Forum Polityka, aktualnościPolityka

To dobrze, że biją się o Annę Grodzką

To dobrze, że biją się o Annę Grodzką

Money.pl / 2013-02-01 06:33
Komentarze do wiadomości: To dobrze, że biją się o Annę Grodzką.
Wyświetlaj:
PT491 / 212.75.102.* / 2013-02-04 15:12
powinna zostać marszałkiem? raczej tak, święte prawo klubu do typowania swojego wicemarszałka. a z drugiej strony - mamy jeszcze możliwość oceny merytorycznej czy Grodzka jest nietykalna?
http://www.cyfrowademokracja.pl/index.php/konsultacje-spoleczne/marszalek-grodzka
ngfnfgnfnf / 194.15.124.* / 2013-02-01 20:41
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w oficjalnych dokumentach określa transseksualizm jako zaburzenie behawioralne i umysłowe. A dziś premier Donald Tusk ogłosił, że zagłosuje „za” wyborem Anny Grodzkiej, kandydatki Ruchu Palikota na wicemarszałka Sejmu.

Podczas dzisiejszej konferencji premier Donald Tusk stwierdził, że nie widzi przeszkód, aby Anna Grodzka została wicemarszałkiem Sejmu. Zakładając, że posłankę Ruchu Palikota, oprócz Platformy Obywatelskiej, poprą również posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej, to zostanie ona wicemarszałkiem Sejmu.

Tymczasem na aktualnie obowiązującej liście "zaburzeń umysłowych i behawioralnych" w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD) Światowej Organizacji Zdrowia cały czas znajduje się transseksualizm. Należy sprawdzić kategorię „zaburzenia behawioralne i umysłowe”, a następnie wejść w podkategorię „zaburzenia tożsamości płciowej”. Wprawdzie socjaliści domagają się, aby wspomniana lista została zmodyfikowana i prawdopodobnie stanie się to do 2015 roku, ale według WHO transseksualizm jest zaburzeniem umysłowym.
103 / 37.31.66.* / 2013-02-01 20:33
Czy zamiast p. Grodzkiej lepsi są pedofile w sukmanach? Lepsi są oszuści typu rydzyka? Lepsi są pijani biskupi? Wstyd jest być Polakiem. Tak, ja się wstydzę. Wstydzę się za to że mieszkam w ciemnogrodzie, gdzie naszą godność depczą watykańczycy. Alle jaja.
2470 / 62.141.229.* / 2013-02-04 18:51
mamy tyle patologii i jeszcze szukamy na siłę nowych!!! obrzydzenie bierze
a szkoda gadać / 83.28.157.* / 2013-02-01 19:59
"Podobno pomniki Anny Grodzkiej odlewane już są z brązu, a w lutym ruszy akcja ich odsłaniania przez najwyższe władze państwowe. Bronisław Komorowski chce wciągnąć ją natychmiast do Rady Bezpieczeństwa Narodowego, Adam Michnik zrobi z niej gwiazdę okładek, a Robert Biedroń rozważa zmianę płci. A wszystko przez Krystynę Pawłowicz i jej wejście smoka.

Palikot, który nazywał posłanki prostytutkami, dziś zrównuje ją z Himmlerem, szefem Gestapo (który to już raz u bohaterów „GW” objawia się to potworne lekceważenie ofiar reżimu - stalinowskiego czy hitlerowskiego), bo posłanka PiS stwierdziła, że Grodzka ma „twarz boksera”. A to podobno gorsze niż nazwać kogoś ch..., jak robili to niedawno Zbigniew Hołdys czy Andrzej Saramonowicz. Gorsze niż ciągłe wysyłanie kogoś do szpitala psychiatrycznego, a tuż po śmierci jego matki mówienie, jak Tomasz Nałęcz:

Ta śmierć jeszcze bardziej osamotni Jarosława Kaczyńskiego i będzie jeszcze bardziej pełnym bólu odyńcem.

Gorsza, zdaniem Palikota i jego dziennikarzy, jest „twarz boksera”. Jak to możliwe, że nikt po słowach Pawłowicz nie pochyli się nad losem polskiego pięściarza? Nad legendą śp. Jerzego Kuleja, nad losem tak kochanego kiedyś Andrzeja Gołoty, Tomasza Adamka, Mike’a Tysona, wspaniałych braci Kliczko? Anna Grodzka ma ich twarz? Wolne żarty.

Krystyna Pawłowicz ma wyjątkowy temperament i czasem nad nim nie panuje, więc uderzyła w Sejmie i na spotkaniach z fanami w „oczywiste oczywistości”, skupiając się na wyglądzie i hormonach posłanki Grodzkiej. Niepotrzebnie. Trudno jednak uwolnić się od myśli, że atak Pawłowicz, choćby i bezpardonowy, to mimo wszystko za mało na to, by zostać wicemarszałkiem Sejmu. Warto by mieć w życiorysie jakieś dokonania, niekoniecznie natury chirurgicznej. W przypadku posłanki Grodzkiej są one wyjątkowo trudne do odnalezienia. Bo po pierwsze – od którego momentu liczy się jej życiorys? Idąc tropem tych, którzy twierdzą, że Grodzka urodziła się lub urodziła się na nowo w chwili zakończenia procesu zmiany płci, czyli w 2010 roku, należałoby przyznać, że jest niespełna trzyletnią dziewczynką, a jako taka nie tylko nie może kandydować, ale i nawet głosować na wujcia Januszka. Może dlatego Palikot wciąż nazywa ją „Anką”, nie „Anną”? Tylko co w takim razie ze wszystkimi zobowiązaniami tej dziewczynki w poprzednim życiu? A co, jeśli Krzysztof B. miał przed przeprowadzką z Marsa na Wenus jakieś długi? Niezapłacone rachunki? Zniesławił kogoś lub to jego ktoś zniesławił? Czy Grodzka nie dochodziłaby jego/swoich praw? Czy nie spłacałaby jego/swoich długów?

Dziś chce być wicemarszałkiem, a jeszcze bardziej wicemarszałkinią Sejmu RP. Pytana, jakie ma doświadczenie, odpowiada „Już ponad rok jestem posłanką?. I tyle. Wystarczy. A gdy słyszy, że jej kandydatura to prowokacja jej partii, mówi „I dobrze. Jestem na to gotowa”. Tylko na co? Na dalsze pytania o kompetencje? Ani Anna Grodzka, ani my nic na to nie poradzimy, że kompetencje te w żadnym z wywiadów, w żadnym z wystąpień publicznych nie wykraczają poza temat partii. Konkretnie – dolnych partii. „Syn mówi do mnie Aniu, bo nie jestem jego mamą. (...) Jestem jego tatą, który jest kobietą”. Jak się pozbyć, do kogo pójść, co się czuje - mając, co się czuje - nie mając... Parlamentarny punkt informacyjny dla osób chcących zmienić płeć. Kolejek jednak pod biurem Anny Grodzkiej jakoś nie widać.

Być może, gdyby poszerzyła nieco zakres swoich kompetencji, naród pokochałby ją bez dwóch zdań. „Polski Sejmie, wierzę w ciebie. Daj szansę Annie Grodzkiej! A tak naprawdę, daj szansę kulturze” – zawodzi błagalnie Bogusław Chrabota, nowy naczelny spacyfikowanej przez Hajdarowicza „Rzeczpospolitej”. Ale wiemy dobrze, że nadchodzą dla polskiego Sejmu jeszcze cięższe dni. Co do tego, że każda partia powinna mieć swojego wicemarszałka Sejmu, nie jest to takie oczywiste, jak chcieliby chirurdzy polskiej demokracji. Czy ugrupowanie, którego twórca ogłasza: „Czas powiedzieć Polakom, że muszą wyrzec się własnej polskości”, naprawdę powinno mieć w polskim Sejmie wicemarszałka? Czy pod nieobecność marszałek i innych wice ktoś z tej właśnie partii ma decydować choćby o porządku obrad? Trochę to jednak ryzykowne.

Zainteresował Cię artykuł?

Dziennik Krzysztofa Feusette'a

Zaraz wracam."
a szkoda gadać / 83.28.157.* / 2013-02-01 19:57
Tymczasem na aktualnie obowiązującej liście "zaburzeń umysłowych i behawioralnych" w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD) Światowej Organizacji Zdrowia cały czas znajduje się transseksualizm. Należy sprawdzić kategorię „zaburzenia behawioralne i umysłowe”, a następnie wejść w podkategorię „zaburzenia tożsamości płciowej”. Wprawdzie socjaliści domagają się, aby wspomniana lista została zmodyfikowana i prawdopodobnie stanie się to do 2015 roku, ale według WHO transseksualizm jest zaburzeniem umysłowym.
a szkoda gadać / 83.28.157.* / 2013-02-01 19:56
Człowieku Kaszuwara wprowadź konia do Senatu !
antykomuch / 83.5.229.* / 2013-02-01 17:27
debilny komentarz dziś , debilny wczoraj, debilny jutro pa, pa żegnam UB, SB, WSI, PZPR, SLD, RP. Musiałem to znosić przez 30 lat za PRL + 20 lat za "wolnej Polski" . Basta ! Wiecej tu nie zajrzę.
jot-24 / 178.183.131.* / 2013-02-01 16:47
Ja na miejscu p. Dorna wycofałbym się. Rywalizacja jest wtedy, kiedy mierzą się równi.Czy orzeł ściga się z karaluchem ?
Jest takie słowo : dyshonor.
Elektro Devil / 2013-02-01 16:23 / Tysiącznik na forum
niektórzy zakompleksieni Polacy na siłę chcą udowodnić swoją "nowoczesność" i "europejskość" tego typu głupimi pomysłami.

W żadnym kraju na świecie nie wybrano nigdy do sejmu żadnej osoby tylko dlatego, że zmieniła sobie płeć...
Polska musiała się wyróżnić. Takich osób jak Grodzka nie ma w Polsce nawet promil, poco więc aż taka NAD reprezentacja w parlamencie ???
europa_2013 / 81.210.106.* / 2013-02-01 13:17
Tezy artykułu bardzo oryginalne,autor oczekuje powiewu świeżości od Grodzkiej.Na razie Ruch Palikota reprezentuje raczej zatęchły powiew moherowego komunizmu rodem z epoki Bieruta. Autor ciągle wierzy że komunizm może być ożywczy.Chyba brak mu jednak wiedzy na ten temat.
nerwowo zawsze w kolejce do rzeźni / 77.255.223.* / 2013-02-01 11:43
Byk za bykiem a świni.Ostatnie ponad 2 i pół wieku walki Polaków o wolność wynikło z błędu ortograficznego.Mieliśmy walczyć nie o życie, lecz o RZYCIE. Na końcu okazało się,że w dodatku piękne inaczej.
Grzechu comeback / 83.17.233.* / 2013-02-01 11:55
tak, i to bolące, bo "jeżeli boli to znaczy, że było dobrze" :)-Wg. słów homo-celebryty, absolwenta politologii, który bladego pojęcia nie ma co to konwent seniorów. Tak lemingi, na takiego ignoranta głosowaliście!
asla / 195.72.148.* / 2013-02-01 10:08
i wróżka Huba-Buba czy jak jej tam było spełniała jego życzenia, lecz tak, że na obrazkach dalej był słoniem, tyle że w paski, czy ze skrzydełkami ... i nie zaznał szczęścia, póki nie polubił siebie ... i poleciłbym tę bajkę coponiektórym, GDYŻ Z SERCA ŻYCZĘ IM PRAWDZIWEGO SZCZĘŚCIA, a nie podniet i ułudy płynących z dreszczyku niby zakazanej mistyfikacji .... dziś każdy może robić co chce ze sobą i swoim ciałem. Tylko czy fakt samookaleczenia się kogoś jest naprawdę czymś aż tak wyjątkowymi heroicznym , aby nikt nie mógł mieć negatywnego zdania o takim czynie? Czy zasługa nowomodna wychwalania homo, trans czy bi seksualizmu jest tak znamienna, żeby każdego, kto uznaje zdradę, stosunki homoseksualne czy promowanie tychże za błąd (zło, grzech) bezwzględnie wyzywać począwszy od zacofańców a skończywszy na faszystach???
Ja - grzesznik, nie mam żadnych problemów z tym, by rozumieć ludzką naturę, która rozpaczliwie szuka szczęścia , popełniając przy tym wiele błędów (które osoba wierząca nazywa Grzechem). Całe piękno i wyjątkowość mojego ukochanego KRK polega na tym, że zgodnie z jego nauką - Bóg nigdy nie przestanie kochać Każdego z Nas, i dopóki żyjemy, daje nam szansę by wyznać mu miłość i wołać o ratunek … co potwierdził przykład niejakiego Jezusa - prawdziwego człowieka, który ogołocił się ze swojego Bóstwo i pokazał nam , jak żyć, czym jest miłość i że prawdziwa - prędzej czy później zaboli i będzie kosztować …. Bo taki jest Ten nasz świat.
Smutne to, że w poważnym portalu masowość zjawiska w kraju próbuje się potwierdzać 1 przypadkiem w sejmie, który mnie osobiście przypomina inne egzotyczne lądowanie w polityce - przypadek pt. S. Tymiński ...
Jak dla mnie są setki prawdziwie licznych grup społecznych , i to prawdziwie potrzebujących pomocy i wsparcia, które niestety w parlamencie nie mają swoich reprezentantów… gdyż nie są tak medialne … (osoby niepełnosprawne, przewlekle chore, ofiary przemocy itp.)
A tak na poważnie, to nie sądzę , że gdzieś osoby o innych preferencjach w sferze alkowy dostawały stanowiska czy to państwowe czy firmowe za to, że tak żyją. Raczej chodziło o to , że wykazywały się stosownymi predyspozycjami z racji wiedzy , doświadczenia i umiejętności. A że przy okazji skorzystały z modnego dziś (żadna to odwaga, bo nic z tego nie wynika) wyznania odnośnie preferencji seksualnych - czyli kwestii mającej się nijak do pełnionych obowiązków służbowych … Co do tytułu v-marszałka - od Chrzanowskiego przez Borowskiego, Jurka, Komorowskiego Czy Oleksego - były to w większości osoby posiadające pewną dozę powagi, połączonej z elokwencją, wyczuciem taktu (na tym tle przewodniczenie obradom przez np. śp. Andrzeja Leppera nieco odstawała … ). W mojej ocenie bez wątpienia można wytypować reprezentantów bardzie odpowiednich merytorycznie. Chyba, że w interesie kogoś jest dalsza antagonizacja dwóch frontów („tego świeżego” zachłyśniętego postępowym zachodem i tego okopanego w „konserwie” starego świata) i obniżanie wiarygodności całej sfery polityki. Ale cóż co będzie to będzie. Może trzeba nam powtórki z historii i zamiany polityki w żart, jak to miało miejsce za Nerona…
na koniec - co do cytatu: "Problem jednak w tym, że chrześcijańskiego muru nikt w Europie już nie potrzebuje" pytam się - czy szanownemu Panu Piotrowi K. ogół Europejczyków udzielił takiego upoważnienia, by głosić w jego imieniu takie autorytatywne kaznodziejstwo??? Zawsze zastanawia mnie to - że twardogłowość dzisiejszych „OLŚNIONYCH NOWYM WSPANIAŁYM ŚWIATEM" - ludzi głoszących poglądy w stylu w/w artykułu w imię swojej wiary w nieomylnego Bożka - którym jest dzisiejszy zachód, zdolna jest do tego typu manipulacji. W imię wmawiania innym, że Ja = Nowoczesny MAM RACJĘ, bo Ty Staromodny już ją utraciłeś i jedyne co ci zostało to łyknąć tę pigułę i siedzieć cicho ..…
Otóż nie. Sprowadzanie nowoczesności do kwestii „tańca wokół ludzkiej seksualności” i jej odmian zakrawa na żart i poniża godność naszego gatunku, który jest czymś więcej niż ino zwierzę i do czegoś więcej został stworzony.
Powiewem świeżości będzie dla mnie to, gdy politycy zaczną cenić prawdziwe cnoty, te które zawsze będą aktualne - patriotyzm, słowność, stałość, honor, umiejętność przyznania się do błędów, nieprzekupność i w końcu - ZDOLNOŚĆ DO POŚWIĘCEŃ (mówię o tych prawdziwych poświęceniach - gdy w imię idei ktoś sam godzi się na stratę, by nie przyłożyć ręki do tego, co w jego sercu ma choćby znamiona zła) …
fred / 2013-02-01 08:12 / Bywalec forum
Jeszcze jakieś 30-ści lat temu politycy nie byli związani z Watykanem.
Obecnie wielu w różny sposób związało się podlegle z monarchą.
Rodzić to może niekorzystne rozwiązania/rozporządzenia dla obywateli Polski.
Grzechu comeback / 83.17.233.* / 2013-02-01 08:25
Jak to nie byli??? A zamach na Papieża? A Turowski? Kto go wysłał do Watykanu? Popiełuszko? :)
Ci politycy spadli do 2giej ligi. A "wolność" otrzymałeś dzięki Watykanowi. Solidarność mogła knuć w kościołach a nie na kawce u Kwaśniewskiego czy Millera.
By wiedzieć co było lub nie było 30ści lat wstecz, to trzeba mieć choć o 10 więcej.
jola445 / 213.77.44.* / 2013-02-01 08:11
debilny artykuł, tak jak by nie było 1000 ważniejszych spraw w Polsce
Grzechu comeback / 83.17.233.* / 2013-02-01 08:02
A CO Z LOTOSEM????
Może jakiś dziennikarzyna z portalu "finansowego" zająłby się tym tematem. Bo pewnie tylko zbieg okoliczności zadecydował, że los tej firmy STRATEGICZNEJ został rozstrzygnięty w zasłonie dymnej ze związków chłop-chłop, baba-baba, albo jakieś inne bardziej egzotyczne kombinacje w połączeniu z próbą oszukania natury.
"Transseksualna posłanka ... że osoby o odmiennej tożsamości seksualnej istnieją."
Redaktorku :) NIKT nie ma wątpliwości że istnieją. Zoofile również istnieją, czy to powód by wprowadzać to do Konstytucji?
Pedofile również występują, i choć wcale się o tym nie mówi, to AŻ w takim samym natężeniu w innych zawodach, jak wśród duchownych. Może dorównajmy do Europy, czyli np Holandii, tam nawet ruch pedofilów przyjął oficjalną postać-Partię! Och! Jacy oni europejscy!
Pójdźmy dalej. Jesteśmy w końcu tacy mądrzy wykształceni i oświeceni. Nie będzie nam Natura dyktować! Niech płeć zależy od zachcianki. Gender? Oooo jaka ładna europejska nazwa :) I przy okazji parytety się załatwi: np stanowisko pracy dla osoby, która zadeklaruje się w ciągu następnych 10 lat, że będzie kobietą :)
MN4 / 212.109.148.* / 2013-02-01 09:50
O gwałtach nie mówimy, to ich nie będzie.
O przemocy w rodzinie nie mówimy, to ich nie będzie.
Facet myśl. Udawanie, że coś nie istnieje nie załatwia sprawy. Od tysięcy lat istniały aborcje, ciąże nieletnich, praca dzieci, wysyłanie starych ludzi w góry gdy im zęby wypadną.

Istnieją na tym świecie rzeczy i trzeba je opisać i unormować, nie zawsze można, ale trzeba próbować.
Grzechu comeback / 83.17.233.* / 2013-02-01 10:13
A skąd przekonanie, że nie myślę? Wszystko wskazuje, że z twojego nie-myślenia :)
Przecież napisałem, że nie jest to jakąś wielką tajemnicą, że odstępstwa od natury się zdarzają.

To co trzeba, jest unormowane. Osoba dorosła bierze odpowiedzialność za swoje wybory i zachcianki. Nikt nie zaprzecza, że zboczenia w przyrodzie są.
Skoro taki chętny jesteś do opisywania to może się wysil i opisz w jaki sposób z homo można wyjść? Bo jednak jest to możliwe. To że się o tym w money nie napisało to znaczy, że tego nie ma? :) A przecież demokracja itd. więc dlaczego nie dopuszcza się w dyskusji (prasa itd) i takich możliwości?
Może trzeba to również "unormować", dofinansować przez NFZ? Podobnie jak faktyczne sposoby, leczenia bezpłodności. O tym lemingi też nie słyszały ?:) Oooo najbardziej europejscy z całej Europy nie słyszeli? :)

Grunt, że się starasz. Nie załamuj się! Ćwiczenie czyni mistrza, więc myśl dalej! :)
Tylko, proszę, naprawdę szeroko, a nie jak ci money podpowie albo jakiś inny Palikot :)
Grzechu comeback / 83.17.233.* / 2013-02-01 10:22
wkradła się mała pomyłka: "Osoba dorosła bierze odpowiedzialność za swoje wybory i zachcianki."

Powinno być: Osoba DOJRZAŁA EMOCJONALNIE itd.

Odrazu dodam, że nie jest to mowa nienawiści, tylko opinia wg mojego sumienia, którego nikt nie ma PRAWA go łamać :)
No, chyba że, żyjemy w Chinach a nie EUROPIE :)
MN4 / 212.109.148.* / 2013-02-01 14:26
Jak to łatwo tak pisać, gdy dotyczy to innych. Mądrala ... jego mać. Nie sądź, abyś nie był sądzony.
Tacy właśnie mądrale palili na stosach czarownice. Niech Bóg daje każdemu według miłości, a nie według zasług, ale zastanów się co by było, gdyby twoje dziecko oświadczyło ci jutro, że kocha inaczej.
Poza wszystkim są gorsze rzeczy niż kochać inaczej. Brakuje mi wśród przedstawicieli narodu: inwalidów, mniejszości etnicznych, mniejszości religijnych. Im łatwiej będzie reprezentować odrzuconych.
eżunia / 89.77.79.* / 2013-02-02 02:03
moim zdaniem to tych mniejszości jest więcej niż tzw.większości a oni też mają prawo do reprezentacji u siebie. W końcu wielu zastanawia się czy żyje we własnym kraju czy też na emigracji - gdzie należy do mniejszości
Grzechu comeback / 83.17.233.* / 2013-02-01 15:15
A jak to się ma do mojego wpisu?:)
A kogo ja "sądzę"? I to pisał ten, co "myśli".
Może i tak, ale odbiór tekstu pisanego jeszcze na poziomie przedszkola.
To, że są gorsze rzeczy nie wybiela gorszego mniej. A kto ocenia co jest gorszejsze?
A czy ja pisałem, że coś jest gorszejsze lub mniej gorsze?
Przedstawiciel narodu to elita, która jest w stanie zaproponować takie rozwiązania prawne, dzięki którym będzie można w końcu powiedzieć: Polska to porządny kraj!
O wyborze na przedstawiciela narodu nie powinien decydować stopień niepełnosprawności czy preferencja seksualna bo Sejm to nie sanatorium czy burdel lub parada pseudomiłości.
Co do moich dzieci, to nie martw się, nie wychowuje ich telewizor czy money.PO. Moje dzieci mają rodziców, w pełnym wymiarze tego słowa. I już od maleńkości potrafią odróżnić mamę od taty, jak również chłopca od dziewczynki, bo tak już jest Świat stworzony :)
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy