Forum Forum inwestycyjneFundusze

Fundusze pieniezne/obligacji versus lokaty terminowe?

Fundusze pieniezne/obligacji versus lokaty terminowe?

Krzysztof R. / 58.108.71.* / 2007-07-26 11:29
Witam szanowne grono,
Kazdy "poczatkujacy" zapewne zadaje sobie to podstawowe pytanie... czy jest sens inwestowac w fundusze pieniezne czy obligacyjne ktorych stopa zwrotu wacha sie troche powyzej 4% (ponoszac przy tym niewielkie ryzyko) gdy na rynku niektore banki proponuja lokaty terminowe w granicach 4% (np. mbank 2-mies. - 4% lub 12-mies. - 4.3%) Z gory dziekuje o powazne odpowiedzi. Pozdrawiam, Krzysztof
Wyświetlaj:
TaS / 2007-07-26 23:42 / Tysiącznik na forum
wielu przede mna juz sie wywodzilo dosc dlugo wiec napisze krotko - dla odmiany :)

jak lokate zrywasz - tracisz odsetki,
fundusz upłynniasz - zysków nie tracisz :)

sa płynniejsze i z tego co zauwazam belka odciagana jest na koniec,a w lokatach przy kapitalizacji..
cortez / 2007-07-26 21:40 / Bywalec forum
Witam,
ja robię w ten sposób, że na pieniężnych trzymam wolną gotówkę, czyli po opłaceniu rachunków i pozostawieniu jakiejś sumki na "drobne przyjemności":) za resztę kupuję jednostki pieniężnych. Jeśli ich wartość przekroczy 10% mojego portfela nadwyżkę konwertuję na fundusze o wyższym ryzyku. Staram się konwertować w ramach parasola, żeby nie płacić beleki:) Czasam naginam moją zasadę i tak jak ostatnio przy korekcie, konwertuję więcej na akcyjne.
I tu jest odpowiedź na Twoje pytanie. Lubię mieć pieniążki do dyspozycji, a na lokacie jesteś skazany na zamrożenie gotówki na jakiś czas, nawet na 2 miesiące. Nigdy nie wiesz czego się spodziewać. Taki sposób sobie opracowałem i przyznam, że całkiem nieźle się sprawdza i można zarobić w ten sposób więcej niż 4%. Więc zdecydowanie fundy pieniężne, a stanowcze nie dla lokat:)
cortez / 2007-07-26 22:05 / Bywalec forum
jeszcze jedna przewaga fundów na lokatami. Wycofując środki z funduszu nie jest zabierany wypracowany zysk. Natomiast przy lokacie jeśli chcesz wypłacić środki wcześniej, jest takie pojęcie jak zerwanie lokaty.
cortez / 2007-07-26 22:09 / Bywalec forum
z drugiej jednak strony, żeby za bardzo nie "przysłodzić" fundom, to czasami jest tak, że pobierają one opłatę umorzeniową, która zazwyczaj stanowi jakiś % od zysku, na ale to nie jest caly zysk. Poza tym spełniając określone warunki można takiej opłaty nie płacić (np. w arce trzymać jednostki przez rok) albo kupować w mbanku. Tam nie ma opłat za zbycie i kupno.
inwestor kk / 83.25.6.* / 2007-07-26 22:29
w takim przypadku faktycznie się zgadzam, ale czy nie lepiej wsadzić to na fund stabilnego wzrostu albo zrównoważone??
teraz mamy spadki na giełdzie i najwyższe miesięczne spadki fundów stabilnych to 2,5% a zrównoważonych 3,5%. Ale wiadomo że nie inwestujemy tylko w takim okresie, jeżeli inwestujemy systematycznie to spłaci się to z nawiązką i to dużą w porównaniu z fundami obligacyjnymi czy pieniężnymi. takie jest moje zdanie.
cortez / 2007-07-26 23:22 / Bywalec forum
Moim zamierzeniem są inwestycje paroletnie, więc jak dla mnie wcale nie lepiej.
Spadek to dla mnie impuls do zakupu akcyjnych, bo jest na nie "promocja" i można je kupić taniej. W ciągu tych kilku lat raczej mało prawdopodobne, żeby się nie zwróciło i to z dużą nawiązką. Faktycznie z zakupem w ostatnich tygodniach się pospieszyłem, bo np. dzisiaj kupiłbym jeszcze taniej, no cóż tego nie przewidzimy:)
Zrównoważone odpadają, hybrydę jak się ma już jakieś pojęcie to można samemu zbudować:) Stabilne stanowią ok. 30% portfela i tego staram się ten poziom trzymać. Stabilne będą zwiększał udział w moim portfelu, w miarę przybliżania się do momentu zakonczenia mojej inwestycji, czyli za parę lat.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy