Forum Polityka, aktualnościGospodarka

We wtorek strajk ostrzegawczy pielęgniarek. Ewa Kopacz musi znaleźć 3,4 miliarda złotych, by uniknąć paraliżu?

We wtorek strajk ostrzegawczy pielęgniarek. Ewa Kopacz musi znaleźć 3,4 miliarda złotych, by uniknąć paraliżu?

Wyświetlaj:
Ola772 / 78.9.71.* / 2015-05-13 11:06
Proponuję na 1 dzień zaprosić tych niedowiarków na oddział żeby z pielęgniarką spędzili 1 dzień. Niech zobaczą jak wygląda ich 12 godzinny dyżur. Niech zobaczą jak sobie posiedzą pijąc kawę np na bloku operacyjnym stojąc cały dzień do zabiegów na intensywnej terapii, wewnętrznym itp. Niech zobaczą że nie każdy się nadaje do takiej pracy.
pielęgniarka 1313 / 83.22.30.* / 2015-05-12 13:33
Dziękuję Bogu za to, że pracuję na oddziale intensywnej terapii. Przychodzę do pracy, dostaję pod opiekę dwóch, trzech pacjentów, wszyscy zaintubowani, na respiratorach, nieprzytomni. Podpięci pod kardiomonitory, zacewnikowani, z sondami w żołądku. Od rana biegam, czasem nie mam czasu zjeść śniadania. Obok pacjenta zestaw pomp z lekami, szybko się kończą, na bieżąco robię leki ratujące życie, podaję poranne leki, obsługuję hemofiltrację, zakładam nowe worki, zlewam filtrat, pacjent ma kilka wkłuć do głównych żył, co 4-6 godzin pobieram badania, spisuję w kartę, jeżeli coś mnie niepokoi informuję lekarza. Wykonuję zlecenia co zajmuje ok. 45 u jednego pacjenta, podłączam żywienie pozajelitowe, dojelitowe, międzyczasie zmieniam opatrunki, odwracam, żeby nie zrobiły się odleżyny i tak, żeby niczego niechcący nie wyrwać, co kilka godzin podaję antybiotyki, odsysam z rurki intubacyjnej regularnie, żeby pacjent się nie udusił, oprócz tego pomoc koleżankom, reanimaje, intubacje, asystowanie przy zakładaniu wkłuć, wyjazdy na blok, zjazdy z bloku z całym sprzętem. Przed wizytami rodzin myję pacjentów, zmieniam im pościel, tak żeby niczego nie powyrywać. Przychodzą rodziny, jeżeli nic się nie dzieje mam czas uzupełnić dokumentację i piję kawę! tak piję kawę, bo ze zmęczenia padam na twarz. Roztrzęsione osoby odwiedzające stoją obok łóżka, różnie się zachowują, ale nikt nas nie hejtuje bo są przerażeni i całkowicie zależni. Koniec odwiedzin. Znowu odsysanie, mycie, oklepywanie, podawanie leków. Nie mam prawa się pomylić. Kocham swoją pracę,mam szczęście że na moim oddziale nie brakuje sprzętu, nie zamierzam jej zmieniać, ale uważam, że powinnam zarabiać przynajmniej kilkaset złotych więcej. Ps. leżałam jako pacjentka na chirurgii gdzie na nocnym dyżurze była jedna pielęgniarka na 30 pacjentów. Odpowiedzcie sobie sami jak ona ma zmienić sama pampersa 100 kilowemu leżącemu pacjentowi?
anka193 / 78.9.128.* / 2015-05-12 19:18
hahahah zeby było jeszcze tak jakmowisz to bedzie z********* jeju az taka obłudna jestes? a jak sie nei podoba to wiesz gdzie drzwi
0ldboy / 95.49.137.* / 2015-05-12 08:54
A może p.Kopacz wyliczy ile zarabia nierób na Wiejskiej który jeśli przyjdzie do pracy to dawi się tablecikiem który dostał za podatki pielęgniarek,rozliczy benzynkę i rozmowy telefoniczne
też za podatki pielęgniarek
Pielęgniarka_ / 89.78.149.* / 2015-05-12 07:24
Od 20 lat pracuję jako pielęgniarka. Jestem po studiach medycznych na Uniwersytecie, mam specjalizację chirurgiczną i wiele kursów (kwalifikacyjny, endoskopowy, EKG, szczepień, opieki paliatywnej etc).Cały czas się uczę poświęcając na to swój własny czas i niemałe pieniądze. Pracuję na oddziale chirurgicznym, podczas dyżuru (na którym jestem w zasadzie sama) mam pod swoją opieką około 25 pacjentów. Dziennie wykonujemy około 12 zabiegów operacyjnych. Mam mnóstwo obowiązków zawodowych podczas pracy. To nie tylko ułożenie i rozdanie leków, podłączenie kroplówek, podanie zastrzyków domięśniowych i odebranie zleceń lekarskich. Muszę prześcielić łóżka chorym, zmienić pościel, zmierzyć temperaturę, tętno i ciśnienie, asystować do zmiany opatrunków, zrobić bilanse, przygotować chorych do zabiegów operacyjnych, konsultacji, a potem opiekować się chorymi, którzy są już zoperowani. Każdego z nich muszę starannie opisać, ginąc w gąszczu mocno rozbudowanej biurokracji. Dodatkowo cały czas muszę być czujna i panować nad wszystkim, pamiętając o tym, że od moich działań zależy zdrowie i życie pacjentów. Reagować na ich dolegliwości, uśmierzyć dolegliwości bólowe, w porę wychwycić wszelkie niepokojące dolegliwości. Dodatkowo odbieram różne, dziwne telefony z wszelakimi pytaniami, rozmawiam ze swoimi chorymi, odpowiadam na milion pytań ich rodzinom... mimo, że czasem chce mi się wyć, że zmęczenia. Od lat nie ma u mnie dietetyczki, bo zostały zwolnione - więc na mojej głowie jest również karmienie pacjentów, którzy nie potrafią zjeść sami. Śniadanie jem w biegu, koło godziny 13. Nie mam czasu na kawki, ploteczki i szereg innych bzdur, które usilnie próbują nam wmówić różni dziwni ludzie. Po 12 godzinnym dyżurze mam dość życia. Zarabiam około 2000 zł i jestem coraz bardziej sfrustrowana i zmęczona. Dziś już wiem, że nie warto wybierać tego zawodu i odradzam taką decyzję każdej młodej dziewczynie. To ciężka praca za małe pieniądze. Można skończyć łatwiejsze, przyjemniejsze studia i znaleźć ciekawszą, lepiej płatną pracę.
fgsfdg / 46.113.135.* / 2015-05-12 07:21
2200 brutto i drugie tyle łapówek..... mam koleżankę która jest pielęgniarką i uwierzcie mi, że bieda jej nie doskwiera, ona dom, Passat z 2011r. córka Mercedes SLK, i jak by miała nawet 3 tyś zł to nie wiem czy by jej starczyło....
iwka371 / 178.235.65.* / 2015-05-12 13:43
A czy ktoś zapytał pielęgniarkę na ilu pracuje etatach aby mogła sobie pozwolić na tego Passata?Czy ktoś ją zapytał ile płaci raty kredytu miesięcznie żeby móc żyć jak przeciętny Polak? Lekarze śpią na dyżurach z łaską schodzą do Pacjenta nie szanują pacjenta ani pielęgniarki biora łapówki, które sami ludzie im wciskaja i na nich nikt nie powie złego słowa i nie mają pretensji że ma 5 mieszkań i 3 nowe samochody? żenada
fffff 2015 / 178.252.22.* / 2015-05-12 13:10
Napewno ma bogatego meza
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Brrrr / 89.78.149.* / 2015-05-12 07:34
Tia... pacjenci próbują mi wcisnąć 10 zł albo najtańszą czekoladę czy kawę z Biedronki... albo ohydne wiśnie w czekoladzie nazywane od lat "zemstą pacjenta" czy poczęstować wygniecioną czekoladką serwowaną z brudnego woreczka.
Nie biorę tego dziadostwa właśnie dlatego, aby potem moi chorzy nie głosili takich bzdur... "...Dałem pielęgniarce czekoladę i robiła co tylko chciałem...."
iwww / 89.75.161.* / 2015-05-12 00:28
Nie znam biednej pielęgniarki, lekarza i nauczyciela
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
LPOL / 77.95.54.* / 2015-05-11 20:27
Nie ma na pensje dla pielęgniarek w kwocie jak wynika z artykułu 4000 zł brutto, ale są pieniądze na to by lekarz zarabiał 1000 zł za jeden dyżur i 40 zł od każdego przyjętego pacjenta, taka oferta pojawiła się na stronie jednego ze szpitali. Przy założeniu, że ma 15 dyżurów daje to 15000 zł miesięcznie, bez uwzględnienia przyjętych pacjentów. Taka dysproporcja w wynagradzaniu z pewnością demotywuje, jeszcze gorzej jest w innych zawodach medycznych jak ratownicy czy technicy. Ogólnie w tym kraju w każdej branży tak jest, że beneficjentami jest tylko jedna grupa, a cała reszta zmuszona jest do wykonywania pracy wspomagającej tą grupę za znacznie mniejszą pensję :( Gdzie tu budować zgodę i bezpieczeństwo, jak na skutek takich podziałów ekonomicznych polak polakowi wilkiem ....
lekarz / 37.30.51.* / 2015-05-12 03:13
Po pierwsze to w chwili obecnej jest spora dysproporcja pomiędzy kompetencjami Lekarza i Pielęgniarki, lekarz to personel specjalistyczny często wysokospecjalistyczny natomiast kompetencje pielęgniarek często utrzymywane są na poziomie personelu średniego, na zasadzie przynieś, wynieś pozamiataj. Ta sytuacja przekłada się na konkretne zarobki, trochę tak jakby żądać aby zrównano zarobki murarza z inżynierem budowy. Cały problem leży w tym że wzrastają wymagania w stosunku do pielęgniarek, te szkolą się specjalizują, podnoszą kwalifikacje, natomiast nie idzie za tym nic więcej, nikt nie myśli nad tym, żeby pielęgniarce dać uprawnienia do przeprowadzania podstawowych czynności medycznych czy diagnostycznych bez wcześniejszego zlecenia lekarskiego czy dania im jakichkolwiek kompetencji wykraczających poza:"Pani Jadziu zastrzyk z relanium proszę na piątce". Na zachodzie kompetencje pielęgniarki są zbliżone do lekarza, wręcz po pewnych kursach może w zasadzie pełnić rolę tzw. GP, natomiast to co mamy w Polsce to totalna porażka, bo wiele dziewczyn jest na prawdę mądrych, ma ogromne doświadczenie, często nawet stopnie naukowe a jedyne do czego je się uprawnia to do robienia zastrzyków...Tak więc skoro wymagamy od pielęgniarki wyższego wykształcenia dajmy jej większe kompetencje a za tym pójdą też i zarobki (a przynajmniej powinny)
Po drugie co do wyliczeń, to wszystko fajnie wygląda na papierze... 15 dyżurów... no bosko, tylko przeżyj te 15 dyżurów w miesiącu to inaczej będziesz gadał, rozsądna ilość dyżurów waha się od 3 do 6/mc wszystko powyżej jest fajne tylko na krótką metę, bo po 2-3 miesiącach jesteś tak wykończony że nawet jednego dyżuru więcej nie weźmiesz...15 dyżurów to jest w końcu 360 godzin pracy więc masz prawie 2,5 etatu, o pacjentach w międzyczasie zapomnij, do tego jeszcze jeśli pracujesz na kontrakcie w szpitalu musisz doliczyć do tego jakieś 120 godzin z dniówek więc de facto masz 3 etaty... bajer... a jaka oszczędność na rachunkach domowych czy domu w ogóle, bo przeciez po co komu dom, skoro w pracy mieszka...
Pielęgniarz / 94.254.129.* / 2015-05-16 08:17
Dokładnie. Lekarz to nie pielegniarka.. a pielegniarka to nie lekarz . Rzeczywiście kompetencje pielegniarskie są ograniczone w stosunku do nabytych podczas kształcenia akademickiego umiejetnosci. Z pańskiej wypowiedzi nieskromnie wynika, że w tym kraju zarabiać powinni tylko ludzie z kompetencjami lekarza. Pielęgniarka wszakże to odrębny wolny zawód. Dodam, że znam wielu wysoko specjalizowanych lekarzy, którzy nie potrafią np. pobrać krwi. Murarz wykonuje profesjonalna robotę profesjonalnie zaprojektowaną przez inzyniera, wysiłków fizycznych nie porównuje.. Ja oczywiście nie sugeruje, że lekarz w polsce zarabia za dużo. .. ale dysproporcje są duże. Znając tak wiele mądrych pielegniarek na pewno zgodzi się Pan i ) ze mną , że to zawód wysoce" niedoceniony. Pozdrawiam serdecznie.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
w322 / 178.182.180.* / 2015-05-11 19:15
PACJENCI , KTÓRZY SKARŻĄ SIĘ NA PERSONEL PIELĘGNIARSKI NIECH WEZMĄ POD ROZWAGĘ MOJE SŁOWA . OD PIELĘGNIAREK DYREKCJA OCZEKUJE UKOŃCZENIA 5 LETNICH STUDIÓW PIELĘGNIARSKICH , 2 LETNICH SPECJALIZACJI , KURSÓW , SZKOLEŃ , BEZUSTANNEGO DOKSZTAŁCANIA SIĘ . W PRACY OGRANICZA SIĘ LICZBĘ PERSONELU PIELĘGNIARSKIEGO MNOŻĄC PRZY TYM OBOWIĄZKI , BYWA ŻE NA 1 PIELĘGNIARKĘ W ODDZIALE SZPITALNYM PRZYPADA 60 PACJENTÓW ! DO OBOWIĄZKÓW PIELĘGNIARKI NALEŻY TEŻ PROWADZENIE DOKUMENTACJI MEDYCZNEJ PAPIEROWEJ JAK I DOKUMENTACJI ELEKTRONICZNEJ . PIELĘGNIARKA WIELOKROTNIE ZOSTAJE PO GODZINACH PRACY , ABY MÓC UPORAĆ SIĘ Z NAWAŁEM OBOWIĄZKÓW ! NIE MA ZA TO DODATKOWYCH PIENIĘDZY ! WYKWALIFIKOWANA PIELĘGNIARKA Z 30 LETNIM STAŻEM ZARABIA ŚREDNIO BRUTTO 2000 ZŁ . W MIASTACH POWIATOWYCH I MNIEJSZYCH AGLOMERACJACH JESZCZE MNIEJ ! ODPOWIEDZCIE SOBIE UCZCIWIE , CZY CHCIELIBYŚCIE PRACOWAĆ W TYM ZAWODZIE ? CZY CHCIELIBYŚCIE ABY WASZE DZIECI PRACOWAŁY W TYM ZAWODZIE ? MYŚLĘ ,ŻE NIE . DLATEGO ZAMIAST SZKALOWAĆ PIELĘGNIARKI WESPRZYJMY ICH W WALCE O GODZIWE PIENIĄDZE ZA WYKONYWANĄ PRACĘ ! A BYĆ MOŻE BĘDZIEMY MOGLI CIESZYĆ SIĘ WTEDY OPIEKĄ WYPOCZĘTEGO , USATYSFAKCJONOWANEGO ,GOTOWEGO NA KAŻDE WEZWANIE PACJENTA PERSONELU !
Kamil999 / 212.109.165.* / 2015-05-11 21:32
Można zmienić zawód jak się nie podoba. Wiecznie tylko strajkujecie i żądacie podwyżek. Same zapracowałyście na swój wizerunek traktując pacjentów jak zło więc teraz was zleją inni.Mam nadzieję że ta cała służba zdrowia w końcu zostanie rozwiązana.
kizug / 31.61.138.* / 2015-05-12 13:38
A ty będziesz się leczyć i pielęgnować kwiatkami z parku czy ogródka
?
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
dddd1245 / 178.252.22.* / 2015-05-12 13:15
Jaka placa taka praca
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
niktaki1234 / 91.192.89.* / 2015-05-11 21:48
kamil, przede wszystkim sam zdobądź jakiś zawód, po drugie jesteś głupszy niż kot jarosława. "Rozwiązać służbę zdrowia" świetny pomysł. Pogratulować myśli własnej albo poglądu geriatryka korwina.
dtz / 88.220.148.* / 2015-05-12 00:47
Rozwiązać służbę zdrowia i ZUS wolę płacić 1000 zł prywatnych składek i lepiej na tym wyjdę
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
mki / 89.78.194.* / 2015-05-15 18:04
jeżeli stać cię na płacenie 1000 zł składek, to stać cię na prywatne leczenie.
Pielęgniarka 81 / 84.10.30.* / 2015-05-12 14:24
Nie życzę Ci chorować, bo nie zdajesz sobie sprawy ile badania i zabiegi w prywatnych palcówkach medycznych kosztują.
pigułka / 193.59.166.* / 2015-05-11 19:11
Słabo mi się robi czytając wszystkie te wpisy. Jestem młodą pielęgniarką z wyższym wykształceniem, która jest dopiero na początku swojej kariery zawodowej. Na swoim mundurku nosze przypięty mały czepek, który dostałam jak odbierałam dyplom na, który ciężko pracowałam i jestem z tego dumna. Jestem dumna że jestem pielęgniarką. W pracy wykonuje swoje obowiązki najlepiej jak potrafię i nikomu nie odmawiam pomocy, nawet jeśli jest rodzina przy pacjencie pytam czy nie trzeba w czymś pomóc czy nie trzeba zmienić pampersa ale pokazuje rodzinom jak powinni dbać o swoich najbliższych bo to oni będą się nimi zajmować w domu. Poza tym w naszych obowiązkach jest edukacja rodziny i pacjenta. Widziałam już wiele przypadków bezczelności i agresji wobec pielęgniarek a słowo dziękuję jest tak rzadkie że aż przykro. To prawda że mamy pomagać pacjentom przebywającym w szpitalu ale nie wyręczać we wszystkim rodziny bo później wychodzi że pacjent wychodząc do domu z zaleceniem np. zmian opatrunków wraca na oddział po tygodniu w stanie gorszym niż był i opatrunkami nie zmienianymi od tygodnia i słowami rodziny ale my przecież nie umiemy tego robić a na oddziale przy zmianie opatrunków wychodzą z sali bo nie chcą tego oglądać albo im śmierdzi. Nie mówię że moja praca jest lekka bo tak nie jest a jeśli rodzina pomaga nam przy pacjencie, nakarmi czy zmieni pampersa jestem wdzięczna za to bo ten czas mogę poświęcić na papierkową pracę której jest mnóstwo albo dla innego pacjenta który wymaga więcej uwagi. Boli mnie to że niektórzy piszą że nic nie robimy tylko siedzimy w dyżurce i pijemy kawę, bo niejednokrotnie nie mamy czasu napić się nawet łyka wody a śniadanie jemy w biegu. Czasami jest tak że kanapkę jem przed komputerem opisując pacjentów bo dokumentacja musi się zgadzać i nie ma wymówek chociaż tak nie powinno być, bo to pacjent powinien być na pierwszym miejscu a nie papierki. Powietrzem nie żyjemy i nie jesteśmy robotami potrzebujemy chwilę przerwy. Rozumiem pretensje niektórych, ok każdy ma prawo do swojego zdania. Tylko nie oceniajcie wszystkich jedną miarą bo nie wszyscy są tacy sami. Odnośnie strajku to to dobrze że się odbędzie, bo tu nie chodzi przede wszystkim o nasze pensje ale o bezpieczeństwo pacjentów bo nie może być tak, że na 40 pacjentów jest 2 a czasami 3 pielęgniarki z czego ponad połowa jest leżąca i wymaga kompleksowej opieki bądź intensywnego nadzoru, a tu od rana najpierw raport później szykowanie zastrzyków, które często nie mieszczą się na dużym wózku zabiegowym, w miedzy czasie pobieranie krwi i pomiar glukozy, później zastrzyki lek doustne, śniadanie gdzie na moim oddziale to my rozdajemy posiłki i w międzyczasie wolna pielęgniarka karmi pacjentów którzy tego wymagają, wizyta na która musimy chodzić sprawdzanie i wykonywanie zleceń z wizyty, komputer który jest ważny, obiad, karmienie, o 15 znowu zastrzyki i pampersy, później cukry temperatury leki doustne kolacja insuliny wieczorne i wiele innych rzeczy o których już nie będę pisać i prawie zawsze jest tak że w trakcje jednych czynności trzeba już zacząć drugą. A na czas strajku pacjenci będą mieli opiekę. Powinnyśmy godnie zarabiać za swoją ciężką pracę. Bo niewiele osób podjęło by taką pracę jak my za takie pieniądze a nie jedna z nas opiekuje się swoimi pacjentami wkładając w to całe serce. Zanim ktoś napisze coś złośliwego i obraźliwego na nasz temat niech się najpierw zastanowi czy on byłby zdolny robić te wszystkie czynności co my u obcej dla siebie osoby bo ja i wiele moich koleżanek to robi i nikt nie oczekuje łapówek za to bo to nasza praca wystarczy "Dziękuje"
Pielęgniarz / 31.0.1.* / 2015-05-11 22:09
Pięknie to opisałaś KOLEZANKO ! Ja także jestem mgr pielęgniarzem ze SPECJALIZACJĄ, a ludzie myslą, że to taka prosta i lekka praca i nawet nie powiędza DZIĘKUJĘ ! Dotyczy to pacjęntów i rodziny. A jak juz mówić o zmianie zawodu jak twierdza niektórzy w komentarzach to dlaczego tak nie powiedzą do ( lub nie zapytają się ) Lekarzy, Policjantów, sędziów, Posłów i innych ?!
gość714 / 2.102.107.* / 2015-05-11 18:44
oj biedne, tylko raz spotkałam się z życzliwością pielęgniarek, zawsze tylko patrzą na to aby dać im w łapę, nigdy nie zapomnę jak mój synek miał operację przepuklin pachwinowych, miał wtedy 2 miesiące, byłam z nim na oddziale chirurgii dziecięcej, lekarka po operacji powiedziała, że nie powinien płakać żeby nie wykrzyczeć znowu przepuklin, przyszła pora na karmienie, więc biegiem do kuchni zagrzać wodę na mleko, proszę pielęgniarkę aby zerknęła na młodego jak będę w kuchni, a oburzona paniusia odrywa się od kubka z kawą i telewizora, mówi że ona i inne pielęgniarki(wszystkie tam siedziały) to nie niańki i niech mi któraś matka popilnuje dziecka, na salach gdzie leżało po kilkoro dzieci nie było problemu, matki się wymieniały jak któraś musiała wyjść, ja z malutkim byłam na jedynce i niestety musiałam go zostawić, aha wtedy też następnego dnia miał być jakiś strajk, no więc już teraz wiem jak pielęgniarki przygotowują się do strajku, muszą wiedzieć jak trzeba pić kawę o tv oglądać, pamiętam tylko że pani doktor, która młodego operowała została z nim jak musiałam iść do toalety i mnie przeprosiła za zaistniałą sytuację, za pielęgniarki pijące kawę i oglądające tv w godzinach pracy, dlatego jak słyszę o strajku pielęgniarek to mnie nosi, wiem że nie wszystkie są takie, ale ten wyrachowany % robi reszcie złą reputację
w322 / 178.182.180.* / 2015-05-11 18:56
W każdej dużej grupie zawodowej można znaleźć pracownika ,który nie powinien wykonywać powierzonych mu obowiązków , czy to z powodu niekompetencji , niedostatecznej wiedzy , czy niedostatecznych umiejętności czy zwykłego lenistwa . Ale na podstawie jednostek nie można oceniać i dyskwalifikować ogółu ! W przeciwnym razie jest osąd nie miarodajny i krzywdzący !
pacjent / 178.180.64.* / 2015-05-11 18:41
Leżę obecnie w szpitalu, to co obserwuję od miesiąca przeraża mnie. Lekarze, pielęgniarki i salowe to wybitnie leniwe jednostki. Brak mi słów. Oni przychodzą do swoich dyżurek aby odsiedzieć 12 godzin, najlepiej aby żaden pacjent ich nie niepokoił i nic od nich nie chciał, a jeżeli już to się zdarzy to musi się liczyć z bardzo prymitywnym komentarzem i docinką. O profesjonalizmie w wykonywaniu obowiązków trudno mówić, jednym słowem żenada. Oni nie mają pojęcia co to jest służba drugiemu człowiekowi, wszak to SŁUŻBA zdrowia ale oni o tym zapomnieli. Żaden rząd ani żaden minister nie zreformuje służby zdrowia, bo to nie chodzi o reformę służby zdrowia, a o ludzi, którzy zatracili się w tym co robią. Jeżeli o mnie chodzi to bym zwolnił co najmniej 90% personelu, bo oni nie nadają się do tej pracy (służby). Jestem tak wk...ny, jak słyszę o strajku ostrzegawczym. Najlepiej jakby ostrzegali ludzi przed sobą.
akna / 89.78.194.* / 2015-05-15 18:12
Jak "leżysz" to jak możesz widzieć co robi personel oddziału? a "służba" i "obsługa" to w hotelu.
wsciekly / 109.95.200.* / 2015-05-12 17:32
Nie jestem zwiazany ze sluzba zdrowia ale to co piszesz durnowaty czlowieku wscieklo mnie kim ty jestes za kogo sie uwazasz sam robisz fuszerki w pracy i smiesz twierdzic ze pielegniarki nie powinny miec podwyzki ? Szlag mnie trafia jak czytam takie bzdury od dziwnych ludzi
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
kizug / 31.61.138.* / 2015-05-12 13:42
Służby zdrowia droga Pani już nie ma. Od lat funkcjonuje opieka zdrowotna
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
lacky / 5.174.244.* / 2015-05-11 21:08
Weź człowieku się schowaj i się nie odzywaj, bo widzę że nie masz pojęcia o pracy w służbie zdrowia. NIE WYPOWIADAJ SIĘ.
nikttali1234 / 91.192.89.* / 2015-05-11 20:41
mam wrażenie, że tobie wszyscy przeszkadzają. Jednostki (oboboki) rozumiem, ale dosłownie wszyscy w jednym miejscu ? Gościu (jaśnie panie z pociejewa) NIe bądź taki bystry na forum bo ci rentę zabiorą.
Pielegniarka / 88.156.191.* / 2015-05-11 20:15
Drogi pacjencie służba to była w dawnych czasach...skostniałe poglądy widać ze ktoś tu ma odnośnie pracy pielęgniarek i maniery hrabiowskie... Pozdrawiam Pielęgniarka
w322 / 178.182.180.* / 2015-05-11 19:01
Przykro mi ,że masz tak złe doświadczenia z personelem pielęgniarskim , ale to nie jest regułą , nie można uogólniać ! Na podstawie Twoich złych doświadczeń nie należy wystawiać świadectwa całemu środowisku ,gdyż jest to niewiarygodne i krzywdzące ,nieprawdziwe. W każdym zawodzie znajdą się ludzie , którzy nie powinni go wykonywać , ale ich niewłaściwa postawa nie może rzutować na ocenę ogółu !
MGA / 2015-05-11 18:40
Pielęgniarki,idźcie pod Belweder. Tam Ustawy podpisywał,tam. Teraz obieca Wam wszystko.Uwierzycie?
camille288 / 93.105.163.* / 2015-05-11 18:28
Kwota 1300zł to tak jak w przypadku nauczycieli, kótrym stawki są grubo zawyżane. niech pielęgniarki odczują jak to jest, gdy społeczeństwo wciska kit o pensjach.. bo nauczycieli to się szykanuje, że dużo zarabiają, chociaż to jest TA SAMA sytuacja, a tutaj, że "to jest tylko 1300".
Pielęgniarka 81 / 84.10.30.* / 2015-05-12 14:37
Może i sytuacja TA SAMA, ale...
1. nauczyciele maja możliwość do rocznego urlopu dla poratowania zdrowia
2. wszystkie noce i święta w domu spędzone
3. okres wakacyjny spędzony w domu lub na wczasach
4. bony, talony lub gratyfikacje pieniężne z okazji świąt i wiele innych świadczeń
... więc, zasuwa się pytanie, czy rzeczywiście różnicy nie ma?
Dareus / 2.99.181.* / 2015-05-11 18:28
A dlaczego polskie pielęgniarki nie uczą sie angielskiego? Czasami maja doczynienia z obcokrajowcami zwłaszcza panie magister co ani be ani me
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
LPOL / 77.95.54.* / 2015-05-11 20:29
Bo tu jest Polska, mówi się po polsku. Taki jest język urzędowy i nie ma obowiązku znać języka angielskiego!
Dariusz33dd / 88.220.43.* / 2015-05-11 18:27
niech strajkuja, uwazaja ze w budzetowce maja zle? proponuje isc do pracy w zakladach u prywatnych przedsiebiorców.... ci narzekaja co maja najlepiej, biedne pielegniarki i lekarze... brak slow
do początku nowsze
1 2 3 4 5

Najnowsze wpisy