Panie TaS,

nie zgadł Pan, nie jestem doradcą i nie zamierzam niczym rzucać :)

Przeczytałam niejden prospekt emisyjny :) i Hasior zapewne przerazi się kilkukartkowymi informacjami na temat różnych ryzyk związanych z inwestowaniem. Oczywiście, że chciałam "podkręcić " Hasiora :) żeby się odważył...ale myslę że zanim cokolwiek kupi, przeczyta rzeczowe artykuły lub skonsultuje swoją decyzję z wieloma ludźmi, znającymi się na rzeczy i nasze wypowiedzi na forum nie będą miały ostatecznie dużego znaczenia. Chyba przecenia Pan nieco swoje porady na forum :)
Oczywiście, że tzreba kierować się zdrowym rozsądkiem , ale kto nie ryzykuje ten...nie wie jak smakują pieniądze, a obligacje są dla starszych panów, bo oni już nie maja wiele czasu :)

aha, ryzykowne jest nawet wychodzenie z domu :),

Dzięki za komentarz, naprawdę mnie rozbawił :)
Pozdrawim,
Aga

hehehe ja tu krotko jestem ale sadze ze TaS ma pojecie :) ale ja nie mam kupilem dws top50 akcji i leci juz straty :(((

proponuje obligacje - dla ochłody :)

bo jedziesz po bandzie.

jesli myslisz,ze jestes kozakiem bo masz same misie i Twoje fundy maja najwyzsze stopy zwroty to moze sie okazac,ze nagle stracisz.. duuuzo :)

Hasior,

ja proponuje Ci abys inaczej podszedł do funduszy. Widze,ze chcesz sie do tego powaznie zabrac, wiec proponuje: POBAW SIĘ.

brzmi smiesznie? Inwestowanie to poważna sprawa? Moze,ale najlepiej uczyc sie przez zabawe :) z 10ts mzoesz zbudowac swietny portfel ze sporą dywersyfikacją, ciekawymi funduszami i akcyjnymi i zagranicznymi i stabilne i obligacje :)

załóż sobie sfi w mBanku :) tam masz fundusze bez prowizji i wybrór dosc duzy :)

Obligacje proponowałbym kupić w conajmniej dwóch towarzystwach: w skarbcu (tam sa glownie komercyjne) i uniKoronie (SP - wiec bezpieczne na maxa ;))

"kto nie ryzykuje ten nie ma" - obawiam sie,ze powtarzasz utarty slogan, ale tak naprawde jeszcze nigdy nie straciles...

Moim zdaniem pewniejsze od obligacji sa fundusze pieniężne, a osobiście podzieliłbym tak: 30 - 40 % fundusze pieniężne lub obligacje , 30-40 % stabilne , 30-40% akcyjne ( z podziałem na misie i WIG20)
tak subiektywnie ;)

Proponujecie tak asekuracyjnie rozdrobnione portfele, że przez to strasznie zaniżacie przyszłe zyski. Jeżeli trzyma się całą kasę od 4 lat w akcyjnych (a miałem to szczęscie), to ma się takie zyski, ze nawet 25% korekta nie jest straszna, bo i tak zostanie jeszcze sporo - nikt by mi tyle nie dął w zadnym banku czy na żadnej obligacji ani w bezpiecznym lub mieszanym funduszu. Trzymając, mimo nawet głebokiej korekty, dalej całą kasę w akcyjnych (aktualnie, tzn. w zeszłym, tym i przyszłym roku tylko w MiSiach) i tak zarobimy sporo, a już na pewno sporo więcej niż przez 3-5-10 lat na tzw. bezpieczniejszych papierach, które wcześniej wymieniłem (obligacje i inne funduszowe mieszanki bonów skarb. i akcji). Fundamenty gospodarki i perspektywy jej rozwoju są na tyle silne, że MiSie w horyzoncie kilkuletnim będą wg mnie dalej dawac znacznie większe zyski niż ociężałe kolosy z WIGu 20. Oczywiście nie jestem w 100% nieomylny, ale jakimś przeczuciem popartym wiedzą kierować się trzeba :) Pozdro.

Jak widać po najnowszych świetnych wynikach, warto :) W niemal każdym okresie porównawczym ten fundusz jest albo na pierwszym miejscu, albo na podium :) A dziś zdaje się, że już skonczyła się korekta :) A PZU MiŚ trzymał się bardzo dzielnie - przy wczorajszych spadkach MiDWIGu i SWIGu o ok. 3 % on spadł o zaledwie 1,61 %, a taki BPH Dynamicznych spółek grubo ponad 2 procent na minusie...