Andrzej P.
/ 37.47.111.* / 2016-02-04 10:48
W czerwcu ub.r. przepłynąłem Odrą do Kostrzyna, następnie Wartą i Notecią do Ślesina. Co można było zauważyć: totalne zaniedbania na wszystkich rzekach j.w.. Odra, zamulona, główki zniszczone, tam gdzie powinny być brzegi rozmyte, złe oznakowanie szlaku. Dramat. Warta- do Santocka to XIX w., trudno mówić o gospodarce wodnej bo ona nie istnieje. Noteć- koryto zarasta trawą, niebawem stanie się bagnem, złe oznakowanie szlaku wodnego. Przez cztery dni nie było komu usunąć powalonych przez wichurę drzew. Śluzy w dużej części nie remontowane, czysty XIX wiek. Wnioski: zlikwidować Zarządy Dróg Wodnych. To fikcja organizacyjna i wykonawcza do wyciągania pieniędzy na etaty. Rozdrobnienie odpowiedzialności, brak spójnej wizji funkcjonowania szlaków żeglownych. Przerosty zatrudnienia w Dyrekcjach RZDW. Żegluga wodna nie istnieje, bo nie może istnieć. Nie są stworzone warunki, nawet te minimalne. Upadek totalny tej sfery gospodarki narodowej.