Witam,
na wstepie zaznacze,ze nie lubie ludzi z wieksza kasa i mniejsza wiedza :) ale nie zrażaj sie ;)
primo:
Raczej jestem osobą która lubi średnie ryzyko, więc wstępnie ustaliłem sobie podział
portfela na f. akcyjne 50% f. zrównoważone 30% i stabilnego wzrostu 20%.
jesli srednio lubisz ryzyko to chyba nie jest portfel dla Ciebie :) bo przy takiej konfiguracji do 80 kilku% Twoich aktywow bedzie w akcjach... ale moze nie wiesz,ze zrownowazone tez maja
akcje? nie mowiac o stabilnych? i to wcale nie malo...
poza tym jesli chcesz z tego odciagac na zycie jakas kaske to niedobrze. jak wielu liczysz,ze wyzyjesz z funduszy,bo przeciez beda rosly szybciej niz bedziesz konsumowal. niestety zwlaszcza u niedoswiadczonych potrzeby rosna geometrycznie, a oszczednosci conajwyzej arytmetycznie... wniosek prosty: przejesz to :)
niejeden juz chcial lezec i patrzec jak mu fundy zarabiaja, ale neiwielu to potrafli - zwlaszcza tak mala kwota :)
a teraz odpowiedzi:
1. scenariusz taki: nauka, nauka, nauka, inwestowanie i praca, inwestowanie, zjadanie owocow :)
2. nikt nie odpowie na to pytanie serio - bo jedyne ktore rokuja na paewno to gotowkowe, a te przynosza niewielki zysk :) wróżenie z fusów jesli chodzi o akcyjne.
3. jakbym mial szklana kule to bym CI powiedział... ale niedawne 166% na pko/cs to bylo moim zdaniem apogeum.
4. niestety: nie :)
proponowałbym sie jeszcze podciagnac z wiedzy, pouczyc na malej kwocie, a potem.. kto wie moze bedziesz nowym buffetem :)