Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Urzędnicy boją się zmian. To dlatego ujawnili słynną notatkę

Urzędnicy boją się zmian. To dlatego ujawnili słynną notatkę

Wyświetlaj:
6000_złodziej_albo_idiota / 78.9.1.* / 2015-07-22 22:24
W czasie tego spotkania Kapica grzmiał na dyrektorów izb skarbowych, że chce więcej pieniędzy a kontrole podatkowe mają przynosić po minimum 1000 zł każda. Inspektor kontroli który nie wyrobi normy w wyszukiwaniu dodatkowych pieniędzy (liczą się tylko kontrole > 1000 zł) to pożegna się z pracą. Oczywiście Pan Minister Kapica ubrał to w ładne słowa których wymowa jest taka, że każdy podatnik to złodziej a każdy kontrolowany to złodziej na ponad 1000 zł. Dlaczego? A dlatego, że Minister Kapica tak właśnie kieruje aparatem skarbowym. Minister Kapica ustanowił (sic!) plany tego co trzeba znaleźć jako niezapłacone podatki. Np mój US na "znaleźć" ponad siedem milionów zaległych podatków. Czyli Minister Kapica zaplanował w tym przypadku złodziejstwo podatkowe na siedem milionów. Metody którymi każe się pracować są poniżej godności inspektorów kontroli (nakłanianie do złożenia oświadczeń obciążających kontrolowanego, straszenie kontrolami w rodzinie i u kontrahentów. Powoduje to zrozumiały opór i krytykę pracowników którzy służbę państwową traktują z całą powagą. To właśnie to Minister Kapica nazywa buntem. Trzeba być szują bez zasad by się zachowywać tak jak tego Minister Kapica oczekuje a na takich minister Kapica stawia.
Wybory prezydenckie to była taka przygrywka. Prawdziwe wyrywanie chwastów będzie w październiku.
kłamstwa POkopanych / 83.10.77.* / 2015-06-28 08:53
oczywiście ostrzejsza kontrola = pełna satysfakcja PO-datnika
UrzędnikPL / 83.21.74.* / 2015-06-25 23:31
...ale chrzani ... gadane to on ma (zresztą jak oni wszyscy tam na górze)
Zmiany trwają od pewnego momentu - pracownicy urzędów skarbowych przechodzą pod odpowiednie izby skarbowe (IS stają się ich nowymi pracodawcami), a dyrektorzy tychże IS jeden przez drugiego wyszukują w kieszeni tych pracowników oszczędności dla pana ministra finansów ...
Nowe przepisy, które z okazji tych zmian wprowadza MF i dyrektorzy IS to buble i niedoróbki niejednokrotnie sprzeczne z innymi przepisami, a niejednokrotnie z regulacjami nadrzędnymi - jednym słowem: bajzel, zamęt, chaos, brak wyraźnego planu ... (robienie wody z mózgu pracownikom), a do tego drenaż portfeli szeregowych pracowników ...i w takim stresie i demotywacji oczekują tego o czym blebla pan Kapica ... Nigdy jeszcze nie widziałem takiego dziadostwa, a przepracowałem w różnych urzędach przeszło 30 lat ...
wojciech1960 / 193.159.14.* / 2015-06-25 22:12
Jesli ktoś nie wierzy to powoli końcówka władzy bezkarnej TEJ ekipy urzędasów,częśc co sprytniejszych już się przekształca w demokratów ,takich proobywatelskich,a tych głupszych trzeba się pozbyć, poświęcić niech idą siedzieć czy co tam,To samo z urzędnikami skarbowymi ,policjantami ,prokuratorami sędziami,Może się ich nie ukarze ,ale napiętnuje,oberżnie emerytury ,bo i tak nie ma z czego płacic,Technika już chyba przetestowana,No i inna ekipa będzie chapać ale sprytniej oględniej,Bo wiadomo że musza być przedsiębiorcy żeby zarabiali ,muszą wracać z zagranicy wygonieni przez komorników sądy ,i UKSy,bo synowie proroka nie przyjadą pracować na darmozjadów.
JG940 / 194.181.62.* / 2015-06-25 20:28
Pan nowak i jego żona nie musi się obawiać kontroli skarbowej ,ma układy i choć o tych przekrętach wie cała Polska nie wie urząd skarbowy to całe PEŁO
.l.l.l.l / 78.8.3.* / 2015-06-25 18:40
Na spotkaniu z dyrektorami izb skarbowych Kapica ogłosił, że każdy inspektor kontroli skarbowej /podatkowej który nie wyciśnie z kontrolowanego minimum 1.000,- to pożegna się z pracą a działy kontroli w US'ach które nie wykonają "planu znalezienia" niezapłaconych podatków zostaną rozwiązane (tak, tak!, są takie plany). Wyciek i ujawnienie informacji z tego spotkania Kapica nazwał buntem leniwych urzędników.
Dlaczego minister Kapica zarządza podległym personelem w taki sposób?
Przecież jako minister może to samo zawrzeć w stosownym rozporządzeniu. Może napisać, że każdy przedsiębiorca to złodziej który jeszcze o tym nie wie.

Ja, urzędnik/czka w urzędzie skarbowym napiszę jak realizacja wytycznych wiceministra wygląda w praktyce.
Kontrola która nie wykaże uchybienia na przynajmniej 1.000 zł nie jest inspektorowi kontroli policzona. Jest to tak jakby jej nie było. Jakby kontroler nie robił nic. Program komputerowy do którego wprowadza się ustalenia kontroli ma moduł statystyczny który pokazuje, ze w tym przypadku urzędnik się lenił bo nie zarobił 1.000 zł.
Z typowania do kontroli nie wiadomo czy z takiej ewentualnej kontroli będzie "coś", a już w szczególności, czy będzie to właśnie 1.000 zł.
Są kontrole lepsze (takie o których wiadomo, że będzie z nich >1.000) i takie co do których rokowania są niepomyślne (np. kontrole zwrotów podatku VAT, kiedy firma jest na kontrolę przygotowana). W związku z tym pojawia się rywalizacja o takie intratne wnioski. Prowadzi to do upadku relacji w działach kontroli; podejrzliwości, złośliwości, donosów. Jeśli urzędnik coś wie co mogłoby wesprzeć innego kolegę/koleżankę to się tą wiedzą nie podzieli bo każdy jest konkurentem do utrzymania się na etacie. Nie ten jest wyżej oceniany który ciężej pracuje tylko ten co jest bliżej kierownika który wnioski do kontroli przydziela. Dobry wniosek to zapłata za lojalność wobec przełożonego który stosuje zasadę divide et impera. Ten ma swoich ulubieńców. Tworzą się koterie i kliki. Tam gdzie współpraca ma kluczowe znaczenie tam tej współpracy nie ma. Wyniki pracy zależą tylko i wyłącznie od dobrych układów ze "źródłem wniosków".
W punktacji efektów pracy wynik kwotowy kontroli mnoży się przez 5 i ma on decydujące znaczenie dla oceny pracownika komórki kontroli. Dlatego "dobry wniosek" to jest być albo nie być inspektora kontroli. Sprawa na 1.000 zł i na 10.000.000 zł. to tyle samo pisania. Stąd ta patologia. Jak w takich warunkach pokazać podatnikowi np., ze się pomylił na swoją niekorzyść? Bo i takie sytuacje też się zdarzają.

Każdy inspektor kontroli musi też nałożyć określoną ilość mandatów karnych. Nie ważne za co, a każdy mandat ma być na minimum 500 zł. Takie są instrukcje ministra Kapicy. Mandaty zostały potraktowane nie jako czynnik sankcyjny i dyscyplinujący ale jak źródło dochodów budżetu. Im więcej tym lepiej. Mandat stał się kosztem tzw. "odczepnego". Kiedy podatnik nie chce zapłacić mandatu lub kiedy dochodzi do sytuacji niejasnej to straszy się podatnika kontrolą podatkowa "o której dowiedzą się z pewnością kontrahenci" aż podatnik ulegnie i mandat przyjmie. Takiej samej argumentacji używa się by w kontroli "wycisnąć" z podatnika owe magiczne 1.000 zł.
Trzeba być bezwzględną szują by się do takich warunków dostosować. Na takich Pan Minister Kapica stawia.
Jednocześnie Ministerstwo Finansów postuluje, że urzędnik ma być doradcą i partnerem podatnika. To mydlenie oczu opinii publicznej (wyborców) bo system jest nastawiony na wyciskanie z podatników jak największej ilości pieniędzy.

Panu Kapicy polecam lekturę Ordynacji Podatkowej.
Art. 281 §2 "Celem kontroli podatkowej jest sprawdzenie, czy kontrolowani wywiązują się z obowiązków wynikających z przepisów prawa podatkowego."
Celem jest sprawdzenie a nie gnębienie podatników.

Ale, jak to mówią, po wiosennym koszeniu trawy przyjdzie czas na jesienne wyrywanie chwastów.

Nazwisko i imię do wiadomości redakcji
Ella B. / 93.175.70.* / 2015-06-25 13:04
Ten facet to chyba ma Polaków za totalnych idiotów. Z notatki wynika, że mają być zaostrzone kontrole, a on bajdurzy o niezadowoleniu urzędników z faktu, że mają być bardziej przyjaźni dla podatników. Czy to się dzieje na prawdę, czy to jakiś horror. Pan minister bez wstydu i honoru mówi na czarne, że jest białe i odwrotnie!!!!!!!!!
gfgfgfgf / 78.8.3.* / 2015-06-25 18:23
Takie dyspozycje poszły do pracowników skarbówki. Jak kontrolujący z kontroli nie przyniesie minimum 1000 zł to jego byt jest zagrożony. Jak min Kapica może założyć, że 80% kontrolowanych to złodzieje? A taki wniosek się nasuwa po lekturze kryteriów oceny pracowników kontroli. 80% kontroli ma przynieść tzw. ustalenia "pozytywne".
cytadel / 83.27.23.* / 2015-06-25 18:08
Ten pan jak przystalo na genrala mysli tak jak mysli. Cala reszta wg niego bedaca uzaleznina,, papierowo ,, od wszelkiej masci urzednikow moze czuc sie niedowartosciowana.A co to za general jak by nie wydal brdziej lub mniej madrego ,,rozkazu,,.
demaSCator / 145.237.2.* / 2015-06-25 12:36
Szczera to prawda, że urzędnicy podstawowego szczebla skarbówki boją się zmian - ale zmian w stylu Kapicy - bo tylko oni tak naprawdę wiedzą, gdzie jesteśmy i ku czemu zmierzamy. Te quasi "reformy" to taka bajkowa szata króla, który jest nagi, ale bałwochwalcy wychwalają jej piękność, bo sami czerpią korzyści podwiesiwszy się pod nieudolnych ministrów. Jak długo jeszcze będzie trwał ten chocholi taniec? Az się wszystko dokumentnie zawali?
marwie / 2015-04-30 18:02
Czy to nie jest ewidentny dowód jak został zniszczony DROP. Stalin przy nich to mały pikuś.
boni01 / 2015-04-29 08:47
Poraża olewanie nas przez kur....ch urzędasów uważają nas za idiotów dlatego że ludzie którzy powinni nas chronić przed takimi "jegomościami"
w ramach współpracy i solidarności urzędniczej kryją swoje przekrety GDZIE PROKURATURA ,GDZIE RZECZNIK PRAW OBYWATELSKICH .SKU.....N Z mf wymuszaja a urzednikach efekt 70% kontoli musi byc zakonczonych domiarem CZY TKIE DONIESIENI PUBLICYSTYCZNE NIE OBLIGUJE PROKURATURY DO DZIAŁANIA .PANIE SEREMET MOŻ EI DO TEGO SIE PAN ODNIESIE.http://www.skarbowcy.pl/blaster/extarticle.php?show=article&article_id=22065
boni01 / 2015-04-29 08:26
A może to pomoże w sprawie dlaczego nitykalny .
http://www.skarbowcy.pl/blaster/extarticle.php?show=article&article_id=22065
przeraża nieudolność prokura
jeszcze urzędnik / 94.251.239.* / 2015-04-28 21:35
"Teraz otwierają zaledwie co 20 kontener, ale przemyt się nie zwiększył" - czyli praktycznie zaniechaliśmy kontroli, ale mimo to wiemy, że ludzie już nie robią przekrętów. To mniej więcej tak, jak by Komendant Główny Policji powiedział, "zmniejszyliśmy ilość kontroli radarowych pięciokrotnie, ale liczba kierowców, którzy przekraczają dozwoloną prędkość się nie zwiększyła" ;-)Doprawdy porażająca logika. Obecna ekipa z panem Kapicą na czele, to mieszanka nieuświadomionej niewiedzy z arogancją. Do tych ludzi nawet nie dociera jak bardzo są niekompetentni, a przy tym wydaje im się coś zupełnie przeciwnego i nie dopuszczają żadnej konstruktywnej krytyki - coś na zasadzie Pan Kapica ma rację, a jak nie ma, to patrz pkt pierwszy. Zgroza...
Waniek / 2015-05-14 12:37 / Bywalec forum
Tak definiuje się ignorantów. I w polsce "kolesiowskiej"(ze względu na tych kolesi polsce z małej) na wszystkich stołkach mamy ich mnóstwo czas pogonić to towarzystwo wzajemnej adoracji (vel z nadania partyjnego).
nicpoń / 31.183.114.* / 2015-04-28 17:45
Mały kłamczuszek - wielki regulator. niedawno zaprzeczano istnieniu tajemniczej notatki, czy protokołu z jednej z izb skarbowych, a ten tu teraz już nie zaprzecza, tylko próbuje zaszczuć polaków na pracowników urzędów skarbowych - władza dobra - urzędas zły. Swoją drogą ciekawe to tłumaczenie, że urzędnicy chcą przeprowadzać więcej kontroli, a rząd im na to nie zezwala. Średnio inteligentny szympans połapałby się od razu że coś tu nie gra. Notatka wypłynęła tylko po to by pokazać obłudę tego rządu społeczeństwu - koniec i kropka. Ten jegomość nawet nie ma pojęcia o przepisach na których pracuje: po pierwsze limit kontroli dla mikroprzedsiębiorców to 12 dni a nie 11, po drugie od kiedy Urzędy Skarbowego zajmują się podatkiem rolnym. Facet nie panuje nad swoim resortem, robiąc w nim tylko burdel
Korwinista / 95.41.199.* / 2015-04-28 17:13
Potrzeba 3-4 lat na zmianę prawa podatkowego, a wystarczyło parę miesięcy na zajumanie 150 miliardów z OFE.
do początku nowsze
1 2 3 4 5

Najnowsze wpisy