Forum Forum prawneCywilne

Umowa zawarta na odległość - brak zwrotu pięniędzy

Umowa zawarta na odległość - brak zwrotu pięniędzy

Reflo / 83.8.1.* / 2016-10-25 11:53
Witam.
Zdecydowałem się na zwrot towaru (koszulki) zakupionego w sklepie internetowym. Od umowy odstąpiłem w terminie 14-dni, a także odesłałem towar. Sklep przyjął towar, otrzymałem wiadomość, że w ciągu 14-dni moje pieniądze znajdą się na koncie, niestety nie dotrzymał terminu zwrotu pieniędzy. Na wiadomość ode mnie odpowiedzieli, iż nie mogli zrealizować zwrotu, ponieważ nie podałem im danych do przelewu. Przesłałem im więc dane i czekam już 11 dni. Sklep nie odpisał już na moją wiadomość z zapytaniem, dlaczego pieniądze nadal nie dotarły. Pytaniem jest to, co mogę w takiej sytuacji zrobić i czy w razie kiedy rzekomo sklep nie posiadał danych do przelewu (o czym nie raczyli napomknąć) to zwalnia ich to z terminu 14-dni na zwrot pieniędzy?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Wyświetlaj:
szklarek / 2016-10-25 12:38
USTAWA
z dnia 30 maja 2014 r.
o prawach konsumenta

nie wskazuje na wydłużenia terminów zwrotu pieniędzy, a wskazuje (art.32, ust.2), że jeśli konsument nie zgodził się wyraźnie na inny sposób, to zwrotu zapłaty dokonuje się w sposób w jaki zapłacił konsument.
Nie jest chyba nadużyciem interpretacja, że w przypadku zapłaty za zakup przelewem, zwrotu dokonuje się domyślne też przelewem na TO konto, z którego zapłata przyszła.

Czyli sklep nie powinien mieć tu żadnych trudności, chyba że zapłata była za pośrednictwem jakiegoś systemu płatności typu payPal- tu nie jestem praktykujący i nie wiem, czy sklep w takiej sytuacji 'nie widzi' konta płacącego, a jedynie jego dane osobowe, datę i tytuł płatności.

Zawsze jest jeszcze opcja wezwania przedsądowego, które wielu dłużników dyscyplinuje.
Reflo / 83.8.1.* / 2016-10-25 20:28
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Mam jeszcze tylko pytanie odnośnie wezwania przedsądowego. Czy wysyłane wezwanie w formie elektronicznej mailem, wymaga podpisu ręcznego na dokumencie? Nigdzie nie mogę znaleźć tej informacji.
szklarek / 2016-10-26 09:34
Bo nie jest to sprecyzowane. Teoretycznie wystarczą inne elementy wezwania świadczące o tym, kto jest wzywającym.
Ważniejszą kwestią przy mailu jest uzyskanie potwierdzenia odbioru- nie każda poczta ma taką funkcjonalność.

No i niepisana zasada ale i gust sądów- 'wolą' papierowe potwierdzenie od operatora pocztowego nie tylko nadania, ale i odbioru po prostu listu poleconego.

Z mailem jest też taki problem, że w odróżnieniu od oficjalnego adresu korespondencyjnego podmiotu, który jest ujawniony w CEIDG albo KRS, adres mailowy nie musi być podany. Więc pojawia się problem w takiej sytuacji, że wezwanie zostało wysłane na 'nieodpowiedni' adres poczty elektronicznej....

Najnowsze wpisy