Witam,
mój wujek dostał dzisiaj pismo z sądu grodzkiego w którym z art. 145 - zaśmiecanie i art. 141 - wulgaryzmy została zasądzona zaocznie kara w wysokości 600zł + 188 zł + 60 zł czyli w sumie prawie 850 zł. Ma 7 dni na odwołanie się od wyroku o ile dobrze rozumiem. Jak mniemam niema szans na to żeby sąd rozpatrzył ponownie na jego korzyść tą sprawę.
Teraz pytanie.
Chcemy napisać prośbę o umorzenie należności jako że wujek jest osobą bezrobotną bez prawa do zasiłku a przy tym jest niezdolny do pracy - ma zaświadczenie od lekarza że nie może dźwigać schylać się itd itp. i jest w ciągłym leczeniu farmakologicznym. Znajduje się również na utrzymaniu swojej matki z bardzo lichej emerytury.
Wiem że to wszystko należy zawrzeć w "uzasadnieniu".
Czy wniosek o takie umorzenie należy złożyć po tych 7 dniach jakie zostały na odwołanie się od decyzji sądu czy trzeba go złożyć od razu - czyli generalnie kiedy taki wniosek należy złożyć?
Oczywiście obowiązuje forma pisemna jednak czy można to wysłać po prostu listem poleconym?
Pozdrawiam
I z góry dziękuje za wszelkie informacje.