; a z a tymi 5. zmianami były, ofkors, rotacje kilkuset urzędników.
do początku nowsze
1 2 3

Najnowsze wpisy