Konkret chyba ekonomi socjalizmu sie naczytał , jakim cudem społeczeństwo na emeryturze w wieku lat 55 ma doprowadzić do rozkwitu , a pracujacy do zapaści gospodarczej to żadną miarą pojąc nie mogę .Może mnie pan objaśnić te wspaniała strategię.

Ale ma na przykład węgiel tylko że brak jest inwestycji w tym segmencie a zyski przejada wąska grupa "przy korycie"

Wcześniejsze emerytury to ściema jakich mało. Głupi strażnik graniczny ma w wieku 45lat już za sobą 40 lat pracy i dostaje emeryturę.(1 rok pracy liczy im się jaki 1,5 roku do emerytury).
A do tego gnojek może sobie dorabiać bez żadnych ograniczeń kwotowych !!!

najpierw skończ dotacjami
budżetowymi dla wielkich koncernów międzynarodowych, skończ z
ulgami podatkowymi dla tych mega gigantów. Niech się wyniosą z świętej ziemi przodków naszych księży!!!

Idealne rozwiązanie to odpowiednie pensje za wykonywaną pracę i dobrowolne ubezpieczenia społeczne.

już twuj wałęsa nie pozwalał odbierać super emerytur dla ubeków, w 1992 r wetował próbę ich odebrania i żyli sobie komfortowo a szło na te extra dodatki rocznie ponad 1 miliard złotych.
A jaka ma emeryture Kiszczak, ten co nie wie kto wydał rozkaz zgładzenia ks. Popiełuszki, no i Człowiek Honoru dla michnika.

Jasne że to jest sprawiedliwe ale jak widać sprawiedliwość w naszym kraju rządzi się innymi prawami, niestety właściwe to one nie są :):)

Lorunia sama obie zaprzeczasz, jeżeli ktoś przepracował w warunkach wymagających szczególnie dobrego zdrowia 15 lat i teraz nie pracuje tam, bo nie może ze względu na utratę sprawności psychofizycznej dalej wykonywać tej roboty i pracuje gdzie indziej, czyli tam gdzie nie jest potrzebne szczególnie dobre zdrowie to nie jest osobą niezdolną do pracy zasługującą na rentę inwalidą tylko np. w budownictwie jest taki przepis, że w okularach nie można pracować na wysokości powyżej 3 metrów. W górnictwie nie można w okularach pracować pod ziemią, więc Ci, którym wzrok się pogorszył jak większości ludzi po 40 roku życia to od razu wg Twoich poglądów mają iść na emerytury? A księgowe pracują w okularach a ślusarze w zakładach mechanicznych i monterzy samochodów pracują w okularach, więc to nie jest powód do emerytury a do tej pory pod rządami dotychczasowych ustaw z takich powodów kilkaset tysięcy osób przeszło na wcześniejsze emerytury i jest ciężarem dla reszty pracujących, bo pobiera emeryturę, na którą nie wpłaciło wystarczającej ilości składek i jeszcze będzie te emerytury pobierać dłużej a do tego większość pracuje na czarno u nieuczciwych pracodawców dzieląc się z nimi pieniędzmi zaoszczędzonymi na składkach ZUS i NFZ, których nie płacą, więc okradają resztę cichych i pracowitych Polaków na 3 różne sposoby. Rząd ma rację nie może 1 milion osób głównie etatowych działaczy związkowych dyktować Rządowi, że ma okradać pozostałe 10 milionów pracujących Polaków, wysokimi podatkami , aby fundować naciągane przywileje chuliganom społecznym głośno krzyczącym, zatruwającym powietrze, bo palącym opony, rzucającym petardami i okupującym budynki publiczne. Jak ktoś jest niezdolny do pracy w ogóle to przecież otrzymuje rentę, więc jeżeli ktoś z powodu słabnącego refleksu nie może już prowadzić lokomotywy to może sprawdzać stan techniczny wagonów albo dbać o czystość peronów i poczekalni bo są obskurne nie od razu na emeryturę i życie na koszt starszych od siebie nieuprzywilejowanych cichych i pracowitych Polaków.
Popieram Rząd w sprawie ograniczenia wcześniactwa emerytalnego, które powoduje, że My Polacy jesteśmy obecnie najbiedniejszym narodem w Europie, bo mamy najmłodszych emerytów na świecie. Popieram ograniczenie przyczyn stopniowej samozagłady materialnej państwa polskiego mimo, że mam już 59 lat i 42 lata pracy i będę pracował do 65 lat, więc wtedy jeżeli dożyję to będę miał już 48 lat stażu pracy bez przeliczników tylko zwyczajnie pracuję od 17 roku życia. Więc nie godzę się aby moje składki i podatki rozdawano 40 i 50 letnim leniom głośno krzyczącym a w swoich zakładach państwowych wytwarzającym tylko miliardowe straty które od 20 lat sa pokrywane z podatków cichych i pracowitych polaków, którzy za swoje spokojne wydajne i pracowite postawy mają większe prawo do godnych emerytur po 65 roku życia. Bo teraz to jest tak , że ja przez 48 lat pracy wpłacę do budżetu państwa i ZUS oraz do NFZ na pewno co najmniej 2 razy tyle pieniędzy niż, Ci którzy przepracowali ledwo 25 lat a potem przez 40 lat będą brać emerytury wyższe być może niż moja którą mam szansę brać najwyżej około 20 lat bo niewielu mężczyzn dożywa 85 a może nawet nie dożyję tej emerytury, bo obecnie muszę pracować po 60 godzin tygodniowo bo mam troje dzieci i troje wnuków i spłacamy kredyty na ich mieszkania. Więc Ci którzy chcą zaledwie po 25 latach pracy żyć na mój koszt nie są moimi przyjaciółmi. A jest nas Polaków, którzy muszą pracować po 45 lat do 65 roku życia kilka milionów więc Rząd RP nie może nas lekceważyć słuchając kilkuset zdemoralizowanych pyskaczy, bo to Nasze podatki i Nasze składki utrzymują ten system emerytalny i to całe tak przez ostatnie lata nieuczciwie zarządzane Państwo Polskie.

oni tez płłacili przez całe swoje życie zawodowe a cpo z tymi pieniędzmi zrobił balcerowicz , wielki nawigator przez 19 lat III RP ?

Kwaczesz pszenzyto jak ktoś płacił tylko 25 lat to nie wpłacił tyle co ten, który płaci 45 lat i nie ma przywilejów. ale ten kto wsczesniej idzie naemeryturę dłużej ja będzie pobierał więc mniej wpłacił a więcej weźmie ze wspólnej kasy.

dokładnie tak :)
Ktoś ostatnio sobie wyliczył że gdyby wszyscy pracowali tyle co mają pracować a nie przechodzili na wcześniejsze emeryturki (mówie tu o wieku 60 i 65 lat) to nasze PKB wynosiło by jakieś 10. To przełożyło by się na stan majątkowy takich osobników w bardzo prosty sposób. Jeśli ja ze swojej pensji oddawał bym tylko 400 zł to moje dochody wzrosły by o 1500 zł miesięcznie. Mój pracodawca mógłby te pieniądze przeznaczyć na kolejnego pracownika i rozwijanie firmy co przyniosło by kolejnych pracowników.
Gdybym natomiast ja otrzymywał te pieniądze do ręki napewno przeznaczył bym je na jakieś zakupy ewentualnie odkładał na przyszłą emeryturę.
Tak czy inaczej gdyby każdy pracował tyle co powinien to stan posiadania NAS WSZYSTKICH łącznie z kolejarzami górnikami itd mocno by się podniósł i nik by nie krzyczał pod sejmem że mu emeryturę zbierają.

A tak na koniec dygresja:
Mój przyszły teść pracuje na kolei jako maszynista na długich trasach (takie powyżej 24 godzin poza domem) i kiedyś rozmawialiśmy na ten temat. Powiedział mi że on "na wcześniejszą się nie wybiera a ludzi którzy wybierają takie rozwiązanie uważa za kompletnych nierobów ". Człowiek ma dzisiaj 61 lat i ma nadzieję że pozwolą mu pracować jeszcze po przekroczeniu 65 latek.

Bernard + ja nie jestem za tym aby emeryt przepracował tylko ustawowy wiek w szczególnych warunkach i poszedł na pomostówkę ! bo to nie sprawiedliwie do reszty społeczeństwa . W moich przykładach są osoby , które miałyby przepracować 45 lat w przypadku mężczyzny i 60 lat życia, a nie jak podajesz 40 czy 50 lat życia .Jak jest ktoś narażony na jakieś warunki niekorzystna dla zdrowia , nie koniecznie musi być to utrata częściowa wzroku to odbija się to na predyspozycjach pracownika . To jest tak jakbyś miał zapalenie płuc i kazali by Ci się brać za robotę bez ociągania . Z boku ktoś by popatrzył i by powiedział , że próżniak ! tak wolno pracuje , czy jego kolega by czuł to co ten chory człowiek , przypuszczam że nie ! . A ta zabawa skończyła by się dla z teranego człowieka ,śmiercią bo rozumiem że takie są założenia rządowe .