ach te banki kochają klientów wdedy kiedy przynoszą kasę lub biorą kredyt a potem..........
nie chcę cię dobijać ale zrobiłeś to co więszość "nowicjuszy" ogarnął cię strach przed utratą kasy i uciekłeś wygenerowałeś stratę fundusze stratę odrobiły ty nie
pierwsz rzecz to inwestowanie w fundusze to inwestycja conajmniej średnioterminowa czyli od 3 lat do najepiej jak najdłużej bo wtedy korzystasz z takich wynalazków jak uśrenienie wartości jednostki i procent dodany ale bez przesady minimum inwestycujne to 3 lat efekty tego co w/w są wyrażnie widoczne w ok 7-10 lat
taki okres powoduje że nie powinny cię wzruszać korekty typu maj 2006 czy luty 2007
po w perspektywie czasu i tak zarobisz jeżeli zastosujesz jeszcze jakąś strategię inwestycyjną można jeszcze bardzie zabezpieczyć środki i zwiększyć stopę zwrotu
zawszw najtrudniejszy moment to kiedy wejść czy jutro jak wejdę nie zacznie się korekta itp.jak się tego obawiasz wchdż transzami np po 30% co miesiąc czy co kwartał z ochrony w
akcje a jak się obawiasz to skorzystaj z fir zajmujących sie również doradzaniem klientom w tworzeniu i zarządzaniu portfelem bank w tym ci raczej nie pomoże