Rząd wspiera kilkanaście mln polskich podatników którzy maja za to zapłacić a nie kilkaset tys najbogatszych kredytobiorców.
Zwróć uwagę jaka była awantura że pomoc będzie dla tych co mają mieszkanie do 70m.
Zapytaj przeciętnego Polaka ile ma jego mieszkanie(o ile je w ogóle ma).
I dlaczego to on ma się składać na dwupoziomowy apartament jeśli sam mieszka w wynajętej klitce?
Ale socjaliści zawsze pompują pieniądze od biednych do bogatych.

chory kraj z tej Polski przekręt za przekrętem jakby nim rządzili sami przestępcy tylko dla swoich korzyści nie dla narodu polskiego wszystkie prawa tylko dla gangów przestepczych nikt tego nie kontroluje albo nie chce ludzie obudzcie sie gdzie my żyjemy kto nami pomiata chyba trzeba naprawde solidnej rewolucji

To po co kibicowaliście dzisiaj przed Senatem?
Jeśli macie wygrane sprawy z bankami to załatwiajcie to w ten sposób-i nie będzie problemu.
Załatwienie poprzez ustawę to załatwienia pieniędzmi podatników

odsetki moze i byly wyzsze ale dodales spread aby to wyliczyc a przy kredytach frankowych i euro i udzielanych w dolarach dochodzilo jeszcze cos takiego jak spread.
Chyba nie slyszales obrad senatu, jakbys ogladal to bys wiedzia, ze bzdury piszesz.
W 2008r niestety ale byl bum na te kredyty i wiekszosc kredytobiorcow nie miala zdolnosci na kredyty w PLN miala zdolnosc na kredyt w CHF.
Placza to banki mimo, ze wiedzialy, ze moze dojsc do takiej sytuacji bo to powtorka z rozrywki z Australii z lat 90.
Poczytaj sobie ile dostawali posrednicy za te kredyty, jaki byl nacisk na udzielanie wlasnie takich kredytow.
Mi po posiedzeniu senatu oczy sie otworzyly i zaczelam szperac w necie od dawna argumenty ZBP i KNF nie przekonywaly mnie, a po posiedzeniu senatu dowiedzialam sie jakie to banki sa uczciwe wobec klientow :
http://wyborcza.pl/magazyn/1,143016,17302190,Szok_frankowy__Wiedzieliscie.html

Wiesz przyklad, ktory podales to prawda, Ci "murzyni" jak ich nazwałes w plemionach nie wiedzieli co to slodycze, przyjechali biali i namawiali, ze to takie dobre i zdrowe a wyszlo inaczej.
Widac z Twojego wpisu, ze siedzisz 4 literami w Polsce nigdy nosa poza nia nie wsciubiles, nie widziales innych plemion ani z nimi nie obcowales , nie masz zielonego pojecia o ekomoni, kreatywnym pieniadzu itp.
Warto czasami wyjsc ze skorupy i poszperac w necie skoro 4 liter nie chce Ci sie ruszyc.
Chyba nie slyszales obrad senatu, jakbys ogladal to bys wiedzia, ze bzdury piszesz.
W 2008r niestety ale byl bum na te kredyty i wiekszosc kredytobiorcow nie miala zdolnosci na kredyty w PLN miala zdolnosc na kredyt w CHF.
Placza to banki mimo, ze wiedzialy, ze moze dojsc do takiej sytuacji bo to powtorka z rozrywki z Australii z lat 90.
Poczytaj sobie ile dostawali posrednicy za te kredyty, jaki byl nacisk na udzielanie wlasnie takich kredytow.
Mi po posiedzeniu senatu oczy sie otworzyly i zaczelam szperac w necie od dawna argumenty ZBP i KNF nie przekonywaly mnie, a po posiedzeniu senatu dowiedzialam sie jakie to banki sa uczciwe wobec klientow :
http://wyborcza.pl/magazyn/1,143016,17302190,Szok_frankowy__Wiedzieliscie.html

A niby jak wiecej? Spread byl na poziomie od 6-12% wiec skoro miales marze 1% tak jak osoby przy kredytach frankowych do tego dadaj wibor np 6% to masz 7% a frankowicze mieli 2% liboru, marza 1% i do Twojego kredytu juz nic nie dodajesz a do frankowego dodajesz spread w wysokosci wezmy ten najnizszy 6% wiec ile Ci wyjdzie? Mi wychodzi 9%.
Nikt nie podaje spreadu, ktory byl doliczany do kazdej raty, do przewalutowania przy uruchomieniu.
Kazdy opiera sie tylko na marzy i na wiborze pokazujac jak to niby te kredyty frankowe byly korzystniejsze od kredytow w PLN i jak to niby Ci kredytobiorcy zarabiali.
Niekorzystne jest wykazywanie dla populistow bankowych prawdy, ze te kredyty mimo nizszej marzy i liboru jednak zawieraly dodatkowa oplate w wysokosci spreadu, ktory byl ustalany przez kazdy bank dobrowolnie.